Cześć
Przebywam obecnie na wymianie studenckiej w Hiszpanii. Poznałem przez znajomych dziewczynę z Indii.
Fajna jest, od razu zaznaczę że zależy mi tylko na luźnym spotykaniu się na seks. Ze względu na różnice kulturowe i moją sytuację nie widzę tego w kontekście związku. Ma męża, ale chciałem podkreślić że nawet gdyby nie, to nie widziałbym tego.
Sytuacja jest o tyle niejasna że dziwnie się zachowuje. Pisze do mnie codziennie po kilka razy co u mnie, nudzi mnie to już. Zawsze na wszystko chętna, pomysły wyjścia gdzieś itd. Parę razy zaprosiłem ją gdzieś, ale zawsze przychodzi z koleżanką albo spotykamy się w grupie.
Czyli z jednej strony jest mną bardzo zainteresowana, z drugiej nie daje mi pola do manewru i poniekąd zdystansowana. Dodam, że mam tutaj wielu znajomych hindusów i chcę to rozegrać jakoś z klasą żeby potem nie zepsuć sobie opinii jeśli np. był ją zranił czy coś takiego. W ich kulturze każdy wie od razu o wszystkim.
Do tego dochodzą takie kwestie jak:
- mówiła że chce się osiedlić w Europie, mama zmusiła ją do ślubu, inaczej nie mogłaby wyjechać na wymianę tutaj,
- dobry znajomy powiedział mi, że przespała się z jednym profesorem i paroma innymi osobami. Może to plotka, ale no takie informacje dostałem.
Wiem, że mógłbym ją traktować po prostu jako koleżankę na wyjścia, ale od tego mam kolegów i nie brakuje mi życia towarzyskiego, zresztą chyba nic złego że mam wobec niej takie a nie inne zamiary
Co sądzicie? I jak to popchnąć do przodu?
Weź się za jakąś Hiszpankę
Żebyś nie wrócił później i nie żałował, że za mocno się w jedną laskę wkręciłeś a inne przeszły obok nosa
Szkoda Twojego czasu i rozkminiania na panią, która była inspiracją do napisania tego wpisu. Patrząc na to, co Ci mówiła, to raczej traktuje Cię typowo jak kumpla.
Jej zachowanie wobec Ciebie jest również niespójne z jej "przebiegiem", chyba, że... wracam do tego, co wyżej - traktuje Cię jako kumpla i tyle.
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
No, też tak myślę że można już odpuścić temat.
Dziś nocowałem u niej i jej znajomych. Powiedziałem sobie że to ostatnie podejście.
Impreza przyjemna ale poza tym to nic się nie wydarzyło.
Dzięki:)