Cześć. Mam 30 lat. Jestem w rozterce. Mój pracownik 25lat bardzo mi się podoba. Po kilku dniach, umówiliśmy się na seks bez zobowiązań. Doszło do spotkania, ale facet był tak bardzo spięty, że zamiast jakiejkolwiek namiętności, nie był w stanie sam niczego zainicjować. Nie dotknął, nie złapał za pierś, tylko uśmiechał się, dużo mówił, i zerkam ukradkiem. Doszło do stosunku, w łóżku był ogień, mówił, że jestem wspaniała. Oczywiście po odwrócił się plecami i poszedł spać. Rano gadka się już nie kleila.
Chciałabym się jeszcze raz, albo kilka spotkać na ten seks, ale od tamtego momentu minęło 5 dni, a on nie zadzwonił, nie napisał, mimo iż jest ciągle dostępny na fb, nie zajmował żadnego zdjęcia.
Głupio mi się samej odezwać, bo nie chce się narzucać.
Nie wiem czy on jest tak bardzo niesmialy, czy po prostu mnie olewa.
Bardzo proszę o zerkniecie męskim okiem...
No z mojej perspektywy wrażliwego faceta, to nie chciałbym na poważnie wchodzić w seks związek z moją szefową, bo to może nieść różne konsekwencje, których faceci mogą nie chcieć ponieść.
Jak masz ochotę na seks z nim, to daj mu czas jeszcze dwa dni, możliwe że naczytał się w "internetach", iż trzeba odczekać tydzień, aby nic nie spierdoliło i odlicza cierpliwe czas. Jak się dalej nie będzie odzwyał, to zawsze możesz sama zainicjować kontakt, bo co Ci szkodzi. My możemy podawać rózńe opcje co siedzi w głowie tego faceta, natomiast ty możesz dowiedzieć się sama.
Każdemu facetowi podoba się opcja seksu bez zobowiązań, więc możesz śmiało do niego uderzać i mówić prosto z mostu, że masz ochotę i chcesz się umówić z nim na seks. Aczkolwiek relacja pracownik - szefowa może być dla niego bardzo kłopotliwa stąd brak kontaktu z jego strony. Może bać się, że jak się nie sprawdzi w roli kochanka, seks będzie dla Ciebie niesatysfakcjonujący to wyleci z pracy. Sam jako pracownik byłbym zdystansowany do tego typu relacji z szefową.
No właśnie chodzi, o to że jest pracownikiem sezonowym, więc jeszcze z miesiąc i koniec pracy. Mówiłam, mu że jest bardzo dobrym kochankiem, więc nie wiem czego może się bać.
Albo mu się nie podobam, albo jest tak zestresowany... sama nie wiem
Jakiś Pan jeszcze się wypowie?
Nie rozumiem tego kompletnie...masz odwagę umówić się na seks bez zobowiązań, ale boisz się do niego napisać bo "nie chcesz się narzucać"? Ludzie!
"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz
Blanka popieram łogiero. Napisz do niego i porozmawiaj szczerze i powiedz, czego oczekujesz i zapytaj o jego oczekiwania. Możesz dodać od siebie, że to zostanie między wami i nie będzie miał żadnych nie przyjemności z twojej strony nie zależnie, co myśli.
dla mnie to jakies prowokacja z tym tematem ;p
Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva
Seks seksem, wtedy jakaś tam smialosc miałam, ale teraz tak się wstydzę pierwsza napisać, bo nie mam pojęcia co in myśli... czemu mnie w ogóle nie dotykam przed seksem, zero pożądania, A do tego się nie odzywa...
Nie chce wyjść na zdesperowana.
BLANKA, Ty sieroto!
Masz go WZIĄĆ w miejscu pracy i pozdrowić od Kimasxi.
Jeszcze raz okażesz słabość i tam pojade do Kalisza kopnąć Cię osobiście w dupe…
Taki fajny skrypt rodem z pornola zmarnować… xD
"There is no glory in being well-adjusted in a maladjusted society" — RSD Tyler
Rób, co uważasz. Zapytalaś dostałaś odpowiedzi. Pogadasz z nim raz nic się nie stanie. Jak nie będzie chciał z tobą gadać. To powinnaś dać sobie z nim spokój. Poczekać aż sam zacznie inicjować.
logicznie idac to ja to widze tak:
mlody siusiak chcial sobie poruchac starsza laske, a ze nie mial doswiadczenia to poprostu nie umial spelnic twoich oczekiwan. spoko, przespalas sie z nim, typek z rana wstal pewnie na lekkim kacu moralnym i jest mu glupio ale gdy napisz i zaoferujesz kolejny raz, co zrobi mlody siusiak? przyjdzie, tym razem z butelka alko na odwage
jemu glupio, a Ty w rozterce.
Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva
Zachowałem się tak jak on w dwóch sytuacjach; pierwsza gdy wydawało mi się ze poległem i kompletnie nie zadowoliłem dziewczyny(była to relacja w której oboje z góry umówiliśmy się ze tylko seks) drugi raz żałowałem, ze się przespałem z dziewczyna która kompletnie mi się nie podobała, poruchalem z braku laku i chciałem zapomnieć(wyszło spontanicznie, u ciebie trochę inna sytuacja wiec razem bym się nie martwił) . Najlepiej pogadać.
Blanka, a czy nie potrzebujesz jeszcze jednego pracownika sezonowego?
Z czysto męskiego punktu widzenia, po takim spotkaniu tylko na seks i bez zobowiązań, spotkanie było tylko na seks i BEZ ZOBOWIĄZAŃ. Ani on ani Ty nie musicie się zmuszać do kolejnych spotkań. Jeśli facet uznaje, że nie chce więcej to tak właściwie jest. O ile jest normalny. Relacje formalne nie mają znaczenia. Jak masz ochotę na kolejne takie spotkanie to zadzwoń do niego. Jeśli to Twój pracownik to znajdź pretekst. Pogadaj o pracy. Wybadasz od razu czy będzie chciał się spotkać
Kto pierwszy wyszedł z inicjatywą seksu? Jeżeli Ty, to on nadal nie przejął steru. Odezwij się do niego. Być może dostał to co chciał i wszystko mu "opadło" (włącznie z emocjami) ew. uważa, że się zbłaźnił. Istnieje też 3 możliwość jak już ktoś napisał - jesteś starsza, więc może mieć jakiegoś moralniaka.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Ja wyszłam. Odezwę się do niego. Może nie oleje.
Ja wyszłam. Odezwę się do niego. Może nie oleje.
Ja tam lubie Milf'y nie pierdolą się w tańcu jak dzisiejsze 18-20
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
Hasano 30 lat to nie Milf:) W pewnym etapie doceniasz kobiety,ktore wiedza czego chca i potrafia to zakomunikowac a nie drocza sie z Toba i graja w kotka i myszke...
A mógł być taki fajny roleplay i szefowa wymiękła…
"There is no glory in being well-adjusted in a maladjusted society" — RSD Tyler
No, niestety...
Napiłam, umówiliśmy się, na następny tydzień. On nic nie pisał do mnie przez te dni, a w ostatniej chwili odwołał spotkanie... Powiedział, że musimy je przełożyć, bo coś tam w drugiej pracy mu wypadło...
Powinien wyjść teraz sam z inicjatywą. Jeśli sam nie zaproponował alternatywnego terminu. “nie możemy się spotkać w ten dzień ale pasuje mi ten i ten“. To powinnaś dać sobie z nim spokój. Nie myśl o nim, zajmij się sobą, innymi facetami. Może zagada, ale nie liczyłbym już na to.
Każdemu może coś wypaść, ale jeśli nie poda się alternatywnej opcji spotkania to widocznie mu nie zależy. Pomyśl też o tym ile razy w tygodniu chciałabyś sie spotykać z facetem. Aby czuć się komfortowo. Moim wyznacznikiem jest to, że jeśli kobieta nie może znaleźć dla mnie czasu przynajmniej raz w tygodniu na spotkanie. (przy średniej odległości, przy bliższej częściej) To ją przekreślam, oczywiście ważne też jest to aby inicjatywa była. “inwestuj w relacje tyle ile dostajesz, jedynie na początku inwestuje się więcej ".
Znajdziesz mnóstwo facetów, którzy znajdą dla ciebie czas i będą ci się podobać. Nie trać czasu na nie zainteresowanego, któremu jedna przygoda starczyła.
Pachnie prowo, ale masz męskie zdanie.
Pierwsze podejrzenie, co to chłopak ma po prostu dziewczynę. Zrobił jeden raz z szefową, ale właczył się moralniak lub boi się złapania.
Co ty NAPRAWDE chcesz od relacji, bo mi się podoba komentarz Z czysto męskiego punktu widzenia, po takim spotkaniu tylko na seks i bez zobowiązań, spotkanie było tylko na seks i BEZ ZOBOWIĄZAŃ. Ani on ani Ty nie musicie się zmuszać do kolejnych spotkań. Jeśli facet uznaje, że nie chce więcej to tak właściwie jest. Może chłopak wyczuł, że nie chodzi tylko o sex.
Jaki masz status związkowy. Rozwódka, samotna matka?
Jaki się oceniasz fizycznie od 1 do 10?
Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.
Chce regularnych spotkań na seks, to oczywiste
Samotna matka 30 lat. Obiektywnie w skali myślę, W 7-8
Facet ma milion procent jest sam.
Chce regularnych spotkań na seks, to oczywiste
Samotna matka 30 lat. Obiektywnie w skali myślę, W 7-8
Facet ma milion procent jest sam.
Blanka, na podrywaju lubię historie, co się nie kleją, bo dają do myślenia. Twoja się nie klei.
Jak jest, że chłopak
25 lat
ogarnięty, pracuje w dwóch miejscach
Pewnie atrakcyjny, jeśli go otworzyłaś
dobry w łóżku, pewnie doświadczony
nie ma dziewczyny?
Jeśli naprawdę nie ma dziewczyny, praca zajmuje mu czas, czemu nie korzysta z chętnej MILF bez zobowiązań do zaspokojenia naturalnych potrzeb męskich.
Mi to nie pasuje. Pierwsza myśl, ma dziewczynę. Druga, jest zakochany w dziewczynie.
Bez innej dziewczyny w tle, co mogę podejrzewać, gość boi sie skutków związku z tobą.
Męska nieśmiałość po spenetrowaniu cipki? Nie widzę tego.
Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.
Nie ma dziewczyny na 100%
Dlatego tę, wydaje mi się to dziwne. Może po prostu mu się nie spodobała, czy coś?
Nikt tu przecież o związku nie mówi... jak dla mnie czysty seks...
takaś pewna?
https://www.youtube.com/watch?v=...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Spotkaliśmy się kolejny raz dopiero po tak długim czasie. W hotelu, i wiecie co? Wcześniej zapowiedział, że nie będzie mógł zostać na noc, bo coś tam. Pomyślałam spoko może zmieni zdanie. Usnelismy, a tu nagle o 3 w nocy dzwoni budzik, on się ubiera zegna i wychodzi... No Cycki mi opadły...
Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego nasciemnial i nie chciał zostać do rana? Ostatnim razem, normalnie został...