Witam wszystkich,
chciałem się zapytać o otwieracz na dziewczynę z piekarni. Sprawa jest o tyle bardziej skomplikowana, że chodzę tam codziennie po pieczywko od jakiegoś miesiąca. Miałem to zrobić pierwszego dnia jak ją zobaczyłem i to by było dużo łatwiejsze (zasada 3s.) Teraz im dłużej tym gorzej. Podejścia w stylu Koyota, o których dziś pisał nie są dla mnie większym problemem (przynajmniej te z pierwszych 3-5 dni), ale ta sytuacja jest już dla mnie inna i wydaje mi się, że otwieracz musiałby być bardziej wyszukany, subtelny.... Jakieś propozycje?
A tam subtelności. "Codziennie się widzimy, sprawiasz, że mam zawsze chrupiące, świeże pieczywo, a nawet się nie przedstawiłem - Dexter jestem." Potem jej powiedz, które rogaliki najlepsze i niech Ci zostawia zawsze paczuszkę jak będziesz przychodził.
matti świetnie.
Potem ją sobą zainteresuj, wzrok,może jakieś kino przez ladę np test na zaufanie, uśmiech, zapytaj o coś z jej wyglądu, coś o włosy, jakiś naszyjnik czy pieprzyk, zażartuj z uśmiechem np że musi mieć niesamowicie delikatne dłonie że robi tak pyszne bułeczki, wymyśl coś, ale ciagle pamiętaj o wzroku i mowie ciała. Potem pogadaj co robi po za pracą, jak spędza wolny czas. To wsyztsko powinno CI zając około 5-7 min potem powiesz że się spieszysz i w piekarni rozmawiać to tak mało komfortowo ale że fajnie wam się rozmawia to chcesz iść z nią na spacer, wez nr i jazda;) powodzenia
p.s pamiętaj o LUZIE bo inaczej nic z tego nie bedzie.
no i przygotuj się na ewentualną porazkę;)
Cenna rada : Nie naciskaj !
Masz fajne bułeczki jak się je dotyka to czuć że świerze.
(zacznie się śmiać) Cieszę się że masz poczucie humoru w tym zawodzie to konieczne ! A tak wogóle to jestem P....
to samo pomyślałem, fajne masz bułeczki
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Genialne w swojej prostocie
Przypomina mi klasyk, którego nawet dane mi było parę razy użyć pt. "Czy zrobi mi pani loda" w lodziarni.