Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Rozterki natury moralnej

11 posts / 0 new
Ostatni
XXXWERqXXX
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 33
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2018-07-30
Punkty pomocy: 7
Rozterki natury moralnej

Cześć, nigdy nie byłem święty w swoich poczynaniach, dużo mam sobie do zarzucenia odnośnie kobiet, lecz tym razem mam ciężki orzech do zgryzienia.

Jestem w sumie szczęśliwym singlem od wakacji 2023r.
Nie chciałem się z żadną dziewczyną wiązać na stałe, od tego czasu.
Poznałem powiedzmy X i zacząłem się z nią spotykać od listopada, aż do dzisiaj. Seks, zostawanie na noc, poznałem jej znajomych oraz rodziców. Bardzo niechętnie poznałem jej rodziców, bo nie traktuje tej dziewczyny jako kobiety na LTR. Po prostu pasuje mi spotkanie raz w tygodniu, puste jajka pełen brzuch. Ostatnio dziewczyna zaczyna temat związków, często mi opowiada o swoich koleżankach, że a moja koleżanka kogoś poznała i już są razem.
Dziewczyna bardzo się stara, zapewnia nam miłe weekendy oraz jest dla mnie bardzo dobra, lecz ja nie traktuje jej poważnie, jak już wcześniej wspomniałem.

Chciałem zakończyć tę znajomość w ten weekend, ale z drugiej strony ciężko mi, bo trochę się do niej przyzwyczaiłem i pewny seks i dobry obiad robią swoje. Z drugiej strony wiem, że nie poznam dziewczyny która mi pasuje, spotykając się z X, ponieważ nie mam czasu w tym momencie swojego życia na większą ilość kobiet.

i w sumie nie wiem co mam robić, widzę 3 możliwości.

1. Mówię, że niestety nic do nie nie poczułem i nie chce jej zwodzić.

2. Mówię, że nie chce być teraz w relacji, ale chce się dalej spotykać ( szukając w wolnym czasie innej laski)

3. Kończę relacje definitywnie, żeby kobiety jeszcze bardziej nie ranić, bo wiem, że ona się do mnie przywiązała.

Czy ktoś może był kiedyś w podobnej sytuacji?
Jedynie nigdy jej nie mówiłem, że szukam teraz stałej relacji, zawsze mówiłem, że zobaczymy co z tego wyniknie.

POZDRAWIAM

Tarzan
Portret użytkownika Tarzan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podkarpacie

Dołączył: 2022-01-30
Punkty pomocy: 184

Blad byl w sumie ze mowiles co z tego wyjdzie, jednak dawales jej nadzieje.
Lepiej od razu powiedziec ze nie interesuje cie nic stalego i po prostu sie odpowiednio zachowywac (choc nie wiem czy wtedy taka wygodna znajomosc by wyszla, poza seksem).
Ja bym obstawial opcje numer 1, wprost i bezposrednio.

Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.

PUAvet
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2020-09-23
Punkty pomocy: 362

Szczerość do bólu i będzie dobrze.
Jak nie udźwignie to przy naj mniej wyjdziesz z twarzą, a ona pewnie będzie kombinowac na wszystkie spodoby, żeby coś zrobić byś jednak wszedł w tą relację.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Jedyna uczciwa opcja to opcja w połączeniu nr 1 i 3. Każda inna opcja będzie polegać na zwodzeniu tej panny.

Opcja 2 jest mega skurwysyństwem. Jeśli laska ma rozum to Cię od razu pogoni po takim wyznaniu.

Ona jest z Tobą w związku, Ty też jesteś z nią w związku. Tylko w Twojej głowie nie jesteś. Z boku patrząc to co robisz z nią to jest właśnie związek i jestem przekonana, że ona tak to widzi.

Chcesz ją dalej zwodzić i pukać to możesz, ale jak Cię moralniak łapie to moim zdaniem nie warto. Już i tak za daleko z tym zabrnąłeś, poznając jej rodziców itd.

Ja mam teraz kumpelę na pocieszeniu, którą chłop zostawił po ponad czterech latach. Wyglądało to tak jak u Ciebie, tylko trwało nie kilka miesięcy, a lata. Nagle stwierdził, że on jej nie może dać rodziny itp. Też raz w tygodniu seks i obiadki i wyjścia wspólne na wesela. I w sumie niewiele więcej. Więc jak widzisz da się to ciągnać bardzo długo w takim niejasnym zawieszeniu. Pytanie po co.

XXXWERqXXX
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 33
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2018-07-30
Punkty pomocy: 7

.

smutniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: -

Dołączył: 2022-12-24
Punkty pomocy: 118

Szkoda dziewczyny ze trafila na taka kurwe.

XXXWERqXXX
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 33
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2018-07-30
Punkty pomocy: 7

Ale żeby tak od razu obrażać?

smutniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: -

Dołączył: 2022-12-24
Punkty pomocy: 118

Z kurwami zawsze krotko. Wyobraz sobie ze jestes z dziewczyna, ktora ci sie bardzo podoba, podkochujesz sie w niej i liczysz na zwiazek, a ona mysli ze w sumie wygodnie ma, bo bolec dostepny i obiadki jej gotuje ale powaznie to o tobie nie mysli i rozglada sie za czyms lepszym. I teraz wybierz sobie wersje, ktora ma ci powiedziec, 1, 2 czy 3?

Eis
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: .

Dołączył: 2011-12-09
Punkty pomocy: 75

Ja rok temu byłem w opcji numer 2 dla
laski. Miałem wrażenie ,że trzymała mnie tam podczas szukania kogoś innego albo w razie gdy jej się odwidzi i może jednak zachce się jej być ze mną. Mega skurwysynstwo i marnotrawienie czasu każdej ze stron. Doprowadzi to też w dłuższym okresie do większej dramy niż opcja 1/3 teraz

XXXWERqXXX
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 33
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2018-07-30
Punkty pomocy: 7

Dziewczyna chyba wyczuła coś nosem...
Mieliśmy się ustawić w sobotę, miałem ją odebrać z lotniska o 17, lecz napisałem, że spóźnię się i będę godzinę później.
Fakt, że napisałem jej to o 16:55.

Dziewczyna skwitowała, tym zachowaniem tylko pokazałeś, jak Ci zależało. Nie odpisałem nic na to w sumie.
Następnego dnia usunęła mnie ze znajomych na fb oraz zablokowała gdzie się da. Kolejnego dnia dwa razy do mnie dzwoniła, ale nie odebrałem.
Czy się cieszę?
Z jednej strony tak, że to w sumie od niej wyszło.
Chociaż mam nauczkę, że jeżeli od razu po 5 spotkaniach nie traktuję dziewczyny poważnie, nie będę się dalej spotykał i robił nadzieii.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Miej jaja, zadzwoń do niej i normalnie jej podziękuj za wspólny czas. Laska się wkurwiła i słusznie, ale przez taką akcje będzie teraz rozkiminiać miesiącami, że to jej wina, że się przestałeś odzywać itp.

Poza tym serio. Pięć minut przed jej dałeś znać, że się spóźnisz godzinę. Tragedia. Żal laski,że jeszcze miała ochotę dzwonić i to prostować.