Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

SARAEARAR

7 posts / 0 new
Ostatni
thundi
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-04-09
Punkty pomocy: -1
SARAEARAR

goś czasu przestałem chodzić na day game, a plażuję na tzw. (uwaga wymyśliłem nazwę) podrywie sytuacyjnym.

Czym jest w.w. podryw sytuacyjny?
Ty nazwij to jak chcesz, może to być podryw od tak przypadkowy, albo bardzo spontaniczny...

Dla mnie podryw sytuacyjny to bycie sobą. Jak wejdziesz na mój profil, zobaczysz w opisie: prawdziwy uwodziciel, to szczęśliwy uwodziciel. Przyjacielu, jestem szczęśliwy. Jestem uwodzicielem, chociaż przez ostatnie trzy miesiące nie poderwałem żadnej hostessy, nie przespałem się z Jenifer Lopez, nie zdobyłem 10 numerów, bo... poderwałem siebie. Wiesz jaka jest frajda? O chłopie, wyobraź sobie, że nie potrzebujesz żadnej panny, aby być szczęśliwym. Zajmujesz się po prostu tym co kochasz, bądź szukaniem własnej ścieżki (tak jak ja do pewnego czasu; ciągłe rozmyślenie i praca nad sobą). Jestem jakimś 'advanced' na stronie, a w podrywie nawet chłopina bez zębów, skośnooki szeryf z Jamajki będzie ode mnie w tym przypadku lepszy. Czemu? Przestałem używać jakichkolwiek skomplikowanych uwodzicielskich sztuczek, bo nie potrzebuję kobiety do szczęścia. I tyle. Nie potrzebuję jej, więc po co mam ją podrywać?

Wiesz co jej w zamian oferuję? Miłość, otwartość i pełną akceptację jej osoby, dzięki której ona sama może zobaczyć jaką jest fantastyczną kobietą. Czyż to nie piękne? Nie robię jej żadnych push&pull, żadnych kwalifikacji, żadnych popierdółek chujek mujek, bo po co?

Złota zasada: Jak spędzam z nią czas, to jestem tylko jej.(wyprzedzam: to nie jest needy). Jak ktoś miał okazję rozmawiać ze mną, np. przez skype, gg- to wie, że jak mogę to poświęcam się w całości i staję się empatyczny. Nic więcej nie trzeba. To nie gwarantuje życia w stadzie pięknych kobiet nakładających 2kilo tapety na buzię, ale trafia w końcu kosa na kamień...

Chłopcy... lada dzień, lada moment, będę z tą, która jest okej. I będzie to fajny związek, będzie trwał ile będzie trwał, bo to w zasadz

nomen
Portret użytkownika nomen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 24
Miejscowość: PL

Dołączył: 2012-01-21
Punkty pomocy: 1655

Chłopie, kurwa... Miej swoje zasady. TY jesteś najważniejszą osobą w swoim życiu.

Jeżeli masz ochotę pojechać na urodziny dobrego kumpla - JEDŹ!
Jeżeli nie masz - NIE JEDŹ!
Nie daj się w żaden sposób kobiecie podporządkowywać bo zacznie to wykorzystywać przeciwko Tobie! Później wlezie Ci na łeb będzie szantaż za szantażem! Jak zrobisz to to ja zrobie tamto bla bla bla..

Chce? Niech jedzie na dyskotekę, spotka się z kimś ! Gwarantuje Ci, że nawet jak gdzieś pojedzie / spotka się z kimś to będzie myślała cały wieczór o Tobie.
Whatever! Jesteś młody masz się dobrze bawić, jeżeli masz dobrego kumpla który zaprasza Cię na urodziny to musisz być KUTASEM aby zrezygnować z tego dla jakichś much w nosie dziewczyny, która jeżeli jej ulegniesz najpierw omota Cię w okół palca a później spuści w kiblu.

Masz być facetem, masz mieć jaja aby robić to co chcesz! Jeżeli nie pasuje jej taki układ - żegnamy! Nie ma prawa w żaden sposób Cię ograniczać!
Chcesz w wieku 40 lat spowiadać się przed babą z każdego wyjścia do baru z kumplami na mecz? Z każdych 15 minut spóźnienia po pracy?
Kurwa jest tyle fajnych kobiet po chuj tracić życie na popierdolone egzemplarze.

“Be who you are and say what you feel because those who mind don't matter and those who matter don't mind.”

Big Poppa
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-16
Punkty pomocy: 12

Krótka piłka, zjebałeś gościu, dałeś się zmanipulować, a to nie wróży nic dobrego. Masz nauczkę na przyszłość, żeby postępować tak jak chcesz, a nie tak jak dziewczyna Ci karze swoim szantażem.

Nie możesz stawiać jej w centrum swojego świata. To tak samo jakby Cię kumpel na wieczór kawalerski zaprosił, a Ty byś nie poszedł bo Twojej dziewczyny tam nie będzie...

A.C.Junior
Nieobecny
Wiek: 33
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-10-20
Punkty pomocy: 8

Skoro się mówi A to trzeba B. Skoro powiedziało koledze, że będzie, to być wypada i już. Jeśli nie chciało być, a to można zrozumieć, bo kobieta ważniejsza niż kumpel, kolega, to po co jej mówić. Powiedziano - zastosowała szantaż, że też idzie sobie gdzieś. Hmm, wybór więc - albo olewać co ona mówi- bo jednak niezbyt może iść sama - wyjdzie na taką co na złość robi, albo olać kolegę, pojechać w miejsce gdzie lubi się i o tym jej powiedzieć :)Ale dopiero jak wróci się i to wypad bez niej. Można skupić wieczorem jednym na podrywaj.pl - to pomoże Smile

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

Heh.. Jak dla mnie to poleciałeś tam gdzie poleciała piłeczka i ją grzecznie przyniosłeś a teraz czekasz na kolejny rzut..

Nie daj sie wpedzic w jej sidła!

Rozwiazanie:
Idziesz tam gdzie masz isc, nawet bez niej.
Spotykasz sie z kolezankami jak masz ochote.
Jak sie obraza czy jest zdenerwowana to nie lecisz do niej na kolanach tylko 'ODEZWIJ SIE JAK SIE USPOKOISZ' i wyjebka.
Jak ona Cie straszy, ze z kim sie umowi czy kurwa pojdzie na obiad do restauracji czy wyjedzie za granice z jakims włochem. To pierdolisz to w chuj, kurwa jego mać! Bo to jest jebane chujstwo, ktore zasmieca Ci mozg! Ty jestes kurwa dla niej nagroda a nie ona dla Ciebie!

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

thundi
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-04-09
Punkty pomocy: -1

No macie racje zjebałem na maxa ale teraz jak już jej powiedziałem że będe z nią jednak to chyba nie bardzo żeby to odwołać... ale mam nauczkę na przyszłość