Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Sposoby walki z onanizacją

12 posts / 0 new
Ostatni
macmanus
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 26
Sposoby walki z onanizacją

Chciałem poznać sposoby walki z onanizacją i nie chodzi mi tu o rady typu "idz na laski/dziwki", tylko inne metody, gdy np., nie dam rady sie umawiac i podrywac w danym czasie, siedze i w pewnym momencie az wierci po jajach, niby wmawiam sobie, ze to złe, ale i tak po jakims czasie włacza sie pornola i spuszcza z kija.

Lechu
Portret użytkownika Lechu
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2012-09-01
Punkty pomocy: 12

Jedynym słusznym sposobem jest uświadomienie sobie problemu i postanowienie zmieniena swojego życia. Tak jak akloholik, który chce się leczyć.
Musisz zrozumieć, że onanizacja zabiera od ciebie całą energię i motywację, dodatkowo chodzisz senny i w sytuacjach podbramkowych wymiękasz.
Nie możesz podejść do sprawy, że 2tyg nie walę, a potem już mogę bo tyle wytrzymałem.
Musisz podjąć decyzje, że nigdy do tego nie wrócisz, musisz chcieć.

Oglądanie pornoli może doprowadzić nawet do tego, że stojąca obok ciebie seksowna kobieta nie będzie cię podniecać, ponieważ ty się nauczysz schematu cisza/komputer/ręka.

polenieole
Nieobecny
Wiek: 10
Miejscowość: Galapagos

Dołączył: 2012-02-21
Punkty pomocy: 140

Stary, to naprawdę nie jest dobre. Nie znam żadnych sposobów, wiem że trzeba się po prostu wziąć za siebie. A lepiej żebyś to odstawił, bo ma to przełożenie na Twoje życie intymne, albo będzie Ci nie stawał, albo będziesz dochodził w przedbiegu. Tylko i wyłącznie Twój wybór, bo chyba byś nie chciał spuszczać się dziewczynie na ryj jeszcze za nim wzięła go do buzi? Smile

pablito754
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2012-11-12
Punkty pomocy: 12

Właśnie walenie do porno to chyba jedno z najgorszych sposobów i najbardziej niszczy psychikę. Ja też miałem z tym problem, zauważyłem że gdy nie miałem dostępu do pornoli to i walić mi się nie chciało aż tak bardzo i zrozumiałem że to może mieć przełożenie na intymne kontakty z dziewczynami.
Odstawiłem jakieś 3 msc temu porno i 1 msc temu walenie, ciężko było ale jest to do zniesienia a teraz jest już dużo łatwiej wytrzymać a i dziewczyny bardziej podniecają niż wcześniej:)
Także ściągnij sobie jakiś program do blokowania stron erotycznych i rzuć to gówno.
I musisz sobie postanowić że teraz seks tylko z kobietą a nie na własną rękę, zobaczysz jak taka abstynencja Cię zmotywuje:)

opos1
Portret użytkownika opos1
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2014-05-12
Punkty pomocy: 604

jak ze wszystkim,czy to papierosy,alkohol masturbacja. silna wola i chec zmiany na lepsze to podstawa przerwania nalogu . Wink
pozdrawiam opos1

Miszczu
Nieobecny
Wiek: Kilka wiosen za sobą.
Miejscowość: A czy to ważne?

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 354

Powiem tak, u mnie zaprzestanie masturbacji pomogło mi w regularnych ćwiczeniach. Nie mówię tutaj o siłowni, czy bieganiu, ale o zwykłych 60 - 100 (zależy od humoru) brzuszkach + 2 minut nożyc wieczorem i kolo 30 - 50 pompek rano. Efekt był taki, że porannymi pompkami daję jakiś upust energii po wyspaniu się, a zarazem dostaję dzięki temu powera na cały dzień, natomiast wieczorne brzuszki to sposób na rozładowanie napięcia.

Po tygodniu, czy dwóch abstynencji już odczułem ciekawe efekty:
- zaczęły podobać mi się takie HB6 (nei tak jak przedtem szukanie samych wad w tych pannach)
- nabrałem ochoty na wyjście w teren
- obcisłe kobiece sweterki, sukienki, jakieś szorty, których właściwie brak, wszystko to widzisz, jara Cięto i od razu chce się żyć
- wróciła do mnie pewność siebie
- i najlepsze, powrócił poprzedni stan (pewna kumpela , może z HB7 przytula się do mnie, a mój żołnierz natychmiast jest na baczność, ona przejmuje mój stan, i jest chillout, a nie jak na stypie, bo mnie chce się spać, a Ona kina nie rozpocznie).

e: Także życzę powodzenia w walce z "nałogiem" i trzymam za Ciebie kciuki!

"Nie ważny jest cel, ale droga jaką się do tego celu dąży".

"Ludzie znają Cie na tyle, na ile im pozwolisz".

dqzip
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2013-05-21
Punkty pomocy: 19

odezwij sie do mnie na priv to podrzuce ci dobra strone wlasciwie blog to wyjdziesz z tego

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

Tylko czy jak przez 3 miesiece sie nie spuszcze to czy potem w trakcie stosunku nie bedzie psikusa ^^

zivetar
Portret użytkownika zivetar
Nieobecny
Wiek: 2X
Miejscowość: WLKP.

Dołączył: 2014-03-15
Punkty pomocy: 795

Nie walenie jest złe. To porno jest złe.

CR7
Portret użytkownika CR7
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2014-05-04
Punkty pomocy: 109

Powiem Ci jak było ze mną, bo opisany przez Ciebie problem to w gruncie rzeczy moja (jak i wielu innych ludzi) historia.
Przede wszystkim zacznij od założeń, notujesz sobie datę i godzinę i mówisz, że tego nie zrobisz przez powiedzmy dwie doby. Masz 48h żeby się nie spuścić, to nie jest dużo pod warunkiem że masz co ze sobą zrobić. Wiem z doświadczenia, że nawet leżąc i czytając książkę zapominam o "problemie". Kiedy uda Ci się wytrwać podnosisz poprzeczkę do powiedzmy 5 dni, jeśli to będzie dla Ciebie za dużo i polegniesz nie zrażaj się. Ale musisz zacząć od nowa, od 48h. Za każdym razem kiedy nie dasz rady zrealizować zamierzonego celu cofasz się do początku.

Robiłem tak i powiem Ci, że to niesamowite uczucie kiedy uświadamiasz sobie że nie trzepiesz już konia przez ponad miecha i co więcej w ogóle czujesz potrzeby aby to zrobić. Chociaż jak to w życiu, musi pojawić się pewne "ale"...

Jak już pewnie zauważyłeś kiedy jesteś zajęty albo nawet nic nie robisz po prostu leżysz i się nudzisz ochota na zwalenie konia nie jest jakaś mega duża. Ale jak się nudzisz to pewnie włączysz sobie komputer, tak jak ja robiłem. Siedzisz bezsensownie na necie i próbujesz walczyć ze sobą aby nie wejść na stronę z pornolami. Jednak dosyć szybko stwierdzasz, że jak obejrzysz przez 5 minut kawałek jednego filmu to przecież nic się nie stanie bo nawet nie zdążysz się nakręcić. Właśnie dotarliśmy - do Twojego, mojego i wszystkich tych którzy mają z tym problem - słabego punktu. Z 5 minut robi się 15, potem nawet godzina a Ty ciągle łudzisz się, że jednak sobie nie zwalisz. Przyznam Ci się, że faktycznie raz czy dwa udało mi się zwalczyć z wielkim bólem chęci ulżenia sobie ale co z tego jak na następny dzień rano wszystko szlag trafił...

Już o tym pisali w tym wątku, w internecie, mówią o tym w tv, że porno jest złe. Może to brzmieć jak gadanie fanatycznego klechy, ale takie są fakty. To pornografia jest problemem. Chcesz rzucić masturbację i to ją ograniczasz mimo, że podświadomie (BTW mega ciekawy blog o podświadomości itp. Mendozy ;p) wyczuwasz że to porno jest problemem. To właśnie pornografie musisz ograniczyć, jeśli to zrobisz to ograniczysz masturbację tak jak ja.

Życzę Ci powodzenia.

Nie poddawaj się!

Sekunda za sekundą, tracisz szansę na zostanie osobą, którą chcesz być. - Greg Plitt