Mam zasadnicze pytanie. Odezwala sie (odblokowala mnie) laska, z ktora kiedys sie spotkalismy. Mam wrazenie, ze z perspektywy czasu to chyba tylko seks sie nam udawal, ale juz pod koniec zacząl tez powszedniec. Mam wrazenie, ze jest choleryczką i szargają nia emocje bipolarne - staram sie unikac takich relacji, bo nigdy nic nie wychodzi z tego dobrego, ale nic... myslalem, ze juz nigdy sie nie odezwie, ale do rzeczy. Moj approach byl totalnie kolezenski i bez oczekiwan na cos.
Ale zauwazylem tendencje, ze im bardziej mily staralem sie byc, tym bardziej ona miala to w dupie i zlewala na to. Mowie: o kij chodzi - a ta znowu jakies gorzkie zale sprzed zeszlego roku, jakies pretensje znowu. Totalnie zero polaczenia, nawet jakiegos na poziomie wypicia herbaty i pogadania o pierdu pierdu.
Dwie rzeczy:
1. Skoro ja czuje, ze jestesmy na innych poziomach emocjonalnych, i czuje ze nadal ma żal o jakies przeszle rzeczy, to po co sie odzywa? Zeby sprawdzic? Podbić ego? Mi stwierdzila, ze chce zebym byl "znajomym" - a ja mowie, ze znajomego to mam kolege, co sprzedaje pomidory na przeciwkow - w tym sensie, ze dla mnie to taka iluzja. Znamy sie dobrze a bedziemy udawac kurtuazje i bedzie mi odpowiadac na wybiorcze pytania.
2. W przyszlym tygodniu ma 2 swieta - dzien kobiet i urodziny - olać? Czy zadzwonic i zlozyc zyczenia?
"po co sie odzywa? Zeby sprawdzic? Podbić ego? " -
A co zmieni to, ze bedziesz wiedział? Po co analizujesz to, po co do Ciebie pisze?
"Czy zadzwonic i zlozyc zyczenia?"
Kolejna analiza, która jest niepotrzebna. Chcesz to złóż, nie chcesz to nie składaj.
Zauważyłem, że spora część tutaj ludzi ma tendencje do nadmiernej analizy, która i tak nic nie zmieni w ich życiu.
Ostatnio ziomek pokłócił się z laską, z która sie widział dosłownie kilka razy. Mówiłem mu, żeby ją olał, bo i tak się nie dogadują. Ona ma go totalnie w dupie. Przez 3 dni się nie odzywał. Kilka dni później się dowiaduje, że napisał do niej, bo chciał wiedzieć, czemu się nei odzywa. Ręce mi opadły.
I guess what. Znowu się pokłócili, znowu się do niego nie odzywa;). Mam nadzieje, ze tym razem nauczył się na swoich błędach.
Wracając, skoro laska ma dalej pretensje, skoro sam przyznajesz, że jesteście na innych poziomach, to dlaczego chcesz dalej tracić na nią czas?
"Kilka dni później się dowiaduje, że napisał do niej, bo chciał wiedzieć, czemu się nei odzywa."
Dla kobiet tracimy głowę. Nie jesteśmy jak widać mniej emocjonalnymi istotami od nich.
---------------------------
" W przyszlym tygodniu ma 2 swieta - dzien kobiet i urodziny - olać? Czy zadzwonic i zlozyc zyczenia?"
Co ci to da? Poczujesz sie lepiej? Ona ma cie w piździe.
Ja składam tylko mojej najbliższej rodzinie zyczenia i nie mam tak dziwnych rozkmin.
https://www.podrywaj.org/s%C5%82...
Dokładnie jak koledzy wyżej pisali w dupie z taka relacją po co szarpac sobie emocje, wyrzuć ja ze swojego życia i poświęć się czemuś lepszemu z nia życia sobie normalnego nie ulozysz jak się nie potraficie dogadać.
Słuchajcie Panowie, jest taka laska, jest niefajna i wywołuje we mnie negatywne emocje. Nie wiem co ona myśli i co mam teraz zrobić. Tak to widzę, a odpowiedź gdy się patrzy na to z boku jest prosta. Mam jednak jedno pytanie, co chcesz osiągnąć? Chcesz seksu? Chcesz jej coś udowodnić, odegrać się? Osobiście uważam, że już na starcie przegrałeś.
Kiedyś inny niż teraz
Teraz inny niż wszyscy