Dawno mnie tu nie było, ale ostatnio znów zacząłem czytać blogi i opinie na forum, także postanowiłem zaczerpnąć pomocy z Waszej strony.
Może na początku opiszę pokrótce całą sytuacje, tak więc zaczynam.
Znalazłem u kolegi w znajomych na FB pewna dziewczynę, z racji, że nie miałem pojęcia skąd jest, ani wcześniej jej nigdy nie widziałem, a mielismy kilku znajomych wspólnych, postanowiłem, ze wyślę jej wiadomość złożoną z jednej emotikony '':)''. Powaznie mysle o wyjezdzie za granice i nie zalezało mi czy mnie wyśmieje, czy nie.
Tak więc odpisała, wymieniliśmy trochę wiadomości i zaproponowałem spotkanie, z racji,że został jej tydzien na skończenie pracy mgr. ,to nie miała czasu, ale w pon wielkanocny zgadalismy się razem na zabawę. Tam długo rozmawialismy, sporo tańczenia, wziąłem numer i zaprosiłem ja na wspólne wyjście w czwartek, zgodizła się. W tzw. międzyczasie wymienilismy kilka smsów i spotkaliśmys ię w czwartek, sporo śmiania się, spacer, zaskoczyłem ją tym, ze rozłozyłem laptopa na przednich siedzeniach w aucie, usiedlismy z tylu i oglądalismy film...w sumie bite 4h razem.
W sobote kolejna zabawa i duzo tanczenia, trzymania za ręce i przytulania w tańcu, a także dużo rozmów i kolejne umówienie sie na czwartek.
Wczoraj kilka wiadomości, ale dziś z mojej strony cisza, jestesmy umowieni, wiec w srode zadzownie/napisze zeby potwierdzić godzine.
A teraz pytanie, w mojej sytuacji, jako że nie mam nikogo w PL, kto spowodowałby chęć zostania to chciałem wyjechać, jednak jest ona świetną dziewczyną z pomysłem na siebie i powaznie podchodząca do zycia, rok starsza ode mnie ale to niewazne, bardzo ładna. Tak więc, jako że chciałbym do końca miesiąca podjąc decyzje o ewentualnym wylocie, to CZY POWIEDZENIE JEJ ,ŻE BARDZO JA POLUBIŁEM, SPODOBAŁA MI SIĘ I CHCĘ SIE Z NIA SPOTYKAC JAK NAJCZĘŚCIEJ NIE SPOWODUJE SPIEPRZENIA TEGO WSZYSTKIEGO? Czy jednak poczekac z tym jeszcze.
Czas mnie goni
MrSnoofie, od 4 lat nie spędziłem tzw. ciepłych miesięcy w Polsce, wszyscy kumple poznajdywali dziewczyny, pracują, maja już jakies priorytety na przyszłość, a ja rok w rok za granica tyrałem, a póżniej nie było z kim się spotkac pogadac, bo robota i laski u kumpli.
Czekam na bodziec, który spowoduje, ze bede chciał zostac w kraju, jest jaki jest, ale chyba warto wreszcie spróbowac...dlatego chce to z nią dobrze rozgerać, bo na tyle na ile ja poznałem, to wydaje mi się być fajna, ale dni lecą.
Oczywiście nie zalezy wszystko od tego jak z nia będzie, bo oczywiście też szukam pracy w Polsce, ale jest z tym jak każdy wie,...nieciekawie.
...kobiety są po to żeby je kochać, a nie rozumieć...
Myślę że jeżeli masz pewność ze więcej jej nie spotkasz to luz...ale jeśli masz nadzieje zamiar na coś więcej to się zastanów nad tym...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Dosyć krótka znajomość żeby można było rezygnować z tak poważnych planów. Ja bym ją uprzedził że za miesiąc wyjeżdżam a potem spędził z nią ten miesiąc na pełnych obrotach. Zależy jeszcze na ile czasu wyjeżdżasz bo jeśli jest to miesiąc czy dwa to może się udać natomiast jeśli to np. rok to może być ciężko. Kto po tak krótkiej znajomości będziesz tyle czekał? Ja bym nie rezygnował z wyjazdu bo jest duża szansa że w przyszłości będziesz ją obwiniał o to że zostałeś.
Wyjazd jest jedną z opcji, ale ogólnie chcę zostać w Polsce, chciałbym, zeby ona była takim 'bodzcem' który pozwoli mi sie do tego przekonać
...kobiety są po to żeby je kochać, a nie rozumieć...
Swoją drogą, ciekawa zegarynka z tym umownym miesiącem do wyjazdu! : )
Masz swoje plany, to je realizuj. Nie stawiaj kobiety w centrum swego świata, wasza relacja jest jeszcze krotka i jak jej powiesz coś takiego to laska może się "wystraszyc". Uzna po prostu że Ci bardzo zależy i na starcie będziesz miał pod gorkę.