Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wróciła jednak do byłego i moja dalekowzroczność z tym związana.

52 posts / 0 new
Ostatni
maro.sz998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2012-07-29
Punkty pomocy: 24

Dziki998 - miałem podobną sytuację. Ex po 3 letnim związku. Byliśmy ze sobą ponad 2 lata i cały czas osoba jej byłego nas (ją) prześladowała. Też były gadki, jaki to on niedobry, że takiego faceta nie chce, itp. Układało nam się fajnie, sex, chemia, uczucia. Właściwie, to mieszkaliśmy razem (80 % nocy u niej). Wyjechałem na 2 miesiące do siebie do domu (przerwa w studiach). po tygodniu chciałem zrobić jej niespodziankę - przyjechałem na weekend. Jak mnie zobaczyła w drzwiach - szok (niby wielka niespodzianka). Wchodzę do pokoju - sms od jej ex (spojrzałem na telefon, ale treści nie widziałem). Wymówka, że miał jej przyjaciółce monitor załatwić, czy coś w tym stylu. Olałem to (uwierzyłem jej) po jakimś czasie zaczęło się psuć - miała wątpliwości, bo związek ze mną oznaczałby przeprowadzkę do mojego powiatu (400 km od jej domu, ale nie do moich rodziców, tylko na swoje). Po drodze odkryłem, że spotkała się z byłym, sympatia.pl - zostawiłem ją. Jakieś 2 tygodnie po rozstaniu zmarła jej babcia - płacz, łzy, chciała, żebym ją wspierał. Po drodze przytrafił się sex i jakoś się stało, że wróciliśmy do siebie. 2 miesiące później znowu zaczęła mieć jakieś schizy, nie chciała, żebym przyjechał do niej po zajęciach, bo do mamy jedzie. Ale podjechałem mimo to, drzwi zamknięte, ale słychać, że ktoś jest w środku. Zadzwoniłem do jej mamy, jak się czuje, a ona zdziwiona, bo córeczka nie przyjechała. Kolejne rozstanie. Po jakimś czasie ZNOWU powrót (niestety). W czasie tej "kadencji" odkryłem na jej gadu rozmowę z byłym, że tęskni za nim, żeby przyjechał do niej (akurat tego dnia miałem służbę, co była rozmowa). Historia się po raz kolejny powtórzyła - KONIEC i ZNOWU (kur*a) POWRÓT!!! Zacząłem czytać artykuły na tej stronie, lekcje Gracjana, porady itp. Dzięki WAM dojrzałem do skończenia tego definitywnie. Stało się to w kwietniu tego roku i trzymam się dobrze, choć na początku było ciężko. Teraz jestem szczęśliwym człowiekiem!! Uczę się rzemiosła, jakim jest podryw. Pewność siebie wzrosła, jest świetnie Smile A EX ?? chciała się spotkać, przeprosić za wszystko (coś w stylu oczyszczenia sumienia). Zgodziłem się, ale na wstępie powiedziałem, że "akcja powrót" nie wchodzi w grę i nie mam jej nic do powiedzenia, ale nie mam też do niej żalu, bo dzięki niej zmieniłem się bardzo. Z chłopca stałem się facetem (do PUA brakuje mi dużo, ale praktyka czyni mistrza Smile ) Owszem, seksem bym nie pogardził, bo w te klocki była świetna, ale boję się, że to było by czymś w rodzaju zapalenia fajki, przez gościa, co pół roku temu palenie rzucił, więc dziękuję. Tongue
Rady ode mnie ?? Jak laska kręci z byłym, to albo ją ustaw tak, żeby nie kręciła, albo ją OLEJ !!! Wracania do byłych również bym odradzał - wnioski te wyciągnąłem na podstawie własnych błędów, ale i tak zrobisz, jak będziesz chciał. INNE TEŻ MAJĄ Tongue POWODZENIA!!!

Maro

Dziki998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2011-12-11
Punkty pomocy: 6

Witam strażacką brać Wink Czołem!
Takie historie są dla mnie cenne, ponieważ mozna wysuwać wnioski. Dziwie się, że ona tak długo z Tobą była i mimo to szukała u niego kontaktu.
Zawsze myslałem, ze mnie to nie tyczy, bo dziewczyna szanująca się, porządna itp. Jednak po rozstaniu okazała się zupełnie inna, jak to kobiety bez honoru.
Ustawiać byłej nie mam ochoty, ani nawet już pomysłu. Już za długo jesteśmy po rozstaniu aby to robić. Próbowałem kiedyś tam mówić, ona sie zarzekała że i tak nie wróci, ale jednak to nic nie dało.
Z jednej strony ciesze się, że 'coś' ze mnie zeszło. Nie czuje już tego ciężaru.
Każda historia jest inna, bo u mnie było wspominanie o nim, ale takiego zasadniczego kontatku nie było. Jednak kto wie co by było, gdybyśmy byli dłużej.
Ciesze się, że wyszło Ci to wszystko na dobre, że stałeś się silniejszym człowiekiem. Że odnalazłeś w sobie siły i powstałeś jak feniks z popiołów.
Również nie zależy mi na żadnym byciu Pua. Chce związku, zdrowego związku z szanującą mnie kobietą. Choć nie wiem czy którakolwiek będzie mnie szanowała tak jak była. Swoje nagrabiła, ale szacunek do mnie miała wielki. Taką doze ostrożności. Nie chciała mnie zranić, bardziej sugerowała gdy coś jej się niepodobało. A ja ślepy. Dobra, mniejsza o to.
Mój priorytet, to również stać się silniejszym człowiekiem. I pokazać kogo straciła Wink.

Ps. Z krótkiego doświadczenia również wiem jak to jest przeżywać coś przykrego na służbe. Słuzba do dupy. Pozdrawiam, sukcesów życzę.

maro.sz998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2012-07-29
Punkty pomocy: 24

Przede wszystkim pracować nad sobą. Twoja następna będzie miała większy z Ciebie pożytek i szanowała Cię, jak będziesz silniejszy. Na tym się skupiam w chwili obecnej:)

a co do służby, to również uczy być silniejszym (można się dopatrzeć analogii co do kobiet). Przykre doświadczenia owszem, bolą, ale co nie zabije, to wzmocni Smile Nie zamieniłby jej na nic na świecie. Pozdrawiam Smile

Maro

Dziki998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2011-12-11
Punkty pomocy: 6

I ja również, daje mi satysfakcje. Uodparnia. Czasem zastanawiam się, czy to że jesteśmy przez nią mniej wrażliwi jest plusem czy minusem.
Co do kobiet stwierdziłem tak: Czasem trzeba zjebać, żeby innej dać szczęście. I jak Twoja była usłyszy taki tekst, to ogłupieje Wink

maro.sz998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2012-07-29
Punkty pomocy: 24

mniej wrażliwi? Raczej silniejsi, bo widok np. umierającego dziecka zawsze będzie czymś strasznym, ale w takiej chwili będziesz mógł zrobić więcej zachowując chłodniejszy umysł.

A co do byłej, to nie chcę jej dowalać. Szanuję ją, bo dobra to dziewczyna, ale strasznie zagubiona. Nie wyszło nam, trudno, żyje się dalej Smile

Maro

Dziki998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2011-12-11
Punkty pomocy: 6

Widzisz Ty nie chcesz jej ranić, zeszły z Ciebie emocje i masz się dobrze. Dostałeś kopa, który uczynił Cię silniejszym.
Ze mnie emocje zeszły jakiś czas temu i od tej pory też jej nie ranie. Ale do dwóch miesięcy po rozstaniu miałem ogromny z tym problem. Cały czas miałem żal do niej itp. Nigdy jej nie wyzwałem, ale mówiłem o wiele straszniejsze rzeczy, które wjeżdżały na ambicje.
Ona zawsze wydawała się taka obojętna na kłótnie. Dlatego nigdy nie zapomne jak dzień przed zerwaniem powiedziała: "nie wiesz, że ja wszystko biore do serca". Wbiło mnie w ziemie wtedy, bo zawsze myślałem że po niej to spływa.

Od przedwczoraj, od tej sytuacji że znowu między nią a jej byłym zaczęło się coś dziać mam troche problem, to znaczy wielki żal do niej, wkręcam sobie niepotrzebnie itp.
I jaki na to znalazłem sposób? Czytam archiwum gg, zwłaszcza ostatnie ferelne 2-3 tygodnie związku. I co widze? Że jej naprawde zależało, że naprawde się starała. Była niezwykle ostrożna ze mną, dawała sygnały, a ja tego nie zauważałem i robiłem z siebie twardego chuja.
Wówczas gdy chwile poczytam archiwum, to ogarnia mnie wielka radość, taki podziw do jej osoby. I ją szanuje, bo chciała dobrze.
Niestety, albo i stety dzisiaj archiwum idzie do kasacji, problemy z kompem.

Pozostał mi żal do siebie, który z biegiem czasu jest już mniejszy, wszystko mi obojętnieje powoli. Ale musze pracować nad trzymaniem swoich emocji na wodzy. Ćwiczeniu silnej woli, żeby już nigdy nie mówić w złości tak przykrych rzeczy.
Znasz jakieś sposoby na to, techniki, ćwiczenia na opanowanie, ćwiczenie siły charakteru?

Jak to dobrze sobie tak poopowiadać. Oczyszcza.
Przyjdzie czas na nowy związek, wtedy będziemy się cieszyć, że dostaliśmy taką nauczke i zbudujemy cośtrwalszego. Trzeba w to wierzyć. Smile

maro.sz998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2012-07-29
Punkty pomocy: 24

Nie od razu Kraków zbudowano Smile wszystko małymi kroczkami. Fajnie opisał to frozenKAI w blogu "expect nothing", polecam. Obejrzyj sobie też film Fireproof z roku 2008 - trochę o związkach. Oczywiście nie łykaj wszystkiego Smile Jak jestem wściekły, to wolę nic nie mówić, przemyśleć i na spokojnie, ale wiadomo, nie zawsze się da... Mi taka taktyka w jakimś stopniu pomogła zapanować nad złością. Przede wszystkim nie daj doprowadzić się do pewnego poziomu, bo później już jest reakcja łańcuchowa i lecą gromy Smile

Maro

Dziki998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2011-12-11
Punkty pomocy: 6

Film obejrzałem już kiedyś i nawet go wtedy poleciłem mojej byłej Smile
Właśnie ta reakcja łańcuchowa...
Dobra czas wstawać, bo zadręcze się tymi głupimy myślami. Czuje się jak zabawka, zapominam o swoich błędach i widze tylko to, że ona porównywała mnie do niego i przez niego zerwała. A przecież aż tak nie było, po prostu zrobiłem z siebie takiego przesłodzonego miśka, który robi pretensje o byle co. A jej były dopiero trzy miesiące po zerwaniu do niej wrócił. Za dużo sobie wkręcam, musze się oczyścić Smile
A do tego polecam każdemu dobrą książke: "mnich, który sprzedał swoje ferrafi". Smile

matt1990
Portret użytkownika matt1990
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Tu i tam

Dołączył: 2012-06-22
Punkty pomocy: 71

raczej nie wygrasz w tej grze, w sumie to po co chcesz wchodzic w taki dziwny uklad bo narazie to ona jest z tamtym kolesiem. zapomnij o niej i juz.

Dziki998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2011-12-11
Punkty pomocy: 6

Nie chce wchodzić w dziwny układ, nie mam za miaru być kimś trzecim.
Daje spokój, odpuszczam, a po prostu bede obserwował z boku co tam u niech się dzieje i jak to się będzie rozpadać. Jakikolwiek kontakt z nią zaniechałem.

Dziki998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2011-12-11
Punkty pomocy: 6

Potwierdza się jak działa to 'myślenie' kobiet ;D Wstawiłem zdjęcia na fejsa jak się dobrze bawie z koleżankami, w nowej fryzurze itd... Miałem opis na gg "I nie jest kwestią czy, tylko kiedy" + piosenke. Zobaczyła tą piosenke i napisała, że dziękuje, bo ją uwielbia i nie mogła jej znaleźć i takie tam. A ja nie odpisałem Smile Ni chuja, niech czeka conajmniej kilka dni i myśli. Dodam, że jej men napewno byłby zły że do mnie sie odezwała. A miesiąc kontaktu nie mieliśmy, a ostatnio prowokowała jakimiś opisami itp, ale nie napisałem. Nie mam presji, prawie o niej nie myśle, chciałem tylko napisać, że każda sie odzywa, tak jak mówiliście.
Moim celem tylko jest odzyskanie wartośći w jej oczach.
Obojętność działa.

Torop
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2010-10-04
Punkty pomocy: 37

Tak, będziesz obeserwować co się tam u nich dzieje czy czasem już ze sobą nie zerwali a czas będzie leciał i pewnego wieczoru zrozumiesz, że straciłeś mnóstwo czasu na czekanie na kobietę która nie jest CIEBIE warta .
wykorzystaj ten czas dobrze nie dla niej lecz dla siebie.

Dziki998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2011-12-11
Punkty pomocy: 6

Torop, nie skupiam się tylko na niej. Dostrzegam wiele innych dziewczyn na ulicy. Poznaje je. Także nie czekam za byłą, ja po prostu chce odzyskać wartość. Nie pisze, nie reaguje na jej gierki, nic. I tak sobie przemyślałem jak mi mówisz właśnie, że ten czas kiedy ona z nim jest, to zajebisty czas dla mnie na prace nad sobą, na zmiany. Smile Swoją drogą...ciekawe czy nadal bym widział w niej to co wtedy. Wątpie.

lunático
Portret użytkownika lunático
Nieobecny
biegałem, biegam i będę biegał za byłą, bo taki słitaśny ze mnie piesek...
Wiek: 19
Miejscowość: ....

Dołączył: 2011-01-04
Punkty pomocy: 30

Mi rowniez niezmiernie przykro,bo zachowales sie wedlug mnie jak frajer-odbles dupe typowi ,choc wiedziales ze sa razem kawal czasu,gdyby mi ktos zrobil taki numer jebnal bym mu w ryj. i tu wcale kurwa nie chodzi o to ze oni byli nie szczesliwy i ze ty jej dales to szczescie. najpierw powinna pozamykac te sprawy i dopiero tedy trzeba bylo zrobic co zrobiles. i powiem ci wiecej , jesli odeszla od niego dla ciebie (super fajnie,mozesz czuc sie dowartosciowany) to miales 100000000% gwarancji ze zrobi to samo z toba ,a ze wrocila do bylego? tak jak pisali koledzy byles zapchaj dziura,ktora umilala jej czas w momencie gdy miala trudne dni. przykre acz prawdziwe.

Dziki998
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2011-12-11
Punkty pomocy: 6

Lunatico, nie znasz się, to sie nie wypowiadaj. Nie ja pierwszy Ci to mówi.
Wybrała mnie, bo byłem wówczas lepszy. Naturalna selekcja. A facet co ma honor musi sie z tym pogodzić i już, że dał dupy. Ty widać nie potrafisz przyznać się do błędu, tylko byś bił jak jakiś dzieciak. Kończe dyskusje z Tobą.