Stary wyga, który najpierw nieświadomie a później oczytany wykorzystywał techniki uwodzenia. Pracowała nad sobą, żył, ruchał, był szczęśliwy, spełniony i zarobiony. Jednak przez znaczące lenistwo wszystko jeb.... Co łatwo przyszło łatwo poszło.
1. Praca, której nienawidzę ale brak perspektyw na lepiej płatna.... Biznes niedawno zamknięty.... Odpuszczam ten temat.
2. Zapisałem się na studia! Ale to nie mój konik, miałby wspólnik i mega biznes, chodzę tam sam bo mam opłacone je... Za free już nigdy więcej nie będą.
3. Kobieta 10/10, ogień w łóżku, dopasowanie 8/10 emocjonalne ale od 1.01.24 wszystko zaczęło się powoli sypac jak na horyzoncie wyszedł temat ślubu.
4. Ludzie dookoła są inni więc wiem że to że mną coś Uległo awari. Jedyne co chce to nie wstać rano. Najlepiej grać na konsoli całe dnie... Uciekając od wszelkich problemów
5. Ciało... Z greckiego Boga kanapowy piwosz.(nie pije i przestałem palić)
6. Same negatywne emocje mnie przepełnia ja... Wiara w siebie poniżej zera.
7. Skupiłem. Się. Ma tresurze. Mojego rocznego psa, który mnie ugryzł.... Azyl albo tresura.
Czy to nie odwrotność uwodzenia?
Dlaczego to pisze?
Bo do każdego punktu znam swoją wersję odpowiedzi.
A jaka jest Twoja?
Wdepłeś na ścieżkę ciemności, system ci się wysypał.
Jeżeli chcesz wyjść po drugiej stronie nocy, będziesz musiał część siebie pogrzebać. Część przekonań, wartości, ideałów i marzeń też pójdzie w chuj.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Brzmi jak poczatki depresji. Dogoniles kroliczka i co teraz?
Nie sądziłam, że kiedykolwiek to napiszę, ale zgadzam się ze smutniakiem. Brzmi jak depresja. Jak nie chcesz wstawać z łóżka, uciekasz w granie w gry, przepełniają Cię negatywne emocje to nie za bardzo jest na co czekać i dobrze się wybrać pogadać z kimś bardziej kompetentnym. Szkoda życia na taki stan na dłuższą metę.
Dużego tego "ale"
Ogolnie nie rozumiem twojego stylu pisania i sprawiał mi on wiele problemów, żeby odczytać co masz na myśli.
Jak jesteś świadomy tego co się dzieje to musisz się ogarnąć samemu, albo skorzystać z pomocy. Dużo piszesz o rzeczach, które są w twoim życiu jakby już od dłuzszego czasu i nic się nie zmienia, albo zmienia się na negatywne. Pomysl o zmianie otoczenia myślowego , zmień pracę, może dziewczyne, miejsce zamieszkania, hobby, poszukaj czegoś co sprawia Ci prawdziwą radość. Ofc nie nakłaniam do skajności, jednak masz bardzo dużo złych emocji w życiu.