Witam wszystkich!
Cala historia zaczela sie niecale 1,5 roku temu. Wtedy to poznałem Eweline. Na poczatku bylo miedzy nami dobrze, ale od moich oswiadczyn wszystko sie popsulo. Oczywiscie nie przyjela ich ale ja dalej dazylem do bycia z nia. Gdy po raz drugi jej sie oswiadczylem powiedziala ze mnie zdradzila z jakims Lukaszem. Mowila ze tylko sie z nim calowala ale kto to wie jaka byla prawda. Co robic Panowie w takiej sytuacji, wybaczyc jej? Czy odpuscic sobie? Tym bardziej ze ja jeszcze kocham.