Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Że ja niby jej wspieram ?

15 posts / 0 new
Ostatni
SuperRoman
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Kluczbork

Dołączył: 2021-05-24
Punkty pomocy: 0
Że ja niby jej wspieram ?

Witam, czołem. Jestem nowym użytkownikiem aktywnym, wcześniej czytałem blogi i przeglądałem forum bez konta, także mój pierwszy post i pierwszy problem.

Sytuacja w skrócie pracuje w NL kupiłem developerke w PL w Opolu. Gdy oddadzą mi klucze wracam do Polski na stałe. Związek na odległość już drugi rok. Dziewczyna kończy studia we Wrocławiu.

Problem : dzisiaj dowiedziałem się że ona nie zamieszka zę mną w Opolu, bo jej o to nawet nie zapytałem podczas zakupu mimo ze rok temu była transakcja. Rozmawialiśmy mało na ten temat, myślałem ze doceni życie bez kredytu i nowy start, od razu proponowałem jej żebyśmy razem zamieszkali. Dzisiaj mówi że ona zostaje we Wrocławiu(kończy studia we Wrocławiu i jest w posiadaniu mieszkania od rodziców bo jej kupili na studia), oczywiście oburzona i zapłakana. I dostałem na twarz oczywiście że jej nie wspieram, że nie biorę jej zdania pod uwagę, że nie jest dla mnie ważna, a zaczęło się to od tego że już zdecydowałem mimo iż jeszcze nie kupiłem jaka będzie kuchnia u mnie w Opolu. Jak z tego wyjść ? Jakie rozwiązanie klarowne wynaleźć ? Powiedziała ze mozemy mieszkać we Wrocławiu, odpowiedziałem jej ze to mieszkanie jej rodziców nie twoje i za rok dojdzie do niego jej młodsza siostra (teraz matura). Pomocy!

SuperRoman
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Kluczbork

Dołączył: 2021-05-24
Punkty pomocy: 0

Jeszcze dodam do zrozumienia sytuacji, powiedziała mi czy ją kiedykolwiek spytałem o to że ona chce zamieszkać w Opolu ? Mimo , że już sporo już mówiła jak to będzie obiadki robić na nowym mieszkaniu itp. Nic z tego nie rozumiem, chuj wie czy moja wina czy ona coś wymyśla, ogólnie typ dziewczyny bardzo dumnej i to tak opór. Duma i honor! Ona już straciła zapał do pomagania mi w dekoracji bo stwierdziła że ja i tak sam zdecyduję bez jej opinii. I mam wrażenie ze chuja jest z kompromisu, albo zrobimy tak jak ona i wtedy jest dobrze a kompromis i ja to źle. Mimo ze ona stwierdzi ze ciagle ona musi się podporządkowywać. Nic nie rozumiem help

Dojcz
Portret użytkownika Dojcz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Pomorze

Dołączył: 2021-11-24
Punkty pomocy: 61

A spytałeś? Napisałeś, że mało o tym gadaliście, w sensie osobiście uważam,że zakup mieszkania/domu dla większości ludzi jest czymś bardzo ważnym bo jednak przypisujesz się do tego miejsca prawdopodobnie na większość jak nie całe życie, dlatego ja bym więcej o tym pogadał nawet jak partnerka nie chciałaby o tym rozmawiać bo byłby to dla niej element konfliktowy,w myśl zasady-konflikt to go rozwiązuje, nie zostawiam niedopowiedzeń, bo może jak będzie to mieszkanie to zmieni zdanie. Bo jeżeli faktycznie tak to zostawiłeś z takimi niedopowiedzeniami to rozumiem twoją partnerkę.No po prostu nie chciałbym być tak wyręczony w takiej poważnej decyzji.

Na ten moment to ja bym wyjaśnił sytuację z partnerką i poważnie z nią o tym porozmawiał.
Więcej mi na razie ciężko doradzić bo nie do końca wiem co doprowadziło do tej sytuacji.

Co do mieszkania w Opolu, to masz jeszcze zawsze szereg opcji co gdybyście jednak mieszkali w tym Wrocławiu lub innym mieście, możesz np. wynająć i mieszkać z partnerką we Wrocławiu,potem może się jakoś dogadacie albo i nie.
Możliwe opcję według mnie:
-Dogadacie się i będziecie mieszkać w Opolu
-Dogadacie się sprzedasz/wynajmiesz mieszkanie w Opolu i będziecie mieszkać we Wrocławiu a prawdopodobnie wkrótce też zmienicie miejsce zamieszkania bo siostra
-Nie dogadacie się, separacja i koniec związku.
-Nie dogadacie się ale ktoś z was zmięknie i przystanie na opcje drugiego.

______________________________________________________________

Byłem małolatem co chciał się pobawić cipką
I mi wyszło, i to wszystko.

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 865

Wrocław to nie Opole:) też bym tam nie chciał mieszkać jeśli miałbym wybór. A kobiecie przeszedl zapał bo troszkę zasmakowała Wrocławia i widzi że ma dużo opcji.
A może mnie spotkała na swojej drodze i już zapomina o Tobie:D
Ogólnie wybudowałem sam dom, nie znam się na projektowaniu wnętrz, ale moja baba tak, więc mówię jej co ma znaleźć i zaplanować. A jak ona nie wie, albo mi się coś nie podoba to kupuje takie jak ja chce i nie ma zabardzo na to wpływu, miała szanse się wykazać. Smile A jeśli baba się przypierdala od tak, to jest to losowa przypierdolka żebyś się wkurwiał i jamniczył:) Widocznie to działa dlatego tak robi robaczku, pewnie w innych kwestiach zachowuje się podobnie.

To że jest dumna i wisi jej jak wygląda relacja między wami to gdzieś popełniłeś błąd w relacji. Zresztą.... Ona jest studentka, a Ty na zagramanicy robisz jakieś gonwo żeby mieć mieszkanie... Ona ma je za free od mamy i taty, nie rozumie Cie. A odległość jest dobra w relacji jeśli ma długość chuja:) Twoja wykracza prawdopodobnie dużo dalej, a ona jest młoda i takie tam nudne rzeczy...
Rob tak jak wewnętrznie uważasz za słuszne i jest zgodne z Tobą. Od zawsze tak robię i nigdy źle na tym nie wychodzę, jestem spójny z tym co uważam za słuszne. Nie mówię też że bez kompromisu ale jeśli ja jej odpuszczę np. kolor baltu w kuchni to ona ma się zgodzić na panel ścienny taki jak chce. Chodzi o to żeby to były wspólne kompromisy a nie jednostronne ugody... Jeśli nie ma współpracy to masz lokum w Opolu i pewnie jest trochę studentek więc znajdziesz sobie następna bez problemu.
Zawsze masz 50% szans i zawsze są dwa uda:) albo się uda albo się nie uda^_^
Nigdy jak niewolnik, zawsze jak król Smile

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

menelaos
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2015-11-12
Punkty pomocy: 141

Zawsze możesz wykończyć mieszkanie i wynająć....spróbować trochę wspólnego życia we Wrocławiu.
Prawdopodobnie szybko się rozpierdoli, ale będziesz miał do czego wracać w Opolu.

PUAvet
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2020-09-23
Punkty pomocy: 362

Dla mnie to ona sama daje ci do ręki najlepsze rozwiązanie. Wprowadzasz się do niej na warunkach, że nie dokładasz groszem do wyposażenia wnętrza(permanentnego), wyposażanie ruchome możesz kupić(wtedy ewentualnie zabierzesz je jak się posypie). Wtedy nie dość, że masz kompromis to jeszcze luz w głowie, że nie wjebałeś 20-50k których możesz nie odzyskać.

Wrocław dużo lepszy dla Ciebie pod względem pracy, dla niej tez i tu ją rozumiem. Mieszkanie w Opolu remontujesz, możesz jej dać wolną rękę w kwestii zaprojektowanie wnętrza(będzie się jarać/powinna) i wynajmujesz.
Jak się coś posypie, zbierasz graty to wracasz do Opola i zaczynasz od nowa.
Na pewno dla Ciebie praktyczniejsze jest wprowadzenie się do kobiety, niż na odwrót.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Zapierdalasz na mieszkanie więc robisz co chcesz i jak chcesz. Chciałeś taką i taka kuchnie wiec taką kuchnie sobie robisz i nic jej do tego. Chciałeś mieszkać w Opolu to kupiłeś mieszkanie w Opolu i nie ma tematu. Albo mieszkacie razem albo się zegnacie, takie życie.

Sam zapierdalam za granicą i wiem jakie to obciążenie psychicznie i fizyczne mieć laske w Polsce. Dzwonić, jeździć setki km, do tego dochodzi praca z dala od rodziny. Najważniejsze to to, ze realizujesz swoje cele, spełniasz swoje marzenia bo mi się marzy ciepły kąt, swój własny. Nie będę mieszkać tam gdzie laska chce, będę mieszkać tam gdzie ja chcę, proste.

Możliwe,ze wasze drogi sie rozejda. Dziewczyna nie rozumie co to jest zapierdalać na własny kąt za granicą, jej mieszkanie kupili starzy.

W Opolu jest duzo fajnych dup, mieszkałem tam przez chwilę choć miasto średnio mi sie podoba

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Dziewczyna stawia Wrocław nad wasz związek.
Inne priorytety, wiadomo, ze Wrocław jest bardziej rozrywkowy niż Opole.
Jak się do niej wprowadzisz to ona nic nie traci (najwyżej się rozejdziecie, ale mieszkanie, robotę, znajomych dalej ma) a ty zostajesz na lodzie i smigasz do Opola układać życie na nowo. Duże ryzyko, nie powiem. Jak planujesz się na to rzucić to radziłbym być pewny za ta pannę, bo możesz się ostro przejechać.
No chyba, ze nawet pomimo rozpadu związku chciałbyś zostać we Wrocławiu, to ryzyko jest o wiele mniejsze.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Jak mu nie wyjdzie to wróci do Opola. Zresztą może wyjechać znowu do Holandii na jakis czas, żeby się odkuć. Nie jest to droga bez powrotu. Zresztą bedzie to kolejne ciekawe doświadczenie, z którego zapewne wyciagnie wnioski.

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Nie wiem w sumie Pino, pomysł sobie ze rozstaliby się za 2 lata. Kobita praktycznie nic nie straciła, tylko chłopaka, a on musi wracać do Opola i szukać roboty, odkopywać znajomosci i ogólnie zapoznawać się z miastem
Swoją droga nie wiem czemu to zawsze mężczyźni musza się ugiąć i przeprowadzić się do kobiety (jak ona nie chce) przynajmniej taka zauważyłem ostatnio tendencje.

piotrek1989xx
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-01-27
Punkty pomocy: 111

on sam sobie taką ramę zbudował. On sam zadbał, żeby tak było.

menelaos
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2015-11-12
Punkty pomocy: 141

gdyby się udało , mają dwa mieszkania na starcie Smile

piotrek1989xx
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-01-27
Punkty pomocy: 111

Nie kumam co Ty od niej chcesz. Ma swoje mieszkanie to chce siedzieć w swoim mieszkaniu, a nie na zadupiu. Na prawdę Ciebie nie rozumiem. Boli Cię to, że miałeś inne plany, a ona inne? Na prawdę jesteście w związku? To opowiedz mi jak ten "związek na odległość" wygląda, bo mam wrażenie, że oczekujesz od niej czegoś, czego nigdy jej nie mówiłeś. I nigdy w życiu nie wymagaj od kobiety posłuszeństwa. Puść kobietę wolno, bo siłą jej nie utrzymasz. Nie pisz tu bzdur "myślałem ze doceni życie bez kredytu i nowy start", bo jak mniemam ona i bez Ciebie żadnego kredytu na mieszkanie mieć nie musi, łaskawco

Deadpool
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2019-11-18
Punkty pomocy: 1

Hej,

pamiętaj ze to ty pracujesz na to mieszkanie nie ona i to ty masz decydujący głos. To takie przypomnienie.

Ogólnie to chuj wie co takiej lasce siedzi w głowie. Powiem Ci coś z autopsji, kiedyś miałem dziewczynę, która nie chciała mieszkać ze mną w moim mieście tylko gadała ze u siebie w rodzinnym mieście, może się odnaleźć i takie tam. Doszło do rozstania. Kiedy zacząłem się z nią spotykać po pewnym czasie okazało się ze w mieście jest chujowo i wyprowadza się do innego miasta na drugi koniec Polski. Morał jest krótki, za chuj nie wiemy co im siedzi w głowach i nie ma co sie zastanawiać jak to rozumieć.

Pamiętaj chłodna głowa i tyle, trzymaj emocje na wodzy.
Zacznij działać wedle swojego planu a gdy uznasz ze chcesz jej pomoc to po prostu zaproponuj, bez uszczypliwości.

Zobaczysz ze jak zobaczy ze masz w dupie jej humorku to sie jej odmieni, a może i nie. Kobiety są pojebane ale często to działa.

A z takiej porady jak uznajesz ze możesz z nią zamieszkać w Wrocławiu i jest to zgodne z Twoja wola to zamieszkaj, a w Opolu mieszkanie wynajmij.

Pozdro