Nie miałem ostatnio dużo czasu na wypady.
W wolnych chwilach (od nauki), wskakuję sobie na portale społecznościowe i czaruję Panie słowami.
- A. - dietetolog - bardzo rozwijająca rozmowa, o dietach, sporcie itd.
Wynik numer gg.
- B - 33 - lat - rozwódka - bezdzietna - rozmowa o zdradzie, związkach ... uczuciu ... sexie.
Skutek: rozgrzałem ją do czerwoności, chciała dalszego kontaktu, stwierdzenia: "różnica wieku się nie liczy", "na uczelni ludzie mówią mi, że młodo wyglądam - na 26 lat", kiedy poczułem, że już drży pożegnaliśmy się.
- C - 26 - lat - poznana na portalu społecznościowym, obecnie jesteśmy na etapie wymieny listów, strasznie inteligentna - uwielbiam to u kobiet.
- D - 33 - lat - poznana na portalu społecznościowym - w separacji -
zwróciła na mnie uwagę, gdyż potrafiłem dać jej taki komentarz do zdjęć, jakiego nie wykombinują starsi ode mnie o dwie dekady Panowie. Wysłała buziaki.
- E - na studiach - przed egzaminem zaczynała mnie "przypadkowo" dotykać, cóż prezentowałem prawidłową mowę ciała. Heh.
Bawię się tym i traktuję to jako zabawę. Wkońcu jestem w związku, który trwa ... 5 miesięcy. Ona siedzi teraz za granicą. Pisze od czasu do czasu do mnie, ja jej od czasu do czasu odpowiem.
Słowa "kocham cie" , "tesknie" ... nie robią na mnie zabójczego wrażenia. Wiem jedno, gdybym się zaangażował, to byłoby pozamiatane, bym się pochlastał bez niej, a tak, myślę, że ją kopnę w dupę. Trzymam ją naprawdę krótko, a ona nie robi mi żadnych wrzut, chyba podświadomie wyczuwa, że jeden błąd i to jest koniec znajomości. Zrobi się trochę cieplej będę chodził na randki, a pozatym mam za dużo na głowie by zajmować się dawaniem tego dziewczynom, czego nie mogą im dać ich faceci.
Pisze o tym, gdyż z podrywaj org. zapoznaję się od pół roku.
Wiele się zmieniło.
Wrzesień - pewna paniusia nie odpowiada na moje esy,
telefon załatwiłem od jej kumpeli (żenada), nie miałem odwagi, aby pogadać z nią na uczelni (żenada II), ona oczywiście mnie olewa.
A chciałem ją zaprosić na pierwszą randkę do teatru (ale obciach by był) - znając życie zapierdalałbym z kwiatkiem w garniaku z liceum.
A chciałem zapłacić za taksówkę. Ale ona mnie olała. Dziękuje jej za to, bo mogłaby wyrządzić mi dużą krzywdę, wypierajac z kasy i wtłaczając na wieczność w ramę sfrustrowanego frajera.
Szukam wiedzy i znajduję podrywaj.org.
Październik - książe podbija zachód i jeszcze nie wie, że jest księciem,
zdobywam kobietę i dostaję to czego chcę.
Listopad - to samo.
Grudzień - to samo. Pierwszy sylwester spędzony między jej udami.
(oczywiście nie tylko).
Styczeń - powrót na uczelnie. Ona odjechała.
Luty - sesja.
Marzec - Książe kupi sobie zajebiste ubranka, będzie rozwijał swoje pasje ...
Cóż dla mnie zmieniło się wiele, bo zmieniło się moje podejście do kobiet. Teraz mam grypę więc pisze tak faktograficznie - przy tym nie trzeba myśleć, o księcia podejściu do kobiet, może jak zdrowie powróci.
Knnok -owi, Gen - owi, Ban - owi, Admin - owi dziękuję.
Odpowiedzi
ja rwij jak dojrzałe wiśnie
pon., 2010-02-22 18:05 — kokoskopja rwij jak dojrzałe wiśnie
Książe też ci dzięki,
pon., 2010-02-22 19:24 — FanKsiąże też ci dzięki, dziękuję mówie. Twoje blogi są kapitalne, lubie je czytać. Również komentarze pisane w 'poetyckim' języku, ciekawe sformułowania i ta urozmaicona składnia...
Fah. Gotowców Ci nie dam, bo
wt., 2010-02-23 15:31 — Książe PomorskiFah. Gotowców Ci nie dam, bo na nich za daleko nie dojedziesz.
W przypadku portali społecznościowych oparłem się na dwóch prostych zasadach psychologicznych tj. :
- zasadzie pierwszego wrażenia - aby wskoczyć do tej szufladki, do której pragnę,
- zasadzie kontrastu - i tu pomogły mi frajerskie teksty (nazwijmy ich "konkurentami".) Wchodzisz na serwis, lustrujesz towar, wchodzisz na jej profil, patrzysz - zajebiste foteczki, obczajasz opinię "konkurencji" zazwyczaj utarte teksty ... jesteś piękna, zrobiłbym dla ciebie wszytsko, poklikamy, patrzysz na ich zdjęcia, na tle samochodu, domu, na klacie,
ukazuą się już w ramie proszących, czytaj: moją wartością jest moja bryka, dom ... itd. przecież to masakra. Ja na blachary nie poluję.
Wchodzę i czytam, co "target" napisał o sobie ... potem odnoszę mój komentarz do jej wypowiedzi, zgadzam się z nią bądź nie, krytykuje, bądź nie, ale mówię prawdę, jak ja to widzę i juz jestem daleko przed "konkurencją". jeśli target jest powyżej 30, to samo to, że miałem "odwagę" napisać jest dla niej interesujące. A myśl o romansie z młodszym powoduje ekscytację.
Kiedy jest poźna pora, a kobieta siedzi sama przed kompem, wspominam coś o samotności, bliskości, cieple, zrozumieniu, bliskości ciał, czułym dotyku, chwytaniu za włosy, gryzieniu i muskaniu, pieszczeniu, kochaniu, pieprzeniu ... w tej kolejności, każe im wyobrażać sobie pewne sytuacje itd. One są wkręcone, pytają i co dalej (?), i co potem (?), kiedy są rozgrzane do czerwoności, mowię czas spać księżniczko, potem jest panika po drugiej stronie i w wyniku tej paniki dostaję to co chcę numer telefonu, gg, miejsce i czas, kiedy się jutro spotkamy.
dobry z ciebie chłopina.... z
wt., 2010-02-23 18:18 — Neofitadobry z ciebie chłopina....
z tym komentem art o wiele lepszy...