Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

historia blondyki Eweliny

Portret użytkownika wojziom

Poznałem pewną kobietę na studiach , studiuję prawo zaocznie. Rzadko spotykałem moich ludzi i i dosyć późno się dowiedziałem , że ona jest w mojej grupie. Ma na imię Ewelina , blondyneczka z kocimi oczami. Na początku tak z nią gadałem , ale widać było , że ona to lubiła , jednak ja byłem pewien że ma faceta więc nie robiłem nic w kierunki żeby ja bardziej podrywać. Raz się jej zapytałem co będzie robić w sylwestra. Powiedziała mi, że chyba się do telewizora upije , więc zaproponowałem , czy może we dwójkę się nie napijemy. Ona się zgodziła  i przyszła do mnie. Oczywiście wcześniej potwierdzała przyjście do mnie zwracając się "kochaniutki" "Wojtusiu". Ja byłem twardy i nie mówiłem  ani "Ewelinko" ani "Kochaniutka". Ona do mnie przyszła do domu na sylwestra. Siedzieliśmy u mnie w pokoju , rozmawialiśmy o różnych rzeczach , w tym przyznałem się jej że  nie mam dziewczyny (ona była pewna że mam)  i że całe życie jestem singlem(mam 20 lat) , ze nie byłem na studniówce z pewnych powodów itp itd. W pewnym momencie  jak siedziała obok mnie to ją znienacka podniosłem na łapach i zacząłem kręcić wokół siebie ona była zaskoczona śmiała się. Zrobiłem taki sam numer może jeszcze raz , potem jak żeśmy się przytulali to ona w pewnym momencie nie chciała mnie puścić. Jak trwało to tak dłużej to dałem jej całusa w policzek , potem znów podniosłem , położyłem na moje łóżko i się zaczęliśmy całować po francusku. Potem trochę gadaliśmy , wcześniej jeszcze film oglądaliśmy. I potem powtarzał się etap całowania i mocnych przytulań. Potem kiedy pojechała do domu , napisała smsa że jestem słodki. Ja nie potrzebnie napisałem , że naprawdę spędzało się fajnie z nią wieczór , bo ona na to: "miło , że tak uważasz bo już myślałam ze będziesz żałował że nie umówiłeś się z kumplami" - typowa gierka kobiety , jej sprawdzanie. Potem przez tydzień pisaliśmy smsy i tydzień po sylwestrze się spotkaliśmy na spacerze , tam też wszystko było spoko spacerowaliśmy za rękę , całowaliśmy się i gadaliśmy. Niestety tydzień później , ona na uczelni , nagle zaczyna być niedostępna dla mnie. Powiedziała , "że ona nie wie co ma o tym wszystkim myśleć , że my przecież nie jesteśmy ze sobą" Ja byłem zdziwiony i powiedzialem jej ze musimy pogadać na przerwie . I zapytałem się jej wprost o co chodzi? A ona mi sie tłumaczy , że ona przeżyła coś wcześniej i że to wszystko za szybko wyszło.Ja przez cały dzień chodziłem zły. A ona powiedziała , że musi przemyśleć czy chce być ze mną czy nie. Ja powiedziałem ok.Potem wieczorem po zajęciach ona się mnie zapytała , dlaczego ja jej od razu nie powiedziałem że chce z nią być? A ja na to: Ej słuchaj bo takich rzeczy się nie mówi , tylko to się czuje. A ona przy swoim : właśnie , że się mówi  i że ja byłem dla niej niemiły. |Potem jakieś 5 dni później brat mi poradził , żebym powiedział jej , ze do siebie nie pasujemy i tak też zrobiłem. Ona na to:  a skąd wiesz , że do siebie nie pasujemy? no cóż twoja sprawa. Potem szczerze mówiąc miałem wyrzuty sumienia że to zrobiłem i ojciec mi poradził , żebym to odkręcał i napisałem jej że odwołuje to co napisałem wcześniej i że mi na niej zależy. Ona na to: "dziwne , ze Tobie zależy jeszcze po tym wszystkim , muszę wszystko przemyśleć." Potem zacząłem ją olewać nie pisałem już do niej tak jak zwykle. Tylko tak gadałem z nią jak z koleżanką , lecz nie za dużo. źle się czułem jak ja widziałem szczególnie jak czułem jej perfumy bo mi o wszystkim to przypominało. Potem ona mi opowiedziała ," że jej były nie dawał jej spokoju i , że ona musi mieć więcej czasu na przemyślenie i że wie o tym że mi narobiła nadziei"  Raz napisała do mnie : widzisz Wojtku męczę eskami znaczy że za Tobą tęsknie" ,a ja na to serio? , myślałem że już ci się znudziłem" ona odpowiedziała ; do mnie zawsze możesz pisać" Kiedy mieliśmy ostatni egzamin to miała taką minę , jakby nie wiem co się stało , taka oschła była wobec mnie . Zaproponowałem jej pójście do pubu , najpierw powiedziała tak potem odmówiła , że jest zajęta. Ostatnio dnia kiedy mieliśmy ostatni egzamin w tej sesji zimowej 2 luty 2010 , to zrobiła łaskę , że do mnie cześć powiedziała. Tegoż również dnia napisała smsa do mnie z oskarżeniem o to , że ją przed kumplami obgaduję , ze ona ściąga na egzaminach. Ja  byłem zszokowany i powiedziałem że nie wiem o co łazi. Ona dalej na swoim i powiedziałem jej że jest głucha albo nie wiem co ale ja jej nie obgadywałem. Ona na to: teraz to już przesadziłeś! nara! Ja jej napisałem , że jest ładna , ale ma zjebany charakter i się dziwię jak ten facet z nią wytrzymał. Ona na to :" haha , ze mną to faceci chcą być , a ty nigdy nie miałeś dziewczyny i , że jestem egoistą bo coś tam" Ja na to: "takie ściemy to możesz wciskać nie wiem komu , na pewno nie mi , nie mam słów na to co mówisz , i szkoda mi kasy na smsy do ciebie i koniec. Ona coś jeszcze napisała do mnie , ale jej wiadomości nawet nie czytałem tylkon usuwałem. Teraz chcę o niej raz na zawsze zapomnieć , i pójść na imprezę , żeby się pobawić z innymi kobietami.

Odpowiedzi

Portret użytkownika glinx11

jedna rada: sluchaj brata, a

jedna rada: sluchaj brata, a nie ojca!

no a co do zwierzen... w sumie sam mam z tym problem. tez przez cale zycie bylem singlem, choc jestem odrobine mlodszy (19), a na studniowke poszedlem, choc bez dziewczyny. nie mam przyjaciol i czesto zwierzam sie z tego typu rzeczy znajomym, niestety za pozno zrozumialem ze w ten sposob nie lubia mnie jeszcze bardziej (wczoraj na imprezie jeden z kolegow przyznal, ze to przez te moja otwartosc i brak dystansu wszyscy sie ze mnie smieja). ale to jest czasem silniejsze od czlowieka i rozumiem, jak ciezko jezyk powstrzymac. ale chyba... jednak trzeba. musimy ukrywac te smutna prawde bo inaczej pomysli ze latwo nas sobie owinie wokol palca, skoro jest nasza pierwsza. i moze jej sie to nie udac, ale lepiej juz na poczatku zniechecic ja do tego typu gierek. no i zapali jej sie tez lampka ostrzegawcza: nie mial nigdy laski, czyli kiepski w lozku, no i pewnie w ogole nie warto sie z nim zadawac...

Portret użytkownika irens

Jak toksyczna sucz! Zrób, tak

Jak toksyczna sucz! Zrób, tak jak napisałeś na końcu, ona jeszcze się pojawi w Twoim życiu, zrobisz wtedy z tym, co będziesz chciał.

Księżniczka, myśli, że będziesz za nią latał jak piesek.

Dobrej zabawy na imprezie.

;| dlaczego niby toksyczna ?

;| dlaczego niby toksyczna ? To on to wszystko źle rozgrywa, tym bardziej że mu zależy

Portret użytkownika knokkelmann1

Ja jej napisałem , że jest

Ja jej napisałem , że jest ładna , ale ma zjebany charakter i się dziwię jak ten facet z nią wytrzymał

ha ha , ten wpis rządzi!!! wymiata wręcz

Portret użytkownika Admin

No to mu się faktycznie

No to mu się faktycznie udało. Laughing out loud

Portret użytkownika Admin

Mi88-21 ma rację, ona nie

Mi88-21 ma rację, ona nie jest wcale toksyczna. To typowe zachowanie kobiety. 

Sprawy postawić należało trochę inaczej.... 

Przede wszystkim to Ty zostałeś przez nią postawiony jako, ten który się o nią stara, a ona postawiła się w roli decydującej.

Oddałeś jej ,prowadzenie waszej relacji, wiec robi z nią co tylko chce.  Powinieneś jej w jakiś sposób dać znać wtedy, że Ty też zastawisz się czy chcesz z nią być, bo najpierw musisz ją lepiej poznać... zobaczyć czy pod innymi względami też Ci się podoba. 

Nie musiałeś też przyznawać się  do tego, że nie miałeś nigdy dziewczyny. To Twoja sprawa i masz prawo zachować to w sekrecie. 

-------------------------

Rada w tej sytuacji:

Nie pchaj się do niej teraz. Gadaj dużo z innymi laskami na uczelni najlepiej na jej oczach. Niech ją zazdrość zżera. Ona Cię olewa ... rób to samo.  


Portret użytkownika wojziom

Gracjan , ja powiedziałem jej

Gracjan , ja powiedziałem jej o tym , że nie miałem wcześniej dziewczyny , bo brałem przykład z artykułu , w którym ty mówiłeś , że trzeba być szczerym jak się gada z kobietą. Chyba trochę zbytnia nadinterpretacja tego pisałeś , z mojej strony.

Portret użytkownika wojziom

Muszę przyznać że wykonywanie

Muszę przyznać że wykonywanie twej porady Gracjan mi wychodzi , rzeczywiście gadam z innymi fajnymi laskami na uczelni i ją olewam i co najważniejsze przestało mnie irytować to że ją widzę bo traktuje ja jakbym widzial ją pierwszy raz w zyciu.

Portret użytkownika frozenKAI

No fakt ! całą serię błędów

No fakt ! całą serię błędów popełniłeś w tej znajomości.... Przede wszystkim przejąłeś się jej fochami i gierkami zamiast to olać lub w odpowiednim momencie ukrócić. "nie wiem co o tym myśleć.. przecież nie jesteśmy razem..." -głupia gierka Wink

Ale ogólnie rzecz biorąc wpis ciekawy i fajnie się czyta Smile
Pozdro

Portret użytkownika Rasputin

"Potem ona mi opowiedziała ,"

"Potem ona mi opowiedziała ," że jej były nie dawał jej spokoju i , że ona musi mieć więcej czasu na przemyślenie i że wie o tym że mi narobiła nadziei".Raz napisała do mnie : widzisz Wojtku męczę eskami znaczy że za Tobą tęsknie"


Ja to nazywam "chcę,ale nie chcę" -  jeden z bardziej  szkodliwych stanów rzeczy jaki może być imho. Ona jest nagrodą,ona decyduje o potencjalnych 'was', a Ty czekasz w kolejce i możesz wziąć sobie numerek i liczyć że wygrasz konkurs.

Z tym że w tym konkursie punkty dodatnie dostaje się za bycie nagrodą,decydowaniu o potencjalnych 'was' i decydowanie o tym kto wygra konkurs, a punkty ujemne odpowiednio za brak tych cech. I koło się zamyka Smile

Portret użytkownika irens

Świetna odpowiedź. Laska

Świetna odpowiedź. Laska która niby chce, a nie chce po prostu się bawi z delikwentem (też to przeżyłem), i tak, to ona jest nagrodą, a przecież właśnie o to chodzi, żebyśmy to my byli nagrodą.

Pozdrawiam.

Morz kolega musi po prostu

Morz kolega musi po prostu przypomnieć sobie lekcje Gracjana Tongue

Portret użytkownika Azinek

Moim zdaniem powinienes

Moim zdaniem powinienes zrobic dokladnie tak jak Ci napisal Gracjan, olewasz ja i bajerujesz inne najlepiej na jej oczach, jak sie odezwie to fajnie, jak nie to "inne tez maja".

Portret użytkownika wojziom

Koledzy , jestem wam

Koledzy , jestem wam wdzięczny wam za porady , specjalnie napisałem tę historię , abym poznał błędy jakie popełniłem.

Portret użytkownika Raphael

No dobra, ruszamy teraz

No dobra, ruszamy teraz wyobraźnią, i widzimy sytuację, w której wojziom bejeruje laski na oczach blondyny. Radzi sobie całkiem nieźle więc przyciąga jej uwagę... Po pewnym czasie i zrobionym babskim wywiadzie blondyna chcąc coś udowodnić koleżankom (np. "mogę go mieć kiedy tylko chcę") pisze sms o treści "wiesz co wojziom, przemyślałam wszystko i chciałabym z Tobą pogadać w cztery oczy..."
Co wtedy zrobi wojziom?
Według mnie tak się napnie, że mu tchu zabraknie... A co dopiero tu mówić o dobrym rozegraniu sytuacji...
Nawet ja czasami się łapę na tym, że angażuję niepotrzebne emocje w relacje z kobietami, które jeszcze nie są moje, a co dopiero "nowicjusz", który nie ma doświadczenia.
Jak tak czytam opisaną przez Ciebie sytuację w sylwestra, to zastanawia mnie, co ta dziewczyna sobie pomyślała... Zobacz, byliście we dwoje, był dotyk, zainteresowanie, ale nie było seksu... Za mało zdecydowania, pewności siebie i odpowiedniego postępowania z kobietami.

Moja rada:
Popracuj nad pewnością siebie i przebywaj w towarzystwie kobiet, żebyś umiał odbijać ich testy i przede wszystkim nauczył się je prowadzić.

Portret użytkownika wojziom

słuchaj mówisz o seksie ,

słuchaj mówisz o seksie , sory ale powiem Ci szczerze , że nie mógłbym uprawiać z nią seksu , bo moi starzy byli w domu , co prawda piętro niżej  w salonie z gośćmi , a ja z nią w moim pokoju , więc bez przesady. Poza tym , ja bardzo ostrożnie podchodzę do uprawiania seksu z kobietami , powiem nawet szczerze że jakby kobieta nawet sama mi zaproponowała seks to bym odmówił  póki mieszkam ze starymi. Żeby była sprawa jasna - ja NIE jestem jakimś ortodoksyjnym katolikiem , który tam gada , ze seks tylko po ślubie , tylko po prostu , że boję się ryzyka , że będę przez przypadek tatusiem.

Portret użytkownika Raphael

to po co jesteś na tej

to po co jesteś na tej stronie? znajdź dziewczynę, z którą będziesz sypiać dopiero po ślubie i cześć.
Chcesz podrywać kobiety bez domknięcia...?! super po prostu!
a później dziwić się, że uważają nas za niezdecydowane cipy...
ehh szkoda słów...

Portret użytkownika wojziom

 , że co miałem uprawiać z

 , że co miałem uprawiać z nią seks , po tak krótkiej znajomości  i wtedy kiedy moi starzy byli w chacie? Jak ty tak robisz to lol. Na tej stronie jestem po to , żeby wiedzieć jak postępować z kobietami , jak je podrywać , jak je zainteresować swoja osobowością ,że będą za mną szalały.

Raphael mylisz chyba strony

Raphael mylisz chyba strony albo pojęcia, kto chce być uwodzucielem, nie musi na pierwszym spotkaniu ruchać jak ty tak uważasz, to chyba żle zrozumiałes to przesłanie, a seks to wybór osobisty, każdego człowieka i wcale nie musi sie sprowadzać do bycia zajebistym uwodzicielem.

Portret użytkownika magczu

Fajna laska. Ma potencjal  :

Fajna laska. Ma potencjal  : )
 Stary, nie moze byc za nudno. Uda ci sie.

Pier...dol  co ci niektorzy pisza. Sztuka uwodzenia to takze zwykly usmiech na twarzy nieznajomej i poprawienie jej nastroju, to docenienie kobiety ktora czuje sie brzydka itd...Ktos kto podrywa dla samego seksu nie map ojecia o slowie uwodzenie lub o slowie macho. 

zwykle  podrywanie ma na celu zaliczanie wiecej dup. obojetnie jkaich byle byly ladne

To ze np. chcesz po slubie to Twoja decyzja i kobieta to doceni, bo moze sie wyrozniasz z tlumu? 
Co wiecej moze bedzie uwazala to za zalete w Tobie?

Ale badz meski i zdecydowany a nie miekki  frajer.To ze nie bylo seksu to nie problem ona by to ci przekazala. Tu chodzi wedlug mnie o cos innego. Kobieta cie sprawdza jak jestes silny jak znosisz problemy i etc...
to nie jest jej zla cecha charakteru, ale wrodzona zaleta.sliczne , madre kobiety tak maja.... nie znam jej. Byc moze  to zaleta.

Portret użytkownika glinx11

rozumiem problem jesli chodzi

rozumiem problem jesli chodzi o uprawianie sexu skoro oboje macie rzadko wolne chaty. ale co do zostania tatusiem... stary, wyluzuj troche Wink slyszales o kondomach, co nie? zalozysz takiego na kapucyna (tylko porzadnego, z apteki, a nie jakies gowno z marketu) i... ruchasz ile wlezie (oczywiscie jesli mowimy o klasycznym wlozeniu, anal i oral takich srodkow bezpieczenstwa nie wymagaja Wink) wiec sie tak nie boj, bo to ponoc naprawde fajna sprawa. skoro sam dotyk laski sprawia tyle przyjemnosci, to pomysl ile by bylo jakbys mogl ja dotykac wszedzie gdzie Ci sie tylko zamarzy... Laughing out loud no i nie zapominajmy - chlopiec dopiero wtedy staje sie mezczyzna Tongue

a okazja tez sie nadarzy zawsze... moze jakis wspolny wyjazd na wakacje albo ferie?

Portret użytkownika wojziom

Ja rozumiem , z pewnością

Ja rozumiem , z pewnością masz rację , tylko seksu z nią na pewno już nie będę uprawiać , rozstaliśmy się , poszukam sobie innej.

Portret użytkownika Raphael

No to dostałem lekcję od

No to dostałem lekcję od młodszych specjalistów... Chłopcy niestety z niej nie skorzystam.

Od razu zaznaczam, że nie napisałem nigdzie, że z dziewczyną TRZEBA chodzić do łóżka na pierwszej randce. To już wasza naditerpretacja. Ale to nie oznacza, że jak jest okazja to nie można z niej skorzystać i że później nie da się tak zacząć udanego związku z kobietą.
Ja mam swoje poglądy na pewne kwestie, wy macie swoje. Wyzbywam się cały czas ograniczeń jakie nakłada na mnie społeczeństwo i jeśli trafiam na kobietę, która chce uprawiać ze mną seks po kilku chwilach znajomości to nie mam nic przeciwko. Czerpię z tego przyjemność, ona też więc w czym problem? 
Ja uwielbiam kobiety pewne siebie i z ikrą, które wiedzą czego chcą, a wy najwyraźniej lubicie takie, w których jeszcze nikt nie odkrył ich dzikiej natury. Kwestia gustu. 
Nie wiem jednak czy dostrzegacie fakt, że kobiety faktycznie dojrzewają szybciej i dlatego szukają zdecydowanych, pewnych siebie facetów, którzy będą potrafić je zadowolić. Jeśli będziecie uciekać od seksu, to one uciekną od was, bo to, że wy chcecie się wstrzymać, nie oznacza, że atrakcyja kobieta też musi...