Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

I love the New York...?

5 posts / 0 new
Ostatni
Capriciosa
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-10-29
Punkty pomocy: 26
I love the New York...?

Kumple wyjechali i zostalem w NY calkowicie sam tzn nie liczac siostry. Przez 2 wieczory wchodzilismy zwiedzac miasto ale do clubu sie nie wybralismy. Wydaje mi sie, ze troche dziewczyn sie na nas spogladalo. Ale dzisiaj wracajac metrem ponad godzine samemu ewidentnie widzialem gapiace sie panny. Myslalem sie cos ze mna ni tak. Ptasie gowno czy cos? Ale nie wiec cos w tym musi byc. No ale teraz moje pytania. Czy oplaca mi sie samemu isc do klubu w weekend? Oczywiscie do weekendu sporo czasu i bede dazyl do poznania jakies dziewczyny ale to wcale chyba nie takie latwe. Nie mam doswiadczenia w citygame w ciagu dnia. Czytalem ze mystery potrafil po angielsku zbajerowac kobiety, ktore kompletnie nie kumaly angielskiego. Mam probowac zagadywac po pol a pozniej sie wykrecac, ze wygladala jak polka wiec pomyslalem... Czy zaczynac pytajac o godzine jak w vegas. Tam kazda sieq zatrzymywala i odpowiadala. Tutaj nawet kilka razu lapalem kontakt wzrokowy z dziewczynami az do momentu miniecia sie. Czyli dosc odwarzne patrzenie w oczy. Ale nic z tym po tym nie robilem.
Do tego dodam ze blyskoteka rowniez pomaga. Kolorowe ubranie, pewny krok i wszyscy schodza z chodnika bo zazwyczaj sa zmarnowani i gapia sie pod ziemie.
To jak? Macie jakies pomysly? Obiecuje, ze jesli bed dobre to jutro je zastosuje Smile

Pozdro600

GDP:
"Masz dążyć do seksu. Związek jest skutkiem ubocznym tego co wydarzyło się zanim powstał. Nigdy odwrotnie!"

Mi88-21
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-09-30
Punkty pomocy: 33

pamiętaj są dwie szkoły jedna mówi o tym co mówisz a druga o tym jak mówisz i w obecnej sytuacji powinieneś właśnie w nią zainwestować Tongue

W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw

Capriciosa
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-10-29
Punkty pomocy: 26

Super ale dobrze by bylo dostac tez inne podpowiedzi. Thx mi88

GDP:
"Masz dążyć do seksu. Związek jest skutkiem ubocznym tego co wydarzyło się zanim powstał. Nigdy odwrotnie!"

Barney1987
Portret użytkownika Barney1987
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2011-06-26
Punkty pomocy: 157

Można iść samemu, ale daruj sobie "podwujną rozgrywkę"

High five

nabanana
Portret użytkownika nabanana
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-11
Punkty pomocy: 76

zauważają, że jesteś "inny". w jakim sensie? inny chód, inny ubiór, inny body language, itp, itd. czyli dla kobiet tamtejszych jesteś atrakcyjny Smile weź sobie przygruchaj jakąś murzynkę ładną, będziesz miał co opowiadać wnukom, hehehe Smile

same plusy mocium panie...