Zapewne wszyscy znają twierdzenie iż inteligencja jest pociągająca, jednak wg. mnie należy zdać sobie sprawę z tego, że ma ona większą siłę niż może nam się z pozoru wydawać.

Przykładowo. Ostatnio spotykam się z pewną dziewczyną, od początku podejrzewałem po jej postrzeganiu pewnych spraw, wartościach, zasadach, że nie jest byle jaką osobą, wyróżniający się jedynie wyglądem, urokiem, oraz oryginalnym charakterem, jednak pewnego razu podczas naszej rozmowy przyznała, że miała robione testy na IQ i wyszło jej 140. W chwili gdy to usłyszałem nie tylko utwierdziłem się w moim przekonaniu co do niej, ale poczułem również wielki pociąg ku jej osobie. Co lepsze, gdy przyznałem, że przebiła mnie jedynie o kilka pkt. zadziałało to na nią w ten sam sposób jak na mnie, gdyż także podejrzewała mnie o to. Zaczęła się otwierać na mnie, tematy rozmów stały się niezwykle interesujące, a jej blask w oczach i zaciekawienie mówiły same za siebie. Weszliśmy na całkiem nowy poziom, pożądanie z obu stron bardzo wzrosło. Mimo iż z pozoru jest rozrywkową osobą, bardzo na luzie, otwartą itp. ( nawet bardziej niż przeciętne dziewczyny) przyznała, że jak to ona nazwała "psów" pełno się jej czepia i mimo, że mogą być zabawni, dosyć ciekawi to jednak co z tego skoro z reguły brakuje im inteligencji, elokwencji, gestu i obycia, określiła ich jako puste osoby.

Ale zbliżmy się do sedna sprawy. Zauważyłem, że wielu facetów próbuje podrywać dziewczyny w sposób "wesoły", wprawdzie są zabawni, sympatyczni, emanuje od nich pozytywna energia, jednak często przesadzają próbując uwieść swój cel głównie poprzez rozbawianie jej, zapominając o kilku ważnych sprawach:

1. Wprawdzie kobiety uwielbiają być rozśmieszane, słuchać zabawnych historii, patrzeć na nasze "słodkie wygłupy" itp. jednak równie mocno kochają wręcz rozmowy na głębsze, poważniejsze tematy.

Oczywiście nie chodzi tu o to by nagle stać się poważnym, przyjąć postawę filozofa czy coś w tym stylu, należy wpleść to i pogodzić z dobrym humorem i luźną rozmową. Przykładem mogą być rozmowy na temat marzeń z dzieciństwa jak i obecnych, temat który sięga trochę w ich głębię, jednak pozostawia również pole do luźniejszej i weselszej rozmowy.

2. Bogate i barwne słownictwo.

Zawsze pamiętajmy o tym, że one różnią się od nas, szczególnie pod względem wysłuchiwanych słów. My faceci między sobą rozmawiamy w prosty sposób, nie używając jakichś wyszukanych słów, po prostu przekażemy sobie co tam mamy do powiedzenia, jak chłopu na miedzy i wszystko gra, jednak spróbujcie porozmawiać z dziewczyną w inny sposób, używając wyszukanych, nie codziennych słów, określeń itp. (dla nas może to wydawać się frajerskim gadaniem, ale uwierzcie dla nich nie) zauważycie nie tylko to, że poczujecie się pewniejsi siebie, inteligentniejsi, bardziej wartościowi i bogatsi umysłem, ale dodając do tego jeszcze poniższe porady ujrzycie w ich oczach blask zaciekawienia i oczarowania.

3. Sposób mówienia

Tak jak wspomniałem, nie bądźcie zbytnio poważni mówiąc w ten sposób, nie zamieniajcie się nagle w kogoś z miną niczym na pogrzebie, nawet podczas poważnej rozmowy, głębokiej, uśmiech, żarcik, pewność siebie wplecione w ten temat to jest właśnie to. Myślę, że nie powinno być z tym problemów, należy również pamiętać o tym by nie mówić zbyt szybko. Po pierwsze takie wysławianie się w spokojniejszy, wolniejszy sposób, z odpowiednim tonem działa na nie pociągająco, a po drugie daje nam czas na to by spontanicznie zdążyć wymyślać bogatsze słowa. Tak jak zostało tu opisane już na stronie, spokojne, powolniejsze gesty i sposób mówienia świadczy o osobie oraz nasza prezencja staje się wtedy atrakcyjniejsza.

4. Oczy, spojrzenia

Również bardzo ważna sprawa. Przez samo spojrzenie nawet nie zdajecie sobie sprawy ile można przekazać. Zapewne każdy z nas zna te maślane oczy dziewczyn i wie o czym wtedy myślą, co mogą czuć. Trzeba pamiętać, że działa to również w drugą stronę, nawet mocniej.
Mój sposób jest taki: odrobinę podnieść powieki, by ukazać większy obszar oczu ale nie wybałuszać ich jak na gołą babę hehe:) skoncentrować wzrok na jej oczach, a w głowię natomiast myślę o tym jak to głębokie, namiętne i pewne siebie jest moje spojrzenie, że jestem w stanie wzrokiem dotrzeć do jej duszy. Bardzo ważna jest tutaj metoda samonakręcania się, w myślach powtarzam sobie ciągle, że widzą w moich oczach właśnie to czego chcę, to w jaki sposób myślę o swoim spojrzeniu. Do tego delikatny uśmiech i ciągła pewność siebie, którą dodaje sam ten sposób w jaki spoglądamy, podobnie jak to bogatsze słownictwo dodawało np. +10 do samooceny naszego IQ )

Są to moje osobiste spostrzeżenia. Oczywiście jak nazwa wskazuje jest to "sztuka" uwodzenia. Należy znać umiar, wyczuwać odpowiedni nastrój i sytuacje i stosować dopiero wtedy, by nie wyglądało to sztucznie. Zachęcam do zabawy i testowania

Pamiętajcie. Inteligencja jest pociągająca, jest seksowna, jest naszą groźną bronią:)