Dzisiaj wziąłem numer ..Nie widziałem że to będzie aż takie trudne ..ale pierwsze lody przełamane ... Wychodząc ze szkoły z kumplem zauważyłem że ona i jej koleżanka idą przed nami , doszliśmy tak do rynku . na rynku spotkałem kolejnego kumpla zaproponował abyśmy poszli do sklepu , dziewczyna i jej koleżanka chyba pomyślały że jak szliśmy za nimi całą drogę to będziemy to robić cały czas... Poszły w stronę sklepu do którego zmierzaliśmy i w ostatniej chwili odbiły w inną stronę , myśląc że zrobimy to samo ...o nie nie koleżanki ... jesteśmy już przy kasie ...i zgadnijcie kogo zauważyłem dochodzącego do drugiej kasy ... tak tak dziewczyna już jest za nami Po zapłaceniu staliśmy jeszcze trochę ony wyszły . Dogoniłem je trochę wyprzedziłem , zajechałem drogę .. o tak to było . Podanie ręki do niej i koleżanki . i Teskt podaj mi swoj numer po pisanie przez nk jest bez sensu ...pfff nie widziałem że to będzie taki stres ... ona a w jakim celu potrzebujesz mój numer ? spanikowany odpowiedziałem że jak będę chciał się spotkać to zadzwonię , napisze . podała odwróciłem sie powiedziałem miłego dnia , narazie !
Kurwa mać byłem taki spanikowany że normalnie mi się słowa myliły ...;] szał chója .... mam nadzieję że następnym razem podchodząc do laski nie bede taki usrany . Potem widziałem je na przystanku nie zwracałem na nie uwagi , podszedłem do siostry pogadałem z nią , potem wziąłem od mojej cioci torbę i przyszedłem na busa .
O i jeszcze napisałem jej esa ... z numerem i podpis Tomek .
Co dalej ?
Kurde chciałbym się jej może trochę wytłumaczyć czemu byłem taki spanikowany ? ;] hmmm może zgonić na jej koleżankę ? Masz strasznie fajną koleżankę trochę mnie wtedy onieśmilila nie wiedziałem co mam powiedzieć
oki w takim razie umówię się na spotkanie , ale to juz w następnym tygodniu bo nie mam teraz czasu .
P.S na pierwszym spotkaniu przejąc inicjatywę ? z gadaniem ? czy jak ? jaki temat zarzucić ? poczytam <------- to może coś mi wpadnie do głowy
dzięki bardzo pozdrawiam .
Rzeczywiście trudne... Ona chciała dać Ci ten numer od początku a to pytanie to ST, no chyba, że jest taka głupia, że naprawdę nie wiedziała
Co dalej?
Umów się. Tylko nie wypisuj z nią setki smsów, chyba, że lubisz sobie sprawę utrudniać.
Co do pierwszego spotkania: Możesz z nią gadać o wszystkim, nie poruszaj tylko tematu jej byłych lub jej obecnego jeżeli takowego posiada. Jeżeli sama poruszy ten temat to go zmień
No cóż... Pytasz się o tak podstawowe rzeczy. Nie możesz być prowadzony za rączkę całe życie. Nawet jak to spierdolisz... Może wtedy się czegoś nauczysz. Odrabiaj prace domowe Gracjana. Sparzysz się nie raz i nie dwa. Każdy przez to przechodzi.
Chłopie. Weź się w garść, bo tym sposobem daleko nie zajedziesz.
Moim zdaniem jest ok, prawdopodobnie było to jego pierwsze podejście po numer tel. Cieszysz się bo udało ci się zgarnąć od niej numer, a tak mi jest smutno, bo przez to nauczyłeś się 10-razy mniej niż mogłeś się nauczyć gdyby laska powiedziała ci "nie daje numeru tel." wtedy byś zaczął pracować nad swoją mową ciała, mimiką, dykcją, i tekstami przełamującymi sukotarczę. A tak to chuja masz, jeden numer telefonu od laski która od samego początku była tobą więcej niż bardzo zainteresowana, gdybyś zagadał na dysce tuż po tym tańczeniu ominął byś te wszystkie bzdurne teksty typu:"nie wiem czy będziesz miał okazję", "po co ci mój numer?" i takie tam...
Podrywanie dziewczyn bracie to tak naprawdę wiedza empiryczna. Czym więcej ćwiczysz, podchodzenie, początkową fazę rozmowy, budowanie zainteresowania, zdobywanie numerów telefonów, prowadzeniu spotkania, tym więcej będziesz potrafił.
A teraz wyobraź sobie gdyby ci na tej lasce maksymalnie zależało?
Bez doświadczenia byłbyś w dupie, dlatego najpierw idź na miasto, a dopiero potem przeczytaj artykuły gracjana.
"Kobiety są jak cień, jeśli zanim gonisz to ucieka, jeśli idziesz przed siebie to będzie podążać za Tobą"
Do laski nie zadzwoniłem bo mam dzień w dzień zajęcia maturalne i nie mam czasu nawet na piwo iść .
Co mogę powiedzieć o dziewczynie . .
Kolega coś mi o niej mówił że jej były chłopak był z innego miasta , dodatkowo miała go wokół palca , raz była taka sytuacja że on wyjął fajke ona złapała całą paczke i połamała w drobny mak ..... powiedziała ze on nie będzie palił ... holly shit ..!! Co byście w takiej sytuacji zrobili ?
dziś była na dodatkowych zajęciach z majmy , siedziała w 1 ławce , gdy wychodziłem spojrzała się na mnie powiedziałem cześć ona coś mruknęła pod nosem w stylu hey ,
Po jakiś 4 h napisałem jej esa :
Pierwszy es do niej .
Nie udawaj że tak lubisz matmę ...i zostajesz na dodatkowe ...
NIC nie odpisała . Może to nie jej numer .... ale potw mi przyszło .
zauważyłem że Panna traci mną zainteresowanie , co więcej zaczęła się przymilać do swojego kolegi z klasy , żaden podrywacz z niego ..powiedział bym nawet ...frajer ?
Dzwonię ... HEy Xzy jesteśmy umówieni dzisiaj o godzinie 17:58 , mały spacer po Twoim mieście . Podaj mi adres przyjadę do Ciebie .
nie pamiętam co odpowiedziała ..ale zgodziła się .
Po przyjechaniu ..trochę na nią poczekałem ...napisałem sms jestem na miejscu ..
Chwile po tym była już na dworze .
Pierwsze zdanie ..hmmm strasznie się zaczerwieniłaś .. czyżby to była Twoja pierwsza randka , że tak się zarumieniłaś ?
odpowiedziała że jest jej trochę gorąco ..
potem zapytałem czy lubi pisać sms do chłopaków , w celu flirtowania z Nimi . odpowiedziała że tak lubi pisac sms . ..
Ja na to że ja jakoś nie przepadam za pisaniem sms z kobietami , wolę umówić się na spotkanie , wtedy jest o niebo lepiej .. zapytałem co o tym myśli ?
Ona coś tam powiedziała , w konsekwencji przyznała mi racje .
Powiedziałem że mam mnóstwo kolegów którzy wypisują sms do dziewczyn , pisząc im jakie to są fajne ... piękne .. dla mnie to strasznie dziecinne . pytając ją o zdanie ... kolejny raz przyznała mi racje .
Potem dodałem że jestem przekonany że gdyby doszło do spotkania z dziewczyną , prawdopodobnie nie wiedzieli by jak sie wogule zachować ... smsowanie jest dobre dla dzieci w podstawówce ...
Poszedłem na początek w taki temat ponieważ bylem w 100 procentach pewien że chłopak który się do niej przystawia w szkole ...tak właśnie robi ...
kolejny temat ...czym się interesujesz ?
gadka szmatka ..o tym .. jakoś nie ma sprecyzowanych zainteresowań .więc trudno ciągnąć temat .
Potem przeszedłem do tematu ....
Wiesz ostatnio rozmawiałem z koleżanką o pewnym filmie ,,podryw na głupka " jakim Twoim zdaniem powinien zachowywać się facet podrywając dziewczynę ?
odpowiedź :
musi być sobą ... i takie tam pierdoły ..
kurwa cały czas w głowie chodziła mi jedna rzecz ...narazie nie robię na niej jakiegoś piorunującego wrażenia .... Co tu zrobić żeby złapała haczyk ...
W czasie rozmowy :
zdjąłem jej włos z kurtki pytając czy chodzi z tym od rana ?
Powiedziałem jej też że podoba mi się jak się uśmiecha ..ma wtedy naprawdę ciekawy wyraz twarzy ...
Powiedziałem że przegięła z tym że tak się rozbiera na religi ,,, i że to nie wiedza do życia w rodzinie "
Rozpiąłem jej płaszcz pod pretekstem ...robię ankietę ...muszę zobaczyć jakie dziewczyny noszą bluzki w piątkowy wieczór .. Jak zobaczyłem powiedziałem ...kurcze jesteś dzisiaj piątą dziewczyną która ma niebieska bluzkę ...
Zapytałem co według niej znaczą słowa kocham Cię ?
Powiedziałem że ostatnio rozmawiałem z kumpelą ...o facetach którzy wypisują sms , ustawiają opisy na gg ... z magicznym słowem kocham Cie ... powiedziałem że moim zdaniem jest to bardzo dziecinne ponieważ większość osób nie wie co znaczy to słowo ... nadużywając go ...powiedziałem jej że ja bardzo rzadko mówię dziewczynie kocham Cię ponieważ jest albo za wcześnie albo poprostu jej nie kocham . Zresztą zawsze czekam aż dziewczyna powie to pierwsza , nigdy nie zdarzyło mi się powiedzieć dziewczynie pierwszy kocham Cie .
Na koniec ..zbliżając się do jej domu , powiedziałem że muszę już lecieć . dałem jej buziaka w policzek . i powiedziałem miłej nocy ...
zły byłem na siebie ...bo jakoś nie dostałem jakiś miękkich piłek .. nie wiem co sobie o mnie teraz myśli po spotkaniu ...
Tzn wiesz, mogłeś dużo rzeczy zrobić lepiej, ale nie koniecznie zaowocowały, by tym, do czego dążysz - związku ;P To widze ja, więc na pewno i ona widzi, że na nią lecisz "bardziej" - de facto, za bardzo wysyłasz sygnały, możesz ją przestraszyć!
A tak fajnie jak już rozpiąłeś jej kurtkę czy tam płaszcz w celu ankiety, było dodać pytanie drugie: "Jaką bieliznę noszą kobiety w piątkowy wieczór" - wypowiedziane z uśmiechem
Jak dla mnie za dużo ją wypytywałeś o relacje damsko-męskie, mogła czuć się trochę sztywno. Mogłeś wrzucić więcej luzu do rozmowy + kino. Na następnym spotkaniu spróbuj ją pocałować.
1. Twoje jej hobby (o swoim opowiadaj z pasją, jej wysłuchuj, jakby Cię interesowało!) 2. Twoje jej marzenia (znajdź marzenie zwykłe - chcę być bogaty - i mniej zwykłe - chce wylądować na księżycu - opowiadaj bardzo obrazkowo) 3. Relacje damsko męskie (powiedz co Cię wkurza w laskach niektórych tylko delikatnie, a potem powiedz co Cię wkurza w typach - opisz typ frajera, latający za laską, będacy na każde zawołanie, pokaż, że masz zasady i jesteś pewny siebie) 4. Magia (najlepiej gadać o tym, gdy czuć taką chemię między wami - wtedy, możesz wywołać w niej taki stan, który za parę miesięcy przy pierwszej poważnej kłótni przypomnisz - minie kłótnia - ja mam temat wspólnej ławki i gwieździstego nieba - zajebiście działa) 5. Filmy/muzyka (co lubicie w filmach, czego nie, jaki ostatnio oglądałeś i dlaczego zrobił na Tobie wrażenie) 6. Zwierzęta (laski kochają zwierzęta, a jeszcze bardziej kolesi którzy lubią zwierzęta - to dla nich dowód, że umiesz zatroszczyć się - będziesz dobrym materiałem na faceta). Na początek chyba wystarczy?
Interesuje się astronomią więc mam sposób, by laskę zainteresować swoim hobby. Opowiadam jej szczegóły ,które są ciekawe dla nich i odpowiednio stosuję kinetykę. Siedzimy więc na ławce z widokiem na jeziorko i gwieździste niebo, opowiadam jej o różnicy między największą gwiazdą odkrytą, a naszym słońcem (za pomocą kinetyki - pokazuje na jej ciele różnice), opowiadam o czarnych dziurach (nieprzypadkowo - wiadomo co każdy sobie myśli na temat słowo dziura=D), zasypuje ciekawostkami typu: Wiesz, że niektóre gwiazdy na które patrzymy, już nie istnieją, ona pyta czemu? ja kontynuje i na koniec przytulam i żartem: Ale nie martw się, na pewno prowadziły świetlne życie:) I przechodzę w temat magii, czy wierzy, że można wróżyć z gwiazd, że ja to potrafię, że gwiazdy mówią, że za chwilę bedzie całowała się z niesamowitym gościem i wtedy ją całuję.Na koniec dodaję, że nigdy nie czułem takiej magii w powietrzu jak teraz. Potem chcąc niechcąc wracamy do tej ławki, nazywamy ją naszą, wygłupiamy się na niej i traktujemy jako swoją przystań. A gdy się pokłócisz, możesz użyć jej jako swojej "kotwicy". Wtedy ona nie myśli o tobie z ostatnich dni, tylko wraca obraz tego lepszego Ciebie:)
witam ... chciałbym odkopać wątek i przedstawić c.d ...
a więc tak ..
zaprosiłem ją na spotkanie ...przed taką szkolna imprezą ... powiedziała że jest już umówiona z koleżankami . Napisałem jak zmienisz zdanie napisz .
Nie napisała ...
Dzień imprezy :
Przyjechałem dość wcześnie widzę koleżanka siedzi od razu zacząłem tańczyć ...impreza się trochę rozkręciła . Cały czas tańczyłem z różnymi dziewczynami .. Widzę że wchodzi ... o razu zaczyna tańczyć ze swoja koleżanką ...strasznie blisko mnie ... tak że nieraz nawet się zderzaliśmy to mnie trochę wkurwiło ... Biorę następną dziewczynę ..następna ... rozmawiam w trakcie tańca przytulam się ...wszystko na jej oczach ... Potem trochę odpocząłem cola , faja ... przed sql . Wchodzę znowu na sale widzę że tańczą w trójkę idę pewnym krokiem ....ona pewnie myślała że wezmę ją do tańca a TU holly shit !! biorę za rękę jej kumpelę ciągnę na środek parkietu ... tańczymy ..
Przez cały wieczór wogule z nią nie zatańczyłem ... na koniec imprezy pisze jej sms ... ,,spotkanie z koleżankami się udało :> ?? " nie odpisała .. ogólnie byłem zadowolony , ale miałem jednak małego kaca , bo nie wiedziałem czy jednak dobrze postąpiłem .
Potem kilka dni ...widzę ją w szkole ...jak by nie istniała ... raz powiedziałem jej cześć bo wchodziłem do pokoju nauczycielskiego ona wychodziła więc tak jakoś wypadało ...
jeszcze potem napisałem jej sms :
CO tam u Panny xyzzzz słychać ? - nie odpisała wkurwiłem się ...i tyle ..
po tygodniu ....
dzisiaj .:
Wychodzę ze sql z kumplem kupić coś na Mikołajki koleżance z klasy wchodzę do sklepu ona stoi z koleżankami przechodzę obok niej jak by nie istniała nawet sie chyba plecami odwróciłem , słyszę jakiś mały śmiech ... ... hmmm mówię że nie na widzę kupować dziewczyna prezentów ..pani w sklepie coś tam powiedziała skomentowała jak to .... tyle dziewczyn w sklepie napewno Ci coś doradza ...powiedziałem coś ..już nie pamiętam nawet co . Bo trochę byłem zły na siebie że to powiedziałem wśród tylu dziewczyn ... Co myślicie ?
One wyszły ... ze sklepu .. Ja z kumplem też .. Kumpel musiał coś załatwić poszedłem sam do innego sklepu widze przede mną ona i jej kilka koleżanek .. nagle zatrzymują się muszę je minąć ... nie spojrzałem na żadna tak jak by nie istniały akurat bawiłem się telefonem ...Słyszałem jakiś mały śmiech nawet ale co mi tam mam wyjebane ... i tyle ....
Mam nadzieję że dziewczynie zrobiło się trochę głupio ...
Tematu nie ma co dalej ciągnąć bo dalej to zrobię tylko z siebie frajera ... chyba że da sie jeszcze wykrzesać coś z tego ???
proponuję, zebyś stąd spieprzał kierując się w lewo i czytając wszystko ze zrozumieniem
A potem TY nam powiesz, CO TERAZ!!!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
wiem wiem że shit test ...
ale nacechowany pozytywnie czy negatywnie , to ma jednak znaczenie
zresztą tego kwiatu jest pół światu , nie ta to inna .
Jutro podejdę .
hey . fajnie Cie poznać tak w ralu niż przez tą NK . podaj mi swój numer , odezwę się jak będę chciał się spotkać .
-masz .
- odezwę się papp .
- nie daję numerów .
- w takim razie jak zaczniesz ,,dawać" to daj znać pap
dzięki bardzo .
pozdrawiam jutro pewnie coś napisze .
siema ...
Dzisiaj wziąłem numer ..Nie widziałem że to będzie aż takie trudne ..ale pierwsze lody przełamane ... Wychodząc ze szkoły z kumplem zauważyłem że ona i jej koleżanka idą przed nami , doszliśmy tak do rynku . na rynku spotkałem kolejnego kumpla zaproponował abyśmy poszli do sklepu , dziewczyna i jej koleżanka chyba pomyślały że jak szliśmy za nimi całą drogę to będziemy to robić cały czas...
Poszły w stronę sklepu do którego zmierzaliśmy i w ostatniej chwili odbiły w inną stronę , myśląc że zrobimy to samo ...o nie nie koleżanki ... jesteśmy już przy kasie ...i zgadnijcie kogo zauważyłem dochodzącego do drugiej kasy ... tak tak dziewczyna już jest za nami 
Po zapłaceniu staliśmy jeszcze trochę ony wyszły . Dogoniłem je trochę wyprzedziłem , zajechałem drogę .. o tak to było . Podanie ręki do niej i koleżanki . i Teskt podaj mi swoj numer po pisanie przez nk jest bez sensu ...pfff nie widziałem że to będzie taki stres ... ona a w jakim celu potrzebujesz mój numer ? spanikowany odpowiedziałem że jak będę chciał się spotkać to zadzwonię , napisze . podała odwróciłem sie powiedziałem miłego dnia , narazie ! 
Kurwa mać byłem taki spanikowany że normalnie mi się słowa myliły ...;] szał chója .... mam nadzieję że następnym razem podchodząc do laski nie bede taki usrany . Potem widziałem je na przystanku nie zwracałem na nie uwagi , podszedłem do siostry pogadałem z nią , potem wziąłem od mojej cioci torbę i przyszedłem na busa .
O i jeszcze napisałem jej esa ... z numerem i podpis Tomek .
Co dalej ?
Kurde chciałbym się jej może trochę wytłumaczyć czemu byłem taki spanikowany ? ;] hmmm może zgonić na jej koleżankę ? Masz strasznie fajną koleżankę trochę mnie wtedy onieśmilila nie wiedziałem co mam powiedzieć
pozdro
oki w takim razie umówię się na spotkanie , ale to juz w następnym tygodniu bo nie mam teraz czasu .
P.S na pierwszym spotkaniu przejąc inicjatywę ? z gadaniem ? czy jak ? jaki temat zarzucić ? poczytam <------- to może coś mi wpadnie do głowy
dzięki bardzo pozdrawiam .
Rzeczywiście trudne... Ona chciała dać Ci ten numer od początku a to pytanie to ST, no chyba, że jest taka głupia, że naprawdę nie wiedziała
Co dalej?
Umów się. Tylko nie wypisuj z nią setki smsów, chyba, że lubisz sobie sprawę utrudniać.
Co do pierwszego spotkania: Możesz z nią gadać o wszystkim, nie poruszaj tylko tematu jej byłych lub jej obecnego jeżeli takowego posiada. Jeżeli sama poruszy ten temat to go zmień
heh ..była trochę zdezorientowana ..ja w sumie też .
nie będę s z nia esow pisał bo i ona nic nie napisała ..
No cóż... Pytasz się o tak podstawowe rzeczy. Nie możesz być prowadzony za rączkę całe życie. Nawet jak to spierdolisz... Może wtedy się czegoś nauczysz. Odrabiaj prace domowe Gracjana. Sparzysz się nie raz i nie dwa. Każdy przez to przechodzi.
Chłopie. Weź się w garść, bo tym sposobem daleko nie zajedziesz.
Per aspera ad astra
Moim zdaniem jest ok, prawdopodobnie było to jego pierwsze podejście po numer tel. Cieszysz się bo udało ci się zgarnąć od niej numer, a tak mi jest smutno, bo przez to nauczyłeś się 10-razy mniej niż mogłeś się nauczyć gdyby laska powiedziała ci "nie daje numeru tel." wtedy byś zaczął pracować nad swoją mową ciała, mimiką, dykcją, i tekstami przełamującymi sukotarczę. A tak to chuja masz, jeden numer telefonu od laski która od samego początku była tobą więcej niż bardzo zainteresowana, gdybyś zagadał na dysce tuż po tym tańczeniu ominął byś te wszystkie bzdurne teksty typu:"nie wiem czy będziesz miał okazję", "po co ci mój numer?" i takie tam...
Podrywanie dziewczyn bracie to tak naprawdę wiedza empiryczna. Czym więcej ćwiczysz, podchodzenie, początkową fazę rozmowy, budowanie zainteresowania, zdobywanie numerów telefonów, prowadzeniu spotkania, tym więcej będziesz potrafił.
A teraz wyobraź sobie gdyby ci na tej lasce maksymalnie zależało?
Bez doświadczenia byłbyś w dupie, dlatego najpierw idź na miasto, a dopiero potem przeczytaj artykuły gracjana.
"Kobiety są jak cień, jeśli zanim gonisz to ucieka, jeśli idziesz przed siebie to będzie podążać za Tobą"
siema all ...
Do laski nie zadzwoniłem bo mam dzień w dzień zajęcia maturalne i nie mam czasu nawet na piwo iść .
Co mogę powiedzieć o dziewczynie . .
Kolega coś mi o niej mówił że jej były chłopak był z innego miasta , dodatkowo miała go wokół palca , raz była taka sytuacja że on wyjął fajke ona złapała całą paczke i połamała w drobny mak ..... powiedziała ze on nie będzie palił ... holly shit ..!! Co byście w takiej sytuacji zrobili ?
dziś była na dodatkowych zajęciach z majmy , siedziała w 1 ławce , gdy wychodziłem spojrzała się na mnie powiedziałem cześć ona coś mruknęła pod nosem w stylu hey ,
Po jakiś 4 h napisałem jej esa :
Pierwszy es do niej .
Nie udawaj że tak lubisz matmę ...i zostajesz na dodatkowe ...
NIC nie odpisała . Może to nie jej numer
.... ale potw mi przyszło .
Nie mam kiedy się umówić na spotkanie ..
siema : )
Napisała :
Cześć
nie lubię matmy ale muszę zostawać .....
nic jej nie będę odpisywał ... jak znajdę czas zadzwonię i się umówię ...
napiszcie mi coś o tym co byście zrobili gdyby wam tak faje pogięła .
Po pierwsze mi by fajek nie pogięła, takie rzeczy dzieją się w 95% wtedy, kiedy dasz lasce sobie wejść na głowę.
No dobra przypuśćmy, że mi coś takiego zrobiła.
Chłodnik, tyle dni ile zł kosztowała ta paczka fajek, może dłużej.
rozumiem . dzięki .
Witajcie . !
Postanowiłem przedstawić Wam dalszą historię ..
A więc było tak ...
zauważyłem że Panna traci mną zainteresowanie , co więcej zaczęła się przymilać do swojego kolegi z klasy , żaden podrywacz z niego ..powiedział bym nawet ...frajer ?
Przeglądając swoj terminarz znalazłem wolną chwile ..Piątek... idealnie .
Dzwonię ... HEy Xzy jesteśmy umówieni dzisiaj o godzinie 17:58 , mały spacer po Twoim mieście . Podaj mi adres przyjadę do Ciebie .
nie pamiętam co odpowiedziała ..ale zgodziła się .
Po przyjechaniu ..trochę na nią poczekałem ...napisałem sms jestem na miejscu ..
Chwile po tym była już na dworze .
Pierwsze zdanie ..hmmm strasznie się zaczerwieniłaś .. czyżby to była Twoja pierwsza randka , że tak się zarumieniłaś ?
odpowiedziała że jest jej trochę gorąco ..
potem zapytałem czy lubi pisać sms do chłopaków , w celu flirtowania z Nimi . odpowiedziała że tak lubi pisac sms . ..
Ja na to że ja jakoś nie przepadam za pisaniem sms z kobietami , wolę umówić się na spotkanie , wtedy jest o niebo lepiej .. zapytałem co o tym myśli ?
Ona coś tam powiedziała , w konsekwencji przyznała mi racje .
Powiedziałem że mam mnóstwo kolegów którzy wypisują sms do dziewczyn , pisząc im jakie to są fajne ... piękne .. dla mnie to strasznie dziecinne . pytając ją o zdanie ... kolejny raz przyznała mi racje .
Potem dodałem że jestem przekonany że gdyby doszło do spotkania z dziewczyną , prawdopodobnie nie wiedzieli by jak sie wogule zachować ... smsowanie jest dobre dla dzieci w podstawówce ...
Poszedłem na początek w taki temat ponieważ bylem w 100 procentach pewien że chłopak który się do niej przystawia w szkole ...tak właśnie robi ...
kolejny temat ...czym się interesujesz ?
gadka szmatka ..o tym .. jakoś nie ma sprecyzowanych zainteresowań .więc trudno ciągnąć temat .
Potem przeszedłem do tematu ....
Wiesz ostatnio rozmawiałem z koleżanką o pewnym filmie ,,podryw na głupka " jakim Twoim zdaniem powinien zachowywać się facet podrywając dziewczynę ?
odpowiedź :
musi być sobą ... i takie tam pierdoły ..
kurwa cały czas w głowie chodziła mi jedna rzecz ...narazie nie robię na niej jakiegoś piorunującego wrażenia .... Co tu zrobić żeby złapała haczyk ...
W czasie rozmowy :
zdjąłem jej włos z kurtki pytając czy chodzi z tym od rana ?
Powiedziałem jej też że podoba mi się jak się uśmiecha ..ma wtedy naprawdę ciekawy wyraz twarzy ...
Powiedziałem że przegięła z tym że tak się rozbiera na religi ,,, i że to nie wiedza do życia w rodzinie "
Rozpiąłem jej płaszcz pod pretekstem ...robię ankietę ...muszę zobaczyć jakie dziewczyny noszą bluzki w piątkowy wieczór .. Jak zobaczyłem powiedziałem ...kurcze jesteś dzisiaj piątą dziewczyną która ma niebieska bluzkę ...
Zapytałem co według niej znaczą słowa kocham Cię ?
Powiedziałem że ostatnio rozmawiałem z kumpelą ...o facetach którzy wypisują sms , ustawiają opisy na gg ... z magicznym słowem kocham Cie ... powiedziałem że moim zdaniem jest to bardzo dziecinne ponieważ większość osób nie wie co znaczy to słowo ... nadużywając go ...powiedziałem jej że ja bardzo rzadko mówię dziewczynie kocham Cię ponieważ jest albo za wcześnie albo poprostu jej nie kocham . Zresztą zawsze czekam aż dziewczyna powie to pierwsza , nigdy nie zdarzyło mi się powiedzieć dziewczynie pierwszy kocham Cie .
Na koniec ..zbliżając się do jej domu , powiedziałem że muszę już lecieć . dałem jej buziaka w policzek . i powiedziałem miłej nocy ...
zły byłem na siebie ...bo jakoś nie dostałem jakiś miękkich piłek .. nie wiem co sobie o mnie teraz myśli po spotkaniu ...
Co mam zrobić teraz ?
Poczekać trochę ...? i znowu się umówić ?
3-4 dni milczenia, dzwonisz i umawiasz się. Na spotkaniu ją całujesz, żyjecie długo i szczęśliwie.
A na pierwszym spotkaniu dobrze to rozegrałem ?
co mogłem zrobić lepiej ?
Tzn wiesz, mogłeś dużo rzeczy zrobić lepiej, ale nie koniecznie zaowocowały, by tym, do czego dążysz - związku ;P To widze ja, więc na pewno i ona widzi, że na nią lecisz "bardziej" - de facto, za bardzo wysyłasz sygnały, możesz ją przestraszyć!
A tak fajnie jak już rozpiąłeś jej kurtkę czy tam płaszcz w celu ankiety, było dodać pytanie drugie: "Jaką bieliznę noszą kobiety w piątkowy wieczór" - wypowiedziane z uśmiechem
Jak dla mnie za dużo ją wypytywałeś o relacje damsko-męskie, mogła czuć się trochę sztywno. Mogłeś wrzucić więcej luzu do rozmowy + kino. Na następnym spotkaniu spróbuj ją pocałować.
oki .
Ale nie miałem żadnych pomysłów na temat do rozmowy ;/
przyszedł mi do głowy temat ,,szkoła" ale stwierdziłem ,, kto chce gadać o szkole "
Macie jakieś propozycje luźniejszych tematów ?
1. Twoje jej hobby (o swoim opowiadaj z pasją, jej wysłuchuj, jakby Cię interesowało!) 2. Twoje jej marzenia (znajdź marzenie zwykłe - chcę być bogaty - i mniej zwykłe - chce wylądować na księżycu - opowiadaj bardzo obrazkowo) 3. Relacje damsko męskie (powiedz co Cię wkurza w laskach niektórych tylko delikatnie, a potem powiedz co Cię wkurza w typach - opisz typ frajera, latający za laską, będacy na każde zawołanie, pokaż, że masz zasady i jesteś pewny siebie) 4. Magia (najlepiej gadać o tym, gdy czuć taką chemię między wami - wtedy, możesz wywołać w niej taki stan, który za parę miesięcy przy pierwszej poważnej kłótni przypomnisz - minie kłótnia - ja mam temat wspólnej ławki i gwieździstego nieba - zajebiście działa) 5. Filmy/muzyka (co lubicie w filmach, czego nie, jaki ostatnio oglądałeś i dlaczego zrobił na Tobie wrażenie) 6. Zwierzęta (laski kochają zwierzęta, a jeszcze bardziej kolesi którzy lubią zwierzęta - to dla nich dowód, że umiesz zatroszczyć się - będziesz dobrym materiałem na faceta). Na początek chyba wystarczy?
dzięki dzięki . !
wspólnej ławki i gwieździstego nieba ?
Możesz coś o tym napisać ?
ide do Młodej Polski
jak przelecę książkę to wpadnę ...
Byś kobietę przeleciał, a nie książke
!
Interesuje się astronomią więc mam sposób, by laskę zainteresować swoim hobby. Opowiadam jej szczegóły ,które są ciekawe dla nich i odpowiednio stosuję kinetykę. Siedzimy więc na ławce z widokiem na jeziorko i gwieździste niebo, opowiadam jej o różnicy między największą gwiazdą odkrytą, a naszym słońcem (za pomocą kinetyki - pokazuje na jej ciele różnice), opowiadam o czarnych dziurach (nieprzypadkowo - wiadomo co każdy sobie myśli na temat słowo dziura=D), zasypuje ciekawostkami typu: Wiesz, że niektóre gwiazdy na które patrzymy, już nie istnieją, ona pyta czemu? ja kontynuje i na koniec przytulam i żartem: Ale nie martw się, na pewno prowadziły świetlne życie:) I przechodzę w temat magii, czy wierzy, że można wróżyć z gwiazd, że ja to potrafię, że gwiazdy mówią, że za chwilę bedzie całowała się z niesamowitym gościem i wtedy ją całuję.Na koniec dodaję, że nigdy nie czułem takiej magii w powietrzu jak teraz. Potem chcąc niechcąc wracamy do tej ławki, nazywamy ją naszą, wygłupiamy się na niej i traktujemy jako swoją przystań. A gdy się pokłócisz, możesz użyć jej jako swojej "kotwicy". Wtedy ona nie myśli o tobie z ostatnich dni, tylko wraca obraz tego lepszego Ciebie:)
Aaaaa .......... hmmmm .
Plan na wieczór ...
- znaleźć dobre hobby.
Bo modelarstwo chyba ja bardzo nie zainteresuje ...
chyba że...
Wiesz klej cjanoakrylowy tak mocno wiąże powierzchnię ...,,kładę jej rękę na kolanie " że czasami trudno się od czegoś oderwać ...
Wieszzz ...jak latam samolotem RC to czasami obawiam się abym kogoś nie przeleciał ...to takie emocjonujące ...
buahahah
no i git, właśnie tak masz gadać,
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
witam ... chciałbym odkopać wątek i przedstawić c.d ...
a więc tak ..
zaprosiłem ją na spotkanie ...przed taką szkolna imprezą ... powiedziała że jest już umówiona z koleżankami . Napisałem jak zmienisz zdanie napisz .
Nie napisała ...
Dzień imprezy :
Przyjechałem dość wcześnie widzę koleżanka siedzi od razu zacząłem tańczyć ...impreza się trochę rozkręciła . Cały czas tańczyłem z różnymi dziewczynami .. Widzę że wchodzi ... o razu zaczyna tańczyć ze swoja koleżanką ...strasznie blisko mnie ... tak że nieraz nawet się zderzaliśmy to mnie trochę wkurwiło ... Biorę następną dziewczynę ..następna ... rozmawiam w trakcie tańca przytulam się ...wszystko na jej oczach ... Potem trochę odpocząłem cola , faja ... przed sql . Wchodzę znowu na sale widzę że tańczą w trójkę idę pewnym krokiem ....ona pewnie myślała że wezmę ją do tańca a TU holly shit !! biorę za rękę jej kumpelę ciągnę na środek parkietu ... tańczymy ..
Przez cały wieczór wogule z nią nie zatańczyłem ... na koniec imprezy pisze jej sms ... ,,spotkanie z koleżankami się udało :> ?? " nie odpisała .. ogólnie byłem zadowolony , ale miałem jednak małego kaca , bo nie wiedziałem czy jednak dobrze postąpiłem .
Potem kilka dni ...widzę ją w szkole ...jak by nie istniała ... raz powiedziałem jej cześć bo wchodziłem do pokoju nauczycielskiego ona wychodziła więc tak jakoś wypadało ...
jeszcze potem napisałem jej sms :
CO tam u Panny xyzzzz słychać ? - nie odpisała wkurwiłem się ...i tyle ..
po tygodniu ....
dzisiaj .:
Wychodzę ze sql z kumplem kupić coś na Mikołajki koleżance z klasy wchodzę do sklepu ona stoi z koleżankami przechodzę obok niej jak by nie istniała nawet sie chyba plecami odwróciłem , słyszę jakiś mały śmiech ... ... hmmm mówię że nie na widzę kupować dziewczyna prezentów ..pani w sklepie coś tam powiedziała skomentowała jak to .... tyle dziewczyn w sklepie napewno Ci coś doradza ...powiedziałem coś ..już nie pamiętam nawet co . Bo trochę byłem zły na siebie że to powiedziałem wśród tylu dziewczyn ... Co myślicie ?
One wyszły ... ze sklepu .. Ja z kumplem też .. Kumpel musiał coś załatwić poszedłem sam do innego sklepu widze przede mną ona i jej kilka koleżanek .. nagle zatrzymują się muszę je minąć ... nie spojrzałem na żadna tak jak by nie istniały akurat bawiłem się telefonem ...Słyszałem jakiś mały śmiech nawet ale co mi tam mam wyjebane ... i tyle ....
Mam nadzieję że dziewczynie zrobiło się trochę głupio ...
Tematu nie ma co dalej ciągnąć bo dalej to zrobię tylko z siebie frajera
... chyba że da sie jeszcze wykrzesać coś z tego ???
co myślicie ?
ty robisz teraz z siebie frajera
tych sms-ów nawet nie skomentuje
przecież to pokazuwą śmierdzi na kilometr, pewnie myślą ale z ciebie palant
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
pffff ..kurwa ;/
a więc co teraz ? ;/ tam jest jeszcze kilka fajnych dziewczyn więc nie chce być u wszystkich spalony ...
przestań robić z siebie debila i zawrzyj pizdę
ty nie masz wszem i wobec oświadczać jaki to ty szczęśliwy jesteś, to ona ma dojść do takich wniosków, baw się i tańcz ale nie kurwa na pokaz
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
oki .
A więc co proponujesz teraz ?
proponuję, zebyś stąd spieprzał kierując się w lewo i czytając wszystko ze zrozumieniem
A potem TY nam powiesz, CO TERAZ!!!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Guest ....
czytałem to ... :] ..
a coś bardziej konkretnego ?
jakiś pomysł ?