Witam!
Przejdę od razu do rzeczy!Poznalem laske ktora niedawno sie rozstala z chlopakiem.Powod?Podrywal inne dupy na jej oczach.Paradoks jest nastepujacy.Poznalem ja w dzien kiedy sie rozstala z tym kolesiem na tej samej imprezie.Spotkalismy sie raz.Bylo fajnie,staralem sie stosowac do rad po lewej,na koncu bylo buzi buzi przytulanko i takie tam pierdoly.Wczesniej w ogole przed spotkaniem mowila mi ze jestem inny niz ogolnie faceci,wyjatkowy,interesujacy i takie tam cukry.Po paru dniach jej zapal jakby ostygl.Ost mi powiedziala ze ona mi nic nie obiecuje i nie chce sie z nikim wiazac.Ja mowie no ok.Tez sie nie nastawiam od razu na zwiazek.Powiedzialem zebysmy najpierw probowali sie poznac a czas pokaze co bedzie.Na to ze ona nie wie czego chce.To sie jej spytalem czy jak sie do mnie tulila tez nie wiedziala?odp zabojcza.Chcialam sie ogrzac.Jak ja calwoalem a ona nie odmawiala tez sie chciala ogrzac? xD Dobra dziewczyna.A w czoraj to juz w ogole przeszla sama siebie.Zapytalem sie jej wprost jak tam jej byly?Czy pisze do niej itp.No oczywiscie tak bo chce do niej wrocic.Zapytalem sie jej czy ona chce.Tekscik typu"Nie wiem,nie wiem czy to by mialo sens choc slyszalam ze ponoc sie zmienil"No kuclem jak to uslyszalem?Niestety te tematy byly poruszane prze sms.Za nim mnie opierdolicie to powiem ze ja chce sie spotkac z z nia ale ona nie ma czasu w ogole bo po szkole codziennie pracuje w weekendy tez.To przeciesz nie ebde jej prosil nie?Po za tym wczesniej to jak nie odpisalem jej na esa to od razu bylo -czemu nie odp?cos sie stalo? A teraz nic jakby mnie olewala.Oczywiscie jak sie jej zapytam co jest to ze nic ze jest ok.Jest sens w ogole za nia sie "brać" ,czy dac se siana?
Stałeś się po prostu chwilowym zapchaj dziurą. "Wykorzystała Cię" po prostu w chwili słabości i nerwów. Jeśli wróciła do byłego, to prędko się nie spotkacie.
poza tym uważam, iż powinieneś zastosować chłodnik.
Daj se siana to może coś z tego będzie bo sam się zapuściłeś w tą ciemną, ślepą uliczkę.
Rafciuu dlaczego uwazasz ze sie sam zapuscilem?
Bo po tekście "nic nie obiecuje i nie chce sie z nikim wiazac" lepiej powiedzieć: to świetnie bo ja nie nadaję się do związków. Jeszcze nie było takiej która by mnie usidliła. Tobie też się nie uda (i uśmiech szeroki jak z przylądka Rozewie do szczytu Opołonek w Bieszczadach).
Tekscik typu"Nie wiem,nie wiem czy to by mialo sens choc slyszalam ze ponoc sie zmienil"No kuclem jak to uslyszalem?Niestety te tematy byly poruszane prze sms.Za nim mnie opierdolicie to powiem ze ja chce sie spotkac z z nia ale ona nie ma czasu w ogole bo po szkole codziennie pracuje w weekendy
Ona jest w trakcie rozstania i ten sały syf którego doświadczyła będzie przelewać na wasze relacje. Z tamtym nie będzie to pewne, a Tobie jak tak zależy. Odczekaj jakiś czas w międzyczasie, poznawaj inne kobiety. I za jakiś czas do niej uderz.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Dlaczego jestes pewnien ze do tamtego nie wroci?Ponoc on ja ciegle przeprasza i takie tam.Osobiscie ja uwazam wlasnie "jej bylego" za najwiekszy problem w tej calej sytuacji.
Mi się wydaję, że forma twoich smsów nie jest taka jak należy. Np. zamiast pisać "Umówimy się?" pisz "W sobotę o 16 idziemy na bilard." Albo "Idę do pubu za godzinę. Idziesz ze mną?"
Ja probowalem na rozne sposoby.Jak powiedzialem jej ze w sobote ja porywam to co bylo? - nie mam czasu.Wiec ile razy tak mozna?A prosic jej nie bede.
Chyba sytuacja sie wyjasnila sama...Przyszedl do mnie sms "To nie mozesz kupic?Jak ja mam caly wieczor bez ciebie wytrzymac ;(" Napisalem jej ze chyba chcialas to naspiac do lukasza (jej byly)
a ona ze "jakiego lukasza?to nie bylo do chlopaka zadnego,nr pomylilam ;)"Ja chyba mam juz powoli dosc.Jak jej odpsialem ze mi sie wydaje ze to do jej bylego ejdnak i ze musi za nim tesknic to mi napiasala ze "zle mi sie wydaje.co tam?" jakby nic sie nie stalo pyta co tam? haha nie moge
Jak pyta, co tam..napisz jesteśmy umówieni dzisiaj o 19:30 tu i tu:)
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Bedzie ze nie ma czasu
Po za tym wczytajmy sie w jej esa.Tu cyt fragment "jak ja mam caly wieczor bez ciebie wytrzymac?Ronlouis czy ty nie uwazasz ze ona to pisala do bylego?ja mam jej wierzyc?Chyba zbyt wielki zbieg okolicznosci nie uwazasz?
Tak myślała o byłym, że do Ciebie wysłała smsa:)
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Ja to rozkminilem w ten spoosb ze wyslala mi to specjalnie zebym dal se siana,bo nie potrafi poweidziec w prost ze nie ejst mna zainteresowana.Ale skoro mowisz ze to tylko prowokacja z jej strony zebym sie odezwal....ale przeciez ja sie dozywam do niej od czasu do czasu wiec o co chodzi?tego nie rozumiem.Bo jakbym nie psial do niej wcale to co powiedziales bylo by na 99% prawdopodobne.Ale ja do niej pisze od czasu do czasu wiec jaki cel by miala taka jej zagrywka?Ronlouis to sa tylko moje rozmyslenia ale jetem poczatkujacy.To co piszecie daje mi duzo do myslenia i za to dzieki.Wkoncu ty tu jestes doktorem podrywu
Acha i napisz mi czemu jestes taki pewien ze nie wroci do bylego?
Nie napalaj się. Po prostu panna nie chce psiaka stracić.
Nie chce?Chyba chce wlasnie
Nie chce.
Ten sms to zwykła zagrywka mająca na celu wzbudzenie zazdrości i nawiązanie kontaktu.
Jeśli kontakt z Twojej strony ostatnio trochę ucichł to było to przypomnienie o sobie.
Postępuje tak bo może być Tobą zainteresowana, a może trzyma Cię w rezerwie... Bo przecież fajnie mieć pod ręką adoratora.
Rafciu masz racje troche ucichl.Nie pisze do niej tak czesto jak na poczatku ale mimo wszystko przewaznie to ja do niej sie odzywam.I to do konca nie jest tak ze wlaze jej w dupe.Stosuje sie do art po lewej.Powiedzialem jej wprost ze mi sie podoba i ze jestem nia zainteresowany jako osoba.Pozniej praktycznie nie bylo zadnych komplementow itp.
Po prostu musicie się spotykać. Jak pyta "co tam słychać" czy jakoś tak to mów, że dużo się ostatnio działo i opowiesz jej na najbliższym spotkaniu.
No wlasnie wstepnie sie ustawilismy na jutro.oczywiscie moja inicjatywa.Jak sie zapytalem czy przyjedzie czy ja mam przyejchac to ze nie ma kasy.A jak powiedzialem "ok to ja mam przyajechac? to mi napsiala ze jak chce.I ze mozemy sie spotkac na relacjach tylko kolezenskich. Nie no ja juz nie ogarniam.To jak to w koncu jest?Ja chce czy chcemy oboje?Nie chce wychodzi na "potrzebujacego"I po tym jak sie do mnie tulila i calowala chce sie spotkac tylko na stopniu kolezenskim.Co mam jej jutro powiedziec?Bo mam ochote ja opierdolic ale to chyba nie najlepsze wyjscie hehe.Chialem z nia pogadac o nas a ona mi ze mozemy sie spotkac na stopniu kolezenskim.Ja juz nic nie wiem xD
Zasypuje cie ST a ty nie wiesz o co chodzi .
Tak jak koledzy wyzej nie pytaj tylko badz konkretny
"...jak sie zapytalem czy przyjedzie czy ja mam przyejchac...."
* * * * *
"Jak sie zapytalem czy przyjedzie czy ja mam przyejchac to ze nie ma kasy.A jak powiedzialem "ok to ja mam przyajechac? to mi napsiala ze jak chce."
Nie zadawaj bezsensownych pytan
Live the life you love. Love the life you live!
One ZAWSZE wracają !!!
TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL
No masz racje
Ale jak odbic to ze chce sie spotkac tylko na plaszczyznie kolega - kolezanka?
I po tym jak sie do mnie tulila i calowala chce sie spotkac tylko na stopniu kolezenskim.Co mam jej jutro powiedziec?Bo mam ochote ja opierdolic ale to chyba nie najlepsze wyjscie hehe.
Dziewczyna była w dołku, potrzebowała oparcia, akurat Ty byłeś na miejscu. I stało się...nie słuchaj tego co ona mówi, to jest kobieta. Dlatego raz mówi jedno raz drugie i to się dzieje, pod wpływem emocji które szaleją w jej głowie. Zmień jej emocje zmieni decyzje. Jeszcze jedno erhi, Ty się chcesz z nią przespać, czy chcesz być z nią w związku? Bo na dzień dzisiejszy dużo łatwiej, było by pójść z nią do łóżka.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Moze masz racje ze potrzebowala oparcia!Ale ja jej nie pocieszalem i praktycznie nie bylo tematu jej bylego.Spotkalismy sie dopiero raz i co juz by sie znudzila?
Sorki ale odpisalem ci wyzej.Przeczytaj i mi odpowiedz.Przede wszystkim tak jak tam napisalem.Skad pewnosc ze nie chce wrocic do bylego
weź kurde zastosuj chłodnik kilku dniowy aż sama będzie się łasić a wtedy nie popłyń tylko ustaw się na spotkanie, buduj raport i kino i dąż do KC, jak będzie Ci pisać esy przez okres chłodnika to odpisz po kilku h że nie masz nic na koncie albo jebnij prosto z mostu że nie lubisz pisać smsów itp
Kobiety z reguły starają się sprawić, by mężczyzna się zmienił, przerobiony zaś, przestaje im się podobać...
No dobra a co jak nie bedzie pisac nic?Olac ja calkowicie juz?
jak nie będzie pisać itp to znaczy że nie było co chłodzić czyli nie jest zainteresowana a wtedy ją przekreślasz i bierzesz się za inne, niech ci tak nie zależy na niej...
Kobiety z reguły starają się sprawić, by mężczyzna się zmienił, przerobiony zaś, przestaje im się podobać...
Tak inne też mają...
nolunt, ubi velis, ubi nolis, cupiunt - kiedy chcesz, odmawiają, kiedy nie chcesz, pragną. Terencjusz.
Nie znasz jej prawie, nic o niej nie wiesz. W swoim telefonie, powinieneś mieć przynajmniej z 5 telefonów do innych dupek. A tak..zobacz co się dzieje..nie pokładaj zbyt dużych nadziei w dopiero co poznanej lasce. Traktuj tą znajomość swobodnie, poznaj ją realnie. Skąd wiesz, że chcesz z nią być, przecież jej dobrze nie znasz. Nie wiesz jaka jest. Powiedz jej o swoich wymaganiach dotyczących kobiet, a potem sprawdź czy je spełnia. Musisz mieć wymagania, bo jak na razie poza urodą i tym, ze się do Ciebie przytuliła nie wiem co Cię w niej pociąga. Chyba tym, że ma chłopaka, jest niedostępna i jeszcze sama ustala zasady. W stylu spotkajmy się na stopie koleżeńskiej. To nie jest jej rola, bo to Ty masz ustalać zasady, być niedostępnym. Czy spotykać się też z innymi kobietami. Jak na razie, ona tak robi i sam widzisz jak to na Ciebie działa. Na nią zadziała, tak samo.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
napisales "Tak myślała o byłym, że do Ciebie wysłała smsa:)"
Ja to rozkminilem w ten spoosb ze wyslala mi to specjalnie zebym dal se siana,bo nie potrafi powiedziec wprost ze nie jest mna zainteresowana.Ale skoro mowisz ze to tylko prowokacja z jej strony zebym sie odezwal....ale przeciez ja sie dozywam do niej od czasu do czasu wiec o co chodzi?Tego własnie nie moge ogarnac.Bo jakbym nie psial do niej wcale to co powiedziales bylo by na 99% prawdopodobne.Ale ja do niej pisze od czasu do czasu wiec jaki cel mialaby taka jej zagrywka?Ronlouis to sa tylko moje rozmyslenia.To co piszecie daje mi duzo do myslenia i za to dzieki.Wkoncu ty tu jestes doktorem podrywu.