Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nie myśl o obowiazkach.Pomysl o przyjemnosciach!

Portret użytkownika salub

Siema,

Bedzie to krotki ale konkretny wpis. Chce napisac pare slow do osob, ktorzy uwazaja, ze podryw to ich sprawa priorytetowa. Przybierac taki tok myslenia nigdy nie osiagna zamierzonego celu. Podryw ma byc dodatkiem do zycia, z ktorego czerpiemy przyjemnosci.

Przejde od razu do rzeczy. Wczoraj spedzilem ostatki w zajebistej atmosferze. Chcialem sie dobrze bawic i tak tez bylo. Najpierw przyjechalismy do baru, wypilem sobie dwa browary (i na tym koniec), zjedlismy pizze, taki standard.Rozmowa o pierdolach, o zabawnych rzeczach. Wiadomo jak to jest z kumplami. Spotkalem tez kumpla z dawnej klasy i pogadalismy chwile.

Potem jedziemy na impreze. Z wejscia poznalem swoja znajoma, ktora siedziela z fajna laska-Sylwia(hb9,4lata starsza) Zapoznalem sie z nia, bylo duzo spontanu, humor naprawde mi dopisywal i trafialem w ich gust. Nagle wstaja i ida gdzies. Jeden z moich kumpli sypie tekstem:

kumpel: "Ok, to przyjdzcie zaraz na sale, to znajde Was i sie pobawimy."
one: ok,ok.
JA-"Nie, ja nie bede was szukal, bede na sali i to wy mnie znajdziecie"
one:" :)"

Impreza rozpoczela sie pelna para. Nie zwazalem na nic, po prostu zaczalem tanczyc. Kumpel do mnie dolaczyl i po chwili pojawily sie te laski o ktorych wspomnialem wyzej. Zaczynamy sobie tanczyc. W tancu latwo o dotyk, panna czula klimat i dobrze sie zgrywalismy w tych potancowkach. Zamienilem z nia kilka slow. I dalem jej szanse to przejecia inicjatywy. Chcialem zobaczyc czy choc troche ja zainteresowalem. I wyszlo tak, ze nagle gdzies wychodza. Ok olewam to. Potem wracaja, panna tanczy dalej,  Po chwili znowu gdzies wychodza, tym bardziej ze z jakims gosciem. Lapie ta swoja kolezanke i mowie:

"Powiedz swojej kolezance, ze drugiej szansy nie dostanie:) "

Humor dopisywal, bylem trzezwy, wiec sam sie nie bede bawil. Biore za za kolejna panne. Kilka minut i otwieram tekstem (banalnym!), ze bardzo prawdopodobne jest, ze skad sie znamy, bo Cie kojarze. Zaproponowalem wyjscie na dwor, w celu spokojnej rozmowy. Okazalo sie, ze pracowala jakis czas w pewnej kawiarnii a ja bylem tam czestym gosciem. Pare tematow o imprezie, studiach, o mnie. Mowie, ze bardzo milo sie rozmawia, wiec moze kiedys to powtorzymy. Wyciagam telefon zeby wpisala swoj numer. Bez problemu to zrobila. Wracam do zabawy.

"Wyginam smialo cialo" i zauwazam przyjemna kobitke siedzaca na lawce pod sciana. Chwilowy kontakt wzrokowy,ladnie sie do mnie usmiechnela, wiec od razu uderzam.Nie czekalem ani chwili. Biore ja w tance i mowie: "Za taki usmiech musze odwdzieczyc sie tancem" Proponuje wyjscie na dwor. Mowie:" Wydajesz sie byc bardzo sympatyczna osoba, poznajmy sie" Okazuje sie, ze Ewelina zna Sylwie i pyta mnie skad ja ja znam. Odpowiadam, ze nie znam,dzis poznalem Smile Troche ja to zaskoczylo. Dowiedzialem sie tez, ze jest z moich okolic i zna moich znajomych z okolicznej wioski. Raport po paru minutach rozmowy zbudowany, wyciagam komorke,zeby wpisala mi swoj numer. A tu zonk! Zepsul sie Laughing out loud Wlaczalem go kilka razy i w koncu sie udalo. Dostalem  9 magicznych cyferek i  powrocilem na sale.

Sytuacja sie powtarza, kolejna fajna dziewczyna,czarna (potem sie okazalo ze moj kumpel ja kiedys ruchal), tanczymy ale nagle wpada moj kolega i mowi ze sie zwijamy, bo w jedno miejsce jeszcze lecimy.  Ok. Chcialem zobaczyc, czy uda sie zdobyc numer bez nawiazania raportu-t.j. wyjscia na dwor i zamienienia paru slow na spokojnie. Nie chciala dac numeru.  Wiec sie nie mylilem Smile  Bez nawiazania odpowiednich relacji,ciezko jest uzyskac numer od nieznajomej. 

Pora wracac do domu. Wsiadam do samochodu,jestem juz jedna noga, i przybiega Sylwia:

Ona:"Czemu juz uciekasz??"
Ja:"No wiesz, zniknelas gdzies i nie chcialas sie ze mna bawic"(ironia)
Ona-"aj bo ja poszlam troche z bratem pogadac, szkoda ze juz jedziesz"
Ja-"Wiem, ze fajnie sie bawilismy,moze bedzie okazja do powtorki, tak wiec wpisz swoj nr" <daje komorke, juz dzialala:)>
Ona-"No ale ja daleko mieszkam, musialbys przyjechac do mnie na stancje.."
Ja-"Nie ma problemu, dzieki za zaproszenie"
Ona-"ok:).To juz wpisuje"

Impreza na plus. Chcialem sie dobrze bawic i osiagnalem swoj cel. Grunt to Twoje nastawienie-dąż do tego, co chcesz zdobyc.

I to naprawde nic trudnego. :) 


 Pozdrawiam i milego popoludnia zycze.

p.s. ostatnio czesto bloguje, teraz juz przystopuje.

Odpowiedzi

Portret użytkownika frozenKAI

Widzę Salub że pędzisz jak

Widzę Salub że pędzisz jak lokomotywa Smile tylko nie rozjedź nikogo... Wink
Powodzenia i pozdro!

dokładnie tak...

dokładnie tak...

Portret użytkownika Fan

Dla mnie świetnie

Dla mnie świetnie namalowane, a ostatnie 'wersy' posuły magiczny klimat 9czyt. zakończenie)

Portret użytkownika nikt1992

,,p.s. ostatnio czesto

,,p.s. ostatnio czesto bloguje, teraz juz przystopuje."   chyba żartujesz !!! Salub Twoje blogi są naprawdę super .. Jeśli tylko masz czas a wydarzyła się jakaś sytuacja od razu to opisuj . !!

pozdrawiam

Portret użytkownika rafciuuu

Salub prężnie działa. I co

Salub prężnie działa. I co da się? Da. Dobrze poczytać jakieś podnoszące morale wpisy bo ostatnio dużo osób ma problemy. Przejmują się nimi zamiast cieszyć się życiem, a podryw powinien dawać właśnie taką uciechę.
Czemu Salub ma powodzenie? Bo ma pozytywne-dodatnie nastawienie do życia i do podrywu.
Niektóre z tych blogów lekarze powinni przepisywać na receptę. Jednym z nich jest ten.
Pozdro

Portret użytkownika salub

Dzieki

Dzieki Smile