Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nie warto wracać do byłych - to dla tych naiwnych...

Portret użytkownika tral12123

Ciągle przybywa tematów z rozpadami związków i powrotami. Postanowiłem zapożyczyć kilka informacji od znajomej mi strony dla tych którzy dalej podążają myślami o byłej:

Zwykle kobiety rzucają mężczyzn z dwóch głównych powodów:

1) Facet był kontrolującym i zazdrosnym macho(10% przypadków)

2) Facet w trakcie trwania związku stał się miękką cipką, która zgadzała się na wszystko i zagłaskała kobietę (90% przypadków)

Największe killery związków popełniane przez miłych gości to.

1. Spędzanie ze sobą za dużo czasu, to najczęstsza przyczyna. Za dużo, czyli więcej niż 3 razy w tygodniu. Jeśli ktoś spędza ze sobą cały piątek, sobotę i niedzielę, to też to jest za dużo i w niedzielę wieczorem takie pary już nie mogą na siebie patrzeć.

2. Nuda. Aby utrzymać zainteresowanie i rozwijać związek trzeba robić nowe rzeczy, w nowych miejscach. Nowość to afrodyzjak, dlatego na początku wszystko jest łatwe. Siedzenie z kobietą w domu prawie na każdej randce to najszybsza droga do zabicia zainteresowania i znudzenia się kobiecie. Masz z kobietą randkować i zabierać ją na zewnątrz. Masz być liderem w relacji i sam wymyślać pomysły i je proponować, i zabrać kobietę na randkę. To Twoja ROLA i Twoja ODPOWIEDZIALNOŚĆ jako lidera i inicjatora w relacji! Kobieta nie cierpi, gdy się facet nie wie, co będziecie dzisiaj robić. Ma dosyć tego, że jedyne miejsce gdzie ją zabiera to nudny spacer do parku, o który jeszcze musiała się upomnieć. Nuda i przewidywalność.

3. Zagłaskanie zainteresowania kobiety na śmierć poprzez brak przestrzeni pomiędzy randkami. Przestrzeń i tęsknota oraz ciekawość to klucz to długich związków. Piszę o tym w raporcie “jak zatrzymać dziewczynę przy sobie”

Nic tak nie zabija zainteresowania kobiety jak spotykanie się 3 i więcej razy w tygodniu oraz kontaktowanie się ze sobą codziennie. W jaki sposób kobieta ma za Tobą zatęsknić skoro ciągle jesteście w kontakcie? Sweetaśne smski to również gówno, które zabija tajemniczość i bycie wyzwaniem. Kobieta może je pisać, my nie albo wolno nam w ostateczności odpisywać na jej smsy 2 razy rzadziej, a zamiast tego dzwonić, aby umówić spotkanie.

4. Werbalne wyjawianie swoich uczuć, co jest dla kobiety przytłaczające. Powiedziałeś za pewne pierwszy “kocham cię” i później to powtarzałeś wielokrotnie, co zabija bycie wyzwaniem i pozwala kobiecie brać Cię za pewnik. Nie mów tego kobiecie, dopóki ona pierwsza tego nie powie. A jak powie pierwsza, to odpowiedz: “Dziękuję” albo “Wiem”. Papugowanie słowa “kocham Cię” nie wnosi nic dobrego. To pustosłowie, które zabija tajemniczość. Powinno się to mówić podczas oświadczyn, ślubu i narodzin dzieci. Poza tym te słowa wszystko psują.

5. Nie byłeś romantyczny, co w kobiecym języku oznacza spontaniczny. Zero niespodzianek, zero nieprzewidywalności, zero nowych emocji i nowych miejsc. Co 4 do 5 tygodni dajesz kobiecie niespodziankę w postaci zabawnej pocztówki, lizaka, t-shirtu, breloczka – jakiś drobiazg, który znajdzie ukryty dla niej. Faceci po 6 miesiącach nie robią tego i to dobija kobiety. Na urodziny, święta i walentynki to za mało.

6. Nigdy nie mówienie kobiecie słowa “NIE”, nawet jeśli wchodzi nam na głowę albo próbuje zdominować nasze życie i naszą osobę, co prowadzi do utraty jej szacunku wobec nas. Zgadzanie się na wszystko, co ona powie, brak własnej inicjatywy i brak własnego życia. Stawianie jej na piedestale, w centrum naszego życia.

7. Oddanie kobiecie naszego poczucia szczęścia na tacy. Zawsze musisz być gotowy na ewentualne rozstanie. Najwyraźniej już dawno o tym zapomniałeś.

8. Branie kobietę za pewnik. To drugi największy killer zaraz po spędzaniu za dużo czasu razem. A oprócz brania kobiety za pewnik zabija atrakcyjność pozwalanie kobiecie brać nas za pewnik. Zero tajemniczości = zero miłości.

9. Robienie z kobiety swojego psychologa albo drugą mamusię. Kobiety nienawidzą być naszym powiernikiem, spowiednikiem, terapeutą czy kucharką.

10. Wprowadzanie się ze sobą lub oświadczyny wcześniej niż 2 lata. Wprowadzenie się wcześniej niż 2 lata to totalne zabicie wyzwania i wtedy już na bank nie będziecie za sobą tęsknić, a bez mojego systemu szybko zabijesz zainteresowanie, bo będziesz zbyt dostępny. Żeby kobieta zakochała się w Tobie na tyle, że będzie pragnąć z Tobą mieszkać lub wychodzić za mąż, to musi chodzić z Tobą wystarczająco dłuuugo, żeby się zaangażować i dobrze Cię poznać. Inaczej poczuje się pospieszana i ucieknie. Nawet jeśli to będzie jej pomysł i zechce zamieszkać po 5 miesiącach, to jeśli jej to dasz, to jej zainteresowanie zacznie po krótkim czasie opadać, ponieważ za mało zainwestowała w tą relację i za słabo się znacie. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Ludzie nie doceniają tego, na co nie musieli sobie zapracować.

Zapytaj rozwodników czemu żony od nich odeszły. 90% z nich powie:

“Nie wiem, dałem jej WSZYSTKO, czego ona CHCIAŁA!”.

Zawsze, gdy dasz kobiecie wszystko, czego zechce i postawisz ją na piedestale, to ona zejdzie z niego i stanie na Twojej głowie, a stamtąd to już tylko kop w dupę i koniec związku.

Kobiety są jak kotki. Gdy dasz im cały kłębek, to go OLEWAJĄ.To Twoja robota, bo jesteś mężczyzną-liderem w związku i jesteś za niego bardziej odpowiedzialny, ponieważ w nim przewodzisz!

Gdy pozwolisz prowadzić kobiecie, to zawsze rozbijecie się na pionowej ścianie, gdyż przewodzenie w związku to nie jest rola kobiety i jeśli będziesz się ze wszystkim zgadzał i robił wszystko, co kobieta powie (a ona sama nie wie czego chce, przecież jest kobietą) to po jakimś czasie zawsze wszystko się popsuje.

To jest Twoja odpowiedzialność! Od Ciebie zależy jak kobieta będzie Cię traktować, jeśli jest zdrową psychicznie i zainteresowaną Tobą kobietą.

Ostatni największy błąd to nie reagowanie na drobne zmiany w zachowaniu kobiety, które świadczą o spadku zainteresowania. Przymykanie na to oka i wmawianie sobie, że to normalne i wchodzimy w fazę stabilizacji.

W skrócie fazy spadku zainteresowania kobiety są następujące:

1) Mniejszy entuzjazm, gdy kobieta nas widzi. Oczy już się jej tak nie świecą. Już się tak do nas nie klei. Już tak nie wybucha śmiechem na każde nasze słowo.

2) Rzadziej dzwoni. Rzadziej wykazuje chęć spotkania. Kiedyś pytała, kiedy znowu się spotkamy, a teraz już nie pyta. Już nie inicjuje takiego kontaktu fizycznego, nie łapie za rękę, nie przytula się. Nasze żarty są dla niej czasem głupie a nie śmieszne.

3) Kobieta zaczyna nie rozumieć czemu jej zainteresowanie spada i zaczynamy ją irytować. Pojawiają się drobne sprzeczki, kłótnie o jakieś pierdoły, pretensje o drobiazgi, które pojawiają się co raz częściej aż po czasie urastają do rozmiarów awantur. Kłócenie się to kolejny największy killer atrakcyjności. Do kłócenia się trzeba dwojga. Nie wolno kłócić się z kobietą, bo zawsze przegrasz. Po prostu się nie kłócisz i rozluźniasz atmosferę humorem, a jeśli ona nadal szuka problemów, to przekładasz randkę na kiedy indziej i się grzecznie żegnasz. Mówisz, żeby sobie odpoczęła. Wychodzisz i czekasz aż ona do Ciebie zadzwoni, gdy jej rozum wróci do głowy i nie będzie szukać problemów do kłócenia się.

Facet, który przemilczy takie szopki straci szacunek w oczach kobiety i ona w wkrótce kopnie go w tyłek.

4) Miarka przelewa się. Zainteresowanie spada poniżej 50% i teraz kobieta jest z nami, ale będzie nam już tylko robić fałszywe nadzieje. Kłótnie będą narastać, ponieważ ona będzie chciała nas zniechęcić do siebie oraz musi zebrać w sobie pogardę, żeby nas rzucić bez żadnych wątpliwości. Raz będzie miła, a raz wredna. Te mieszane sygnały to już dawno koniec. Ona już się męczy wtedy z facetem i będzie z przyzwyczajenia to jeszcze ciągnąć, ale jej zainteresowanie już nigdy nie wzrośnie.

Przegapienie pierwszych dwóch faz spadku zainteresowania prowadzi do klęski i występowania kolejnych zachowań, ponieważ nie miałeś o nich wiedzy i nie wiedziałeś jak reagować. Zamiast się odsunąć i dać kobiecie zatęsknić i być bardziej wyzwaniem już wtedy przy najdrobniejszych oznakach spadku zainteresowania, to niewyedukowany facet robi to już o wiele za późno.

Zwykle robi coś zupełnie odwrotnego niż powinien i często przeprasza za to, że żyje, uniża się, znosi wszelkie negatywne zachowania kobiety i jeszcze bardziej zabija zainteresowanie, goniąc kobietę, zmieniając się dla niej i pokazując jak bardzo mu na niej zależy.

Także kobieta, gdy nas rzuca, to zebrała już w sobie tyle pogardy do nas i straciła do nas jakikolwiek podziw i szacunek, że już nigdy więcej nie będzie miała ochoty z nami być.

Zapomnialem dodać, że będzie miała ochotę, jeśli nie będzie nikogo lepszego na horyzoncie, to wtedy kobiety wracają do swojego usłużnego ex’a ponieważ on wiernie czeka na drugą szansę. Kobiety zapychają nimi nieraz pustkę w życiu, gdy czują się po rozstaniu samotne, ale potem rzucają ich ponownie o ile oni sami nie odejdą, widząc, że to już nie jest to samo i ona już się nie cieszy na ich widok, tylko jest z nimi z braku laku.

Jednak dzisiejsi faceci są słabi i wracają do swoich kobiet, żeby one kopnęły ich w dupę jeszcze raz. To smutne, ale prawdziwe.

Pary, które się zeszły i zostały szczęśliwym małżeństwem to rzadki wyjątek od reguły, który zdarza się raz na sto par. 99% par rozstaje się ponownie (czytaj kobieta rzuca faceta ponownie), ponieważ nie jest w stanie zapomnieć o tym, co ją zniechęciło do niego za pierwszym razem. Pamięć kobiety to nie komputer, gdzie można zrobić format dysku.

Druga opcja jest taka, że byłeś kontrolującym i zazdrosnym macho-dupkiem, który ograniczał kobietę, próbował ją zmieniać i zabraniałeś jej wielu rzeczy, dopytywałeś się o innych kolesi, nie ufałeś się i byłeś podejrzliwy, ale wątpię w to, bo zbyt długo wytrzymałeś. Gratuluję, wyciągnij wnioski i nie popełniaj ich w przyszłości.

Zwykle kobiety kontaktują swoich exów z 3 powodów:

- mają poczucie winy i chcą sprawdzić czy żyjesz

- chcą sprawdzić czy nadal ich pragniesz i podnieść tym swoje poczucie własnej wartości

- są samotne i chcą, żebyś je zaczął gonić, ale to tylko sposób na nudę i nic poważnego z tego nie wyniknie

A tak naprawde nie ma innych kobiet....?

zródło: www.(piiiiiiiiii).pl

Odpowiedzi

Portret użytkownika tral12123

Nie przejmuj się.Rob to na co

Nie przejmuj się.Rob to na co masz ochotę i zajmij się innymi kobietami,a uwierz jest ich naprawdę baaaardzo duużo:).
W razie jakichkolwiek pytań pisz na priv.,chętnie pomogę Smile

A gdzie w tym wszystkim

A gdzie w tym wszystkim miejsce na tak gloryfikowane przez wielu tutaj bycie sobą? Przecież stosowanie się do tych wszystkich zasad/wskazówek 24h na dobę przez 7 dni w tygodniu to prawdziwie piekło. Czy w wziazku jest miejsce na przyjemność bycia razem? Bo albo jesteśmy sobą i kobieta nas zajeździ, rozdepcze, a potem rzuci, albo będziemy postępować wg powyższego kodeksu tracąc wszelką naturalność i przyjemność w obcowaniu z kobietą

Jeszcze nigdy nie byłem w związku mimo że powoli zbliżam się do 30-tki, a już zaczynam się bać od tych waszych postrzegań LTRów Wink No ale skoro związek jest dużo trudniejszy od podrywu jak to piszecie, to najpierw pozostanę przy nauce podrywania

Portret użytkownika Rise

Nie ma reguł. Są pary które

Nie ma reguł. Są pary które znają się od 16 roku życia i żyją wspaniale, kochają się, szanują - np. moja siostra i jej mąż. Poznali się mając po 16 lat na obozie i teraz mieszkają razem już 3 miesiące po ślubie - mają obecnie 23 lata.

A są pary które wydawało by się że są dla siebie stworzone i po 2 mies. wszystko się rozpada..
U mnie bylo podobnie, ale 5 mies.. sam sie zastanawiam od jakiego momentu było to "na siłę" ciągnięte.,

Także spróbuj, dowiesz się sam, może trafisz na kobietę, która będzie Ciebie szanować, kochać na zabój i ani nie pomyśli żeby robić skoki w bok, ale i Ty będziesz miał satysfakcję, ale możesz też trafić na nie wypał.

No i fakt, że ten blog a zwłaszcza komentarze pod nim bardziej odstrasza od związków niż zachęca, alke trzeba samemu spróbować Smile .

good luck

powiem tak: Jak sie nie

powiem tak:
Jak sie nie przezyje ciezkiego odrzucenia od kobiety po dosc dlugim zwiazku w zwyz mowie od 1 roku to sie tego co tu przeczytalo nie zrozumie.

Moim zdaniem lepiej jest sie nie pakowac w te samo gowno ale u niektorych chec zemsty rozpala ogien i zapal, wyczekanie, wytrwanie.

Blog mi sie bardzo podoba, widze ze osoba ktora to pisala doskonale wie o czym mowi. Ja sam wiekszosc swoich bledow tu znalazlem a mozna powiedziec ze i wszystkie!

Zachowam ten log dla siebie, w ramach przypomnienia jezeli uda mi sie wejsc w jakis nowy Wink

Co do powrotow nie mam nic przeciwko jezeli szanujesz swoja byla babe i minelo duuuzo czasu, u ciebie sie duzo pozmienialo i nie urzymywaliscie kontaktu. Tak uwazam, teraz czytajac tego bloga morda mi sie cieszy i smieje sie sam z siebie jak moglem zapomniec i zyc w takiej niewiedzy.

Dzieki!

Portret użytkownika tral12123

ULRIH to jest ciężka

ULRIH to jest ciężka sprawa.Ponad rok jestem na stronie i to co opisałem to wnioski z mojego życia i nie tylko mojego.
Cały czas uważałem ze można wrócić do byłej pomimo to co tutaj wypisałem, jak to mówią nie ma rzeczy nie możliwych, ale niestety od kilku miesięcy próbowałem zwerbować swoją byla i na nic.Gracjan podal nam rady jak mozna odzyskac byla.Ja sie z tym nie zgadzam, bylej nie da sie odzyskac.Ex moze tylko wrocic do ciebie jesli nie ma dobrego materialu na chlopaka.Porady tez nic nie pomoga w poderwaniu ex tylko przedłuża okres zainteresowania - sprawdzone(Gierki - kilka frontow czyt.kochankow). Dzisiaj koncze etap werbowania bylych, doszedlem do wniosku ze to tylko strata czasu.

AHOJ

Podobało mi się, sensowne i

Podobało mi się, sensowne i spójne, dobrze się czyta.

Portret użytkownika Guest

i takie podejscie wobec ex

i takie podejscie wobec ex nazywasz powrotem?