Witam , na początek chciałbym się przedstawić bo jestem tutaj nowy , chociaż na stronie siedzę od roku dopiero teraz postanowiłem że i ja się poradzę rady ludzi na forum .

Powiem że moja sytuacja jest dosyć rzadka hehe .

Na początek zacznę od tego że ostatnio poznałem dziewczynę, widzieliśmy się 3 razy , na każdym spotkaniu było dobrze , rozmowa się kleiła i w ogóle. Dziewczyna strasznie mi sie podoba lecz czasami jej odzywki mnie przerażają , ostatnio byliśmy wieczorem w mieście więc zamiast bez sensu spacerować zaproponowałem jej drinka , a ona zrobiła wielkie oczy i powiedziała czy sie dobrze czuje ? . Wtedy sie zmieszałem i od tej pory nie wiem jak do niej podejść , bywa też tak że pisze do niej SMS-y a później jest echo nawet nie ma zamiaru odpisywać. Dopiero dzwoni na następny dzień i sie pyta jak leci , często też opowiada o swoim byłym że chłopak dzwoni do niej , chce z nią być , chce do niej wrócić . Ona mi odpowiada że stara się go ignorować nie odpisuje mu na wiadomości ale żadnej pewności nie mam że tak jest. Kiedyś powiedziała że z nim zerwała z nim bo się do niej cały czas dobierał i chodziło mu tylko żeby ją przelecieć dodam że ona ma 20 lat dla jasności a jej były ma 27 lat . Mówi też że nie wyobraża sobie życia nim ponownie. Więc jak do niej podejść żeby ona też wykazała od siebie odrobine entuzjazmu w moją strone ?

A teraz druga sprawa :

Mam przyjaciółkę na początku myślałem że to tylko zauroczenie i zaraz mi przejdzie. Znamy sie rok czasu dobrze się nam rozmawia ze sobą nie kończą sie nam tematy tylko czuje do niej straszną słabość , 2 tyg temu zrobiłem domówkę gdzie zaprosiłem znajomych i także ją , przyjechała , wszytsko było okej nawet została na noc (oczywiście nie spaliśmy ze sobą) , rano zrobiła śniadanie miło spędziliśmy poranek a w południe pojechała do domu. I od tamtego czasu cały czas myśle o niej , siedzi mi w głowie , nie wiem jak do niej zagadać jak zacząć coś w ogóle w tym kierunku. Ona wie o tym że mam do niej słabość bo się wygadała właśnie tego wieczoru jak rozmawialiśmy sami w kuchni , ja nabrałem wody w usta i puściłem tylko głupi uśmiech a myśle że to była dobra okazja żeby sprawe potoczyć w lepszym kierunku. Najgorsze to że jej dobra koleżanka która ma kolege umówiła ich na spotkanie w ostatni weekend mi to nie na ręke ponieważ pojawia się druga osoba która może mi w tym zaszkodzić. Dla tej dziewczyny jestem w stanie wszytsko zrobić tylko gdy przychodzi co do czego odbiera mi mowe i wogóle się pesze , nie mogę sie wyluzować bo chcem jak nalepiej przy niej wypaść. Ona bywa tylko w weekendy w moim mieście bo na codzień mieszka w szkole 60 KM dalej.

Tak więc oczekuje dobrej porady co robić ? . Bo mam straszny mętlik w głowie.