No cóż... Zawsze to coś.

Tylko się nie złam i nie tarmoś kuca.

jak to mówi św Łukasz ręką chuja nie oszukasz

Rain nie jest tak jak piszesz... Masturbacja ma bardzo negatywny wpływ na życie człowieka (gdy jest nałogiem).
Splawik123 przyznam Ci rację życie w czystości jest piękne... ja jeszcze z tym walczę.

Właśnie panowie są jakieś sposoby na zaprzestanie z tym ?

Zajeżdża mi tu kurewskim zapaszkiem katolickiej indoktrynacji. Jak Ci dobrze w celibacie, to świetnie, ale nie wmawiaj sobie że to Ci daje jakiegoś kopa. Równie dobrze możesz przecież powiedzieć, że lepiej nie uprawiać seksu, bo po nim też się czujesz bez energii (chyba że nie doszedłeś).

To nie jest żadna słabość, kurwa!!! O głodzie (chodzi o żarcie), pragnieniu (just water ) i zmęczeniu też mówicie że to słabości?

Wygląda przechujowo, tak więc całe szczęście, że tak nie robię. Coś mi po prostu podpowiada, że walenie to tylko wstęp, a kolega wyskoczy zaraz z tekstem że i sex, na początku przed ślubem, jest czymś złym i niemoralnym . Więc z góry w sumie to cytuję sławnych polskich seksuologów, żeby nie było że sam z siebie jestem jakimś obrońcą. Poza tym, zaskakująco dokładnie opisałeś cały proceder. Myślę że znasz go doskonale. Z autopsji .

Nie no co ty. To ja mam 18 lat, rucham codziennie inną, dziewczyna którą znam 3 godziny robi mi loda, a ponadto mam 709 wpisów na pewnej stronce internetowej, tonę napisanych raportów i bajek . Tylko jak będziesz męczył, to nie myśl o mnie, bo się zaczerwienię.

Tak, zapewne czerpiesz z niego "ręcoma i nogoma". Jesteś mistrzem w pływaniu wszystkimi 4 stylami, nawet 5 w którym jesteś prekursorem, rozkręciłeś własną firmę, zrobiłaś magistra z zajebistości . No zdarza się, wiem. Chętnie poczytam kolejne twoje baje, mają ten czar niewyżytego onanisty, to trzeba przyznać.

Z mojej strony to też ostatni wpis, nie będę dalej drążył, bo nie ma to najmniejszego sensu. Przede wszystkim, dysputa nie rozbijała się o wyższość walenia nad seksem, bo to absurdalne, tylko o to, że masturbacja to nałóg, a to kompletna bzdura. I bynajmniej nie chodziło o szukanie babki. Chociaż jakbyś jakąkolwiek miał, to byś wiedział że one nie zawsze mają ochotę, chociaż zaraz - ty przecież masz SHB na tony, przebierasz wybierasz, ruchasz. Jesteś buchajem rozpłodowym, jak mogłem o tym zapomnieć. Żyj sobie dalej swoimi złudzeniami, pisz, i czekaj aż inni Ci odpiszą posta pełnego podziwu i zazdrości. Myślę że jakbyś faktycznie był taki zajebisty to nie traciłbyś czasu na pisanie na forum, a i nie miałbyś potrzeby chwalenia się, bo takową mają tylko ludzie niedocenieni, albo bez osiągnięć. Swoją drogą - przypominasz mi onetowego trolla - Czułego Wojtka. Facet jest mega, z tym że tylko na necie. W realu, jak się okazało jest 40 bezrobotnym, mieszkającym z mamą . Nie śmiem twierdzić, że Ty dumnie go naśladujesz, tak mi się po prostu skojarzyło. W każdym razie, bywaj zdrów kolego, czekam na Twojego nowego bloga, ten z ratowniczką doprowadził mnie do orgazmu, szczególnie Twój podryw na migi. Buziaczki.