Zastanawia mnie jedna rzecz. Podrywam jedną dziewczynę, dużo rozmawiam, jest pod tym względem ok. Umówiłem sie z nią, że pojedzie ze mną na wycieczkę do browaru Tyskiego. Sam tam chciałem pojechać, rzuciłem hasło czy ktoś chce jechać ze mną, ona powiedziała, tak, to ok. Tylko dzisiaj wali mi tekst, że jej kumple sie martwią, ze oni chcą też z nami jechać, ale nie mogą jechać teraz w sobotę, więc ona też nie pojedzie, jeszcze mi wkręcała że to moja wina, że ich wystawiłem. Ciekawi mnie tylko, czy oni maja na nią tak duży wpływ,że sama nawet jakby chciała, nie podejmie decyzje bez konsultacji z nimi??
Nie zmieniaj planów dla nowo poznanej dziewczyny. Miałeś jechać to jedź. A Ona może jechać z Tobą. Jak chce.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
To wlaśnie jest wkurwiające . Kumple maja na nią zbyt duży wpływ , co jej powiedzą to robi . Nie jest zbyt dojrzała .
Okaz mniejsze zainteresowanie, po wycieczce powiedz jej co stracila, i ze popelnia blad sluchajac tych facetkow.
Chyba tyle narazie.
"Nie wiesz kim byc?, badz soba, nie Kuba Wojewudzkim, nie Majdanem, i nie Doda, badz soba!"
ha ha cristiano ma racje pojedź tam np. z inną albo jak wolisz sam i po powrocie spotkaj sie z nią i opowiadaj jej wszystko ze szczegółami ale bez nudów to ma być ciekawe żeby wiedziała co straciała i załowała i następnym razem bez wachania zgodziła sie
Ale masz do kurwy nędzy nie pisać, tylko ROZMAWIAĆ.