Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Początki

Witam wszystkich.

Od dosyć dawna siedzę na tej wspaniałej stronie. Przeczytałem artykuły, zaglądam do blogów i
na forum. Teorii mam pełno w głowie, jednak bardzo rzadko to wykorzystuję. Tak więc, postanowiłem to zmienić. Stanowczo mniej czytać i skupić się na praktykowaniu. Pierwszym krokiem było stworzenie bloga. Następnym udanie się w teren.

Opiszę teraz swoją przygodę w terenie. Niestety dużych sukcesów nie odniosłem, jednak miło się zakończyła i zmotywowała do dalszych prób.
Jako, że dzisiaj brzydka pogoda, udałem się pociągiem do centrum handlowego.
Moim dzisiejszym celem nie było podrywanie, a przełamywanie słabości. Poznanie samego siebie. Chciałem zobaczyć z czym będę miał problemy. Pytałem dziewczyny o godzinę, drogę, zaczepiałem hostessy. Wszystko co siedząc w domu wydawało się takie proste, w terenie sprawiało duże trudności. Bywało, że pojawiała się masa wymówek przed podejściem, a w czasie rozmowy pustka w głowie. Mimo wszystko starałem się przełamywać. Zrozumiałem że muszę jak najwięcej ćwiczyć w terenie, a będzie coraz lepiej.

A teraz to, co uznaje za mały sukces w moich początkach podrywania.
Czekając na pociąg dostrzegłem atrakcyjną dziewczynę (znowu masa wymówek w głowie)
Przyjechał pociąg, no to ja za nią środka. Usiadłem naprzeciwko niej. I tak jedziemy jedną stację, drugą stację, a ja myślę jak by tu zagadać. Coraz bardziej wkurwiony, wiedziałem że muszę coś z tym zrobić. Pomyślałem sobie, że jak coś spieprzę to i tak pewnie nigdy już jej nie spotkam.
Więc co mi szkodzi. No to mówię z uśmiechem.

Ja: Czy nie uważasz, że podróż była by ciekawsza, gdybyśmy porozmawiali? (albo coś w tym stylu)
HB: Masz racje.

Przedstawiliśmy się. Ona zaczęła opowiadać, jaki to ciężki dzień dzisiaj miała.
Ogólnie rozmowa się udała. Okazało się, że wysiadamy na tym samym przystanku, to jeszcze kawałek razem przeszliśmy. Mówiła o tym, że dopiero miesiąc tutaj mieszka i że nie zna okolic.
Powiedziałem, że mógłbym pokazać jej kilka ciekawych miejsc. Wymieniliśmy się numerami i wróciłem szczęśliwszy do domu. Bogatszy o nową wiedzę. Może nie wszystko poszło tak jak chciałem, ale zrozumiałem jedną bardzo ważną rzecz. Siedząc w domu nic nie osiągnę. Muszę wychodzić na miasto. Jak najwięcej podchodzić do dziewczyn i wyciągać odpowiednie wnioski.

Pozdrawiam, Kamil.

Odpowiedzi

Portret użytkownika frozenKAI

A widzisz:-) Nie gryzą:-)))

A widzisz:-) Nie gryzą:-)))

Portret użytkownika jarmid

pogratulować tylko, że Cie

pogratulować tylko, że Cie nie zjadła:P, życzę dalszych sukcesów;]

Portret użytkownika Marco

teraz pomysl ile okazji Ci

teraz pomysl ile okazji Ci ucieklo, ale jebac to, zobacz ile przed Toba Tongue