Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Przyjaciolka bylego targetu. Jak podejsc do sprawy?

8 posts / 0 new
Ostatni
slavic
Nieobecny

Dołączył: 2009-02-07
Punkty pomocy: 1
Przyjaciolka bylego targetu. Jak podejsc do sprawy?

Witam na forum.

Niedawno tutaj przedstawilem moje ogolna sytuacje:
http://www.podrywaj.org/po_co_mi...

Napisalem tam m.in. o tym, ze chociaz nigdy nie mialem dziewczyny to przynajmniej udaje mi sie juz zagadywac te, ktore mnie interesuja.
Moje ostatnie powazniejsze podboje na uczelni opisywalem tu:
http://www.podrywaj.org/nie_przy...

Ekstremalnie streszczajac, mozna powiedziec, ze natrafilem chyba na 'dziwna' dziewczyne(nazwijmy ja 'A'), ktora jednak nie bylem w stanie soba zainteresowac, bo popelnilem kilka bledow.
Jednak nie chce juz wracac do tamtego tematu i tamtej dziewczyny. Zbyt dlugo ludzilem sie, ze byc moze cos jeszcze z tego wyjdzie, bo wydawalo mi sie, ze dawala mi sygnaly.

Przez ta cala sytuacje zmarnowalem sporo czasu i nie zauwazylem, ze... jej przyjaciolka(nazwijmy ja 'F') jest nie tylko ladniejsza, ale i sprawia tez ogolnie lepsze wrazenie. To ją teraz chcialbym 'zdobyc'. Tylko mam szereg problemow:

1. Mam z B tylko jeden wspolny wyklad (we wtorki i czwartki).
2. Jak sie za kilka tygodni skonczy ten semestr, to jej juz pewnie nigdy nie zobacze.
3. Oprocz A nie mam z nia wspolnych znajomych.
4. F siedzi zawsze obok A, z ktora jak wiadomo nie mam najlepszych ukladow.
5. A naopowiadala F pewnie sporo niezbyt dobrych rzeczy na moj temat (ze jestem 'dziwakiem' itp.)
6. Zaczela sie sesja, wiec nikt nie ma na nic czasu... (a ja nie jestem niestety na tyle dobry, zeby np. jej czegos nauczyc Sad bylaby to moja kompromitacja...)

W zeszly wtorek nie bylo A, wiec skorzystalem z okazji=przelamalem sie(to dla mnie olbrzymi sukces) i zagadalem ja na temat zblizajacego sie egzaminu. Rozmawialismy bardzo krotko, bo ona spieszyla sie na autobus. W miedzyczasie przepuscilem ja przez drzwi, co chyba jej sie spodobalo, bo podziekowala. W czasie rozmowy udalo mi sie ja nawet czyms rozsmieszyc. Ogolnie zdaje sie, ze przez te 5 minut zrobilem co sie dalo. Ale niestety nie bylo nawet czasu by sie sobie przedstawic. Rozmawialismy tylko o egzaminie, do ktorego notabene powinienem teraz zakuwac, zamiast pisac tego posta Tongue

Moje proste pytanie do Was wszystkich, bardziej doswiadczonych ode mnie:
Co zrobic teraz dalej? Nauczony na wlasnych bledach, nie napalam sie. Wiem, ze swiat sie nie zawali, jak nic z tego nie wyjdzie. Jednak F zrobila na mnie naprawde niezle wrazenie i zalowalbym chyba gdybym nawet nie probowal tego rozwinac...
Tylko jak...? Skoro jest sesja, a w dodaktu jest ona akurat najlepszy przyjaciolka A...?

Garry
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Zasiedmiogórogród

Dołączył: 2011-01-07
Punkty pomocy: 3

Hehe to niezwykłe, bo jak czytałem tego posta to wywołałeś we mnie uczucie litości nad twoim losem. I mam dziwną potrzebę traktować Cię jak młodszego kolegę, albo nawet jak syna, mimo iż jesteś ode mnie starszy. Tongue

W każdym bądź razie, zagadałeś! To ogromny sukces i szczerze Ci gratuluję(śledziłem poprzednie twoje wpisy i wiem jak źle z tobą jest). Także nic straconego. Może trochę niefortunnie bo o egzamin(komu chce się rozmawiać o źle koniecznym?)

Teraz najlepszą radą dla Ciebie będzie wyczuć moment. Tak! Wyczuj moment jak będzie miała trochę więcej czasu i nie będzie się nigdzie śpieszyć. Podejdź do niej, zagadaj, tym razie trochę mniej neutralnie. Kieruj rozmowę na jakieś wyraźniejsze tory. Rozmawiaj z nią na tematy przyjemniejsze, np. stosunki damsko-męskie, filmy, zwierzęta itp.

Stosuj kino. Możesz w rozmowie nawiązać, do swojego dzieciństwa(jakąś zabawną rzecz którą zrobiłeś), to całkiem niezły pomysł.

Aha i kardynalna zasada! Nie zapomnij żeby domknąć i wziąć od niej numer telefonu! Wtedy powiemy Ci najwyżej co dalej robić.

Pozdrawiam i życzę Ci powodzenia.

Garry

wacek
Portret użytkownika wacek
Nieobecny
Inżynier podrywu
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2010-11-24
Punkty pomocy: 36

Pogadaj z nią jeszcze raz, zrób dobre wrażenie, weź numer i powiedz, że odezwiesz się po sesji.

Garry
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Zasiedmiogórogród

Dołączył: 2011-01-07
Punkty pomocy: 3

Przeczytałem właśnie ten cały post, który napisałeś o przyjaciółce twojego obecnego targetu. I co mogę powiedzieć, to to żebyś nic nie robił oprócz tego co Ci napisałem i kolega pode mną, bo popełniasz dziecinne i karygodne błędy, których myślący facet w ogóle nie powonień popełniać. Musisz najpierw dogłębnie przestudiować lekcje Gracjana od dechy do dechy(jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś). Zachowywałeś się w tamtej sytuacji jak typowy FRAJER pisząc wielkimi literami. I nie pisze ci tego, żeby na Ciebie wjechać i pokazać Ci jaki jesteś smętny, a jaki ja jestem zajebisty. Robię to dla twojego dobra, bo musisz zmienić KOMPLETNIE swoją postawę względem kobiet. Masz ogromne zaległości.

Aczkolwiek nie przejmuj się, wszystko jest do nadrobienia. Na 100% dasz radę, jak będziesz tego chciał w głębi duszy oczywiście.

Trzymam za Ciebie kciuki. Wink

Cristiano
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2011-01-22
Punkty pomocy: 3

Wiesz co?
Mnie w zyciu spotkala podobna sytuacja.
I o dziwo najgorszym moim wrogiem byla wlasnie psiapsiolka targetu, wiesz ta kobieca solidarnosc.
Mysle ze najpierw jak dasz rade poukladaj troche z ta qmpela
a potem zabierz sie za Target.
Tak to powinno wedlug mnie wygladac.
U mnie zadzialalo ostatnia decyzja nalezy do ciebie zycze ci powodzenia :]

"Nie wiesz kim byc?, badz soba, nie Kuba Wojewudzkim, nie Majdanem, i nie Doda, badz soba!"

slavic
Nieobecny

Dołączył: 2009-02-07
Punkty pomocy: 1

Dziekuje bardzo, ze zadaliscie sobie trud przeczytania moich postow i za Wasze komentarze!

@Garry: Wiek nie ma znaczenia - masz wiecej doswiadczenia, wiec bardzo chetnie wyslucham Twoich rad! Smile
postaram sie 'wyczuc moment', ale moze byc ciezko, bo nie dosc, ze bardzo rzadko ja widuje, to ona prawie zawsze jest z jej przyjaciolka(moim bylym targetem) i w takiej sytacji raczej nie da podrywac...
Ale jak tylko bedzie okazja, to sprobuje ja zagadac na jakies luzniejsze tematy. Jednak poproszenie jej o nr. tel bedzie wymagalo ode mnie duzej odwagi... Chyba trudno jest przejsc po kilku minutach rozmowy od razu do umawiania sie, skoro ona mnie praktycznie nie zna?? ale jesli juz to powiedzialbym jej pewnie cos w stylu:"chcialbym sie z toba spotkac po sesji. Wpisz mi tu swoj numer tel[podaje jej komorke]". A co jesli mnie zleje, albo zacznie sie wykrecac...? Jak wyjsc z twarza?
Bylbym bardzo wdzieczny za dalsze wskazowki...

@Cristiano: Miedzy mna a moim bylym targetem nie ma nienawisci, ale sytuacja jest po prostu niezreczna, bo ona chyba wie, ze bylem nia zainteresowany, a sytuacja potoczyla sie tak jak sie potoczyla... :/

slavic
Nieobecny

Dołączył: 2009-02-07
Punkty pomocy: 1

Sukces! Tutaj opisalem jak zdobylem jej maila: http://www.podrywaj.org/pierwszy...

Teraz pozostaje pytanie co dalej... Tongue

Spotkam ja dopiero 03.03 na egzaminie. Do tego momentu nie bedzie raczej miala czasu by sie ze mna spotkac, bo ma swoje egzaminy, a ja tez musze sie uczyc...

Ale zamierzam wyslac jej w miedzyczasie maila z zapytaniem jak jej ida egzaminy itp. - dobry pomysl? W koncu nie chce zeby o mnie zapomniala, a przed 03.03 spotkac sie nie da...

Planuje 03.03 w jakis sposob spedzic z nia czas po egzaminie. Tylko nie wiem gdzie ani jak... Szukac jakiejs knajpki? A nawet jesli mi sie uda, to czy odprowadzic ja potem do domu (i zwieczyc akcje pocalunkiem)??

Poza tym podstawowe pytanie: jak sie z nia witac/zegnac? wystarczy slowko 'czesc', czy tez powinienem pocalowac ja w policzek. Jak widzicie "kino" to dla mnie czarna magia...

Jak mi radzicie?

PS. Dzieki za Wasze ostatnie, pomocne komentarze!

slavic
Nieobecny

Dołączył: 2009-02-07
Punkty pomocy: 1

Wciaz zastanawiam sie czy warto do niej wyslac maila skoro przed 03.03 i tak sie nie spotkamy...
Z jednej strony moge wyjsc jako osoba needy lub moge wpasc w rame przyjaciela.
Ale z drugiej strony moze wartoby podtrzymac dobry kontakt i np. spytac sie czy znalazla ksiazke, o ktorej mi mowila, ze zgubila itp...

Czytam w tej chwili wszystko na temat 'pierwszego spotkania' co moge znalezc na tej stronie, ale wciaz jeszcze nie mam pojecia gdzie moglbym z nia pojsc i czy powinienem ja odprowadzic do domu....