Cześć Wszystkim:) Chciałem Was dziś zapytać co byście zrobili i jak to rozegrali na moim miejscu. Już przedstawiam sytuację.
Ponad rok temu poznałem koleżankę X, przypadła mi do gustu dobrze mi się z nią gadało. Od tego czasu widzieliśmy się mało razy, ale dzwoniliśmy do siebie, gadaliśmy, zwierzaliśmy. Lubiliśmy słuchać siebie nawzajem:) Wczoraj zobaczyłem ją po długim czasie i mnie zatkało. Zrobiła się 100x ładniejsza. Pogadaliśmy chwilkę i musieliśmy jechać, każdy w swoją stronę. Jak teraz przeszlibyście z roli kolegi/przyjaciela do roli kogoś bliższego? Serio nabrałem na nią ochoty:)
Wiem.. Mi się udaję jak dziewczyny nie znam czy coś.. A w tej chwili jestem w dziwnej sytuacji taki przyjaciel od serca.. I odwrotnie.. I dlatego tylko chciałem się zapytać jak Wy byście to rozegrali w mojej sytuacji. Jak przejść z roli przyjaciela do kogoś bardzo bliskiego:)
.
Doradzę Ci tak jak innemu użytkownikowi tej strony.
Zaproś ją gdzieś i zrób zajebiste wrażenie na niej, bądź spontaniczny, zróbcie coś szalonego, eskaluj dotyk, pokaż jakim interesującym facetem jesteś.
Powodzenia
Każdy błąd młodości jest ojcem nowej prawdy.