Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Trafił swój na swego a może zbyt duża samoocena...

2 posts / 0 new
Ostatni
Juniorstress
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-19
Punkty pomocy: 5
Trafił swój na swego a może zbyt duża samoocena...

A więc zaczęło się już jakiś czas temu na imprezie opisywałem to na blogu. Wczoraj nie miałem przy sobie tel. jak wróciłem do domu, jeden nowy nr dzwonił. pomyślałem że jak ktoś coś chce to zadzwoni jeszcze raz. Ale wieczorem dostaje sms'a o treści :

"z kim mam przyjemność?"

mało się nie oplułem ze śmiechu Smile i napisałem:

"Najpierw do mnie dzwonisz. A potem jeszcze bezczelnie pisząc sms'a pytasz z kim masz przyjemność? kultura wymaga tego, żeby najpierw się przedstawić zanim zaczniesz zadawać takie pytania"

No i dzisiaj od rana poszło parę sms'ów:

<Ona>: "Przepraszam, ale gdy puściłam sygnał to wogóle nie było reakcji. A później napisałam sms-ka aby upewnić się czy numer podany na n-k jest prawdziwy."

<Ja>: "Jest prawdziwy. Teraz warto by było się przedstawić"

<Ona>: "OK..... Kasia" -imię zmieniłem Tongue

<Ja>: "Jaka Kasia??"

<Ona>: "Fajna..."

<Ja>: "Sądzisz że znam tylko jedną fajną Kasię??"

<Ona>: "No nie wiem. A jakie fajne Kasie znasz?"

<Ja>: "Nie lubię takich zabaw. Albo powiesz kim jesteś albo nara...."

<Ona>: "Jesteś bardzo nie miły. Kasia [Nazwisko]. Pa"

<Ja>: "Potrafię być miły ale tylko jak wiem z kim rozmawiam:) Witam:))"

<Ja>: "To dzisiaj się widzimy??" -wcześniej kilka rozmów na ten temat przez gg.

<Ona>: "Hm niech sprawdzę w swoim kalendarzu wolny termin.... Może w tym roku w jakimś wolnym dniu uda mi się Cię wcisnąć"

<Ja>: "Hahaha... to jak się namyślisz to daj znać. Może się nie rozmyślę do tego czasu."

<Ona>: "Jak się rozmyślisz to ominie Cię najlepsza randka w Twoim życiu"

<Ja>: "Jak się nie zdecydujesz w porę to Ciebie ominie...."

<Ja>: "A swoją drogą to ciekawi mnie co Ty takiego potrafisz, że jesteś przekonana, że będzie to najlepsza randka w moim życiu..."

<Ona>: " Oj dużo.. Myślisz że jesteś pępkiem świata i że tylko Ty coś potrafisz. Sorry ale kończę pisanie szkoda mi liter na takich jak Ty. Myślałam że jesteś inny..."

 I tu się troszkę wkurw..... ale też się mało nie oplułem ze śmiechu:)

<Ja>: "Dużo mówić to każdy może. Ale robić to na co naprawdę masz ochotę potrafią tylko wyjątkowo odważne osoby. Widzę, że chyba nie należysz do takich skoro tak się zachowujesz. Nie jestem pępkiem świata ale znam swoją wartość. Ty też nim nie jesteś i powinnaś sobie to uświadomić. Przecież nie będę się za Tobą uganiał jak jakiś gówniarz, wyrosłem z tego. Jeśli starczy Ci odwagi żeby się ze mną spotkać to dobrze jeśli nie to przecież nie będę Cię zmuszał do czegoś czego się boisz."

I koniec opowieści Smile
W sumie to trochę sms'ów poleciało ale nie miałem możliwości zadzwonić. A teraz zastanawiam się czy dziewczyna przestraszyła się że nie pozwalam sobą pomiatać. Czy ma przerośnięte ego.... Nie wiem czy dobrze to rozegrałem, wiem że powinienem zadzwonić i nie pisać ale od początku domyślałem się kto to jest i nie bardzo zależało mi na spotkaniu.

stojący chuj nie ma sumienia

frozenKAI
Portret użytkownika frozenKAI
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 28
Miejscowość: Kraina Wiecznego Mrozu :-)

Dołączył: 2009-06-04
Punkty pomocy: 215

Jak nie zależało Ci to czym się przejmujesz?
Laska wydaje się trochę bezczelna i mająca wysokie mniemanie o sobie, bynajmniej tak wynika z opisu rozmowy...
Według mnie poszło dobrze. Ona co i rusz próbowała postawić się wyżej Ciebie: a to że jest fajna Kasia(sex-ofertą mi tekst zajechał:-)))))) ) a to że się spiesz bo się rozmyśli, a to że czeka Cię najlepsza randka w życiu ("ojej! jestem taka zajebista!") i może myślała że polecisz za nią jak piesek, bo nie wiadomo co ona tam dla Ciebie ma. Ale nie dałeś się wciągnąć, dałeś jej odpór a pytaniem co ona takiego potrafi chyba autentycznie ją wkurzyłeś:-))))
Podobała mi się ta konwersacja:-)
Pozdrawiam

Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...