Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Uwodzicielu! Nie wpadaj z deszczu pod rynnę.

Portret użytkownika Admin

Czy żeby uwodzić kobiety, podrywać , kokietować , flirtować, uprawiać z nimi sex, czerpać z tego wszystkiego radość, przyjemność trzeba być artystą podrywu ? Czy trzeba przyklejać sobie etykietę PUA?

Nie wiem jak wy ale ja jestem mężczyzną i to mi wystarczy. Nie potrzebuję się lansować jako wielki artysta uwodzenia. Nie jestem żadnym PUA! Ludzie od tysięcy lat budują swoją atrakcyjność, flirtują ze sobą , budują zaufanie, uwodzą się, rozkochują się w sobie , uprawiają sex i tworzą różnorakie relacje międzyludzkie. Czy chociażby 100 lat temu ktoś słyszał o byciu PUA? Nie, a mimo wszystko Twój pradziadek z Twoją prababcią przeżywali chwile uniesienia. I pewnie niektórzy z naszych pradziadków czy dziadków też mieli niezłą "bajerkę na dupy". Mój na przykład miał 4 żony Wink

Powstał wielki mit- wielka iluzja o wszechmogących PUA. O nadludziach, którzy są w stanie uwieść każdą kobietę. Przejęliśmy te wzorce do Polski i staramy się sami zamykać w takiej szufladce z takim napisem.
By uwodzić , by uczuć się uwodzenia , by rozwijać naturalną sferę twojego życia jakim są relacje z kobietami nie musisz się szufladkować jako PUA. To jest wręcz ci niepotrzebne- może prowadzić do samoograniczania. Stajesz się tego zakładnikiem. Możesz czuć się przez to nieszczęśliwy.

Nie zrozumcie mnie źle- nie namawiam do porzucenia drogi nauki uwodzenia. Nie neguję też sensu społeczności i materiałów, które za jej sprawą powstały. Uważam że rozwój relacji międzyludzkich jest zupełnie naturalną i bardzo potrzebną rzeczą więc czemu sobie w tym nie pomóc. Czytanie, uczenie się na czyiś błędach, uczenie się na podstawie wskazówek bardziej doświadczonych mężczyzn jest czymś jak najbardziej wskazanym i daje Ci ogromne możliwości rozwoju jeśli poprzesz to odpowiednią ilością praktyki. Sama możliwość dyskusji na tym portalu daje Ci być może nowy pogląd na sprawę, nową wiedzę jak zachować się podczas rozmowy z kobietami.

Proponuję wszystkim by starali się rozwijać siebie- by skupili się na tym by być lepszym, atrakcyjniejszym, ciekawszym, bardziej pociągającym mężczyzną a marzenia o byciu PUA zaczęli traktować jako niepotrzebne. Jeśli całym Twoim życiem będą kobiety nie zajedziesz na tym wózku zbyt daleko.

Strach przed odrzuceniem

Chciał bym poruszyć jeszcze jeden ważny temat. Wielu ludzi daje sobie jakoś radę ze strachem przed podejściem i przełamują się robiąc pierwsze kroki ale tuż po tym wpadają w drugą pułapkę. Często zdarza się to nawet zaawansowanym.

Widzisz cudowną kobietę podchodzisz do niej, rozmawiasz ale wewnętrznie boisz się tego że wyjdziesz na "needy". Robisz wszystko by ona nie wzięła Cię za kolejnego frajera. Olewasz ją, otoczenie, nie przyznajesz się do tego jak ona na Ciebie działa, eksponujesz wielkiego Pana nagrodę. Rzucasz neg za negiem. W rzeczywistości robisz z siebie totalnego buca. Taka poza jest wygodna ale czy cokolwiek Ci daje?

Nie tędy droga.

Jeśli jesteś przyjaźnie nastawiony do kobiet, jeśli emanujesz szczęściem , podchodzisz by wyrazić swoje szczere myśli na jej temat i nie liczy się dla Ciebie to czy ona pomyśli dobrze czy źle na twój temat, czy powie Ci jesteś super czy każe Ci spierdalać... w ten sposób zyskasz dużo więcej.

Nie bądź niewolnikiem wyniku relacji z kobietą - po prostu działaj, niech sprawy toczą się same dalej a jeśli nawet brutalnie cię oleje odejść szczęśliwy z uśmiechem - bo czy stało się coś strasznego ? W żadnym wypadku! Smile Nikt nie może wpłynąć na Twoje emocje jeśli mu takiej mocy sam nie ofiarujesz.

Są kobiety, o które trzeba postarać się trochę bardziej- są takie które sprawdzają czy facet da sobie spokój jak się go oleje. Są też takie, które z przyzwyczajenia wyciągają tarczę a pod nią kryje się zupełnie kto inny. Musisz podchodzić do tego na luzie. Musisz być czujny jak pies podwójny. Zaciskanie pośladów i zgrywanie wielkiego Pana ultra nagrody nic Ci nie ułatwi.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Frost

I pewnie niektórzy z naszych

I pewnie niektórzy z naszych pradziadków czy dziadków też mieli niezłą "bajerkę na dupy". Mój na przykład miał 4 żony

Kiedyś coś słyszałem że naukowcy twierdzą, że najwięcej genów mamy po swoich dziadkach w przypadku faceta niż od ojca Laughing out loud

Teraz wiadomo skąd masz predyspozycje do robienia czegoś Wink

Pozdrawiam !