Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Witam. Pierwsza udana przygoda :)

Siema 

Od dłuższego czasu siedziałem na forum jako niezarejestrowany, szpiegując wasze wpisy i postanowiłem sam dać coś od Siebie.
Mam 19 lat i mieszkam we Wrocławiu. Nie jestem do końca osobą nieśmiałą, rozmowa z dziewczynami to dla mnie nie problem, problem w tym że mam problem z rozmową z nowopoznaną dziewczyną lub z podejściem i poznaniem jej.

Dzisiaj w czwartkowe, słoneczne południe około godziny 12 wybrałem się na uczelnie. Wsiadłem do tramwaju i jadę. Na jednym z przystanków wsiadła dziewczyna ( 8/10). Wiek około 22-23 lat , ok. 175-180 cm, brunetka, ciemna karnacja, brązowe kozaczki, dżinsy, taki mój ideał Smile. Od razu zaczęła
się we mnie bójka pomiędzy nieśmiałością i podejściem do niej lub zrobieniu czegoś w kierunku poznania jej. Po jakiś 5-6 minutach zacząłem się w Nią wpatrywać. Ona zerkała na mnie i po chwili odwracała wzrok, uśmiechając się. W końcu stanęła niedaleko mnie a ja twardo się w nią wpatrywałem. Po jakimś czasie odwróciła się do mnie i rozpoczęła się rozmowa:
Ona: Dlaczego się tak na mnie patrzysz ?
Ja: Nie mogę powiedzieć.
O: Dlaczego?
J: Bo nie znam, twojego imienia.
O: Szkoda. ( i odwróciła się)
Ja ciągle się w Nią wpatrywałem ona odwróciła się
O: Widzę nie poddajesz się(powiedziała z uśmiechem).
J :Nigdy.
O: To co mam zrobić abyś przestał się tak we mnie wpatrywać?
J: Możesz wysiąść, stanąć gdzie indziej, albo po prostu powiedzieć jak masz na imię , porozmawiać, przecież i tak Cie to nie kosztuje:)
Uśmiechnięta przedstawiła się porozmawialiśmy trochę, okazało się że jedzie sama  na zakupy. Po jakieś 10-15 minutowej rozmowie wysiadaliśmy na tym samym przystanku i spytałem czy mogę jej potowarzyszyć, Zgodziła się Laughing out loud. Po godzinie chodzenia po sklepach zaprosiłem ją na kawę i lody. Zaczęła coś mówić o swoim byłym, ze niedawno zerwali itp. Czułem się trochę głupio, wiec postanowiłem zakończyć ten temat i powiedziałem, że wole poznać Ją niż jej chłopaka.
Pogadaliśmy, pośmialiśmy się. I nadszedł czas powrotu, więc poszliśmy na tramwaj, kiedy jechaliśmy Ona zapytała czy może gdzieś zadzwonić z mojego telefonu bo Ona nie ma zasięgu , okazała że puściła sobie sygnał z mojej komórki. Gdy wysiadała dała mi buziaka i powiedziała abym się odezwał Smile.Gdy wysiadłem z tramwaju, nie mogłem uwierzyć, czego dokonałem. Byłem z siebie mega zadowolony.Nie wiem czy do niej zadzwonie, ale warto było.
Podsumowując to był ciężki dzień na uczelni xD



Odpowiedzi

Portret użytkownika LarryKrk.

Akcja rewelacyjna.

Akcja rewelacyjna.

Portret użytkownika glinx11

oczywiscie, ze miales w chuj

oczywiscie, ze miales w chuj szczescia, o jakim inni amatorzy (jak np. ja) moga tylko pomarzyc. no ale nie od dzis wiadomo, ze szczescie sprzyja tym, ktorzy na nie zasluguja Wink

no i nie pierdol, tylko zadzwon do niej! bo jak nie, to ja to zrobie, mimo ze nie znam jej numeru Laughing out loud

PS: oczywiscie najfajniej byloby jakby to ona pierwsza dryndnela... i kto wie, moze tak sie wlasnie stanie? ale nie przeciagaj tego zbyt dlugo, wiesz Tongue

Portret użytkownika jarmid

tylko nie dzwoń dzisiaj:P

tylko nie dzwoń dzisiaj:P

Portret użytkownika KRZEMEK

Nie wiem czy do niej

Nie wiem czy do niej zadzwonie, ale warto było."

Co Ty bredzisz?? zadzwon za pare dni. Poza tym to ona odezwala sie pierwsza, sporo pracy przed Toba. Tekst z bylym chlopakiem odbity profesjonalnie.

Portret użytkownika Mikeyyy

chłopie wal do niej jak

chłopie wal do niej jak dym!!! Nie bądź pipa...

"Gdy wysiadłem z tramwaju,

"Gdy wysiadłem z tramwaju, nie mogłem uwierzyć, czego dokonałem." hehe w sumie to ona tego dokonała- pierwsza się odezwała- możliwe że byś tego nie zrobił sam, skoro 6 min sie na nia wpatrywałeś Laughing out loud, potem sama "dała" Ci swój nr i na koniec jeszcze buziak. kurwa.. też tak chce!!!:D;p