Witam forumowiczów , sytuacja prezentuje się następująco
W pracy poznałem koleżankę (znałem ja 10 lat temu ale rozmawialiśmy gdzieś raz i tyle ) okazało sie ze będziemy pracować razem . Za pare dni wyjeżdżamy na 7 miesięczne szkolenie. Dziewczyna prawdopodobnie ma faceta , ma na IG i fejsie po jednym zdjęciu jak stoją razem i dają sobie buzi. Dlaczego pisze prawdopodobnie ? A no dlatego ze nic o nim nie wspomina.
Dlaczego napisałem „książkowe” oznaki zainteresowania ?
Podczas rozmów często łapie mnie za biceps tak subtelnie i lekko ściska, czasami przejedzie dlonia od mojego barku wzdłuż ręki w dół niby w rozmowie. Patrzy mi w oczy często i zawiesza tak wzrok . Na „stołówce” usiadłem dwa miejsca dalej od niej a ona „a ja zrobiłam ci miejsce obok siebie”. Dziewczyna ogólnie bardzo ładna i bardzo kontaktowa , ma 25 lat (ja 29 rocznikowo).
Tylko jest właśnie mały problem po pierwsze nie wiem czy ma kolesia , po drugie może ja sobie za dużo wyobrażam ? Dlatego tez pisze do was, może to zwykła życzliwość koleżeńska z jej strony ? No i trzecia sprawa pare razy próbowałem zagadać na messengerze , to odpisywała po długim czasie a później nawet już nie odpisała . Na żywo jest inaczej .
Nie wiem co robić nie ukrywam podoba mi się bardzo ale nie wiem jak ugryźć temat
Prawdopodobnie specjalnie odpisuje tak późno
A nie mogłeś zagadać w tej pracy? Tylko musisz przez fb?
Jest różnica kiedy ona jest akurat w Twoim otoczeniu i czuje do Ciebie pociąg a kiedy siedzi w domu i 2 metry dalej ma swojego faceta.
Co do kontaktu fizycznego to IOI jak najbardziej.
Nie pisz do niej na messengerze (po co?), nawet nie bierz jej telefonu bo i tak będziecie razem się często widzieli.
Za to co możesz zrobić to po prostu być kumplem który nie daje jej zbytnich oznak zainteresowania, a który zaatakuje przy pierwszej lepszej okazji - tj. jak będziecie gdzieś we dwójkę albo idealnie na imprezie firmowej, w 7 miesięcy okazji będzie więcej niż mnóstwo.
Co do faceta to na 99% go ma, dziewczyny mają bzika na punkcie mediów społecznościowych i wierz mi że pierwszą rzeczą którą ona zrobiłaby po rozstaniu to usunięcie wszystkich zdjęć z byłym.
Jest też szansa, niewielka ale jest, że po prostu Cię lubi i jest taką touchy-flirciarą która lubi być adorowana ale nigdy nie posunie się do niczego więcej niż dotyk fizyczny - ale tu jeszcze raz mówię, żeby nie wyjść na idiotę to po prostu to olewaj, nie pisz do niej a jak już zostaniecie na tym wyjściu firmowym sami i po kilku drinkach to rób szarżę
do jej majtek jak Sobieski z husarią zapierdalał pod Wiedeń w 1683.
~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!
Spotkałem ja dziś na zakupach, zrobiliśmy wspólnie zakupy zaproponowała ze mnie odwiezie itp. Rozmawialiśmy o wyjeździe i mówiła ze cieszy się ze jedziemy ze lubi wyjeżdżać , tylko ma chorego dziadka i tatę i to ja smuci... o chłopaki nic zero slowa
A zaatakować ja przy alko na imprezie firmowej będzie ciezko bo to szkolenie ze tak nazwę mundurowe/militarne
mundurowe czy militarne to kobieta duzo dotyku rozmowy kawka wspolna czy cos
Nie odkładaj niczego na jutro nawet jak nie widzisz sensu zagadania do laski i tak zagadaj utwierdzisz sie w tym przekonaniu lub wygrasz
) Działaj a kiedyś ci się to obróci w profity.
Na fb ma status wolny jak byk na samej głównej stronie wiem ze to o niczym bie świadczy ale może im się nie układa ? Albo nie usunęła fotek bo są sprzed roku ponad z nim
Panowie sytuacja wyglada tak jesteśmy już na szkoleniu
W drodze na szkolenie w busie opierała się o mnie i spała bo siedzieliśmy obok siebie, oglądaliśmy coś na jej telefonie dostawała powiadomienia od faceta i szybko je schowała ja udawałem ze nie patrzę w tym czasie ale widziałem ze to on
Na szkoleniu chłopacy zauważyli już ze cały czas szuka mnie wzrokiem patrzy się na mnie . Cały czas w rozmowie mnie dotyka , ostatnio nawet dwoma rękoma złapała za bicka a druga za przedramię i przejechała tak zmysłowo . Proponuje jakieś pierdoly typu czy tam coś z nią porobie czy jej pomogę . Już zgłupiałem bo ma faceta ale nic o nic nie mówi itp. Zgłupiałem bo nie wiem czy to zwykle oznaki koleżeństwa i taka jest po prostu i sobie wkręcam czy co ale no koledzy tez to zauważyli innych tak nie dotyka ... nie wiem czy ja atakować bo jeśli złe to odbieram to wyjdę na idiotę Plus ze ma kogos
Ja bym atakował, może lubi być adorowana? Dopóki nie wejdziesz z bardziej konkretnymi akcjami nie dowiedz się. Skoro pracujecie też razem, pamiętaj, że jak nie pyknie to może nie być fajnie. Nie spróbujesz możesz kiedyś żałować.
Właśnie ja bym sobie w pracy kwasu nie robił...
Byłem w klubie i była taka laska gdzie zniknełem 3 lata temu bez pożegnania takiego prawdziwego, zostawiłem poprostu niedopowiedzenie...
I na imprezie tańczyłem sobie, to najpierw tanczyły ze mną a później jak mnie poznały to psuły mi zabawę bo wszystkim laska gadały jaki nie jestem zły ble ble ble...
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Sytuacja wyglada tak jesteśmy już 2 miesiące na kursie trochę się poznaliśmy , raz zaproponowała mi wyjście na miasto poszliśmy na pare piwek bezalkoholowych bo byliśmy oboje przeziębieni. Ma dni kiedy jest kontaktowa dotyka mnie rozmawia ma dobry humor patrzy się a są dni kiedy jest odcięta. Wiem ze zerwała z chłopakiem niedawno i ma chora babcie...
Sprawa wyglada tak ze nie mam pojęcia co robić, podoba mi się dobrze nam się rozmawia tylko po szkoleniu będziemy pracować razem przynajmniej w tej samej firmie. Nie mogę wyczuć czy taka jest kontaktowa czy może widzi we mnie jakiegoś potencjalnego samca z którym by coś mogła , ja nie działam nic nie atakuje nie proponuje w sumie niczego bo mówiąc szczerze krępuje się dlatego ze codziennie widujemy się na szkoleniu z innymi w grupie jesteśmy i no obawiam się se będzie jakiś kwas ze może wyobrażam sobie za dużo ? Boje się odrzucenia trochę bo będę musiał pół roku jak nie więcej i tak z nia być i będzie niezręcznie,nie wiem jak by to delikatnie rozegrać
Aha jeszcze mówiła ze póki co zerwała z chłopakiem i nie chce się jej wchodzic w nowe relacje ale jak rozmawiałem z nią mówię ze możemy gdzieś wyjść na randke to mówiła w sumie to jestem już wolna można (i teraz nie wiem czy to była ironia czy na serio bo jest dosyć zabawna osoba a ja tez tak trochę żartowałem )