Dawniej w okresie dzieciństwa (6-7 lat) miaszkałem poza miastem, za sąsiadki miałem dwie dziewczyny o pare lat starszych. Często do nich przyjeżdżały dwie kuzynki młodsze ode mnie o 2 i 4 lata. Razem spędzaliśmy dużo czasu. Później się przeprowadziłem kontakt się urwał.
Jutro (tzn. dziś) wybieram się na 18-stkę kuzyna i wiem że ta młodsza o 4 lata też tam będzie. Wyrosła na ostrą laskę. Nie mam pojęcia jak rozwinąć bardziej tą znajomość po jutrzejszej imprezie.
+:
- po paru kwestiach osiągam stan demonicznej pewności siebie
- aż tak bardzo mi na niej nie zależy więc nie będę przeżywać porażki
- będzie tam dużo innych dziewczyn ale większość brzydsza od targetu
- jest wolna
-:
- na imprezie będzie moja rodzina ciotki, wujkowie, moi rodzice
- nie grzeszę umiejętnością tańca
- w sobotę muszę wstać na 9 do pracy (więc nie mogę się zalać)
- słabo znam towarzystwo poza paroma osobami
Np. rozpoczęcie rozmowy jak to wyrosła na wspaniałą dziewczynę jest dobre czy stawiam ją już jako nagrodę?
W sumie to rób wszystko nornalnie.
historie z dzieciństwa dobrze działają
A z tym tekstem odpusc sobie. I nie spinaj się.
Nic nie jest prawdziwe,wszystko jest dozwolone.
Na poczatek moze zapytaj czy Cie pamieta. Nie mow jej tekstow w stylu "wyroslas na super laske" wg. mnie to zalosne ;p Najlepiej porozmawiaj z nia o tym co teraz robi w zyciu. Zaproponuj taniec, podlej troche wodka xD potem jakis spacer ze niby wytrzezwiec, kino jakies bajery. Najwazniejsze zeby jakos soba nia zainteresowal ;
"Ci co chcą, a nie biorą nie mają nic..." DGE
"Nie mam pojęcia jak rozwinąć bardziej tą znajomość po jutrzejszej imprezie"
To po imprezie, czy na niej?
Ej, bez jaj. Najprostsze rozwiązania są najlepsze. Nie zaszkodzi się przypomnieć, powspominać, zarzucić co chwila jakąś anegdotą, dwuznacznym żarcikiem, złapać za ramię, czy pogładzić włosy, a nawet wyjść na moment na świeże powietrze. A zastanawianie się nad tym, czy coś wyjdzie czy nie jest tak bezsensowne, jak film "Bitwa pod Wiedniem"
Per aspera ad astra
Ty masz 20 lat to ona 16. Czy ty poważny jesteś ? Naprawdę chcesz gimnazjalistki wyrywać ? No stary ambicji ci nie brakuje. I jak Panoramix pisał nie ma chuja żeby cię pamiętała. Jak ona miała 2 lata to ona w pieluchy srała a nie starała się pamiętać dzieciaka który płakał bo nie chce iść do zerówki . No ale jak koniecznie chcesz zagadać to spróbuj tak: ,,Cześć może mnie nie pamiętasz ale ja ciebię tak. Pamiętam zwłaszcza wygląd twojej cipki jak ci kuzynka pampersy zmieniała. Swoją drogą ciekawy jestem jak teraz wygląda " Tylko pamiętaj, że uzywasz tego na własną odpowiedzialność.
,,Cześć może mnie nie pamiętasz ale ja ciebię tak. Pamiętam zwłaszcza wygląd twojej cipki jak ci kuzynka pampersy zmieniała. Swoją drogą ciekawy jestem jak teraz wygląda " - rozjebało mnie to Ja bym sobie głowy nie zawracał, masz 20 lat a ona 16. Mało to panienek w Twoim wieku? 16 lat to jeszcze nasrane w głowie.