Witam!
Wiem, że nie wszyscy mieszkacie w miastach i dojeżdżacie na podryw/randki. Macie może jakieś sposoby, żeby domknąć laskę w samochodzie albo żeby zaprosiła do siebie?
Już miałem wiele sytuacji, że dziewczyna była nakręcona ale nie było gdzie tego domknąć.
Ktoś może rzucić, żeby wynająć mieszkanie/pokój. Od razu odpowiem na to pytanie:
Nie ma takiej opcji przez przynajmniej 2 lata (studiować dziennie mi się zachciało), a że przez moją miejscowość biegnie dobry szklak komunikacyjny to rodzice nie chcą mi się dołożyć do czynszu.
PS.
Chyba pozostało żyć w wymuszonym celibacie .
Poszukaj hotelu na godziny .Znajdziesz do 50 pn ,przynajmniej u nas w Krakowie tak jest
"studiować dziennie mi się zachciało"
"rodzice nie chcą mi się dołożyć do czynszu."
To są wymówki, a nie powody.
Zawsze będziesz miał trudniej mając kiepską logistykę. Nie każda dziewczyna ochoczo zareaguje na seks w samochodzie, już prościej jest wprosić się do niej do mieszkania.
Autorze tematu...Nie masz logistyki to sobie ją załatw...Jak masz samochód to zaproś ją do hotelu, hostelu, do sb jak starych nie ma...Jak studoujesz dziennie i jeżeli nie chcesz isc do hotelu, to pogadaj z kumplami na studiach i może odpala ci pokój w akademiku albo lokum w mieszkaniu.☺
Jeżeli masz auto możesz śmiało tam domykać ja np kierująć autem zaczynam dotykać dziewczyne albo nawet całować potem zjazd w jakieś boczne miejsce i jedziemy z tematem wiadomo w mieszkaniu łatwiej ale trzeba sobie jakoś radzić
tomrom
Były propozycje, żeby iść do hotelu, lecz żadna nie przystała (chciały nie wyjść na łatwe?). Także trochę się zraziłem do tego typu rzeczy.
To z tymi akademikami nie jest głupi pomysł. Wypróbuję jak się zacznie nowy semestr
Najlepszą opcją jest wproszenie się na mieszkanie tylko trzeba mieć dobry pretekst, bo proponowanie, że wpada się na herbatkę nie przechodzi (no chyba że ona proponuje ).
Z samochodem jest tak że nie każda jest chętna (ale większy odsetek niż z hotelem).
Tak wiem, że to wszystko to wymówki i jak umiejętnie to wszystko poprowadzisz to da się nawet w plenerze domknąć ale perspektywa seksu raz, dwa (w skrajnie optymistycznym przypadku) razy w miesiącu skłoniła mnie do założenia tego tematu i poznania waszych nieszablonowych sposobów.
To co ma i tak spaść, należy popchnąć.
a w akademiku to będą "trudniejsze"?
Wiec chyba nie o miejsce tu do konca chodzi
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
A jakieś namiary na pokoje na godziny w Krakowie?
Pracując weekendowo spokojnie wyciągniesz minimum 650 złotych. 16h na 1 weekend x4 to daje 64 godziny. Przy najniższej stawce 11 netto na rękę masz 704zł.
Za tyle to masz zacny pokój w centrum miasta, gdzie wychodzisz z mieszkania i masz taką Półwiejską. Przynajmniej w Poznaniu tak jest, a założę się, że w innych miastach nie jest gorzej.
W sumie zgadza się, ale tylko pokój (plus współlokatorzy)