Witam Pany!
wiek jak widac-lat 17, dzierlatka z ktora jestm w zwiazku lat 16. Zwiazek trwa - no bedzie z miesiac z groszami.
laska ułożone w glowie zdaje się mieć, jedynym jej "uskokiem" pod sufitem jest kwestia ZAKOCHANIA.
Zasady jakimi sie kieruje w zwiazku sa jej znane, lejce sa moje.
Ona w chuj czesto nawiazuje do tego ze chcialaby zebym sie wreszcie zakochal. Ona nie raz mowi/pisze "nienawidze siebie za to ze sie tak szybko zakochuje". Probowalem jej wbic do glowy ze na milosc przyjdzie czas, ze ja nie jestem ot taki ze od razu sie zakochuje po uszy, tylko badam teren i inne terefere . Ma ktoś moze koncepcje jak mozna przemowic jej zeby skonczyla mi truc tym glowe? bo zaczyna byc to coraz bardziej irytujace. Czesto slysze tez eksty ze chce zebym byl jej facetem zycia, i duren pytanie np. "moge byc twoja ostatnia dziewczyna?". Olewanie tematu niestety nie pomaga, a jedynie nakreca ja bardziej. A na teksty "na prawde chcesz zebym powiedzial Ci "kocham Cię" mimo ze to slowo nie ma zadnego odzwierciedlenia w rzeczywisttosci?" odpowiada ze nie.
i wez tu zrozum kobiete...baa nawet nie kobiete a malolate
ktoś widzi jakies rozwiazanie?
dodam ze lasce wmawiane bylo w domu ze seks dopiero po slubie. mimo to moja reka zawitala w jej majteczkach 2 razy, wiec znajac zycie moge sie spodziewac od niej jakiegos szantazowania za pomoca sexu ale to tak nawiasem mowiac
człowieku nie wiem czego oczekujesz od szesnastolatki? Znajdź sobie dwudziestokilkuletnią dziewczynę i nie będzie problemu
szczerze? mialem tą jakże złudną nadzieję że trafiłem na taka ktora ma poukladane w glowie...a tu taki joke od losu :3
"Jeśli wiesz ile jesteś wart, zdobądź to i walcz o to!!!, ale musisz być gotowy na porażki, a nie zwalać winę i mówić, że nie jesteś tu, gdzie chcesz przez niego, mnie czy kogoś tam-tchórze tak robią a Ty nie jesteś tchórzem!!! Jesteś chyba lepszy, CO??!!
Hehe skąd ja to znam Tymi joke'ami nie tylko Ty zostałeś obdarowany w życiu
Pozdro
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Tak trzymaj,jest dobrze,puki co dobrze działasz i nie widzę problemów... Macie jeszcze bardzo dużo czasu przed sobą...
Nie wiele powiedziałem,ale Powodzenia i pozdrawiam
Oj... Laski 20-kilku letnie też mają takie odchyły... "bo Wojtek, na czym ja właściwie stoję" więc ten normalny wiek zaczyna się może gdzieś wyżej, tak koło 30stki (jeśli w ogóle )
Jeśli teraz jest ci z nią dobrze i jesteś zadowolony z całości relacji, to pod żadnym pozorem nic nie rób, kto wie jak się potoczy to dalej, jak ona wreszcie usłyszy te magiczne - romantyczne - upragnione -bla bla bla
Może jej "Uskok" przeistoczyć się w rów mariacki, a raz wypowiedzianych słów cofnąć nie można.
sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!
Ja i moja kobieta nie powiedzielismy sobie ,, kocham cie " ani razu w trakcie polrocznego zwiazku, ale obydwoje wiedzielismy ( mam taka nadzieje ) ze slowo kocham ma magiczna moc a zbyt czesto wypowiadane magiczne zaklecie, traci na mocy. Oczywiscie chodzi mi o zwiazek z kobieta, a krecenie slodkich idiotek takimi slowami, to juz inna kwestia. pseudo-powazny zwiazek gdzie wmawia sie non stop drugiej stronie ,, kocham cie " wedlug mnie dlugo nie pociagnie.
Proboje postawic siebie w tej sytuacji i jedyne co mi przychodzi do glowy to uswiadomienie partnerce mojego podejscia do takich typu spraw, zeby tez nie myslala ze mi wogole nie zalezy, przemysl sobie to na spokojnie i pamietaj, usmiech !
Lepiej mieć taki problem w postaci "trucia" niż żeby Ci odpierdalała nie wiadomo jakie akcje ;D Bo jest tutaj sporo tematów na forum właśnie z odwrotną sytuacją...
Pozdro
zxc
nie kuś losu, bo gdy laska zacznie sie odkochiwac, Ty mozesz sie zakochac. jebnie to w Ciebie jak grom z jasnego nieba. aa takie cos ciezko opanowac
"Przegrany jest ten, który nie spróbował"
Szesnastolatka.- to odpowiedz na wszystko
Jest młoda, musisz to zrozumieć, ale nie poddawac sie jej gierka
"Strach" to tylko rzeczownik
'Słodka szesnastolatka zrobi z Tobą co chce,
Słodka szesnastolatka i taaaak... rozpierdoli Cię'
I tu tkwi problem. Dziewczyny w tym wieku mają straszne parcie na deklarowanie uczuć na przykład przez 'kocham Cię'. Nie spodziewaj się, że 'małolata' będzie bardzo dojrzała i poukładana oraz zrozumie, że 'kocham Cię' powiesz pannie z którą staniesz na ślubnym kobiercu. Wasz związek ma miesiąc, więc wszystko jest jeszcze świeże i kwitnące, dlatego ona jest przekonana, że będziesz z Nią na zawsze(a jeśli nawet nie, to przynajmniej bardzo długo). Wyluzuj trochę, nie myśl ciągle o tym i nie traktuj jako rodzaju testu. Z doświadczenia wiem, że świat się nie zawali, jeśli przyznasz otwarcie, że jesteś zakochany. Pamiętaj tylko, żeby nie przegiąć w drugą stronę i nadal trzymać fason
masz u mnie pwio za tą odpowiedz
z tym ze bede z nia na zawsze to owszem- lubi bardzo wracac do tej kwestii .
jak na razie nie ma co przyznawac sie do zakochania bo nimi tego najzwyczajniej
DZIEKI PANOWIE ZA POMOC! <3
"Jeśli wiesz ile jesteś wart, zdobądź to i walcz o to!!!, ale musisz być gotowy na porażki, a nie zwalać winę i mówić, że nie jesteś tu, gdzie chcesz przez niego, mnie czy kogoś tam-tchórze tak robią a Ty nie jesteś tchórzem!!! Jesteś chyba lepszy, CO??!!