Witam. Otóż mam problem z prowadzeniem rozmowy szczególnie 1 vs 1 gdzie aż 50% zależy od mnie jak jest prowadzona rozmowa. Po prostu brakuje mi tematów do rozmowy a jeśli już się jakiś znajdzie to powiem o nim klika słów i znów cisza. Po prostu chciałbym dużo dużo więcej gadać i ogólnie wyrobić w sobie taki nawyk wiem że nie przyjdzie to łatwo ale postanowiłem się za to zabrać i znalazłem w sieci takie ćwiczenie:
Codziennie mówić ciągle przez 10 min. o czymś lub o kimś. I teraz pytanie mam do was którzy są obeznani w temacie czy te ćwiczenie da efekty których się spodziewam?
Jeśli ktoś zna jakiejś inne ćwiczenia na to aby rozwiązać mój problem z góry dziękuje. Pozdrawiam.
Trening rozmowy wymaga czasu. Ja nauczyłem sie swobodnej rozmowy z ludźmi nie tylko przez gadanie z kobietami ale i babkami, facetami wszystko to przez zagadywanie i gadanie z ludźmi gdzie kolejek jestem. Np w sklepie, na targu, na uczelni w pracy. Wychodz wiecej ze znajomymi w różne miejsca. Gadaj z ludźmi, kobietami pytaj o opinie i ciag rozmowę. Z czasem takie gadanie będzie proste przy okazji wyrobisz sobie pewność siebie potrzebna w uwodzeniu.
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym !!!
WYJDŹ DO LUDZI, możesz wykonywać ćwiczenia,ale to zajmuje dużo czasu. Po pierwsze to zacznij SŁUCHAĆ ludzi, a nie koncentruj się na tym co ty mówisz. Zawsze jest rozmowa o jakimś temacie jak będziesz słuchał to wyciągniesz jakiś konstekt zdania i zapytasz ''dlaczego tak, co o tym sadzi''.
''Są takie rzeczy, które wywierają na ciebie wpływ i zmieniają twoje życie.''
''Mężczyźni zakochują się w tym co widzą, a kobiety w tym co słyszą, dlatego My kłamiemy, a One się malują.''
''Cokolwiek uczynisz, będziesz żałować.''
Po prostu rozmawiaj, choćby na siłę, jak będziesz miał ochotę odejść bo nie masz nic więcej do powiedzenia - to to jest właśnie moment w którym musisz zmusić się powiedzieć czegoś jeszcze! Mów każdy bezsens - dosłownie - który ci przyjdzie do głowy. Mi się kiedyś wydawało, że zanim coś powiem to musi przejść jakiś wewnętrzny filtr zajebistości, jeśli nie było wystarczająco zajebiste to się nie odzywałem - i się kurde prawie w ogóle nie odzywałem. To jest totalny bulszit, ale męczy bardzo wielu ludzi których znam.
Tak naprawdę to co mówisz prawie nie ma znaczenia, większość ludzi tak bardzo się boi ciszy, że łyknie każdy temat - twoja w tym głowa, żeby ten każdy temat brzmiał ciekawie. Twój mózg nauczy się tego automatycznie widząc reakcje ludzi na te wszystkie bezsensy które mówisz ale tylko jeśli zdejmiesz ten filtr!
Najlepiej chyba na początku to robić na nieznajomych ludziach, wtedy nie wywierasz na siebie takiej presji żeby dobrze wyjść - a presja zabija kreatywność (hm, przynajmniej w tym wypadku).
Mi kiedyś pomogło jeżdżenie pociągiem 2.5h dość często - po prostu jak już się do kogoś odezwało, to przerwanie rozmowy było dużo bardziej krępujące niż jej kontynuowanie, więc zmuszałem się - no i testowałem te wszystkie mądre rzeczy, które wyczytałem w blogach o tym jak się rozmawia z kobietami, haha! Bardzo szybko się nauczysz, że rozmowa to zabawa - na przykład jakiś czas temu wyrwałem numer telefonu po emocjonującej rozmowie na temat plusów i minusów istnienia krawężników - wszystko się da!
edit:
z tymi blogami poważnie, wtedy jeszcze nie miałem jaj kompletnie i dużo łatwiej mi się było przełamać przed rozmową z kimś jeśli całą interakcję traktowałem jak pewnego rodzaju eksperyment socjologiczny a nie, wiesz, rozmowę
edit2:
@Cichawoda
Weź, wyjdź.
"It’s a strange and wonderful skill if you can be gracious about receiving a girls desire to be affectionate."
Dziękuje za pomoc wiedziałem jednak gdzie się udać aby polepszyć swoje umiejętności jeśli chodzi o uwodzenie
Co do wyjść to ostatnimi czasu jestem więcej po za domem niż w domu więc tu z pewnością nie leży problem
Dodam jeszcze od siebie że też na początku miałem ten problem , tak jak pierwszy napisał druga osoba musi sie angażować i kumać , zaczynałem od portali typu gg itp pisałem teksty mi same przychodziły , z czego wiedziałem o czym gadać , wszystko przychodzi z czasem to jest proste trza mieć tylko chęci doświadczenie , więc problem nie leży tylko u ciebie ale też u drugiej połowy bo on niej też wiele żależy czy sie rozgada .
Może nie jestem doświadczony jak wiele osób na tym forum, ale też bym chciał napisać swoje przemyślenia.
Kiedy właśnie rozmyślałem nad tym problemem u siebie to zauważyłem, że bez zaangażowania drugiej osoby w normalną rozmowę to nie uda się uzbierać tematów do rozmowy. Jeśli tylko któraś z osób rzuci hasło, na które obie strony umieją wyrazić swoje zdanie to pierwsze lody za nami, potem już leci.
Jeśli człowiek obraca się w większym otoczeniu niż fotel przy komputerze, to wyrabia sobie swoje zdanie na więcej tematów, zna jakieś ciekawostki. Ja na przykład pracuję w miejscach publicznych, tam słyszę wiele rozmów, opinii, zawsze coś można z tego wywnioskować.. na przykład siedzi dwóch dziadków i rozmawia o polityce, złapali wspólny temat i gadają o tym przez 3 godziny, oczywiście zmieniając tematy na inne nie zwracając na to uwagi.
Tak samo powinno być w rozmowie z innymi ludźmi, najgorszy pierwszy ruch, żeby znaleźć to hasło, które będzie można rozwinąć.
Temat musi być taki, żeby rozmawiały dwie osoby, a nie jedna gadała, a druga patrzyła udając, że słucha.
Jeśli się mylę to usuńcie tego posta
Ćwicz codziennie rozmowy.... wymyslaj na bieżąco opowiadania...tylko staraj się żeby wywoływały one emocje np: fascynacje, podniecenie, śmiech, strach ,zaciekawienie...najlepiej w jednym opowiadaniu to wszystko zawrzyj. No i staraj sie wchodzić w emocję jaką opowiadasz w danej chwili, czyli jak mówisz, że zafascynowała cię ta ''parasolka'' to wyobrażaj sobie to... Ja opowiadania historii ćwicze już od lata na początku było cięzko, a teraz samo to przychodzi. Ponadto wychodz do ludzi:)
Poćwicz codziennie z 10-15 min wymyslaj historie i po 3 miesiącach już efekty zauważysz. poczytaj tez trochę o tym+ polecam ćwiczenia na dykcje.
''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."
Osobiście polecam czytać wiele książek to rozwija i pomaga w nawiązywaniu ciekawych tematów.
Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz, wejdź na podrywaj.org i zmieniaj się.
Przedstawię Ci mój schemat rozmowy (taniec w klubie z targetem);
1.Zapoznanie - "jak się nazywasz, czy jesteś z Uniwerku (wiadomo że tam są najlepsze dupeczki), czy uprawiasz sport, (jeżeli dobrze wam się tańczy) - czy tańczysz w jakiejś grupie/sekcji tanecznej?"
2.Wyrażenie opinii - "podoba mi się ta piosenka/nutka. A Tobie?" Albo "co za masakryczna nuta..." - lekkie rozwinięcie tematu muzyki.
3.Po 5-15 minutach tańca i rozmowy - "Napijesz się ze mną drinka? Ja stawiam ;)" - jeżeli tak, spytaj czy ma ulubiony drink; jeżeli nie powiedz że Ty idziesz się napić; później ewent. możesz wrócić po drinku.
4.(Jeżeli poszła z Tobą) Gatka przy drinku - lecisz z tematami jak po autostradzie "lubisz/masz jakieś zwierzęta futrzaste? Jak Ci drink smakuje? Jakie są Twoje ulubione miejsca w Pizdochlewicach? Czy często chodzisz do kina/na imprezy? Jaki film ostatnio oglądałaś, jak Ci się podobał?" Ja osobiście mam kilkanaście tematów i każdy lekko rozwijam; możesz też skupić się na kilku i wałkować do oporu. Ogólnie ma być lekko, przyjemnie (najlepiej coś, co oboje lubicie, dobrze się kojarzy), od czasu do czasu przyprawiasz lekki inteligentny żarcik
Dziękuje za odzew w temacie ale główny nacisk kładłem na to czy te ćwiczenie mnie rozwinie no ale wszyło jak wyszło.
Na pewno w jakis sposob ci pomoze ale ja proponuje abys wymyslal i zapisywal sobie dialog z dziewczyna na jeden temat (tylko jeden temat). Jak masz juz zapisany na np. 5 min gadki to mysl jak moglbys go jeszcze rozwinac i dopisuj do tego dialogu pytania i jakies historyjki az do momentu jak temat bedzie ostatecznie rozwiniety. Conajmniej na 30 min rozmowy ale pamietaj abys rozwijal tylko ten jeden temat. I bardzo wazne, o czym wiele osob zapomina to aby wytrenowac gadanie nalezy nie tylko rozmawiac wiecej z dziewczynami ale takze i w sumie przede wszystkim z kolegami z ktorymi macie slabszy kontakt. To bardzo rozwija
Kobieta to skarb, a żeby zdobyć skarb potrzeba wielkiego wysiłku i poświęcenia.