Czy jeżeli dziewczyna w ciągu pierwszych dwóch miesięcy związku:
Gada bym się dokształcał i poszerzał kwalifikacje oraz bardzo się angażuje w moje życie zawodowe i zarobki
Dowala się do mojej niewielkiej muskulatury, uzębienia (że niby krzywe) i tego że podnosząc ją robię to z wyraźnym wysiłkiem
Wypomina różnicę wieku (8 lat) odzywkami "dziadu", "staruchu", "tatuśku"
Wysyła do terapeutów i specjalistów pod pretekstem "żeby tobie żyło się lepiej"
Jak tylko rozpoczęliśmy współżycie to zaczęła mnie traktować jak kukłę do seksu, nie zwracając uwagi na to, że np. łapie mnie przeziębienie siada na mnie okrakiem i zaczyna mnie rozbierać
Wsadza łapy do kieszeni moich rodziców i stwierdza, że mogą mi pożyczyć na rozwój kariery, bo wreszcie robię coś poważnego
Wydzwania do mnie po kilka-kilkanaście razy dziennie
Koniecznie chce sprowadzić mnie do swojego miasta, znajdując różne powody dla których nie może się przenieść do mojego
Czy to nie są jasne sygnały by uciekać? Bo wiele rzeczy na które zgadzałem się przy niej wynikało z mojego strachu że odejdzie, a następnej nie będzie. Może nie ma co się rzucać i próbować do niej wrócić?
Urabia Cię i przegina pałę. Ma jednak rację że powinieneś iść do terapeuty, bo dajesz Sobą pomiatać. Jak trafisz na dobrego specjalistę to będzie dla Ciebie jak wierna suka, bo zauważy że się ogarniasz.
Tak, to są jasne sygnały żeby uciekać
"Dziadu" xdd Mordo, ewidentny brak szacunku, pogoń ją byle szybko;-)
______________________________
Nie mów hop póki nie włożysz;-)
Wygląda na to, że ona z tobą też sie związała z braku lepszych opcji. Jeśli sie zakręci wokół niej jakiś w jej wieku do tego z lepszym wyglądem albo hajsem tyle ją zobaczysz. Nie będzie wybredna. Lepiej stracić 2 miesiące niż 2 lata. Choć wiem, że czasem łatwo sie mówi, gdy wjechały jakieś uczucia.
Mów jej to samo XD
Masz 33 lata i pozwalasz, żeby jakaś 24/25 latka pomiatała Tobą w tę i we wtę? Dlaczego?
Rozumiem strach przed byciem samemu. Zdarza się, że czasem ludzie mają takie myśli. Ale na litość boską, żeby z tego powodu dobrowolnie godzić się na bycie czyjąś kukłą (i to nie tylko do seksu, ale dosłownie kukłą do życia)? I to zaledwie po 2 miesiącach znajomości? Można zrozumieć, że ktoś daje się tak robić po latach tkwienia w toksycznym związku, kiedy już dawno wszystkie granice mu popuściły i zapomniał, kim jest. Ale Ty po dwóch zaledwie 2 miesiącach znajomości powinieneś jeszcze wiedzieć, kim jesteś.
Przemyśl swoje zachowanie. Bo skoro idziesz na takie kompromisy już teraz, to na co będziesz się godził, żeby nie być samemu, w wieku 50 i więcej lat?
Przecież to co piszesz można bardzo łatwo odbić i przejąć kontrolę nad dyskusją, by finalnie ustawić do pionu.
"Gada bym się dokształcał i poszerzał kwalifikacje oraz bardzo się angażuje w moje życie zawodowe i zarobki"
- Co byś na moim miejscu zmieniła w moim życiu zawodowym?
- Dlaczego akurat to, masz jakieś dane, że to jest pożadane na rynku?
- Dlaczego akurat jest to dla ciebie ważne bym to zrobił?
Zdajesz pytania i niech się wije, potem adaptujesz się do tego co powie.
Dowala się do mojej niewielkiej muskulatury, uzębienia (że niby krzywe) i tego że podnosząc ją robię to z wyraźnym wysiłkiem
"Masz rację jestem mega brzydki co ty jeszcze ze mna robisz?"
"Wole tego nie robić (chodzić na siłkę) jeszcze będę miał większe powodzenie niż mam"
Wypomina różnicę wieku (8 lat) odzywkami "dziadu", "staruchu", "tatuśku"
Tu albo faktycznie Ci się to nie podoba i mowisz ze nie chcesz by cię tak nazywała, albo zaś jw - "chyba lubisz takim dziadków jak ja co"
Wysyła do terapeutów i specjalistów pod pretekstem "żeby tobie żyło się lepiej" - jak w punkcie numer 1 odbijaj pytań czemu, dlaczego, do kogo, po co, co to zmieni itp.
Wydzwania do mnie po kilka-kilkanaście razy dziennie - odbierasz jak możesz, albo sygnalizujesz zeby nie zawracała dupy 100 razy dziennie i tylko z ważnymi tematami dzwoniła
Ogólnie pogonienie jej to najłatwiejsza droga, możesz sobie trochę pocwiczyć i sprawdzić jak będzie reagować.
A co ma jedno do drugiego? Laska co i rusz wyjeżdżała mi z takimi zachowaniami, że mi się odechciewało, ale jak ktoś mi powiedział o tym związku "młode mięsko Ci zapachniało"
Istnieje 1/75 że wiesz kim jestem
Znam ten serial dość dobrze i nie za bardzo wiem, jak miałby pomóc autorowi. Amy czasem podpuszczała Sheldona, ale to nie ten kaliber. Tam nie było uwag typu "zmień zawód" i "jesteś staruch".
Nie bać się, tylko działać.
"Wypomina różnicę wieku (8 lat) odzywkami "dziadu", "staruchu", "tatuśku" "
Spieprzać, będzie tylko gorzej. Żadnej tolerancji dla chamstwa, a to jest megachamskie.
Nie bać się, tylko działać.