Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

To czym się otaczamy...

11 posts / 0 new
Ostatni
StreetFire7
Nieobecny
Wiek: 23 z hakiem ;)
Miejscowość: Bodzentyn k. Kielc

Dołączył: 2012-05-08
Punkty pomocy: 14
To czym się otaczamy...

Nurtuje mnie to już od dawna czy na wizerunek wpływa to czym się otaczam? Chodzi mi dokładnie o rzeczy martwe takie jak ciuchy, perfumy, auto, zegarek, telefon...

Mam taką chorobę, że nie lubię koszul, ale ostatnio wypatrzyłem w tk max kozacką koszulę. Kupiłem, założyłem, poszedłem do knajpy i odziwo podbija do mnie dziewczyna i uśmiecha się i słodzi mi jaką to mam ładną koszulę. Czy możliwe, żeby ciuch zmienił postrzeganie mojej osoby?
Generalnie mam tak, że uwielbiam firmowe metki i tylko takimi się otaczam, nie dla kogoś, a dla własnej przyjemności. Może ktoś doświadczony podpowie mi czy to ma duże znaczenie i czy można to jakoś wykorzystywać?

No i w sumie rzecz, która nurtuje mnie najbardziej, to to czym jeżdżę. Mam śliczne, sportowe, czerwone BMW na glebie, ogromnym białym kole, które u młodzieży na ulicy wywołuje skręt karku. BMW jest moją pasją, działam w klubach, jeżdżę na zloty itp. Ale do czego dążę? Na codzień smigam Vectrą B, którą dostałem kiedyś w prezencie od mamy. Zwykłe, lekko podrapane auto, nawet nie ma kołpaka, ale jest meganiezawodne i jeździ się tym prawie darmo.
I tu moje pytanie? Czy laski inaczej mnie postrzegają w jednym i drugim samochodzie? Nie chodzi mi o blachary, tylko o normalne dziewczęta.

Czy normalne dziewczyny zwracają uwagę na takie rzeczy?
Z góry tłumaczę, że rzeczy o których piszę służą wyłącznie mi i kupuję i używam ich dla własnej przyjemności.

rzemyk
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 324

Normalne- nie.

To tak na szybko Smile
A trochę dłużej- skromnym moim zdaniem, maaaało tych normalnych...
Przykre, i brutalne, ale prawdziwe.
'Zadaję' się z takimi, że wiem, że mógłbym turlać się tico, ba, komunikacją miejską- a i tak postrzeganie mojej osoby byłoby takie samo/podobne.
To, że się bujam 323F, to już inna sprawa Smile

Ja na przykład nie wyobrażam sobie (nie chcąc nikogo urazić) wyjebać no nie wiem, przykładowo 2, czy 2.5 stówy na koszulę.
Noszę już lekko schodzony, porysowany, całkiem zwyczajny zegarek.
Pasek do spodni- nie pamiętam, no kilka złotych za niego dałem.
Okulary przeciwsłoneczne?
Jeszcze mnie nie pojebało, żeby zakładać o tym wątek z pytaniem na tej stronie- któregoś dnia miałem jechać kilka godzin samochodem po południu w stronę zachodu- przyznaję się bez bicia, nie mam okularów- zabrałem ze sobą z domu pierwsze lepsze które mi wpadły w ręce, któregoś z domowników, cholera wie, czy nie przypadkiem nawet damskie.
Żeby było jeszcze śmieszniej, zostawiłem je sobie w samochodzie, i nie wstydzę się ich przy 'kimś'.
Golenie?
Nie szukam najładniejszej, i najdelikatniejszej maszynki 'dla wrażliwej skóry twarzy'- golę się starą, 'chamską' maszynką śp. dziadka.

Aaaa, i to wszystko wcale nie z jakiegoś skąpstwa, biedy, czy wszelkiemu odmawianiu sobie wszystkiego.

Się rozpisałem, pewnie z lekka bez ładu i składu o tej godzinie, ale może ktoś załapie o co mi chodzi.. Smile

edit-
telefon- powoli rozsypująca się dotykowa nokia.
Następny- byle by była nawigacja, internet- więc też możliwie spory wyświetlacz, no, i... 2 lata gwarancji Smile
I głęboko w dupie mam, czy ten telefon będzie szary, czarny, biały, marki x, y czy z.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

BINGO!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Did
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Berlin

Dołączył: 2011-06-22
Punkty pomocy: 13

A może jej nie chodziło o koszulę tylko o ciebie? Mężczyzna, który podejdzie do kobiety i zwróci uwagę, że ma np. ładny pierścionek niekoniecznie oznacza, że słodzi jej jaką to ma ładną biżuterię. Ot, mogła chcieć zagadać.

Posiadając zaś zdolności postrzegania na pewno zwróciłeś uwagę jak jesteś postrzegany w jednym i drugim pojeździe. Z tego co zaobserwowałem oprócz tego, że lubisz się otaczać wyżej wymienionymi przez ciebie przedmiotami lubisz również to akcentować. W mojej ocenie takie podejście nazywa się szpanem.

Frost
Portret użytkownika Frost
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-05-15
Punkty pomocy: 508

To jest fałszywa pewność siebie, że myślisz że jak założysz nowe ciuchy czy kupisz sobie coś innego to będziesz bardziej pewny siebie.

Jest coś co w psychologi nazywamy Jaźnią Odzwierciedloną jeśli miałeś okazje pomyśleć sobie przez chwile (Np. gdy masz nowe ciuchy na sobie albo jedziesz nowym autem) co inni sobie teraz o mnie pomyślą, jak mnie teraz postrzegają to masz doczynienia właśnie z nią. Swoją wartość budujesz na takim mechanizmie. Pozytywnym czy negatywnym to zależy od innych elementów trzeciech, ale chyba nie chcesz być zdany właśnie na nich. Jeśli jesteś zainteresowany o tym o czym ci napisałem to popatrz w necie.

Druga sprawa jest też jaźń subiektywna że ocenia ciebie takim jakim jesteś nie zależnie kto co powie na twój temat i co sobie może pomyśleć.

Trzecie sprawa Przestańcie w końcu wierzyć że rzeczy materialne takie jak kasa, samochód, socjal, władza nie mają wpływu na laski. Utarło sie że nie ważne ile masz kasy, jak ci sie powodzi w życiu i jak wyglądasz. Co za bzdura. Oczywiście dziewczyny nie lecą może typowo na kase, ale w większości na ambicje faceta, bo jeżeli je ma to w życiu sobie poradzi. Ale kasa też jest ważna. Kasa to afrodyzjak który przyciąga tak samo wygląd jasne że jest ważny, ale nie najważniejszy, bo ważniejsze jest to co jest pomiędzy uszami.

Kierunek przód przez całe życie ! Smile

StreetFire7
Nieobecny
Wiek: 23 z hakiem ;)
Miejscowość: Bodzentyn k. Kielc

Dołączył: 2012-05-08
Punkty pomocy: 14

Did,
Akurat znam tą dziewczynę i wcześniej jakoś nie zwracała uwagi na mnie, ale oczywiście nie zaprzeczam, że mógł być to też zbieg okoliczności i akurat trafiło się, że zagadała o tym, a nie o innym detalu.

Kolego, jak miałem założyć temat o markowych rzeczach nie akcentując tego, że takie nosze? Odbij z tym szpanem bo ta opinia jest wysoce nieobiektywna w tym przypadku. Noszę to bo lubię, a nie po to, żeby ktoś mnie lubił.

Frost,
ciekawe, poczytam o tym na pewno. Ale, żeby było jasne z góry, w każdym samochodzie, w każdych ciuchach czuję się tak samo pewny siebie. Nie robię sobie wody z mózgu w ten sposób jak opisałeś w pierwszym akapicie.

QB@L@
Portret użytkownika QB@L@
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2011-06-02
Punkty pomocy: 413

fajnie że ktoś poruszył taki temat-nie przypominam sobie zeby takowy kiedykolwiek tu był :]

ktos cos wspominal o szpanie - no okey..ale skoro ktos lubi jakas dana marke ze wzgledu na to ze np jego ubrania sa z dobrej jakosci materialow, nie niszcza sie szybko, maja do tego ciekawy/oryginalny design, no to co? to tez już jest lans? idać tym tokiem myslenia mozna powiedziec ze wszystko co jest inne,oryginalne w czym sie pokazujesz na ulicy tez jest lansem-no bo w koncu chcesz sie wyrozniac z tlumu-lansować!
Lanserzy sa jacy sa, ale ktore laski by ich wybieraly? podejrzewam nie te szare myszki, bo one nie lubiac sie wybijac z przecietnosci, szarej masy, natomiast te ktore lubia zwracac na siebie uwage,pokazywac sie etc.

Co do tych aut co wspominiałeś- BMW jest odbierane jako auta dla małolatów, dresików, osob z "rodziny" , no i z blacharami- taka O kotwica ktora jest zakorzeniona w spoleczenstwie. tak jak i o mercedesach ze to samochody dla dziadziusow, emerytow i prezesow Tongue.
Ale jeśli ta marka jest dla Ciebie czyms wazny, czyms co Cie pasjonuje, to laski pewnie inaczej patrza na takich kolesi- tylko potencjalna partnerka bd mogla czc sie zazdrosna jesli bedziesz za bardzo dbal o swoja "dziecinkę" Wink

"Jeśli wiesz ile jesteś wart, zdobądź to i walcz o to!!!, ale musisz być gotowy na porażki, a nie zwalać winę i mówić, że nie jesteś tu, gdzie chcesz przez niego, mnie czy kogoś tam-tchórze tak robią a Ty nie jesteś tchórzem!!! Jesteś chyba lepszy, CO??!!

StreetFire7
Nieobecny
Wiek: 23 z hakiem ;)
Miejscowość: Bodzentyn k. Kielc

Dołączył: 2012-05-08
Punkty pomocy: 14

Generalnie nie chodzi o to, że szukam kogoś za pomocą tych "rekwizytów". Będę te rzeczy kupował i nosił niezależnie od tego jakie zainteresowanie wzbudzam. Zwyczajnie to lubię i robię to wyłącznie dla siebie i nie zniósł bym robienia z siebie kogoś kim nie jestem.

Zwyczajnie rozkminiam czasem jakie to może wywołać reakcję u różnych ludzi. Czy sobie tym pomagam, przeszkadzam itp.