Witam. Moja sytuacja chyba jest dość rzadko spotykana. Otóż mam 27 lat. Co prawda wyglądam na kilka lat młodszego - gdzieś na 22 latka . Ciężko określić dokładnie na ile .
Od kilku miesięcy spotykam się ze sporo młodszą dziewczyną. Wcześniej z nikim nie byłem więc to jest moja pierwsza dziewczyna Jesteśmy już parą. Niestety ona ma 16 lat więc bardzo młoda i wiem, że taka różnica wieku nie wygląda dobrze. Teraz mam dwa pytania.
1. Czy jest szansa ,że coś z tego wyjdzie?
2. Nie rozumiem dlaczego ona mnie zechciała mimo, że jestem od niej o tyle lat starszy Otóż pamiętam jak mając 24 lata zdarzyło mi się raz zagadywać jedną 16 letnią dziewczynę bo od jednej osoby z mojej rodziny dowiedziałem się ,że niby się jej podobam. Jak się dowiedziała ,że mam 24 lata to od razu straciła zainteresowanie i zaczęła mnie zupełnie olewać. Jestem raczej pewien, że wiekowo byłem dla niej za stary.
Teraz nagle mając 27 lat poznaje dziewczynę w tym samym wieku i jej to w ogóle nie przeszkadza. Rozmawiałem z nią o tym 2 razy. Usłyszałem od niej ,że "mnie lubi i ona nie ocenia po wieku" Oczywiście słyszałem ,że takie dziewczyny mogą mieć tzw. daddy issues,ale jakoś do końca nie wierzę ze coś takiego jest. Co prawda ona właśnie nie ma ojca bo rozwiódł się z jej matką 6-7 lat temu. Tyle, że u mnie na wiosce na tej samej ulicy też mieszka dziewczyna , która ma 19-20 lat, która wychowywała się bez ojca prawie przez całe życie i jakoś jak miała 16-18 lat to chodziła chłopakami w swoim wieku.
Tak ogólnie to miła i sympatyczna dziewczyna. Bardzo dobrze mi się z nią rozmawia i spędza czas. Na pewno nie zachowuje się jak dziewczyny w jej wieku. Jest spokojna , łagodna , inteligentna. Zawsze jak wyobrażałem sobie bycie z dziewczyną ,w której się zakocham to obiecałem sobie ,że będę opiekuńczy i troskliwy . No i przy niej taki zacząłem być. Staram się być dla niej troskliwy , pomagałem jej trochę w nauce.
Niestety na razie ukrywamy związek przed swoimi rodzinami. Ona nie wiem jak zareaguje jej matka a ja z kolei myślę, że moja rodzina tego nie zaakceptuje. Tak swoją drogą też wychowuje się bez ojca bo zginął w wypadku kiedy miałem 8 miesięcy więc wiem w jakiej ona jest mniej więcej sytuacji.
Tak na marginesie to nie zamierzam jej potem zostawić. Tutaj nie chodzi o to ,żeby się zabawić z młodszą i zostawić ją potem. Pytanie tylko czy jest duża szansa, że nagle za kilka lat jej się odmieni i mnie zostawi? Byłoby przykre zostać samemu za kilka lat. A też nie chce z niej rezygnować bo po prostu na razie jest naprawdę super.
Szczerze? Po pierwsze to nie wiem do konca co robisz na tej stronie, bo patrzac na to co piszesz wyglada jakbys wogole nie czytal nawet podstaw. Ewentualnie chcesz zeby ludzie cie poglaskali po glowie i przytakneli, masz byc lagodny, mily, opiekunczy itd ale skoro skupiasz sie tylko na tym, to nie wyglada dobrze
Po drugie, praktycznie wszystkie twoje komentarze i tematy to pisanie o licealistkach lub laskach w podobnym wieku. Takze to wyglada na jakis fetysz. O ile wogole jestes tu szczery.
Ogolem to marna szansa zeby taka laska byla na dlugi staly zwiazek, ale kto wie. Po prostu malo wie, malo rozumie, malo przezyla itd to przyjdzie z czasem, takze jest to niepewna inwestycja ale kto wie, bywa roznie. Ogolem chcesz to probuj, ale nie uzalezniaj sie od niej. To jest podstawa w tym przypadku (to nie oznacza ze masz byc chamem czy cos), po prostu miej tez wlasne zycie. W kaxdym razie powodzenia!
Uwierz ze sa laski z syndromem tatusia, czy jakkolwiek to sie tam nazywa. Zwyczajnie je to kreci, z roznych powodow. Poza tym nawet pomijajac syndrom tatusia to sporo lasek zwyczajnie lubi starszych facetow.
Ogolem przeczytaj uwaznie podstawy, bo wydajesz sie jakbys znalazl wlasnie gwiazdke z nieba, a wydaje sie to troche przesadzona reakcja.
Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.
Przyznaję, że nie czytałem zbyt wielu tematów tutaj. Jeśli chodzi o doświadczenie w związkach to też nie mam żadnego. Ona też nikogo nie miała z tego co mi mówiła. Oczywiście wiem, że dziewczyny lubią starszych, ale to ma swoje granice. Wydaje mi się, że dziewczyny w jej wieku lub zbliżonym czyli 15-19 latki to lubią maksymalnie 4-5 lat starszych. Tak jak pisałem to miałem już sytuację, że mając 24 lata spodobałem się 16 latce, ale straciła zainteresowanie jak się dowiedziała że mam 24 lata. Ona myślała, że mam 20 lub 21 lat. Zauważyłem, że tej dziewczynie z którą jestem teraz też się podobam bo to czuć, ale nie spodziewałem się, że zaakceptuje mój wiek
Skoro uwazasz ze laski nie lubia o tyle starszych, a jednak laska lubi cie a jestes o tyle starszy to znaczy ze twoja opinia nie jest zgodna z rzeczywistoscia. Skoro cos kwacze jak kaczka, wyglada jak kaczka i zachowuje sie jak kaczka, to znaczy ze to kaczka. A wiec zmien opinie skoro widzisz to na wlasne oczy.
Nie mowie zebys czytal pierdyliard tematow, ale przede wszystkim ogarnij sobie podstawy. Nie bez powodu maja taka wlasnie nazwe, a przy tym wiekszosci facetow wystarcza tak naprawde tylko one, o ile zostana dobrze przyswojone.
Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.
"Pytanie tylko czy jest duża szansa, że nagle za kilka lat jej się odmieni i mnie zostawi?"
Nie. Będziecie małżeństwem z pięknym domem zwierzątkami, doczekacie się trójki dzieci. I zwiedzicie na starość cały świat.
No oczywiście, że cię zostawi po paru latach najwyżej. Dziewczyna prędzej czy później będzie chciała spróbować czegoś innego. A ty ja znudzisz juz po kilku miesiacach, po tej fazie zauroczenia będzie chciała czegoś innego. Naiwne jest myślenie, że będzie inaczej, u ludzi w tak młodym wieku.
Edit.
"daddy issues,ale jakoś do końca nie wierzę ze coś takiego jest."
Oj to za niedługo uwierzysz.
Syndrom tatusia, nie widzi w ciebie faceta tylko podświadomie ojca i dajesz jej to czego nie miała, co jej brakuje. Za niedługo będzie wymagać dużo, a ty będziesz się zastanawiać o chuj chodzi, a chodzi o to, że będzie wymagać tak jak dziecko wymaga od rodzica. Rozpoczyna się od niewinnego "attention please" Takiej osoby nie da się zaspokoić, zawsze będzie mało, nawet starszej kobiecie bez ojca, a w tym wieku to już w ogóle.
---------------------------
1 - co wyjdzie? Dziecko? Małżeństwo? Rozdziewiczenie, jej, Twoje? Coś zawsze wyjdzie, to możesz być pewien, może nawet wyjść nauczka dla Ciebie na przyszłość jakaś jak się dobrze przyjrzysz później co zaszło. Jest szansa, wyruchać szympansa. Stary co to za pytanie? Skąd mamy wiedzieć, może być różnie, szanse są, ale małe, na cokolwiek stabilnego z panną która jest 11 lat młodsza, która nawet jeszcze nie jest pelnoletnia aby za siebie decydować i odpowiadać, z panną z którą związek decydujecie się chować w tajemnicy przed najbliższymi. Niewielkie, ale jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz
2 - a po co Ci to zrozumieć? Jakby to była przeszkoda, twój wiek, to by nie była z Tobą, a skoro jest to albo to bez znaczenia dla niej albo zaleta z jakiegoś powodu, albo jej to przeszkadza ale ma inne powody, żeby jednak być. Nie myśl za nią, bo już zaczynasz tatusiować
to by miało sens jakbyś miał 35 a ona 25, teraz to mimo akceptowalnego wieku, żeby nie było pedofili (a nie jest 17?) to mi by było wstyd kurwa z praktycznie dzieckiem w związku. Stary tyle kobiet w około a ty się w takie rzeczy bawisz.
Zrobisz jak uważasz, ale dla mnie to porażka faceta coś takiego i zdecydowanie nie pochwalam takich rzeczy.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."