Czesc, niektorzy z Was pewnie widzieli moj wpis o poprzedniej dziewczynie, ktora niezle zakrecila mi w glowie, a na koniec olala. To bylo okolo poltora miesiaca temu. Jeszcze kiedy juz wiedzialem, ze to koniec, poznalem inna dziewczynę. Tamta stopniowo mnie olewala wiec to zakonczylismy, a a zaczalem spotyksc sie z nia. Nie ukrywam, ze byla to dziewczyna troche na „zapchaj dziure” i plaster. Mimo, ze widac ze jej zalezy i jesli chodzi o charakter jest tym, czego szukam do LTR, ktora próbuje stworzyć. To jednak jesli chodzi o wyglad, seks i zainteresowania oraz 95% wszystkiego jest gorsza niz poprzedniczka, o ktorej probuje zapomniec :/ Nawet nie do konca wiem czy ona mi sie podoba. Wiem ze nie powinno się porównywać lasek, poprzednia juz dawno spuscila mnie do klopa. Nie wiem czy to kwestia tego, ze uplynelo za malo czasu, czy to po prostu nie ta dziewczyna.
Widac ze ona juz zaczyna sie wkrecac bardziej we mnie, nie chce robic dziewczynie krzywdy tym ze jej powiem za 2 miesiace ze sam nie wiem czego chce. Patrzac z boku niby wszystko idzie super i jesli chodzi o zaangażowanie wyglsda to 70/30 na jej korzyść, ale nie jestem szczesliwy i boje sie ze tak juz zostanie. Myslicie ze powinienem dac tej relacji wiecej czasu i zobaczyc co bedzie, czy konczyc to i szukac innej? Najgorzej ze juz czuje sie dobrze po tym „zlamaniu” serca, ale kiedy trafiaja sie intymne spotkania z ta dziewczyna, albo robie cos co robilem z poprzedniczka i widze ze to juz nie to samo, to znow czuje sie mega zle.
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Upłynęło za mało czasu plus prawdopodobnie to nie ta kobieta. Nie zamknąłeś tamtego etapu w głowie i wikłasz się w coś na siłę.
I nie powinieneś tego kończyć i szukać kolejnej tylko kończyć i dać sobie czas na przeżycie straty tamtej relacji.
Laska może być kobietą marzeń dla innego więc daj im się spotkać i nie blokuj jej przejścia durnymi rozkminami. To nie to. Proste. Next
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.
Jeszcze się taki nie urodził co by nie porównywał, przetrwaj, pomyśl po pół roku, lecz się z byłej na żywo.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Działaj mistrzu, a nuż okaże sie że to ta obecna jest strzałem w 10, nie pozwól by zaćmienie umysłu po byłej sprawiło że Ci umknie, bo to będzie tylko eskalować poczucie straty. Etap plastra trzeba przetrwać
Istnieje 1/75 że wiesz kim jestem