Tytułem wstępu, zarówno ja jak i dziewczyna mamy po 17 lat, jesteśmy razem około 3 miesięcy.
Mam problem z tym, że moja dziewczyna według mnie przesadza z używkami. Wiadomo, od czasu do czasu na imprezie można się napić czy tam zapalić, ale z tego co zauważyłem to ona imprezę ma co drugi dzień i nigdy nie odmówiła alkoholu/marihuany/papierosa. Dobra, to jeszcze jakoś mogę znieść, jej życie, nie będę jej ograniczał. Jednakże dzisiaj poszła na imprezę babską (jakieś 10 koleżanek) i pisze mi smsa, że wzięła fetę i że nigdy się tak nie czuła. Odpisałem tylko 'Pogadamy o tym.' i nie odpisuje na inne smsy. Mianowicie, nie podoba mi się to, że w tym wieku (a nawet i w ogóle) bierze się za narkotyki (kiedyś wspominała, że chce wziąć LSD).
Chcę jej to jakoś wytłumaczyć, że mi się to nie podoba, tylko chcę przygotować sobie sensowne argumenty i dowiedzieć się co inni o tym sądzą. Zapewne będzie mówiła, że wszsytkiego trzeba w życiu spróbować etc.
to niech sie bzyknie z HIV(+)... skoro wszystkiego musi spróbować...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
ja bym an taka dziewczyne nie tracil czasu. malo jest wartosciowych lasek ?
feta na babskiej imprezie heheheheh
O co Ci kurwa chodzi? Wiesz w ogóle, co się dzieje po ścierwie?
"Daj mężczyźnie pokroju Sweatera - czy jakiemukolwiek
- opaleniznę, proste plecy, bielsze zęby, rygorystyczny zestaw
ćwiczeń i pasujące ubranie, i już jest w połowie drogi do przystojniaka."
Pytasz sie mnie czy RoswellHigh'a?
No raczej, że Roswella bo on znowu nie ogarnia tematu a się wypowiada ;__;
"Daj mężczyźnie pokroju Sweatera - czy jakiemukolwiek
- opaleniznę, proste plecy, bielsze zęby, rygorystyczny zestaw
ćwiczeń i pasujące ubranie, i już jest w połowie drogi do przystojniaka."
niezły masz gust autorze..
poznaj mnie z nia xd bedzie zabawanie
a tak na powaznie duzo dziewczyn tak ma ..tez znam takie a przy okazji te sa paradoskalnie najiteligentniejsze ..zobaczysz z czasem przystopuje a poki organizm daje rade baw sie razem z nia a nie wis jej na telefonie
'nie ma wolnoci bez ryzyka'
Pierwszy rozsądny post który widzę w tym temacie
Właśnie sam się dziwie, bo jest naprawdę inteligentną i rozgarniętą dziewczyną, nawet wygrywa ciągle jakieś konkursy literackie. Mówi, że chce poznać całkowicie swój umysł etc. Ja się zgadzam z nią, że niektórych rzeczy można spróbować, no ale to przecież nie jest wiek na to, no kurwa.
to jest wiek wlasnie na to pozniej ...juz nie bedzie tak radosnie bo po ilosci alkoholu i narkotykow jaka tera wziac mozesz za 4-5 lat bedziesz zdychac przez 3 dni.
i wyluzuj ..a bedzie dobrze
'nie ma wolnoci bez ryzyka'
Oj na pewno nie będę tego tolerował. Widocznie mamy inny pogląd na tę sprawę.
Ciekaw jestem skąd wziąłeś te dane. Bo nawet jeżeli by się stoczyła aż do heroiny to i tak taki helupiarz żyje przeciętnie 8 lat od pierwszego strzału. A hel ni jak się ma do używek takiej rangi jak MJ czy Feta. Jak użytkownik niżej zauważył im wyższe IQ tym człowiek mniej popularniejsze używki wybiera bo sam znajdzie taką która bardziej mu pasuje niż idąc mainstreamem. Co do opiatów to jest tylko i wyłącznie zaspokojenie zwierzęcych potrzeb człowieka. Ale co wy wiecie o neurobiologi, macie przecież telewizje więc i nawet wolność wam nie potrzebna.
Powiedziałbym Ci co nieco na te tematy jako wieloletni psychonauta i użytkownik Hypka, ale skoro nie jesteś w społeczności to nie zrozumiesz
Paradoksalnie: czym "mniej konwencjonalna" używka (czyt. drug) tym większe IQ konsumenta. Sprawdzone, potwierdzone.
"Daj mężczyźnie pokroju Sweatera - czy jakiemukolwiek
- opaleniznę, proste plecy, bielsze zęby, rygorystyczny zestaw
ćwiczeń i pasujące ubranie, i już jest w połowie drogi do przystojniaka."
A niby na czym to jest sprawdzone i udowodnione ??
Bo ja tu nie widzę logiki, że jeśli ktoś bierze mniej popularne dragi to jest inteligentniejszy...
Dla takich co biorą różnego rodzaju specyfiki to raczej politowanie nad ich słabością...
Czasami lepiej sie nie odezwac i wydać się głupim, niż się odezwać i rozwiac wszelkie wątpliwości"
Pozdrawiam użytkownika hypka.
Psychonauta z dłuższym stażem na dekstrometorfanie i początkujący z psylocybiną
Antek to gówno, nikt mi nie powie że nie. Prędzej czy później wciągnie i reaguj na takie coś.
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Ja osobiście nie lubię kobiet, które zachowują się jak przysłowiowe lumpy. Napić się od czasu do czasu ok rozumiem każdy ma prawo. Ale jeżeli laska używa sobie mocniejszych używek niż THC to nie oszukujmy się szkoda Ciebie normalnego faceta na nią. Jeżeli Ci na niej zależy to pogadaj z nią, jeżeli oleje tą rozmowę to wiesz co należy zrobić . Pozdro
"Nie dałem rady" jest 10 razy cenniejesze niż powiedzenie "co gdyby" Ponieważ gdybając nigdy nie wyjdziesz na arenę!
Nasłuchałeś się rastamańskich głupot i dobrowolnie dałeś się opętać tym grassowatym. Świat nie kończy się na THC a ten twój Jah dał nam wiele równie jak i bardziej wspaniałych substancji. Każdy znajdzie coś dla siebie a nie tylko do okoła ten etanol i szlugi etanol i szlugi etanol i szlugi
Gdzie ty ją znalazłeś, w rynsztoku ? Ćpie i się tnie... Wykończy cię psychicznie raz dwa jak dalej będzie takie jazdy robić. Wystarczy przejrzeć twoje tematy. Ja już po tym całowaniu kumpli w usta (którego jej zakazałeś, ale ona ma na to wywalone) zastanawiałbym się czy nie rzucić jej w cholerę.
To był jej pierwszy raz z ćpaniem, także sądzę, że mogę coś zadziałać. Poza tym znajdź mi tu teraz normalną siedemnastolatkę
Zdziwiłbyś się ile jest tych normalnych tylko trzeba dobrze szukać i unikać specyficznych środowisk. Jak całe towarzystwo trzyma niski poziom to nie ma po co tam szukać dobrego materiału na dziewczynę.
Ja bym jej zaproponował wolontariat w Monarze. Otwiera oczy.
"There is nothing more satisfying than having someone take a shot at you, and miss."
Sorry, ale za stary jestem na czerpanie wiedzy z internetu i rozwodzenie się nad wspólnym ćpaniem z dupami. Podałem Monar jako przykład miejsca, gdzie można spotkać jednostki mocno wyniszczone, bądź zawieszone na kwasie po pierwszym braniu, które z różnym skutkiem próbują wyjść ze stadium wtórnego niedorozwoju. Masz ochotę ćpać, to ćpaj, ale są ludzie, którzy sobie po prostu nie zdają sprawy o czym marzą i z tego też tytułu powinni sobie pewne sprawy unaocznić, żeby podjąć ostateczną decyzję.
"There is nothing more satisfying than having someone take a shot at you, and miss."
Dla mnie jak klientka lubi "coś" wciągac do nosa to jest zwykłą tempą kurwą, i nie ważne czy robi to co tydzień co mięsiąc czy co 10 lat. Moge się jej spuścic do buzi i nic więcej, także radziłbym ci ją kopnąc w dupe.
A tabaka ?
Patrząc analogicznie każdy kto coś pije z puszki lub butelki jest menelem
Chodzi mi tu głównie o fete, koke, flex , MDMA czyli nic innego jak ścierwa, dla mnie jak dziewczyna coś wciąga to jest straszne bo jak robi to facet to raczej nie ma się co dziwic. Tak jak widzisz napierdoloną w 3 dupy osobe. Jak widzisz gościa to nie dziwi cie to zbytnio, ale jak widzisz kobiete to wtedy myślisz "kurwa kobieto coś ty z siebie zrobiła". Przynajmniej ja tak mam. Tez miałem 17 lat i przyznam że eksperymentowałem 3 razy wciągnołęm ścierwo raz jadłem pigułę i huj koniec do dziś jak mi ktoś z tych bądź gorszych rzeczy proponuje to odmawiam nawet się nie zastanawiając. Ale przyznam że z ziołem przesadzałem i to dużo po jakimś czasie po prostu zamulało mnie to, nic do mnie nie docierało jak zacząłem ograniczac to chodziłem non-stop jakiś wkurwiony na wszystko. Teraz zajaram sobie raz góra 2 na miesiąc nie dośc że nie musze palic dużo żeby się ujarac to i zajebany mułem nie chodze także jak słysze komentarze od osób które palą codziennie i mówią że to nie uzależnia to mam ochote wybuchnąc smiechem w ten ich przejarany ryj bo skoro to nie uzależnia to czego non-stop dzień w dzień jarają?
Myślę że ty masz jeszcze gorzej coś z głową bo wziąłeś pigułkę której składu nie znałeś a za tanie pieniądze można kupić coś taniego zwanego testem marquisa. Ponad 90% tych piguł na rynku nie zawiera MDMA tylko jakieś badziewne tanie w syntezie amfetaminy albo alfa-amino beta-ketony które nie ma takiej wartości terapeutycznej co MDMA.
A propo dziewczyn i MDMA to poczytajcie sobie co pisał o tym środku Alexander Shulgin.
Kurwa człowieku powiec mi kto jak bierze kupuje piguły to zna ich skład?