W zeszłym roku spotykałem się z fantastyczną laską, po miesiącu padło "możesz być moim dobrym kolegą ale nikim więcej.." zerwałem kontakt (choć po tm trochę głupot zrobiłem z listem i kwiatami ale od listopada zupełna cisza)
A tak od początku.
Po rozstaniu ze związku trwającego 1,5 roku zacząłem się zastanawiać co jest nie halo, przeczytałem książkę K. Króla o uwodzeniu. Znalazłem w sobie wiele błędów i wiele spraw się wyjaśniło. Poznałem w/w pannę i zakończyło się jak wyżej, ale za dużo by o tym pisać. Wyleczyłem się lecząc się tym czym strułem mimo to w głowie zostaje, poszedł bym za nią w każdej chwili, wygląd, inteligencja, sposób bycia ( ja 29lat, ona 33 - zawsze lubiłem starsze, są konkretniejsze, wiedzą czego chcą)
Po tym zerwaniu znajomości odezwałem się tu na forum (kilka osób doprowadziło mnie do pionu) i zaczęła się praca nad sobą ( no prawie 7 mies).
Ze spokojem przestudiowałem lewą i prawą stronę, przemyślałem wiele rzeczy, poprawiłem swój profil na sym i w sumie olałem temat (mieszkam w takiej okolicy że żeby gdzieś wyjść muszę jechać kilkanaście km, niby dla chcącego nic trudnego, ale istnieją inne możliwości jak w/w sym..)
Do żadnej laski nie pisałem, zaczęły się same odzywać (wyglądu Dicaprio nie mam ( łysy jak kolano , ale jak wszyscy wiemy nie o to tu chodzi) Dobry opis, czyta się go z przyjemnością, konkrety, dojrzale i ok.
Dochodzi do spotkań, stosuję się do porad, daje radę, znaczna różnica, należę do osób zdecydowanie śmiałych, z każdym zagadam czy to 3 latek czy starsza osoba, kobietę też zaczepię śmiałym tekstem. Po 1 spotkaniu kobiety stopują.. Nie odbierają tel, brak kontaktu mailowego, coś typu chciałabym ale się boję.. Do tematu podchodzę na luzie, staram się nie wysyłać sygnałów needy. Rozmowa zawsze się klei, od śmiesznej polityki po przyjemności na fantazjach seksualnych kończąc ( księdzem nie jestem i aluzje się zawsze znajdą), każdy temat jest do rozwinięcia. Jestem dobrym słuchaczem, a że mam ciekawą pracę to i wiele historii mam w zanadrzu i poważnych i śmiesznych. Spotkanie kończy się zawsze buziakiem i wg w idealnej atmosferze, później cisza..
Teraz już nie ogarniam co ze mną nie tak.. Nie robiłem nic na chybcika, poświęciłem dużo czasu na przemyślenia co przeczytałem , gdzie robiłem błędy i nie wiem.. od stycznia tego roku jakieś 4 panny poszły..
Ciągnie mnie jakoś we wnętrzu do tamtej, nikomu o tym nie wspominałem.
Podpowiedzcie proszę co ze mną nie tak, dajcie pytania to odpowiem może coś wyjdzie,
Jak ugryźć temat tamtej laski ( z chęcią bym jeszcze raz spróbował (kto nie ryzykuje ten je tortu) bo warta tego, temat powrotu bohatera przeczytałem)
Z jednej strony jestem pewien, a z drugiej taki brak odzewu z laską która mi się świetnie gadało a nagle cisza daje do myślenia..
Pzdr
M.
Widocznie nie jesteś taki dobry jak Ci sie wydaje;p próboj wiecej dotyku, smiałe akcje, musisz wzbudzić emocje wtedy laska napewno Cie nie oleje! Wiesz przeważnie wszyscy na pierwsze spotkanie, umawiaja sie "na kawe".. Moze po prostu nie wyrozniasz sie niczym szczegolnym sposrod innych kolesi? Zastanow sie dobrze, laska nagle zrywa kontakt to prawdopodbnie ma kogos lepszego na oku lub nie zainteresowales ja na tyle;p
To że nie jestem tak dobry to wiem. Śmiałe rzeczy? nie mam z tym problemu
Emocje, za słabo mi to idzie, podejrzewam że jestem zbyt 'prosty' do rozgryzienia, panna sie szybko nudzi..
No własnie nigdy nie stosuję na kawę, wycieczka w ciekawe miejsce, rower, gdzieś oby dalej od tej kawy..
Trzeba ćwiczyć
być może i tak jest, sam w sobie tego nie widzę, na zewnątrz może to tak wyglądać.
Co do rozmów to fakt, sprawę polityki przytoczyłem tylko po to żeby dać do zrozumienia że nie boję się dyskusji na różne tematy. Nie zdarzyło mi się takowych temtów poruszać i raczej tego robić nie będę, polityka i religia w naszym społeczeństwie to bardzo drażliwy temat i unikam tego jak ognia
Ale i popracujemy nad tematami rozmowy dz
Świetne tematy do rozmowy to wszelkiego rodzaju gry, zakłady, pytania o marzenia, skojarzenia.. no i oczywiscie sex;) A na najlepszym moim zdaniem jest humor sytuacyjny i ironia. Cały sęk w tym, ze musisz być ciekawszy od innych kolesi, jesli nie jestes super ciekawym gosciem to graj tajemniczego i lekko niedostepnego.
A mi się wydaje ze po prostu problem leży w tym ze Marcin ciągle myśli o tym jak poderwać poprzednią "fantastyczną laskę" dlatego nie wychodzi z tymi nowymi bo masz w głowie ją.
Zastanowiłem się nad tym wszystkim co napisaliście tu, w każdym jest ziarno prawdy..
Poprawka nad sobą i dalszy ciąg pracy nad sobą konieczny.
Dz
dodam, że moje ostatnie przemyslenia nakierowaly mnie na to, iz w naszym wieku istotne jest jak najszybciej uderzać w kierunku seksu. dojrzała kobieta tak mi się wydaje spotykając się z facetem pewnie mysli sobie i zakłada że temat powinien się pojawić, kiedy się w odpowiednim miejscu nie pojawi. mamy pogrzeb.
Moim skromnym zdaniem, to troche za mało Ciebie w tym wszystkim, bardzo sie starasz i trzymasz zasad zamiast odnaleźć swój własny styl. Nastawiasz sie na konkretną zdobycz i wynik, zamiast bawić sie tym wszystkim.
Laski to wyczuwają i jest kicha. My też mamy rozum a jak niektóre nie maja to jeszcze intuicja zostaje
Śpieszą się tylko głupcy, myśląc, że gdzieś i po coś można zdążyć...