Witam, zapraszam do dyskusji na temat:
Czy dbanie o wygląd zewnętrzny powinno pozostać domeną tylko i wyłącznie kobiet?
Moja teza: Wystarczy, kiedy facet jest umyty, popsikany czymś, nie wygląda komicznie i ma w miarę dopasowane ubrania do siebie. ( Gruby z otłuszczoną klatką piersiową nie założy obcisłego t-shirtu. ) Wszelkie chustki, rurki, pantofelki, torebki, wymyślne fryzury są dla mnie przejawem utraty męskiej tożsamości i przejściem na metroseksualizm. Uważam, że metroseksualny nie jest mężczyzną. Moda domeną kobiet. Wystarczy, że facet zna markę Kubota 
Teza 2: Atrakcyjność budowana jest przez postawę i mowę ciała, a nie przez to, co ma się na rękach i nogach.
Teza 2 +
Ubieram się dla siebie, nie dla dup. Kiedy ubiorę się tak jak chcę to i czuję się pewniej. To indywidualna sprawa. Oczywiście ubiór ma raczej być schludny i pasujący do mojej figury. Rurek czy czegoś podobnego sam nie uznaję, to już chyba przesada.
Fryzura sprawia, że facet nie jest męski? Bullshit. Ja lubię kombinować z fryzurami, dużo lepiej wyglądam kiedy zrobię sobie coś ciekawego na głowie niż po prostu łysy albo lalusiowato uczesany. Zresztą to też fajny wabik, bo dziewczyny lubią bawić się włosami. Czasem na imprezie w klubie dziewczyny same znienacka czochrają mnie za włosy i to jest miłe.
Najlepsze jest to, że jacyś kolesie zawsze mi powiedzą, że może za bardzo dbam o siebie, a czasem nawet ktoś rzuci "pedał" w moją stronę, a od dziewczyny nigdy tego nie słyszałem. Non stop słyszę tylko potwierdzenie, że zawsze dobrze wyglądam. To inni faceci mają problem z tym, że ktoś wygląda lepiej.
Dbanie o fryzurę - a więc umycie włosów, czy ogolenie się, wycięcie kłaków tu i tam, dopasowanie do kształtu czerepu, no to normalka, bo nikt jak fleja nie będzie wyglądał.
Kombinowanie z fryzurami jak kobiety. To już coś czego nie rozumiem. Faceci robią sobie balejaże, pasemka, inne takie rzeczy...
Sam podkreśliłeś, że Twoja fryzura to dobry wabik.
Najpierw kombinowałeś z fryzurami i zauważyłeś, że działa na kobiety w klubach, czy jak? I zwiększa to jakoś poczucie wartości u Ciebie? " To jest miłe. " Tak miłe, jak wtedy, kiedy ktoś doceni Twoją pracę?
Ktoś wygląda lepiej? A często porównujesz się z innymi jeśli chodzi o wygląd? Podpatrujesz style itp. ?
Dzięki za odpowiedź, tak się buduje dyskusję!
Ważne, żeby każdy facet dbał o higienę. Przetłuszczone włosy, brudne, nieobcięte pazury, przykry zapach cię skreśla. A co do stylu ubierania to jak kto woli-czasami masz łatwiejsze wejście w interakcję jak jesteś lepiej ubrany. Ale tak naprawdę to można się za klauna przebrać i wyrywać dziewczyny, jak widać na różnych filmikach na necie:)
Pewnie, ubiór to ma małe znaczenie w uwodzeniu. Chyba, że tępe dzidy, dla których liczy się styl, kasa i lans.
No i oczywiście etykieta. Idąc do pracy warto dobrze wyglądać. Tak samo do opery garnitur wskazany.
Byleby wygodnie i szybko się ubrać
"Daj mężczyźnie pokroju Sweatera - czy jakiemukolwiek
- opaleniznę, proste plecy, bielsze zęby, rygorystyczny zestaw
ćwiczeń i pasujące ubranie, i już jest w połowie drogi do przystojniaka."
Liczy się to byś się czuł wygodnie, komfortowo w tym co nosisz.
Tak to ty jesteś zajebisty !
Matikte, właśnie, względy praktyczne.
Jeżeli jest zimno, to ubieram się tak, by nie było zimno. Konkretnie.
Znam chociaż takich co czapy nie włożą, bo im fryzurę psuje...
Ja tam w dupie mam mode i trendy, chodze w spodniach baggy, w dresach skejtowskich, do tego full capy.. czasem jak wyjde gdzies to zaloze koszule
ale nie ubieram sie dla kogos, niech kobieta wie ze jestem soba a nie udaje kogos. One lubia oryginalnosc etc. kazdy jest oryginalny na swoj sposob tylko trzeba to umiec wydobyc i wykorzystac 
Dokładnie! Oryginalność to nie ciuchy i biżuteria.
Mała wzmianka co do kobiet i ich świrowania na punkcie mody:
Śmieszy mnie jak widzę w mieście kobiety z torebkami, które są drogie, dziewczyna mi mówiła, że Louis Vutton- jakoś tak. Każda ma tę torebkę i jest unikatowa. Za rogiem kobieta z identyczną, w tramwaju... i tak pełno wszędzie...
Modne ciuchy i biżuteria mogą przeszkadzać tylko niedouczonym osiedlowym pseudo-kozakom.Znam te krzywe spojrzenia takich łebków, kiedy popieprzam w garniaku przez osiedle, no ale cóż...Chyba ważne jest to, by byc modnie ubranym,czuc sie w tym dobrze i podobac kobietom. A nie dresom. Rurki nie do przyjęcia w modzie męskiej?... Czy waszym zdaniem Jim Morrison nie był prawdziwym mężczyzną, bo nosił obcisłe spodnie? Wszystko zalezy od charakteru i stylu bycia. Gdy ktoś zachowuje sie jak totalna pi*da i do tego tak wygląda, to macie racje.Jest to niemęskie.Ale to męskie forum.Chyba nie mamy w społeczosci takich pedałków. Warto tez wspomniec o tolerancji... Mystery chodząc ulicami Kalifornii zwraca na siebie uwage roznych ludzi i intryuje, a gdyby ktos ubral sie tak w naszym kraju, to musiałby być naprawde odporny na wysmianie.
Nie no, oczywiście co innego wyglądać elegancko, kiedy trzeba, a co innego się stroić w pstrokate i oczojebne spodenki. DLA MNIE to nie przystoi facetowi! Kiedyś śmierdział koniem i whisky, teraz śmierdzi balsamem i Bananim. To kobieta ma się podobać facetowi, a nie odwrotnie, tak więc dlaczego piszesz o tym, że to ważne by podobać się kobietom ? To co wy ludzie, dla kobiet żyjecie?
A tolerancja to kompletna pomyłka. Teraz to każde dziwactwo trzeba tolerować, a jakakolwiek opinia, to już zamknięcie umysłu i klapki na oczach, wąski światopogląd itp...
Jeżeli gość się stroi i pucuje, to ma inny system zachowań niż facet. Metroseksualny nigdy nie będzie mężczyzną, bo mężczyzna nie jest metroseksualny i się nie pucuje. Zastanawiam się po prostu, ile teraz jest mężczyzn wśród mężczyzn nie podążających za modą i tego typu pierdołami, trendem nowej - metroseksualnej kultury. Tak samo ile jest metroseksualnych wśród użytkowników tej strony.
Ma to o tyle duże znaczenie, że pomoże mi w napisaniu bloga.
"Alan: I'm not gay, I'm metrosexual.
Charlie: That's just a gay man who can't get laid."
Two and a half men™
"It’s a strange and wonderful skill if you can be gracious about receiving a girls desire to be affectionate."
Świat idzie do przodu, wymagania mezczyzn wzgledem kobiet rosna np. ogolona cipka. Panny chca ogolonych penisow. Oczywiscie znajda sie tacy co bede demonstrowac swoja meskosc nie golac swojego wacka, ale sa to najczesciej hipokryci, ktorzy wymagaja ogolonej cipki ze strony kobiet. Tak samo jest z wygladem, pamietajmy, ze nasz status spoleczny( wyksztalcenie i posiadana praca) do czegos zobowiazuje. Jesli chodzi o przekombinowanie z ubiorem to cos w tym jest. Prawdziwym kobietom od zawsze podobala sie klasa u faceta. Dobre pytanie to czym jest ta cala " klasa", moim zdaniem jesli chodzi o wyglad to umiejetnosc dostosowania ubioru do okolicznosci i to, ze np. do pracy chodze bardzo ladnie ubrany, a w domu chodze w dresie, oznacza wlasnie te wyczucie. Mówiles o postawie, tak, tak postawa, ale bez odpowiedniej sylwetki to nic z postawy( silownia i bieganie) Dłonie, bardzo ważny aspekt, podobno kobiety uwielbiaja zadbane dlonie. Zadbane u czyste buty. Jednak trzeba pamietac, ze w zaleznosci od srodowiska, w ktorym przebywa kobieta, bedzie miala podobne wymagania.
A dla mnie sprawa wyglada tak
Kazdy kto ma ochote dbac o swoje cialo na silowni, ma takie same prawo dbac o siebie wygladem zewnetrznym (ubraniami, fryzura,butam) a to ze ktos przekoksi, lub ubierze sie jak przyslowiowy "pedał" to juz jest jego problem
I tak jak dla kogos umiesniony kolo moze budzic odraze,tak saamk tę odraze moze budzic dobrze ubrany koleś. I teraz klania sie cos takiego jak tolerancja, ktora badz co badz w naszym kraju czasami pokazuje rogi 
pozdro
Sam lubie dobrze wygladac, ale nie mozna przesadzac
Tak, ale od wieków panowie rywalizują w sporcie, na siłowni, kultura fizyczna zawsze była na czasie, a teraz rywalizują w modzie??? Który oryginalniej się ubierze itp. To taki wymóg czasów ? Coś jak tablet? Facebook?
a myslisz, ze kiedys nie rywalizowali? Czym byla piekna zbroja? Potem wystawny mundur? Dlaczego sie mowi, ze kazdy facet przystojnieje w garniturze? Jesli chodzi o rywalizacje w modzie, to wiesz, fajnie jest sie wyrozniac. Przystojny mezczyzna zawsze bedzie sie wyroznial na tle mniej atrakcyjnych mezczyzn. Poczucie estetyki było kiedys jedną z cnót, teraz poczucie estetyki kojarzy się z gejami. W ten sposób ludzie uprzedzaja sie do czegos czego nie znaja.
Kazdy na tej stronie chce sie podobac kobietom.KAZDY.Jedni chodzą na siłownie, inni eksperymentują z fryzurami, a jeszcze inni spędzają całe dnie w sklepie. Wszystko to jest inwestowaniem w swój wygląd, ale trzeba znać granice. A golenie włosów łonowych to pozbywanie się ostatniej rzeczy, która odróżnia faceta od chłopca.
Ja nie chcę podobać się kobietom. To nie oznacza, że robię coś w kierunku absolutnego zniechęcenia ich do siebie, jak i nie oznacza, że robię coś w kierunku tego, by się im bardziej spodobać i bardziej zwrócić na siebie uwagę. I na pewno nie tylko ja nie odczuwam potrzeby podobania się im.
No i potrzeba podobania się kobietom i życie z kobietami to nie jest żadna zależność...
Teza 2
Dlaczego facet ma nie dbać o swój wygląd ? Przejmujecie się zdaniem grupy gówniarzy z czachami na koszulkach,kroczem od spodni które zwisa im do kostek i przetłuszczonymi włosami ? Ubieram się tak by podobać się sobie i chuj mnie to obchodzi że są to czerwone rurki i trampki.
Pozdrawiam Asertywny
I nie dajcie się poddać jebniętym stereotypom z modą od razu obok "faceci nie płaczą".
------------------------------------
"Rzeczą ludzką jest błądzić"
nie mam nic do oclenia
Wiecie, to, że facet ubierze się porządnie lub pójdzie do sklepu i kupi koszulę, bo mu się podoba albo krawat bo pasuje, albo nowe buty, bo ma ochotę, to nie jest nic złego. To, że faceci przeznaczają na inwestowanie w wygląd tyle czasu i emocji, co kobiety, a niektórzy nawet więcej, to mnie niepokoi i interesuje jako pewnego rodzaju fenomen.
Pytanie do tematu: Czy aby poderwać kobietę musisz być ubrany w pewien sposób? Czujesz się mniej pewnie, gdy ubierzesz się inaczej? Przykładowo: Możesz podejść do kobiety w księgarni mając na sobie byle jaką bluzę i adidasy, czy blokuje Ciebie fakt, że nie masz na sobie ulubionych spodni i butów?
Czy jesli widzisz na ulicy bezdomnego? To zastanawiasz sie czy to jakis profesor, ktory przez zawilosci w zyciu trafil na ulice, czy myslisz, ze to po prosty margines spoleczy, ktory sam wybral takie zycie i wali dynks kazdego dnia. Nie? Po prostu widzisz bezdomnego, ktory lezy najebany w trawie.
I na tym, proszę, zakończmy ten temat
"Daj mężczyźnie pokroju Sweatera - czy jakiemukolwiek
- opaleniznę, proste plecy, bielsze zęby, rygorystyczny zestaw
ćwiczeń i pasujące ubranie, i już jest w połowie drogi do przystojniaka."
Jaskier, mógłbyś jakoś inaczej? Nie zrozumiałem aluzji do końca. Chodzi o to, że niepotrzebnie analizuję zjawisko, czy co?
Moim zdaniem sama kwestia mody i ubioru względem tego jak kobieta na nas patrzy jest z góry określone przez target jaki sobie ustalamy.
Chcesz zwrócić uwagę i poznać dziewczynę z wysokiej półki - super laska i świetnie ubrana to nie ma się co czarować będzie zwracała na takie rzeczy uwagę u nas.
Patrząc jak dziewczyna się prezentuje i nosi z góry można się domyśleć czy u faceta zwraca uwagę na takie same rzeczy.
Co ja się dowiedziałem od kobiet które poznawałem i z którymi się spotykałem a chcę zaznaczyć, że stawiam sobie dosyć wysoko poprzeczkę względem kobiet to spora część bardzo zwraca uwagę na dłonie - masz czyste dłonie i obcięte dłonie masz + u laski masz brudne itd nie dbasz o siebie to i o mnie nie zadbasz. Nie mówię tutaj o jakiś odżywkach i innym stuffie do tego - to odpada.
Kobiety wg. mnie o wiele bardziej zwracają uwagę na facetów elegancko ubranych. Nie mówię o chodzeniu ciągle w garniaku ale koszula podnosi nasze notowania.
Wiem też, że kobiety bardzo zwracają uwagę na to czy mamy czyste buty. Przychodzisz w jasnych butach pooblepianych z boku w błoto lub Twoje sznurówki z białych zrobiły się ciemno szare to masz 100% pewności, że laska na to zwróci uwagę nawet jeśli nigdy Ci nie powie.
Fryz to kwestia indywidualna co kto lubi ja jestem na tak dla robienia czegoś na głowie.
pozdro
Czasami lepiej sie nie odezwac i wydać się głupim, niż się odezwać i rozwiac wszelkie wątpliwości"
Według mnie każdy powinien nosić to, w czym czuje się najbardziej pewny siebie i atrakcyjny, nieważne co to jest. Jeszcze fajnie, jak umie to odpowiednio dopasować. Najważniejsza zasada to higiena i zachowanie we wszystkim jakiegoś sensu.
Przez trudy do gwiazd.