Witajcie! Wertowalam forum w poszukiwaniu wskazowek, ale niewiele znalazlam. Potrzebuje meskiego zdania odnosnie sytuacji, w ktorej jestem. Wybaczcie brak polskich znakow. Po prostu ich nie mam. Garsc waznych informacji na poczatek. Nie jestem juz mlodka. Ostatnio wyczytalam na tym forum, ze plasuje sie w kategorii Milf. Bardzo mnie to ubawilo. Niemal dwa lata temu poznalam faceta, ktory fizycznie zupelnie mnie nie pociagal... przez poltora roku mielismy ze soba kontakt w realu, potem sie urwal. Co bardzo istotne, oboje mamy powazne zobowiazania. Nie jestesmy singlami.Facet niesmialy, wycofany ale o pewnych cechach charakteru, ktore mi sie podobaja. W czasie kiedy sie widywalismy, poza wgapianiem sie we mnie i sporadycznymi dwuznacznymi zartami, NIC!( podczas gdy 90 % Panow, ktorym okaze zainteresowanie dostaje malpiego rozumu). Potem kontakt wirtualny, ale ograniczony. Przy moich probach dotarcia do niego " facet zaczyna gryzc". Z drugiej wali teksty w stylu " nie chce cie wykorzystac". Daje mi do zrozumienia, ze nie jest zainteresowany mna jako kobieta, a potem stwierdza, ze chcialby streaptease w moim wykonaniu i rozmawiamy niemal cala noc o preferencjach sexualnych. Moze mi ktos wyjasnic o co mu chodzi? To jakas taktyka? Chetnie poznam wasze zdanie
'' Oboje mamy poważne zobowiązania. Nie jesteśmy singlami ''
Mamy Ci doradzać, abyś zdradziła swego faceta, aby On później przyszedł na to forum, płacząc jakie to kobiety są złe.
Bez jaj...
Eh. Wiedzialam, ze to nie dobry pomysl.
O zadnej zdradzie nie ma mowy. Znalezc kogos na sex jest przeciez banalnie proste i nie trzeba wypisywac na ten temat na forum.
Mialam nadzieje, ze opisujac kilka zachowan tego Pana da sie odczytac jego intencje.
Na mój gust podświadomie szuka kochanki ale nie wie jak się za to zabrać. Dwa lata to jednak szmat czasu. Przy czym szuka TYLKO kochanki.
Jeśli rzeczywiście rozmowa ożywia się jedynie przy tematach seksualnych to pewnie za wesoło u niego w życiu w tym aspekcie nie jest.
Nie piszesz o swoich oczekiwaniach wobec tej znajomości... ale nic z tego raczej nie będzie.
U mnie znajomosci tego typu koncza sie z chwila kiedy Pan odkryje karty. Czyli bezposrednio wyrazi swoje oczekiwania.
W tym przypadku sex pojawil sie dopiero teraz i tez nie w zwyczajnej formie, a raczej jako rozmowa na temat tego co kto lubi ogolnie a NIE co mielibysmy ze soba robic. Do tej pory to byly przyjacielskie rozmowy i chcialabym zeby tak pozostalo...
Nie bardzo rozumiem, czego chcesz od tego kolesia i jakie masz poważne zobowiązania i jakie ma on. Jeśli kogoś macie, to możliwe, że jemu nudzi się w tej relacji i lubi sobie czasem poświntuszyć przez internet. Możliwe też, że szuka kochanki, ale boi się, że się na niego nakręcisz i będzie miał problemy, bo stała partnerka dowie się o Waszym romansie.
Jeśli szukasz kumpla, to utnij pogawędki o striptizie. Jeśli on zerwie kontakt, to znak, że o kumpelstwo mu nie chodziło.
Intencje ma takie ze chetnie by ci zamoczyl kija ale nie moze. Wiec niech sobie chociaz pooglada, to mniej jego sumienie ruszy. Generalnie to oboje jestescie siebie warci
Generalnie sequel nie oceniaj ksiazki po okladce. To nie jest przelotna, internetowa znajomosc sexem podszyta.
Nawet jezyk tej znajomosci odbiega dalece od Twojego " umoczenia kija", ale dziekuje za cenna wskazowke.
I moze wystarczy juz tych merytorycznych uwag. Serdecznie dziekuje.
Troszkę nas tu kręcisz.. niby to tylko kolega i rozmawiacie o swoich preferencjach seksualnych - ok - ale po co więc Twój temat? Myślę, że masz skrytą ochotę na niego cyt. "o pewnych cechach charakteru, ktore mi sie podobaja".
Twoje i jego zobowiązania są w tym momencie nie ważne. Masz ochotę go przelecieć? Weź go na piwo, rzucaj dwuznaczne teksty może chłopina złapie śmiałości żeby dotknąć Twych pośladków..
Pozdro
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
To Ty mu wysyłasz niejasne syganły. Określ się - seks, albo kumpelstwo.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
I tu trafiles w punkt, Dominik.
To jest moja obawa, ze moze ja robie cos nie tak. Chociaz omijam temat szerokim lukiem czasem pojawiaja sie jakies skojarzenia.
Jeszcze gwoli wyjasnienia. Nie widzielismy sie od roku 2017. Nie wysylamy sobie zadnych pikantnych zdjec. Nie ma flirtu. Nie bylo dotyku. Nigdy, zadnego!Pan nawiazuje kontakt tylko kiedy ma do powiedzenia cos, co mnie, wg niego zainteresuje. Zawsze dziala na zasadzie odpowiedzi na moje " zapotrzebowanie"(?). Jestem ciekawa o co mu tak na prawde chodzi....
Proste - chce podtrzymać minimalny kontakt bo szkoda byłoby mu Cię stracić (Ciebie w formie na pewno nie kochanki i raczej przyjaciółki też nie. Ot taka niecheć przed stratą).
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
I juz wszystko jasne.
Jednak znalazlam potwierdzenie moich podejzen, w tym watku :
http://podrywaj.org/forum/nie_kr...
Wypisz, wymaluj taktyka szanownego Pana.
A wystarczylaby odrobina szczerosci, chwila bolu po koszu i moglby lowic gdzie indziej....
Ogolnie rada dla wszystkich tu bywajacych. Zadnej relacji, czy to fizycznej czy emocjonalnej, nie da sie zbudowac na sciemie. Wystarczy jedna szczera rozmowa.
Tyle z mojej strony.
Dubel