Siema.
Mam pytanie odnośnie golenia, a mianowicie klatki piersiowej, brzucha i zarazem ,,ścieżki do leszka", pach i kutasa.
Chciałbym dowiedzieć się od doświadczonych osób, którzy mieli już styk z dziesiątkami/setkami kobiet, co dla nich jest atrakcyjne. Ewentualnie może znacie jakieś fora dla lasek, gdzie mógłbym tam o to ich po prostu spytać? Niedawno u koleżanki zauważyłem zdziwienie, że nie mam ogolonych pach (buszu też nie mam, przycinam je, aby mi nie wystawały za bardzo). Golicie pachy na zero? Zastanawiałem się ogoleniem od dłuższej pory, ale zrobiłem to raz i mnie swędziały pachy więc to olałem.
Teraz klatka piersiowa: buszu ani nic nie mam, ale jak to u was wygląda, golicie? I włosy wokół sutków? Niedawno również ta sama koleżanka coś wspomniała o moich włosach na sutach (tu również troche je sobie przyciąłem bo niektóre były kurewsko długie), nieobraźliwie ani nic, po prostu coś tam takiego zarzuciła.
Teraz najbardziej interesująca mnie sprawa - ścieżka do leszka. Gdzieś czytałem, że laskom się to podoba, ale widzę, że dużo osób goli (albo po prostu ma tam znikome włoski bo im nie rośnie). Golicie? Jak nie, to jak to łączycie z goleniem chuja? I chuja również na zero? Prosiłbym doświadczonych mniej lub bardziej o wypowiedź.
Się wypowiem
Pachy?
Ok, jak najbardziej - nie ma obrzydliwszego widoku jak zmacerowane pod wpływem potu długie kłaczyska wystające nawet, gdy facet trzyma ręce swobodnie wzdłuż tułowia. Przycinać, zwłaszcza w lecie.
Klata, brzuch - spoko. Mi odpowiada, gdy kudłate i włochate (znaczy dużo DHT, a gdy dużo DHT to i teścia też dużo, wszak z niego się ów dyhydrosteron bierze), choć pewnie znajdą się fanki gładkiego torsu. Znam jedną (koleżanka), która depilowała facetowi klatę woskiem. Musiał bardzo ją kochać. Bardzo. Cholernie mocno
Ścieżka? Nie... No nie likwiduj, to naprawdę fajne. Zachęcające...
Klejnoty? Sytuacja jak z pachami - gdy wokół penisa wiszą smętne matowe frędzle, nie wygląda to jakoś szałowo (a robią się takie od potu i mycia mydłem, bo przecież kto myje szamponem włosy na worku?). Czyli lekko przyciąć, żeby było estetycznie.
I jeszcze jedno, penisa to się chyba nie goli? Ja się nie spotkałam z owłosionym, ale może zbyt wątłe mam doświadczenie.
Nie wspomniałeś o włosach na ramionach - tu jest problem, bo niektórzy panowie mają takie pojedyncze egzemplarze - sterczą antenki
i głupio to wygląda. To bym siekła bez litości. Plecy, nogi, ręce - zostawić - ja lubię 
To była całkowicie subiektywna opinia. Żeby nie było pretensji...
,,Ok, jak najbardziej - nie ma obrzydliwszego widoku jak zmacerowane pod wpływem potu długie kłaczyska wystające nawet, gdy facet trzyma ręce swobodnie wzdłuż tułowia. Przycinać, zwłaszcza w lecie."
Właśnie staram się tak przycinać, aby nic nie wystawało gdy mam ręce wzdłuż ciała, a może tylko trochę gdy podniosę ręce. Zatem myślisz, że lepiej ciąć na 0 czy przycinać tak jak to robię/trochę bardziej?
,,kto myje szamponem włosy na worku?"
Od niedawna myję tym żeloszamponem ,,3 w jednym"
,,I jeszcze jedno, penisa to się chyba nie goli? Ja się nie spotkałam z owłosionym, ale może zbyt wątłe mam doświadczenie."
Wspominając o kutasie miałem na myśli zarówno jaja jak i okolicę nad nim. Aktualnie przycinam tę okolicę i jaja nożyczkami. Co do włosów na penisa to na jego początku zaraz przy jajach rośnie mi po bokach, czyli praktycznie wcale, ale jednak. Tam ciężko mi to się obcina nożyczkami, żeby wszystko współgrało
I jeszcze jedno - włosy na dłoniach? Moje włosy z przedramion sięgają aż zewnętrznej części dłoni (tj po prawej stronie dla prawej dłoni, po lewej dla lewej) Tutaj ZNOWU ta sama koleżanka (nie myślcie, że o to wszystko pytam dla niej XD, ale po prostu jej komentarze wzbudzają mnie do przemyśleń, które i tak już kiedyś miałem) dała komentarz na temat moich włosków, że mam włosy na dłoniach jak małpa (ta to chyba ma obsesję na punkcie włosów: zdziwiona, że mam włosy pod pachą, potem, że włosy wokół sutów, potem rzuciła komentarz jak moja koleżanka niechcący zobaczyła moje jaja, czy chociaż wygolone je miałem, a ostatnio właśnie o tych dłoniach). Aha no i jeszcze jedno pytanie do ciebie - jak mam mało włosów na klacie (niewiele włosków pomiędzy cyckami), a mi rosną te włosy wokół sutów to je ścinać do 0? Bo czasami mi tam mutanty po 10 cm rosły to je ścinałem, ale tak to nie.
Dzięki za odpowiedź.
10cm?
masakra
Takie bym wycinała. Tylko te zmutowane. Reszta? Po co?
A z rąk? Nigdy.
Dobra, z tymi 10 cm przesadziłem, ale miały ok 6 cm i były wyraźnie długie.
BTW. ,,Ścieżka? Nie... No nie likwiduj, to naprawdę fajne. Zachęcające..."
To ironia czy na poważnie? I odpisz jeszcze to nt. pach, czy wolisz na 0 czy mocno przycięte. Nie będę się oczywiście do ciebie dostosowywał i brał twojego zdania jako przedstawiciela kobiet czy coś, ale serio ważna jest dla mnie każda wypowiedź, abym sobie to jakoś złożył w jedną całość
Czemu ironia?
Nie wiem co się dzieje, ale coraz częściej widzę, że upodobania do wszelkich atrybutów przypisanych danej/konkretnej płci (min.zarost) zaczynają dziwić i zaskakiwać.
Co w tym dziwnego, że normalnej heteroseksualnej kobiecie podoba się to, że facet wygląda jak facet? Czyli ma więcej włosów na ciele, niż ona sama? Hę?
A włosy pod pachami można albo na zero (i tak odrosną), albo przyciąć (ale gdy nie są bardzo sztywne, bo się zadrapiesz na śmierć).
I punkty mi proszę dać
Bo się tu produkuję, jak mało kto.
Napisalas to w taki sposób, że musiałem się tylko upewnić
no dzięki za wypowiedzi, łap te punkty jak ci tak zależy
Stary, rób jak uważasz. Ja gole pachy ze względu na higienę, klatka i brzuch mi nie przeszkadza więc to zostawiam jak jest. A pędzel jest przystrzyżony, bo ja tak chcę.
Nie sugeruj się tym co powie Ci jedna laska bo to Twoje ciało. Po za tym jedną woli jak facet jest zarośnięty jak Sven z siekierą w dłoni, a inna woli gościa gładkiego jak lalka len. Co kraj to obyczaj, rób to na co Ty masz ochotę.
kiedyś jedna laska powiedziała mi, że jak nie będę golił ryja, to ona przestanie golić nogi. Nie wytrzymała długo tej konfrontacji..
Generalnie problem trochę z dupy serwujesz, choć w jakimś promilu Ciebie rozumiem, ja jestem w tym wieku, że zaczynam mieć problemy z włochami w uszach i nosie.. to już jest takie średnie hłe, hłe
Zastanów się lepiej jak Tobie wygodniej
Odnośnie pach to to tylko tak za paroma pierwszymi razami, potem już ani swędzi, ani piecze - skóra się przyzwyczaja. A już się wtedy tak nie pocisz i to jest dla mnie higieniczne.
Co do klaty - ja lubię swoje włosy i na pewno nie będę ich golił, tak samo jak na brzuchu. Jajka i pałkę przycinam nożyczkami, bo maszynką sobie tego nie wyobrażam
Najkrócej jak się da. Lepiej to wygląda no i jest też higieniczne. No to tyle 
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Nie myślcie, że to jakaś dla mnie sprawa priorytetowa, po prostu chcę się dowiedzieć co ludzie o tym sądzą i po analizie rozważyć, co tnę i jak. Na przykład, niektórzy jak się dowiadują, że prawie każda laska nie trawi ogolonych nóg u faceta, to się dziwią. Dlatego chciałem jak najwięcej info na ten temat.
Kwesia gustu i wygody.
Włosy pod skrzydłami skracam do około 1 centymetra, ale nigdy żyletką tam nie śmigam.
Klatę i brzuch skracam, bo mam taki busz, że idzie łapy w nim zgubić. Tak do 2-3 cm. Bo inaczej mi się kręcone robią.
Penisa i okolice, maszynką na zero.
Z resztą, wszystko jedną maszynką jadę.
Kobiety u mnie nie narzekają na klatę, zarost czy pachy.
Zobacz maszynki do brody i zarostu Babylissa - polecam. Mam teraz model e865e.
Mam gęsty i twardy zarost, nie wyobrażam sobie operować żyletkami codziennie.
Zaciąć się maszynką po prostu trudno, na delikatnej skórce jaj trzeba nieco ostrożniej i nie na chama. Reszta (zarost, pachy, klata, nadpenisie) szybko się leci i bez ceregieli.
No i włosy na barkach
Te też golę, ale mam takie pojedyńcze partyzanty.
Pleców, dłoni, rąk i nóg nie dotykam, przynajmniej wyglądam jak facet, dobrze mi z tym po prostu i choć kiedyś czułem się z tym nieswojo tak teraz jest odwrotnie. Pasuje mi.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
O i tutaj mam pytanie. Mówisz, że brzucha nie golisz, a jaja i nadpenisie na 0. Jak to wtedy wygląda, idzie sobie ścieżka do Leszka i nagle łyso czy jak?
Mam dziwne przeczucie, że za kilka chwil, będą w tym temacie nieprzyjemne fotki ...
Jaka jest różnica między tchórzem, a bohaterem?
Nie ma żadnej różnicy ... w środku są dokładnie tacy sami.
Obydwaj boją się śmierci i zranienia.
Ale to co bohater ROBI, czyni go bohaterem.
A to czego ten drugi nie robi, czyni go tchórzem.
Haha nie, ale po prostu zastanawiam się, jak to wygląda u facetów co mają ścieżki, a okolice chuja golą na 0. Leci sobie ścieżka a tu nagle łysina? Czy tak golą, aby było płynne przejście? XD Bo wydaje mi się, że idąca owłosiona ścieżka, która nagle się kończy i natrafia na łysinę wyglądała by trochę dziwnie?
Temacik powracający co jakiś czas jak bumerang.
Ja golę pachy na 0. Nie maszynką tylko golarką. Po maszynce dwa, trzy dni i zaczyna kłóć.
Z tego samego powodu golę łoniaki i trzon penisa na 0. Po samej maszynce po dwóch, trzech dniach zaczyna kłóć a potem jest nie do zniesienia... Jaj nie golę. Chodzi o to, żeby przy oralu dziewczyna nie jeździła nosem w jakiś kłakach i żeby nic w ustach jej po zabawie nie zostało, bo ją to zniesmaczy. A w trakcie klasycznego seksu możesz ją kłóć, jeżeli jesteś po maszynce tylko, bo tam zawsze zostanie np. 0,5 mm. I takie małe sztywne skurwysynki na pewno nie będą miłe dla kobiety... Można zupełnie olać temat golenia łoniaków, jeżeli nie ma tematu oralu. W klasyku może nawet przyjemniej z włosami... Who know...
Ogólnie, gdy coś Ci się wyda mało estetyczne, to takie zapewne jest. Wtedy coś zrób z tym.
Nie uważam to za mało męskie i czasochłonne. Kobiety więcej czasu spędzają na depilacji. Weźmy same nogi. Ja swoje bym kilka godzin golił pewnie. A tak mam tylko do "obskoczenia" raz na 4-5 dni pachy, łonowe i jakieś pierdu pierdu. Jeżeli wiem, że idę do dziewczyny, to wtedy częściej.
Tyle.
Jest XXI wiek. Mniej włosów - lepiej. Rekompensuje sobie to wszystko noszeniem brody. Golenie ryja co dzień z rana jest istną katorgą... Już chyba wolałbym golić te nogi...
Gól pachy, jajca a reszta to kwestia indywidualna
Ja jestem młody - mam 17 lat i rosną mi takie pojedyncze włoski na klacie, takze to nieprzyjemnie wygląda i się pozbywam.