Od bardzo dawna mam problem ze snem, więc przez to byłem z rok na leku nasennym mirtazapinie, który faktycznie działał ok, problem w tym, że po odstawce problem snu wrócił (trudność z zasypianiem, przebudzanie się). Nigdy nie potrafiłem tak beztrosko zasnąć, czy uciąć sobie drzemkę.
Znacie może jakiejś sposoby/książki/nagrania hipnotyczne aby ten sen poprawić? Dodam, że komputer ograniczyłem do minimum. Myślę, że moje nadmierne myślenie nie pozwala mi na taki beztroski i głęboki sen.
Polecam wstawanie codziennie w miare mozliwosci o 6/7, caly dzien bycie w ruchu. Praca, studia, jakies kursy i do tego silownia, basen, jakakolwiek aktywnosc fizyczna. Wazna tez bedzie zbilansowana dieta. Jesli przy takiej dawce aktywnosci w ciagu dnia nie bedziesz mogl spac, wtedy szukalbym juz rozwiazania u lekarza.
Najbardziej skuteczny sposób to styranie się fizycznie ale tak konkretnie jak pomocnik na budowie, a zaśniesz jak dziecko. Mnie kiedyś pomagał push na sen ale nie wiem czy dalej istnieje.
Stary Wąż
melatonina, nie jedzenie kilka godzin przed snem, relaksujace nagrania z YT, nagrania na lepszy sen na YT, puszczanie MP3 z szumem morza, deszczu, nagrania hipnotyczna na lepszy sen na YT.
Nie jedzenie szybkich weglowodanów, kawy, zenszenia itp. wszystkiego co pobudza.
A jak to nie pomoże to powazniejsze leki, ale do tego juz lekarz np. psychiatra, moze neurolog. Google tez ci moze cos pomoc.
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Popatrzeć w płomień świecy
Przed snem być w pomieszczeniu gdzie nie ma żarówki LED
Uspokoić myśli nic nie liczyć, nie planować
Narząd nie używany staje się nie użyteczny
Te wszystkie czarne msze I modly ktore proponujecie sa tylko dodatkiem. Szum morza ptakow spiew spoko ale po co to kiedy koles ma w glowie niepokoj. Najpierw trzeba sie wyzbyc mysli, oduczyc sie analiz dnia. Moze autora cos nurtuje, o to nikt nie zapytal.
Problemy ze snem, są jedną z częstszych objaw depresji. Więc poczytaj na ten temat.
Sam miałem jej wczesne stadium, ale udało mi się ją zwalczyć.
Ogólnie polecam za dnia zmęczyć się fizycznie poprzez jakiś trening po pracy/rano, wieczorem przed snem medytacja. To właśnie ona dała mi mega pozytywnego kopa. Do tego brak komputera/telefonu min. godzinę przed snem, przewietrzenie pokoju przed spaniem/spacer, przez snem możesz wziąć gorący prysznic/kąpiel, w aptekach są też preparaty ziołowe zawierające melatoninę, też pomaga (zamiast nasennych)
Kiedyś przez długi czas też miałem problem ze snem. Bardzo długo zasypiałem, wierciłem się, budziłem, nie mogłem spać. Minęło, gdy zacząłem wstawać o 5:30 szykując się i dojeżdżając do pracy na 7:00 (w pracy minimum 10 h ), po pracy basen / tenis / siłownia / wyjście ze znajomymi, kursy językowe, nauka na studia zaoczne. Dni miałem tak "zapchane", że nawet nie miałem czasu pomyśleć co by tu robić. Jak przychodziła 22:30 spałem jak niemowlę:).