Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak ogarnąć taką beznadziejna sytuację?

5 posts / 0 new
Ostatni
xanax000
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 16
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2022-11-25
Punkty pomocy: 1
Jak ogarnąć taką beznadziejna sytuację?

Cześć, mam 16 lat (w sumie bliżej mi do 17). Moja ostatnia "głębsza" relacja z przedstawicielką płci przeciwnej była bardzo burzliwa. Wydaje mi się nawet, że popełniłem parę błędów. Zaangażowałem się w relacje z nią jak frajer, mimo że wzamian nic większego nie dostawałem. W pewnym momencie mam nawet wrażenie, że zacząłem robić za terapeutę. Dziewczyna była w podobnym wieku co ja. Problem w tym, że wykazywała ona bardzo destrukcyjne zachowania w stosunku do mnie (potrafiła mnie szantażować, że sobie coś zrobi jeżeli ją zostawie). Dodam, że ostatecznie związku nie było lecz jedynie bliższa relacja, którą ona sama ostatecznie zakończyła (śmieszny paradoks). Mieszkam w małym mieście (ok 25 tysięcy mieszkańców). Większość dup które znam i są w moim przedziale wiekowym znają się też z nią. Jak wiadomo wśród młodych bardzo skutecznie działa poczta pantoflowa więc nie mam z tą laską łatwo. Mimo tego, że zakończyła relacje sama z siebie to nieźle mnie oczerniła, poszło pare plot na mój temat, być może wyszedłem na "popaprańca", jak wiadomo łatwo obrócić wiele faktów na swoją korzyść. Nikt nigdy bezpośrednio mi nie powiedział że coś do mnie ma, lecz wiem że osoby z jej towarzystwa który wcześniej mnie lubiły teraz patrzą się krzywo a zwłaszcza w jej towarzystwie. Czuję, że ten problem ciągnie się za mną i ciągnie i blokuje mi możliwość do poznawania nowych osób/rozwijania znajomości. Nie potrafię tego także z nią wyjaśnić ponieważ cała relacja skończyła się bardzo burzliwie, w dużych emocjach a ja nie mam możliwości porozmawiania z nią, moim zdaniem zachowała się bardzo niedojrzale, mimo że też ja sam cudów od niej nie oczekiwałem. Czy gra czasu jest skuteczna? Może po prostu olać sprawę i iść dalej? Nawet jeśli tak próbuję to i tak wewnętrznie czuję, że ta relacja nadal we mnie siedzi i nie mogę nikogo w spokoju poznać. Dodam, że minęło już kilka miesięcy od tej całej "sytuacji". Pozdro.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Co właściwie Was łączyło? Była między Wami jakakolwiek bliskość? Pocałunki chociaż? Jeśli nie to można to traktować bardziej jak friend zone niż związek.

Szantaż emocjonalny to ciężki temat i zawsze zostaje w głowie. Masz dopiero 16 lat. Nie wiesz co będzie za chwilę. Może wyjedziesz do większego miasta, może za granicę. Jeśli się trochę postarasz, to zapomnisz z biegiem czasu, że ktoś taki w Twoim życiu był.

Co do poznawania innych ludzi to to jest wszystko w Twojej głowie. Skupiasz uwagę na krzywych spojrzeniach, dopisujesz sobie to co ktoś myśli. Tak naprawdę nie wiesz co ktoś myśli. Nawet jeśli ona coś nagadała ludziom o Tobie to co Cię to obchodzi?

Trudne relacje na dłużej zostają w głowie, więc te kilka miesięcy to dużo i nie dużo. Z drugiej strony często małe miasto jest koło dużego miasta. Może warto się od czasu do czasu gdzieś przejechać dalej? Możesz też gdzieś dalej się ruszyć jak masz wolne od szkoły i poznać kogoś spoza tego środowiska. Zawsze jest jakieś rozwiązanie.

xanax000
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 16
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2022-11-25
Punkty pomocy: 1

Dzięki wielkie za odpowiedź. Trochę daje do myślenia. Co do twojego pytania na początku: to bardziej była moja pierwsza taka tego typu relacja, z zapewnieniami z jej strony że są uczucia, z których później się wycofała i z powodu których ja się pogubiłem.

M3phisto
Portret użytkownika M3phisto
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Planeta X

Dołączył: 2022-11-17
Punkty pomocy: 189

xanax000, czytając Twój wpis można wywnioskować, że zbyt emocjonalnie podchodzisz do relacji damsko-męskich. Wielu z nas na tym forum również tak miało w młodym wieku.

Wiadomo, jesteśmy ludźmi, mamy tendencję do idealizowania, popełniamy błędy, zakładamy maski do codziennie odgrywanych spektakli, ale najważniejsze jest, aby spojrzeć na różnego rodzaju kwestie z innej perspektywy, potrafić dostrzegać własne błędy, zdjąć tę maskę przed samym sobą, wyciągać wnioski, pracować nad swoimi kompleksami, słabościami, nie użalać się nad sobą, nie ulegać presji otoczenia. Życie jest naszą własnością i niech każdy przeżyje je na swój własny sposób.

Jest takie powiedzenie: nie oglądaj się za siebie, bo Ci z przodu ktoś przyje*e! Brzmi dosyć trywialnie, ale życie jest zbyt krótkie, aby stać w miejscu, rozdrapywać rany, rozpamiętywać złe wydarzenia, wmawiać sobie, że coś się skończyło i nic nie czeka dobrego w przyszłości. Często okazuje się, że szczęście jest bardzo blisko nas, w zasięgu ręki, wystarczy zdystansować się do pewnych spraw i sięgnąć po nie dłonią.

Co Ci mogę poradzić: nie zajmuj sobie głowy opiniami innych, manipulantami, zazdrośnikami, toksykami, poznawaj nowych ludzi (poprzez różnego rodzaju eventy, grupy na FB, Insta), doskonal swoje umiejętności, rozwijaj pasje, spełniaj marzenia, buduj pewność siebie i podchodź do relacji z kobietami na luzie. Uda się, fajnie, nie uda, wyciągaj wnioski i idź do przodu, bogatszy o zebrane doświadczenia. I nie uzależniaj swojego poczucia szczęścia od posiadania kobiety.

Pamiętaj, aby nie patrzeć na słowa płci pięknej, a na jej czyny! To jest klucz do sukcesu. Jeśli widzisz, że laska jest toksyczna, bawi się Tobą, sprowadzaj ją do parteru, bądź ucinaj takie znajomości, nie brnij w to dalej. Nie bój się odrzucenia, jak również dawania kopa w tyłek niewiastom za złe traktowanie, poznawaj nowe dziewczyny, doskonal sztukę podrywu, a na pewno spotkasz fajną laskę dla siebie. Pozytywne myślenie, bycie sobą, niezrażanie się niepowodzeniami przyniosą wymierne korzyści.

Powodzenia!

------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj! Wink
------

PatrickPatrick
Portret użytkownika PatrickPatrick
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: pełnoletni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2011-06-06
Punkty pomocy: 330

Pierwsze dziewczyny i pierwsze duże emocje. Pierwsze sukcesy, pierwsze potknięcia i pierwsze wnioski. Ciesz się tym i ucz się na przyszłość.

Czego Ci teraz nie doradzimy, to i tak emocje będą Tobą szargać i często stwierdzisz, że co my tam wiemy, do momentu, jak nie okaże się, że mieliśmy tutaj na forum rację.

Po zaliczeniu kilku spotkań z paniami, kilka buziaczka, w przyszłości głębszych relacjach nabierzesz - mam nadzieję - zdrowego dystansu do tematów damsko-męskich.

W Twoim wieku miałem praktycznie same zawody miłosne, podejście do dziewczyny było czymś niewyobrażalnym dla mojego poczucia własnej wartości (bardzo niskiego), stroniłem od kobiet... później w wieku 18-19 lat to po prostu minęło. Studia, nowe miasto, nowe znajomości, czysta karta. Polecam Smile

*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie