Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kolejna kobieta i dalej problem

15 posts / 0 new
Ostatni
pawlo3253
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Rożnowice

Dołączył: 2022-10-28
Punkty pomocy: 9
Kolejna kobieta i dalej problem

Problem dość dziwny. Wcześniej próbowałem zarywać do pewnej dziewczyny, niestety nie pyklo. Od pewnego czasu znalazłem sobie nowy target. Dziewczyna również po rozstaniu tyle że minął dłuższy okres. Poczatek obiecujący, było dużo pisania, umówione spotkanie, na spotkaniu niby fajnie, dzień po też, a potem długo nic. Sama przestała się odzywać, zaczepiając raz na jakiś czas, odpisywałem ale bez odzewu z jej strony. Dopiero po dwóch tygodniach zaczęło się coś dziać. Chwilkę pogadaliśmy przez telefon, spotkania jednak nie udało się umówić. Potem parę wymienionych wiadomości, znowu telefon i próba umówienia spotkania, zakończona "spiszemy się". Najbardziej mnie jednak zastanawia to co mówiła podczas tej rozmowy. Opowiadała że była się spotkać z kolegą ale ja wystawił, potem że była się spotkać z tym samym ale drugi raz ja olał. Opowiadała że dużo "kolegów" się o nią bije, że jeden po spotkaniu wyznał jej miłość itp. Do tego wszystkiego doszło to, że mój kolega zaczął do niej pisać, a ona mi o wszystkim opowiada co mu pisze itp, mówiąc że popisze sobie z nim dla żartu. Najlepsze jest to że to po tych całych opowieściach pyta czy jestem zazdrosny o kolegę albo dlaczego posmutnialem nagle. Staram się nie dać po sobie tego poznać ale trochę się wkręciłem i takie opowieści mnie lekko irytują. Nie wiem jak się zachować w tej sytuacji. Dalej zadzwonić raz na jakiś czas i pytać o spotkanie czy dać sobie całkiem spokój? Powoli zaczynam ogarniać kobiety ale co przypadek to trudniejszy.

Run_Forrest
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: ...

Dołączył: 2021-03-01
Punkty pomocy: 238

Klasyczne zachowanie, które widziałem u lasek dużo razy. Nie jesteś jej opcją numer jeden, więc odzywa się do Ciebie jak już wszystkie atrakcyjniesze dla niej opcje się wyczerpały - o czym sama Ci powiedziała. Ludzie lubią podbijać swoje ego. Kiedy ona widzi, że na jej zaczepki reagujesz pozytywnie i próbujesz "naciskać" na spotkanie to jej to ego podbijasz.

Raczej nie nastawiałbym się tutaj na ugranie czegokolwiek, bo laska nie wygląda na zainteresowaną. Gdyby była zainteresowana to nie musiałbyś rozkminiać jak to rozegrać żeby się z nią spotkać, bo po prostu by się z Tobą umówiła zamiast pisać o "spisywaniu się" żeby zobaczyć jak przypominasz się kolejny i kolejny raz.

Czy powinieneś "zadzwonić raz na jakiś czas i pytać o spotkanie"? Moim zdaniem nie, bo tylko stawiasz się w roli osoby proszącej, a ona wtedy ma okazję opowiadać innym kolegom o Pawle, który się o nią bije. Ja bym się wycofał, jeśli zechce się spotkać to doskonale wie gdzie Cię szukać.

Tarzan
Portret użytkownika Tarzan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podkarpacie

Dołączył: 2022-01-30
Punkty pomocy: 184

Dla mnie z kolei jest to klasyczny shit test. Atrakcyjne laski które mają spore powodzenie mogą najłatwiej robić shit testy właśnie za pomocą mówienia o innych facetach, którzy je podrywają (niezaleznie czy są z tobą w związku czy to jakaś luźna znajomość). Zależnie od tego jak zareagujesz albo poprawisz swoje notowania, albo spadną na łeb na szyję (pokazywanie zazdrości, irytacji itp).
To, że laska nie rzuca się na ciebie i nie ignoruje wszystkich innych nie znaczy, że nie podobasz się jej. Skoro ze sobą piszecie to masz w jej oczach pewną atrakcyjność, inaczej by po prostu cię olała. Zawsze możesz w odpowiedzi powiedzieć o laskach którym się podobasz i traktować to wszystko w luźny sposób, że to normalne itp. Ja bym raczej prowadził tę znajomość na luzie i zajmował się innymi laskami, a za jakiś czas jak się podbuduje w jej oczach wartość, to wtedy można wyskoczyć z nią gdzieś (ale nie w stylu, że ty zapraszasz, ale po prostu ona może ci towarzyszyć w czasie wypadu).

Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 435

No jak dla mnie w tym wypadku najważniejsze są czyny kobiety.
- była raz na spotkaniu z Tobą,
- potem olała, by następnie wznowić kontakt,
- na kolejne próby spotkania odpowiada wymijająco.

Jak dla mnie to już pokazałeś, że Ci zależy. Jesteś jak taka bezpieczna przystań, do której ona zawija jak z jakimś Pawełkiem jej nie wyjdzie. Z resztą ona Ci to w sumie mówi wprost przez telefon.
Może na spotkaniu za bardzo się na nią śliniles, pokazałeś, że już jesteś ugramy, nie stanowisz żadnego wyzwania a pannę rajcuje, jak może o chłopa powalczyć i pouganiać się za nim. Potrzebuje Tyche emocji związanych z niepewnością, tajemniczością, rywalizacją, smutkiem i tęsknotą, ale Ty ich nie dasz, bo jamnicze ramię stanowi dla niej oparcie. Jak zadzwoni i coś będzie pieprzyć o Pawelkach to przerwij jej, że musisz kończyć bo ogarniasz pokój, będziesz miał gościa na wieczór i elo.

Musiałbyś odwrócić swoją pozycję bycia jamnikiem czekającym pod żabką aż pani wyjdzie ze sklepu na kogoś, kto sie do niej czasem odezwie, ma swoje życie, plany i inne kobiety. Masz to? Moim zdaniem nie i stąd ten temat, bo czekasz pod żabką.

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

pawlo3253
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Rożnowice

Dołączył: 2022-10-28
Punkty pomocy: 9

Co konkretnie mam zrobić? Źle to się potoczyło wszystko ale chcę wnioski wyciągnąć na przyszłość, bo w moim przypadku najlepiej wychodzi uczenie się na błędach.

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 435

O tym właściwie jest cała ta strona „co robić”.
Ale na potrzeby tego komentarza ujmę to tak. Wyrobić w sobie silne przekonanie „ja jestem da siebie najważniejszą osobą i moje potrzeby są ważne”. I wokół tego budować siebie.

Zaręczam Ci, że czekanie aż Pani łaskawie się odezwie i poopowiada o swoich przygodach z pawełkami to nie jest coś czego chcesz, jeśli spojrzysz na to przez pryzmat ww. słów Smile

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 954

Jak laska nie chce się spotykać i tylko opowiada Ci o innych typach i pyta czy jesteś zazdrosny to nie marnujesz na nią czasu.

Jak się sama odezwie i zacznie coś pieprzyć o Pawełkach to zmieniasz temat, mówisz, sory Kasiu muszę kończyć bo zbieram się na spotkanie z koleżanką, paa.

Nie kontaktujesz się z nią więcej z własnej inicjatywy bo nie ma po co.

Chyba, że chcesz krążyć na jej orbicie

pawlo3253
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Rożnowice

Dołączył: 2022-10-28
Punkty pomocy: 9

Mam już trochę lat ale dopiero zbieram doświadczenie w tematach kobiecych. Śmiesznie to zabrzmi ale nie przypuszczałbym nigdy że kobieta która z początku poświęca ci tyle uwagi i mówi że chce ci zaufać i lepiej poznać może okazać się tak przebiegła. Długa droga przede mną widzę.

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 435

Zmieniły się jej emocje co do Ciebie = zmieniło się jej zdanie co do Ciebie.

Zdanie kobiet podąża za emocjami. Gdy była początkowa fascynacja, zainteresowanie i zależało jej na znajomości z Tobą to pani była inna. Konfrontacja na spotkaniu sprawiło, że w pani się zmieniły emocje. Więc i i zdanie na Twój temat się też zmieniło. Proste.

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

pawlo3253
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Rożnowice

Dołączył: 2022-10-28
Punkty pomocy: 9

Reasumując muszę popracować nad pierwszym wrażeniem, bo od tego zależy cała znajomość. Tutaj musiałem coś zepsuć na spotkaniu (chociaż wydawało mi się że wszystko okej) lub poprostu nie byłem taki jakiego sobie wyobrażała

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Autorze tematu, kobiety na prawdę czują pismo nosem. Trudno to wytłumaczyć, ale one po prostu potrafią w mig zauważyć czy jesteś szczęśliwy, czy interesują się Tobą inne kobiety, czy jesteś spójny.

Możesz zrobić na randce wszystko podręcznikowo, a i tak nic z tego nie będzie, bo w głębi sam wiesz i czujesz, że ani nie jesteś najlepszą wersją samego siebie, ani na drodze do niej. I na odwrót. Możesz spartolić na spotkaniu kilka kwestii, ale jeśli Twój inner game jest bezbłędny, ona i tak będzie zainteresowana. Każdy zna te sytuację, kiedy nagle, gdy wszystko w naszym życiu układa się tak jakbyśmy sobie tego życzyli, przypominają sobie o nas stare znajome, a obce dziewczyny są jakby milsze i bardziej kokietujące niż zwykle. Czyli jaki wniosek?

Skup się na sobie, na swoim życiu, szczęściu i poczuciu sensu w swojej codzienności. Wyciskaj ile się da, omijaj natychmiastową gratyfikację, skupiając się na tym co wymaga czasu i systematyczności.

Poza tym. Tu nic nie jest pewne. Nie ma sensu brać tego do siebie, ani za długo się nad tym głowić. Nie ma co stać przy drzwiach do których nie pasują Twoje klucze, to strata czasu. W takich sytuacjach jak Twoja, najlepszym działaniem jest brak działania i przeniesienie zainteresowania na te dziewczyny które gdzieś teraz chodzą po ulicy Twojego miasta. Jeśli uczciwie przepracujesz nad sobą jakiś okres czasu, to nie zdziw się, jak drzwi które wcześniej nie reagowały na jakiekolwiek zaklęcia, nagle staną przed Tobą otworem.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 667

Jakiś koleś ja wystawił dwa razy, a ona i tak będzie leciała zawsze do niego jak mucha do gówna, bo jest inny niż 99% kolesi latających za nią czyli np Ty. Jesteś jej opcja z nudów, jak lepszy kandydat nie będzie zainteresowany/olewa ją to odzywa się do Ciebie, żeby podbudować sobie próżne ego. Co robić? Olej ją całkowicie, spotkaj się z kilkoma różnymi koleżankami- z jedna do kina, z druga na drinka, trzecią pieprz przez cały weekend. Nawet jak z żadna z nich nie zaiskrzy i tamta się nie odezwie to mogę się założyć, ze Twoje zainteresowanie opadnie dosyć mocno Smile a jak się odezwie to na bank nie będziesz już takim przychlastem na każde jej skinienie Smile

pawlo3253
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Rożnowice

Dołączył: 2022-10-28
Punkty pomocy: 9

Właśnie coś próbuje zrobić w kierunku poznawania kobiet. Jednak nie idzie mi to. Koledzy mówią mi że mam gadane (od małego jestem bardzo pogadany) co z tego skoro kobiety na to nie reagują, wydaje mi się że patrzą na mnie jak na debila. To już druga dziewczyna, która potrafiłem zainteresować co z tego skoro w dalszej części mnie olała. Wydaje mi się że jestem poprostu za mało konkretny i za bardzo się wkręcam w to wszystko.

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 667

Różnowice to Twoja miejcowośc zamieszkania? Wyglada na mała mieścinke i może to jest Twój problem, ze Ty po prostu nie masz zbyt dużo opcji na codzień jak np. ja w stolicy, gdzie moglbym randkowac na lewo i prawo i dlatego się nie wkrecalem zbyt szybko. Spróbuj pojechać sobie na weekend do Krakowa czy Rzeszowa, czy sam czy z kolega i tam porandkuj Smile może złapiesz wtedy większy luz i nabierzesz wprawy na spotkaniach z kobietami.

pawlo3253
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Rożnowice

Dołączył: 2022-10-28
Punkty pomocy: 9

Tak to moja miejscowość. Właśnie moim problemem jest to że mało jest tutaj miejsc do spotkania się, pogadania. Zresztą nie wiem dlaczego ale wydaje mi się że ciężko jest coś poderwać w takich małych miasteczkach, brakuje tu takiej swobody i anonimowości.