Tak w sumie pomyślałem że co sto glow i tyle samo doświadczeń, to nie jedna.
Temat jak w opisie. Czy nie jest tak, że w dominującej większości przypadków potrzebie stałego związku, zakochania się, szczerej dlugotrwalej relacji itd. towarzyszy małe przyrodzenie, lub ogólnie niska atrakcyjność? Będąc w stałym związku zrzucamy z siebie obowiązek ciągłego polowania, który nieatrakcyjnym facetom uniemożliwia dostęp do regularnego seksu.
Mam lub miałem trochę koleżanek, i prędzej czy później w rozmowach przy piwku sam na sam gdzie mamy ustalone, że tylko kumple, wychodzi, że w sumie żadna kobieta nie ma potrzeby bycia z kimś na stałe, kobiety kochają jednorazowy seks, a związek to znalezienie żywiciela, który będzie na tyle mało bystry, że nie połapie się w jednorazowych zdradach. Ogólna narracja mówi co innego, ale jej wiarygodność spada wprost proporcjonalnie do ilości wypitych drinków.
Czy stały związek taki oparty na szczerości zaufaniu wspólnym budowaniu czegoś itd. to nie jest przypadkiem ściema narzucona przez mało atrakcyjnych mężczyzn?
Pytam, bo jestem dumnym przedstawicielem w/w grupy, wszystkie moje związki zaczynały się od przyjaźni, miałem kilka okazji do jednorazowego seksu ale zawsze uważałem to za chore i odmawiałem. I tak dochodzę do wniosku, że po prostu przez małego penisa mam blokadę, co czyni mnie nieatrakcyjnym na rynku, co czyni mnie byciem skazanym na rolę żywiciela, ponieważ nie potrafię uprawiać seksu jednorazowego, który dla faceta jest jedyną formą zaspokojenia potrzeb bez straty.
Co to znaczy mały penis? Średnia w Polsce to około 14,5 cm co oznacza że mniejszy też jest normalny, tylko poniżej średniej. Jedyna korelacja rozmiaru penisa potwierdzona naukowo to rozmiar odwrotnie proporcjonalny do IQ.
Jest dużo facetów, którzy właśnie szukają jednorazowego sexu a nie związku żeby potwierdzić swoją męskość i robią to z powodu kompleksu małego członka. Tak więc chyba na siłę dorabiasz pokrętną logikę do swoich problemów.
Dodatkowo, kobiety również mają różną budowę. Nie każdej wszytsko pasuje. Owszem jest dużo dziewczyn, które lubią duże penisy ale zbyt duży rozmiar jest dla nich niekomfortowy w dłuższej relacji.
Dlaczego kobiety i mężczyźni mają inne potrzeby już było poruszane mnóstwo razy. Jedynie zwróć uwagę, że jeżeli słyszysz od kobiet różne bardziej odważne stwierdzenia po alkoholu to nie znaczy że są jedynie bardziej szczere, są po prostu bardziej śmiałe. Kobiety w budowaniu relacji z reguły kierują się zdroworozsądkową kalkulacją i są w tym bardziej wyrachowane niż mężczyźni dlatego bez śmaiłosci, którą daje alkohol jednocześnie odbierając rozsądek, będą bardziej pragmatyczne i wiele z ich "namiętności" pozostanie w sferze fantazji. Jeżeli umiesz zbudować relację z kobietą opartą na zaufaniu i obopólnym komforcie wtedy możesz wiele z tych fantazji wspólnie z nią zrealizować. Wtedy nie ma znaczenia czy jest to niezobowiązujący romans czy stały związek. A sam stały związek to wiele więcej niż sex, być może tutaj leży przyczyna Twoich wątpliwości.
Podsumowując, poczyniles pewne sluszne obserwacje ale wnioski niekoniecznie są trafne, zdecydowanie nie pokazują praw jakimi rządzą się relację damsko męskie.
Znajdź atrakcyjną kobietę która będzie miała szacunek do swojego chłopaka. Wtedy przyznam Ci rację. Albo popróbuj bajery z nią, wtedy zobaczysz, że hipoteza zamieni się w tezę
Zgadzam się z Dobrodziejem.
"""
Znajdź atrakcyjną kobietę która będzie miała szacunek do swojego chłopaka. Wtedy przyznam Ci rację. Albo popróbuj bajery z nią, wtedy zobaczysz, że hipoteza zamieni się w tezę
"""
Stary... Bardzo krzywdzisz tym przekonaniem, ale tylko siebie, nikogo innego... Nie rozumiem tworzenia tez matematycznych na bazie zachowan kobiet. Skuliłeś ogon nakładając sobie iluzje przez pryzmat swoich "doświadczeń" bo kilka dup potraktowalo cie nieuczciwie, a teraz wylewasz żal.
Jak wybierasz sobie laski z takimi przekonaniami na ltr, to potem się nie dziw że tak to wygląda hahahah.
Związek jest rozwojem partnerów, poki masz coś do przekazania, ten twór ma sens, gdy to opierasz na płytkich wartościach z ludzmi o inteligencji planktonu, wiele z tych rzeczy które dajesz nie będą przez nie wykorzystane, więc zastanów się.
Musisz lepiej selekcjonować i ucinać jak coś się niezgadza, wkońcu masz swoje wymagania inaczej zawsze będziesz trafiał na mentalne truchło do ruchania. To ty tu jestes facetem, definitywnie o tym zapomnialeś, układasz się pokornie pod gilotyne, bo "nie ma innych lasek", i wchodzisz w relacje z kimś kogo powinieneś spuścic w kiblu. beka w chuj.
Edit.
Widzę po dalszych komentarzach, że dużo w tobie nienawiści. Jesteś takim samym zjebem jak laski z którymi się chajtasz i które spotykasz na swojej drodze. Twój mental to jebane gówno, niczym się nie różnisz od zwykłej męskiej dziwki. Mówią przez ciebie twoje wlasne kompleksy i "udowadniasz" Innym ze jesteś "lepszy". Babrasz się jak kurwa w kiślu z towarzystwem tak dwulicowym że to jest chuj i jeszcze się tym szczycisz. Normalnie cesarz śmietnika hahahahah, weź załóż burdel alfonsie, będziesz mógł się chwalić na forum że ciosasz szprychę po tłustym Gienku, kierowcy Zbyszku czy innym spoconym hot 40+ hahahahahah
W tym dziwnym świecie ciężko nam tak wiele was a tak niewiele dam...
w praktyce temat dyskusyjny
bo zależy jak leży bo jak stoi to wiesz co robi 
kwestia jaka kobieta jaki zawodnik ...
niech damy sie wypowiedzą czy są lojalne
jak znam zycie ą i ę
i tylko w niedziele pod kołderką... po mszy 
Możemy przyjąć, że czysto na poziomie biologicznym:
Nieatrakcyjni faceci nie mają wielu opcji = żeby mieć seks, muszą często zgodzić się na relację długoterminową. Jest to często ich jedyny sposób na zaspokojenie potrzeb reprodukcyjnych.
Mężczyźni atrakcyjni mają wiele opcji = nie muszą się wiązać żeby mieć seks. Mogą więc stosować spinning plates do czasu aż jakaś dziewczyna faktycznie spodoba im się na tyle, że będą chcieli inwestować w LTR.
Podaż i popyt.
Natomiast żyj po swojemu, w zgodzie ze sobą. Nie musisz zaliczać lasek, skoro tego nie czujesz. W relacjach nic nie jest zero jedynkowe.
Spójrz z drugiej strony.
Pójdź z kumplami płci męskiej, którzy są w stałym związku. Podpij ich i zacznij tego typu dyskusję, podziel się wnioskami.
W moim przypadku było to tak że oni również byliby chętni na jednorazowy seks z "wartą" tego laską.
Wniosek?
Związek oparty na szczerości i zaufaniu wiąże się z określeniem granic. Jeśli takie są to tylko zepsuty partner_ka ją przekroczy, konsekwencją dla oszukanego partner_aki jest fakt postawienia się przed tym i konfrontacji z własnym poczuciem wartości.
Przytoczona "korelacja" nie ma tu nic do rzeczy.
no laska nie będzie ci wierna jak nie będzie miała powodów... to wiadome;) po co jest beta tampon w związku przecież nie do łóżka... wiadomo jakie jest jego zadanie....
dlatego autr napisał ' mało bystry ' bo wiadomo że christian grey nie pozwoli sobie na takie zachowanie to raz a dwa laska nawet nie bedzie miała w mózgu takiego scenariusza bo wygrała milion dolarów ...
tak więc to zależy... dalej jak leży
bo bywa tak jak autor mówi a bywa inaczej.. a laski dobrze kalkulują..
to tylko faceci daja za darmo kase zaangażowanie ... laski nie ... nie będzie ci obciagała za darmo ... bo nie;)
np zauważyłem taka rzecz... WSZYSTKIE LASKI JAKIE JEBAŁEM MĘŻATKI/ZAJĘTE ... łączyła 1 i ta sama rzecz...
tampon mąż albo chłopak... zawsze !
nawet teraz mam taką młodziutką dupcie któa nie daje mi żyć ... w firmie... juz się kreci w koło mnie z rok czasu ... ona ma 22-24 jakos tak a ja 37
ma chłopca studia jakies wynajete mieszkanie bo ona jest z jakies wsi huj wie gdize...
facet spoko znam go osobiscie NO I JAKI JEST JEGO PROBLEM...
to miły taki kurwa do wyżygania gość... on nawet nie rozumie ze ja jestem drapieznikiem i moglbym mu po lasce skakac codziennie on nie kuma tego... on mysli ze jestesmy kolegami;)
ale juz takich rzeczy nie robie wzór cnót i powściągliwości;)
laski ci nigdy tego nie powiedza ale jak jest slaby seks albo nie dajesz tych emocji jebania do christian BEDZIESZ ZDRADZANY...
ty mozesz byc dobrym facetem dbac o nia ale to nie wyzwala emocji jebania... a jescze jak laska widzi jaki w lozku jestes ... zero klapsa zero zlapania za gardlo no to wiadomo ze lipa
a są tacy faceci ... że np chca zeby laska ich dominowala wiazala poniżała... to dla laski jest juz totalna kapa
bo laski nie chca tego robić lub robią to nie chętnie...
bo one same chca być wiązane...
nigdy w zyciu nie spotkalem laski ktora nie lubi ostrego dymanda... nigdy ... jedyna roznica jaka jest miedzy dupami
to taka ze jedna lubi od 4-6 a inna od 6-8 gdzie 1 slaby seks 10 mega ostry... bo taki totalny odlot 9-10 gdzie jest juz krew itd to laski raczej nie lubia ... ale 1-3 tez nie lubia
i właśnie taki tampon w związku on zalicza się do grupy 1-3 ... nie tylko w łózku ale i w zyciu... i to dla laski będize dobre o tyle że bedzie zapierdlał w koło niej słuchał jej żali itd... ale łóżko to będzie masakra.... dlatego JADA NA MIEŚCIE
O taką odpowiedź mi chodziło. Post był trochę podkoloryzowany na potrzeby podzielenia użytkowników na grupę „nie martw się żyj po swojemu” takie tam pierdolenie i grupę brutalnej prawdy którą napisze ktoś chcąc podbić ego kosztem słabszej jednostki (czyli m in. ty). To lecę poskakać po kurwach żeby się trochę pouczyć a od października na nowych studiach ogień. A to co piszesz to prawda, byłą szmaciłem pół nocy przez 2 lata a wszystkie simpowania musiała odreagowywać na kolegach bo ja jej nie wysłuchiwałem, nawet jak nie mieszkaliśmy razem to wpadała tylko na seks. Jej zaangażowanie padło dopiero w momencie kiedy mi się znudziła, a potem nie miałem jaj jej wyjebac tak od ręki zacząłem być sentymentalny ze może jednak się naprawi itd. (chodziło o nią, poza seksem nie było z niej pożytku a ja jestem trochę ambitny) i wtedy zaczął się okres otwartego związku (wpadałem na jebanie ale już nie miałem nad nią władzy takiej mentalnej) i zaczęła Jebac się ze wszystkimi żeby mi zrobić na złość, a tak naprawde rozeszło się o to ze powinienem ją rzucic od razu i nie wracać.
Pytanie na koniec, robiłeś kiedyś laskę gościa który jest overall lepszy od ciebie? Ze względu np. na to, ze byłeś świeży, albo np ona coś zjebala i jej facet się na nią wkurwil a ty dales jakieś emocje i poleciała do ciebie żeby mu np. dowalić.
"nie miałem jaj jej wyjebac tak od ręki zacząłem być sentymentalny ze może jednak się naprawi itd. (chodziło o nią, poza seksem nie było z niej pożytku a ja jestem trochę ambitny) i wtedy zaczął się okres otwartego związku (wpadałem na jebanie ale już nie miałem nad nią władzy takiej mentalnej) i zaczęła Jebac się ze wszystkimi żeby mi zrobić na złość"
To brzmi jak patologia i relacje niedojrzałych ludzi. Czym Ty się tutaj chwalisz typie? Dorabiasz ideologie do jakiegoś swojego spierdolonego związku i wrzucasz do jednego wora wszystkich ludzi. Odstaw internet, wyjdź na dwór, a już na pewno odstaw PUA i pille bo ryją Ci banię.
Nawet sobie nie wyobrażam jakim zjebanym człowiekiem musisz być na żywo.
Przecież to w ogóle nie ma żadnego sensu.
Jeżeli jesteś mężczyzną z małym penisem to dużo łatwiej będzie ci mieć dużo jednorazowego seksu niż utrzymać LTR. W długim związku powiedzmy, że musisz zapewnić partnerce satysfakcję seksualną, o co tak bardzo się boisz, że temu nie podołasz. W jednorazowych przygodach nie ma znaczenia, czy dziewczynie będzie się podobało, przecież i tak więcej nie planujesz się z nią spotykać.
Nieprawda. Nasz dziadek od strony mamy miał bardzo dużego. Ja z bratem mamy duże przyrodzenia (ponad 20) i on po prostu nie widzi nic poza rodziną, a ja tak samo, jak mam jedną kobietę którą kocham to nie potrzebuje latać na boki. Wg mnie teoria z dupy. Można z rozumowaniem pójść w te stronę, że Ci z mniejszymi latają po babach żeby jakoś się dowartościować.