Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Korepetycje z języków... brać czy omijać?

9 posts / 0 new
Ostatni
Randall Flagg
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 5
Korepetycje z języków... brać czy omijać?

Witam

1. co myślicie o braniu korepetycji z języków, warto wydawać pieniądze czy lepiej próbować uczyć się na własną rękę?

2. Jaki język obok angielskiego (mizernie umiem, tylko w porywach A2) wybrać jako drugi? niemiecki? planuje się dostać na aplikację dyplomatyczną (wymagają 2 języków, ang. poz. C1 minimum a drugi minimum b2). Mam bardzo solidne podstawy rosyjskiego ale... jakoś nie mam ochoty się go uczyć, chętnie zacząłbym coś nowego.

3. Jakie są wasze najlepsze metody na naukę jeśli sami się uczycie? fiszki? słuchanie muzyki/filmów? a może macie jakieś inne?

4. Jak szybko nie stracić motywacji? jak się motywujecie?

5. No właśnie, jeśli zamierzam wznowić korki to lepiej poświęcić pieniądze na angielski (jak już wspomniałem mam mizerny poziom a2) czy lepiej zaczynać nowy język a angielski próbować samemu? sporo słówek po angielsku znam. Materiałów na necie też jest masa.

6. Skupić się narazie tylko na jednym języku (angielskim), nauczyć się go do poziomu C1 a dopiero zająć się kolejnym? czy jednak próbować nauki 2 języków równocześnie?

Chodziłem przez chwilę na korepetycje ale jakoś nie urzekły mnie.. bo rozwiązywać ćwiczenia gramatyczne lub odpowiadać na pytania pod przeczytanym tekstem to sam mogę to robić, nie potrzebuję do tego korepetytora.. dodatkowo Pani do której uczęszczałem pytała mnie co lekcje o to samo - samopoczucie, jaka jest pogoda, co będę robił w weekend.. tak wyglądało mówienie..

dziękuję z góry za wasze porady

milosnik futbolu i dobrych trunków

smutniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: -

Dołączył: 2022-12-24
Punkty pomocy: 118

Jesli chodzi o korepetycje to zalezy od twojego poziomu danego jezyka. Jesli jest niski badz bardzo niski to smialo mozesz isc na zajecia grupowe i dodatkowo uczyc sie samemu. Jesli twoj poziom jezyka jest juz powiedzmy na A2 to na zajeciach grupowych zmarnujesz czas i pieniadze. W takim wypadku moim zdaniem lepiej zainwestowac w korepetycje indywidualne(moga byc online) i dodatkowo uczyc sie samemu. Co do czestotliwosci to nauka jezyka polega na regularnosci wiec im czesciej tym lepiej ale jesli bedziesz mial motywacje do nauki to raz w tygodniu zajecia tez wystarcza. Najwiecej nauczysz sie sam, najlepsza metoda to czytanie artykulow i tlumaczenie sobie niezrozumialych slow przez ich zapisywanie. Z czasem zaczniesz wylapywac coraz wiecej sensu ogolnego w artykule i domyslac sie znaczenia slow. Gramatyki i tak naucza cie na korepetycjach bo zawsze na to klada najwiekszy nacisk. Jesli jestes typem wzrokowca to czytanie + pisanie. Jesli sluchowca to filmy na youtube.

m4a1
Portret użytkownika m4a1
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2014-03-06
Punkty pomocy: 382

Raz w tygodniu to za mało. Językiem musisz się otoczyć. Ja mam angielski codziennie, czasami dwa razy dziennie po 1h. Coś co u mnie zadziałało to słuchanie podcastów i zapisywanie na kartę słów/zdań, których nie rozumiałem. Zajęcia najlepiej z nativem, bo z polskim lektorem będziesz stał w miejscu, jeśli ten będzie robił wrzutki po polsku. O czasach i gramatyce możesz poczytać w necie.

Najpierw naucz się jednego języka, a później bierz się za drugi.

Ksarvat83
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 39
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2022-12-27
Punkty pomocy: 81

Wszystko zależy od twojej motywacji.

Moja panna sama nauczyła się norweskiego.
Zaczęła od podręcznika, codziennie na godzinę siadała i robiła jeden temat. Później jak już weszło więcej słówek to je zapisywała dosłownie wszędzie. Jak czegoś nie mogła zapamiętać to fiszka na danym przedmiocie.
W pewnym momencie gdy już umiała skleić jakieś zdania ogarnęła native speaker.
Przez FB. Poznałam na grupie jakąś dziewczynę co mieszka na lofotach i sobie rozmawiały, jak czegoś nie potrafiła wypowiedzieć to angielski wchodził. Miały wspólne hobby i o czym rozmawiać.
Doszło do tego, że dziewczyna w lato przyleciała do nas, a my właśnie od niej wróciliśmy.
Jak byliśmy panna sobie dała radę. Że dwa razy tylko musiała się o coś dopytać po angielsku.
Mi by się nie chciało, ale ona lubi zadania i zadaniowosc, projekty. Jest na wychowawczym i się nudzi w domu. Cały czas sobie wymyśla

Więc jak masz motywację to ogarniesz temat języka. Ale najlepiej z native speaker. I jak kolega powiedział otoczyc się językiem. Książki, filmy w wolnym czasie.

Eis
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: .

Dołączył: 2011-12-09
Punkty pomocy: 75

Ja naczułem się Hiszpańskiego w 2 lata z poziomu 0 do sytuacji gdzie wychodzę do baru z nativami, gadamy 3-4 h i śmieją się z moich żartów(nie mieszkając w hiszpańsko języcznym kraju). Już opisuje Ci cały mój model

Zasada
Codzienny blok nauki + sparing z native speakerem

Codzienny blok nauki - aby nauczyć się języka Twój mózg musi mieć z nim kontakt codziennie. Ja wyznaczyłem sobie z początku 20 minut każdego dnia ale po pewnym czasie było mi mało. Rozciągnałem to do 30 minut.

Każdego dnia oprócz niedzieli robisz ten blok podczas dnia o dowolnej porze. Jak może wyglądać ten blok?

Gdy masz dużo energii:
-30 min robienia ćwiczeń na Duolingo lub innej podobnej appce
-30 min oglądania lub czytania czegoś o zasadach gramatyki z danego języka (nie słuchaj tych co gadają ,że gramatyka to bez sensu bo tak uczą w szkole i tylko żywy język się liczy, miksuj wszystko co się da i bądź elastyczny)

Gdy masz średnią energię albo jesteś kompletnie bez energii:
-Oglądasz coś na YT w języku którego się uczysz(bardziej polecam YT niż jakiś netflix bo tam te dialogi są bardziej naturalne)
-słuchasz podcastu w danym języku (szczególnie polecam podcasty typu Basic Espanol czy coś takiego, nauczyciele specjalnie robią podcasty mówiąc prostym językiem).

Twój mózg po paru miesiacach tego codziennego bloku zda sobie sprawę ,że to coś ważnego i zacznie chłonąć jak gąbka.

Sparing z native speakrem
Znajdujesz nativespeakera w danym języku, umawiacie się na jedno spotkanie w tygodniu które trwa godzinę. Włączasz się i próbujesz z nim normalnie porozmawiać używając całego swojego arsenału z codziennych bloków nauki. Pytasz go o jakieś niejasności itp ale ważne żebyś próbował z nim porozmawiać. Lekcje gdzie siedzisz i on Ci rozpisuje coś na tablicy nie mają sensu. To Twoja praca w codziennych blokach

Za 2 lata umiesz język w zaawansowanym stopniu. Gadałem z setkami osób które tak jak ja nauczyły się hiszpańskiego i myślę ,że nie istnieje lepszy model niż ten.

Ksarvat83
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 39
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2022-12-27
Punkty pomocy: 81

Dokładnie, moja w podobny sposób ogarnela norweski.

I w niej więcej tyle samo czasu.

Kluczem jest systematyczność.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2667

Sam nie masz motywacji, gdybasz. Gdybyś sobie zamierzył i wiedział dlaczego i po co. Nie było by tematu tylko blog.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2667

Sam nie masz motywacji, gdybasz. Gdybyś sobie zamierzył i wiedział dlaczego i po co. Nie było by tematu tylko blog.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2667

Sam nie masz motywacji, gdybasz. Gdybyś sobie zamierzył i wiedział dlaczego i po co. Nie było by tematu tylko blog.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.