Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

''Nie jestem teraz w stanie zbudować z facetem normalnej relacji'' czyli jak kobietka robi zwrot o 180 i co z tym robić?

21 posts / 0 new
Ostatni
Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352
''Nie jestem teraz w stanie zbudować z facetem normalnej relacji'' czyli jak kobietka robi zwrot o 180 i co z tym robić?

Witajcie, na forum jestem nowy, w tematyce PUA siedzę już jakiś czas, 5 lat byłego związku, nie jedne podrywy i coś tam wiem, ale ideałem nie jestem Wink
Sprawa jest następująca:

Przegrane euro, idę z siostrą i jej b. dobrą koleżanką ma popijawę utopić smutki. Koleżanka - mój typ 10/10 jak dotąd jedyna 'dziesiątka', wiek: świeża 18stka, ja starszy o 7 lat Wink Wcześniej ją tyle znałem, co na cześć. Na imprezie: budowanie raportu, eskalacja dotyku i domknięcie z cmokiem, w co nie mogła uwierzyć, no bo jak - koleżanka siostry z jej starszym bratem Wink Laska nakręcona na maxa i zahipnotyzowana - widziąłem ten ogień w oczach sama prosiła o numer kom - dostała, wiedziałem co się święci...ona chce się spotkać na drugi dzień.

Spotykamy się wieczorem. Sam na sam na plaży i jest naprawdę emocjonalnie i wyjątkowo. Ze mnie nie złazi, padają z jej strony słowa typu 'nie chcę Cię puścić' (muszę spadać na obronę pracy na jakieś 2 tyg). 1 shit test z jej strony odnośnie byłej - oczywiście zdany. Piękna młoda kobietka (startowała na modelkę) i wolna - miesiąc temu zostawiona przez jakiegoś gościa. Odprowadzam do domu, wieczorem dostaję troskliwy sms z pytaniem czy dotarłem oraz dziesiątki innych IOI (podoba jej sie mój uśmiech itp itd.. (myślę, że dokładne opisywanie jest zbędne). Rozmawialiśmy sporo, więcej całowania ze ślicznotką, jak sami stweirdziliśmy - zaiskrzyło i jest 'chemia'.

Spotykamy się znowu na drugi dzień (3ci z rzędu, bo miałem jechać...) tym razem u mnie w domu sam na sam oglądamy film (zaproponowała). Trochę stresik z mojej strony, bo film nudny więc nadrabiamy nie wypuzczająć się z ramion, ale no SEX (zależy mi na niej jako na kobiecie do zeiązku, nie przeleciółce. Pada z mojej strony pytanie (myślę, że jedna z DLVek): co my z tym dalej robimy? odpowiada, że będziemy się dalej spotykali i zobaczymy, mówi mi też o swoich dośw. z chłopkami, że na kilku się przejechała i że podchodzi do tego z dystansem (ewidentne wrzucanie mnie do jednego wora, próbowałem odbić mówiąc, że ja nie jestem wszystkimi chlopakami, i czy sama by chciała żebym ją porównywał do innych. Odpowiada, że nie, więc mówię - ja to jestem ja i kropka. Zapytała co ja o tym sądzę, więc wołam ją do siebie i namiętnie całuję nie mówiąc ani słowa. Kiwnęła tylko głową że wie co myślę Wink W ogóle tego wieczoru pokazałem, że mnie bardizje zależy na tym niż jej, demonstrując kilka DLVek typu że najchętniej bym jej nie wypuścił już nigdy itp, ale to dlatego, że raz - nie chciałem jej stracić za wszelką cenę, a to z kolei wpłynęło na przysłonięcie myślenia i zachowania lekko desperackie. Odprowadzma do domu, w objęciach i z przystankami na czułości. Nagle kontakt się urywa po 3cim dniu. Zero smsow, nic. Spotykam przypadkiem an dworze mowi, ze ma puste konto (wiec mowie, ze mogla sie odezwac od kogos innego... jej odpowiedz byla chujowa typu nei widzialam sie jescz cxmama..) dostalem cmoka, o ktorego sie sam musialem prosic, widzialem juz dystans w niej... dalej zlewka na spotkania i kontakt, udaje się w końcu spotkać mi z niaw towarzystwie mojej siostry i jej FC. I tu się zaczyna coś, czego nie rozumiem - z jej strony na spotkaniu praktycznie ZERO kontaktu wzrokowego, słó, dotyku. Próbowałem ją zatrzymać sam na sam na balkonie- odwróciłą się bez słowa i poszła. Próa odporwadzenia jej do domu - nie mam czasu msuze isc. Wiec pytam (w końcu mam swoje lata i doświadczenie nie małe) o co chodzi i co się stało? Zbywa mnie, glupim gadaniem 'NIIIC' musze isc. W końcu słszę: zgadamy się jutro to Ci powiem. Więc pytam - jak, przez telefon? AN co ona: ojj zgadmay się jakoś, msuzę isć. Moje wkurwienie osiąga zenitu i padają 2 mocne DLV+desperacja: Magda, usuń mój numer kom. -DLaczego? - Nie będzie Ci już potrzebny. Odróciłą się bez słowa, nie odprowadzałęm dalej.

PRzybity uczuciem straty tej dziewczyny (tak, zaangazowalem sie, naprawdę mi na niej zależało..) piszę jej esa, że nie rozumiem jej zachowania, po tym wszystkim do czego między nami doszło i czego obydwoje chcieliśmy. Powiedziałem też, że traktuję ją jak dojrzałą kobietę, a ona niech mnei nei traktuje jak kolejnego chłopaczka, i nie próbowała zbywać bo mam swóje lata i jestem dojrzałym mężczyzną (nie jestem idealny). Na co dostaję odpowiedz po połowie dnia: rozumiem cie, i myśl sobie o mnie co chcesz, że cię zbywam i jetem neidojrzała. nie jestem teraz w stanie zbudować normlanej relacji z facetem, mam swój powód którego ci nei powiem i to jest problem we mnie nie w tobie, wiec nie zastanawiaj sie co zrobiles zle. uwierz mi, że lepiej było to zdusić na samym początku...

Mija 3ci dzień, nic nie odpisałem. Zastanawiam się co zrobić, nie chcę jej tracić, aczkolwiek już to się stało chyba... a może to shit test? WIem o co jej chodzi, bo siostra gadała z nią - powiedziła to co mnie, że kilkukrotnie już się zawiodła na chłopakach i nei chce teraz mieć nikogo... pochodzi z rodziny z alkoholem, sama się pogubiła trochę - często pali nie tylko fajki, a ja chcę ją wyciągnąć z gówna. Co więcej, była prze 3 mce z gościam w moim wieku. W domu ciężkawo u niej. Zależy mi. Bardzo.

Nie iwem co jest, robić dalej chłodnik, czy teraz próbować ją jakoś uspokajać na poziomie ogicznym i od nowa rozbudzać emocjonalnie...w końcu sama lgnęła do mnie, ja do niej, teraz chce z ty mwalczyć? Nie wiem, czy pisać żeby się z nią spotkać i porozmawiać spokojnie, czy zero kontaktu i neich sama się odezwie czy jak mówię - powiedzieć jej, że ją chciałem porwać ale jak nie chce to niech siedzi z tymi problemami, życząc miłego dnia...nie wiem nic, podłamałem się trochę, szczerze mówiąc... nie po to zająłęm się tematyką PUA, żeby teraz się przygnębiać, ale to mnie PRZEROSŁO!

Proszę o poważne sugestie i konkrety, niech się wypowie ktoś, kto w tematyce ma jakiś staż bardzo proszę i podobną sytuację. Temat śledzę na bieżąco. Dzięki wielkie z góry i tym samym witam wszystkich ziomków Smile

Ice Man

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)

Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352

Aha i jeszcze jedno - nie mam jakichś wielkich problemów z kobietami, chyba częściej same za mną latają niż odwrotnie, ale to naprawdę jest sytuacją wyjątkową. To jest kobieta, o której marzyłem - emocjonalna, opiekuńcza i zmysłowa, pomimo tego, co napisała... a wiem chociażby daltego, żę opiekuje się młodszą sisotrą, matka ciężko pracuje, ojciec alkoholik a obecny facet jej matki ma nowotwór. U nich jest ciężko i ciężko mi wszystko o niej napisać, nie chcę Wam truć opowiadaniami, wszyscy doskonale sobie zdajemy sprawę z wagi takich problemów... to jest kobieta, o jakiej zawsze marzyłem, dosłownie. Stąd te nerwy i strach przed jej utratą... na amen. To jak bardoz mi na niej zależał o i zależy skutecznie przysloniło mi logiczne myślenie oraz to, czego zacząłem uczyć się od najabrdziej znanych polskich i zagranicznych PUAs, a jednak zostałem pochłonięty przez swoje emocje i mam problem, żeby podejść do tego na trzeźwo.

Czy powinno paść z mojej strony standardowe dla tego typu sytuacji: ''Ok, rozumiem Cię :)'' ? Odnoszę wrażenie, że czas działą na moją niekorzyść i to się rozejdzie, a pustka w głowie skutkuje zwracaniem się do Was o pomoc, pierwszy raz w życiu...

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

przerażające jest jak na własne życzenie zagłębiasz się w czarnej, śmierdzącej dupie!!! Staaaaaary!!! Ty nie przeczytałeś niczego z tej strony!!! Zadajesz pytania jak jakiś nastolatek z analfabetyzmem wtórnym!

Dałeś jej emocje - ok. Ale z drugiej strony słowami i gestami pokazałeś, że zależy ci bardziej! I czy nie za dużo tych spotkań? Nie za często? Za niedługo strach będzie lodówkę otworzyć, bo może z niej wyskoczysz! Dałeś czas, żeby mogła zatęsknić? Stwierdzić, że bez ciebie jest inaczej, że czegoś jej brakuje? Kolejna sprawa - chcesz ją wyciągać z nałogów? Chwalebne. Tylko uważaj, żebyś nie okazał się dr.Ice Man... I tylko doktorem. Takim terapeutą, który pogrozi paluszkiem, pokaże właściwą drogę. Miło, ale od emocji będzie wtedy ktoś inny. Na takie zabiegi lecznicze przyjdzie czas później. Poki co masz inne priorytety.

"to jest kobieta, o jakiej zawsze marzyłem, dosłownie"
- pierdolisz!!! Po 3 spotkaniach? Nawet się nie ośmieszaj takimi stwierdzeniami.

"Czy powinno paść z mojej strony standardowe dla tego typu sytuacji: ''Ok, rozumiem Cię :)'' ? Odnoszę wrażenie, że czas działą na moją niekorzyść i to się rozejdzie"
- odnosisz mylne wrażenie. Poza tym chyba nie masz wyboru... A może masz zamiar kupić jakieś wiechcie, stanąc pod oknem i serenady śpiewwać lub może przekonywać ją logicznymi argumentami? Na razie jawisz jej się jako mało atrakcyjny facet, mega zaangażowany, latający za nią i lada moment spełniający zachcianki księżniczki.
Włazisz w głęboką czarną dupę, a to ciemne, co widzisz, to nie dżem!!!

Odpowiedz jej tak, jak napisałeś. " OK ", po czym spierdalaj na lewo i czyyyyyytaj! Ponowna reakcja z Twojej strony za 2 tyg.

I pamiętaj: ona musi poczuć stratę ciebie. I druga rzecz - zazdrość to najsilniejsza broń. Wykorzystaj to, ale UMIEJĘTNIE!!!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Trinity
Portret użytkownika Trinity
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Poland

Dołączył: 2012-04-18
Punkty pomocy: 48

Wg mnie :
1. Urwij kontakt na przynajmniej miesiąc
2. Zero sms , wiadomości itp
3. Jeśli już będzie ci pisała odpisuj neutranlnie
4. Zajmij się innymi kobietami

Etapy nawet podobne jak przy odzyskiwaniu ex, poczuję to co straciła i sama przyjdzie !

pepeers1
Portret użytkownika pepeers1
Nieobecny
Wiek: 32
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-03-25
Punkty pomocy: 625

Ech...Standardowo zjebałeś...Latałeś za nią jak samolot odrzutowy, to Ci zagrała na nosie...Nie przejmuj się, większość facetów robi ten klasyczny błąd...Wprowadź w życie to co napisał Trinity...A co będzie dalej to sie zobaczy...

Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352

Wielkie dzięki chłopaki za posty.

@Guest: mówisz jak mój amigo, od którego opierdol dostałem. Zgadza się, to wygląda jakbym był zielony w tematyce, jednak gwarantuję Ci - że 10/10 przysłoniło mi myślenie. Całkowicie.

"kobieta o której marzyłem"
-mając na myśli bardziej wygląd fizyczny.

Wiedzę czerpałem stąd oraz innych źródeł - to nie jest tak, że nic nie wiem w tym temacie, ale tak to pokazałem i sam siebie nie poznaję. To jest tak, że pierwszy raz nie wiem co robić i pierdolę sprawę, bo mi tak zależy dlatego, że to jest 'mój' typ kobiety. W innych przypadkach, gdy miałem dystans - wychodziło jak trzeba, ale nie z 'dziesiątkami' Wink

Początek był ok, póki nie pojawiła się u mnie desperacka myśl jej pożądania i utraty - widziałem jej zaangażowanie i brnięcie w to z każdą chwilą...

"I czy nie za dużo tych spotkań? Nie za często? Za niedługo strach będzie lodówkę otworzyć, bo może z niej wyskoczysz! Dałeś czas, żeby mogła zatęsknić?"
-.. sama proponowała spotkania za KAŻDYM razem, ale fakt nie dałem jej zatęsknić, miało to się stać po 3 spotkaniach, po czym miałem wyjechać. Wtedy miał nastąpić ten czas.

To ona wyrwała mój nr, odpisywała od razu, po 1wszym spotkaniu nie chciała ode mnie wracać do domu, później pisząc mi, że jej mnie brakuje i że jej bardzo dobrze ze mną i czuje się swobodnie przy mnie, czego dawno nie czuła itp komplementy, tłumaczyła się jak czegoś nie mogła, masa IOI, co tu mówić - nie wychodziła z moich ramion nawet na moment. To nie jest też tak, że spełniam jej wszystkie każde zachcianki, bo poza spotkaniami żadnych takich nie było - dostała kilka ostrzeżeń i moich wymagań, chociażby opierdol, że nie będę wiecznie na nią czekał na przystanku (z czego się baaaardzo tłumaczyła) oraz wytyczne jakie kobiety lubię/nie lubię i trochę negów, co by nie było, że ze mną tak łatwo. Myślę, że ją trochę spłoszyłem pytaniami co dalej z tym zrobimy i jak to z nami będzie oraz pokazywaniem jak BARDZO mi zależy.

"A może masz zamiar kupić jakieś wiechcie, stanąć pod oknem i serenady śpiewać lub może przekonywać ją logicznymi argumentami?"
-nie ma takiej opcji, nie tędy droga. Myślałem jednak, aby nie odcinać się od niej i dalej jakoś wpływać na emocje, bo skoro sama w to brnęła na początku bardziej niż ja, to dlaczego wykonała taki nagły zwrot, dosłownie jednego wieczoru i chce walczyć z tym co czuje - np pisząc jej coś takiego, ewentualnie, że chciałem ją porwać żeby spędziła ze mną fantastyczny czas, ale jak woli użalać się nad sobą i problemem to powodzenia... ale nie wiem czy w ogóle jest sens pisać coś takiego, bo chyba jednak jest to logiczny przekaz. Miałem też w głowie, aby zaproponować spotkanie i porozmawiać na ten temat, ale bez tekstów typu - ja nie jestem jak inni, zobaczysz, tylko spróbuj itp... wiem że to nie działa.

Prawdę mówiąc nie do końca wiem, poza dzisiejszym odpisaniem "ok" i przycięciem kontaktu, jak mam sprawić żeby poczuła stratę. Ona jest trochę rozrywkowa, więc obawiam się, że sobie zrekompensuje jakimiś imprezami itp. a tym bardziej jak wykorzystać akurat tutaj zazdrość (znam skutki jej działania, po 5-ciu latach związku Wink ) ale nie mam pomysłu jak zastosować to tutaj. Masz jakiś pomysł? Ja dopiero powoli zaczynam wracać na dawny tok myślenia...

@Trinity: myślę, że po części tak to właśnie będzie wyglądało. próby odzyskiwania ex też mam za sobą, ale zrezygnowałem ostatecznie, właśnie przez obecną dziewczynę o której pisze gdyż doszedłem do wniosku, że właśnie się ostatecznie wyleczyłem i jest mi z tym lepiej jak wcześniej Wink

@peepers1: wiem, a to jak mówię, dlatego, że wyjeżdżałem i bałem się, że to się rozpieprzy... prawdę mówiąc nie przypuszczałem że to tak zjebię, nie przewidziałem tego. Myślałem, że panuję nad tym wszystkim, ale własne emocje i 'zakręcenie w głowie' mnie pogrążyły

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)

Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352

i jeszcze mi się nasunęła taka myśl... czy Waszym zdaniem nie jest to przypadkiem jakiś test, by sprawdzić w jakim stopniu mi na niej zależy (chociaż wystarczająco już to pokazałem)? Skoro podkreślała kilkukrotnie, że ma negatywne doświadczenia z chłopakami (ostatni wyjechał i ją zostawił bez słowa) może próbuje patrzeć, czy ja będę o nią zabiegał i próbował szukać kontaktu a nie ją zleję po jej odpowiedzi utwierdzając ją w przekonaniu, że trafiła na kolejnego 'chłopaczka, który chce się tylko nią zabawić'...? Jakiś pomysł ja kto sprawdzić? Bo może to jest właśnie odwrotnie, niż wszyscy myślimy? Hmm powaga, w życiu nie miałem czegoś takiego!

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)

Underground
Portret użytkownika Underground
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2012-05-30
Punkty pomocy: 781

Hmm. Słuchaj, ona jest z rodziny z problemem alkoholowym -> poczytaj o DDA.

Ma w rodzinie kogoś z chorobą nieuleczalną -> poczytaj o tym, że w takich przypadkach nie choruje tylko ojciec ani tylko matka, ale cała rodzina.

Mój przykład:
dziewczyna dowiedziała się, że jej matka ma raka. I pojawił się szok: odizolowanie od znajomych i związku. Nie chciała wciągać w swoją sytuację innych ludzi.
To tak jakby się samemu było chorym i uciekało od ważnych relacji, żeby nikogo nie zarazić, wyzdrowieć i dopiero potem wrócić do społeczeństwa, na równych prawach.

Może ona Cię nie chce wciągać w problemy, bo myśli, że uciekniesz. Jej poprzedni partnerzy może właśnie podchodzili zbyt blisko i znikali.

A może jeszcze siedzi jej w głowie chłopak, który zostawił ją miesiąc temu?

Za dużo tych wyznań było z Twojej strony. Po trzech randkach? Za szybko...

Eskalacja_uczuc
Portret użytkownika Eskalacja_uczuc
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Wyjątkowa

Dołączył: 2012-03-28
Punkty pomocy: 219

Skąąąąąąąąąd jaaaaaaaaaaaa to znaaaaaaaaaaaam nanananana !

" i wolna - miesiąc temu zostawiona przez jakiegoś gościa. " - w tym Twoim stwierdzeniu zawarty jest klucz i odpowiedź na Twój "problem". Ona nie jest jeszcze wolna, tak jak Tobie mogłoby się to wydawać. Minął dopiero miesiąc? To Ona została porzucona? Diagnoza jest jedna: zostałeś jej plastrem. Skoro siedzisz w tematyce ( podobno) to nie będę Ci rozpisywał na czynniki pierwsze dlaczego zrobiła sobie z Ciebie swój tampon emocjonalny... Zakładam, że powinieneś to bardzo dobrze wiedzieć.

Byłeś dla niej miłą odskocznią, na chwilę przy Tobie zapomniała.. Podbudowała sobie swoją samoocenę (która została zadeptana w momencie, gdy tamten ją rzucił). Ale jak to w każdej bajce bywa, pewnie Ex się pojawił na horyzoncie, a Ty poszedłeś w odstawkę. Nie wykluczone, że ona sama szukała z nim kontaktu, a gdy tamten zareagował i złapał haczyk - Ice man otrzymał solidnego kopa.

"rozumiem cie, i myśl sobie o mnie co chcesz, że cię zbywam i jetem neidojrzała. nie jestem teraz w stanie zbudować normlanej relacji z facetem, mam swój powód którego ci nei powiem i to jest problem we mnie nie w tobie, wiec nie zastanawiaj sie co zrobiles zle. " - Wiesz, to jest przykre, ale gdyby laska naprawdę była Tobą mega oczarowana, pragnęłaby Ciebie i tylko Ciebie - z całą pewnością nie serwowałaby Ci tego typu wymówek, tylko w tym momencie byłaby wtulona w Ciebie jak w kaloryfer. To jest proste jak budowa cepa. Ona nie jest zainteresowana Tobą jako potencjalnym partnerem. Zostałeś jej plastrem na niezaleczone uczucie. Nic więcej.

" uwierz mi, że lepiej było to zdusić na samym początku... " - uwierz jej, bo zaiste, dziewczyna ma rację. Podziękuj jej, że już po 3 dniach niejako "otworzyła Ci oczy" - bo równie dobrze mogła sobie pokorzystać z Twoich "usług" przez miesiąc, albo dłużej i dopiero wtedy powiedzieć Ci jak sprawa wygląda. A Ty w tym czasie zaangażowałbyś się tak mocno, że wyjście z tego gówna zajęłoby Ci masę czasu. Jest uczciwa.

P.S. Po tym co o niej napisałeś ( ten alkohol w domu, problemy) to Ona pachnie mi syndromem DDA/DDD i jeśli sama Ci mówi, że: "nie jestem teraz w stanie zbudować normlanej relacji z facetem" - to jest w tym OGROMNE prawdopodobieństwo, że ani teraz, ani w przyszłości Ona nie będzie zdolna do zbudowania normalnego związku z kimkolwiek. Wydaje mi się, że Mr Snoofie miałby coś więcej do powiedzenia w tej materii.

Pozdrawiam.

"wyżej dupy nie podskoczysz"

Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352

Ponownie wielkie, serdeczne podziękowania za odpowiedzi!

Moja siostrzyczka kumpluje się z nią i zna od przedszkola. Poprosiłem ją, żeby bardzo dyskretnie dowiedziała się o co jej chodzi. Powiedziała jej to samo co mnie, czyli, że już kilka razy przejechała się na chłopakach i nie chce teraz chłopaka, ma na nich 'wyjebane'. Pytałem też ją (z humorem, co by nie było) czy jest wolna - powiedziała że tak i że poprzedni gość wyjechał za granicę i ją dosłownie olał. Ona do niego pisała i chciała się kontaktować bez skutku, a jak wrócił spotkał się z nią raz i na tym się skończyło, po czym ona dała sobie spokój, o czy mi też powiedziała, dodając że ona nie będzie za nim latać i się starać. Więc ta opcja myślę, że jest wykluczona - to samo powiedziała mi i mojej siostrze. Jej poprzednie
związki były też dziwne, jak to stwierdziła moja sis - 'wirtualne' związki na odległosć i sms.

@Underground
-"Za dużo tych wyznań było z Twojej strony. Po trzech randkach? Za szybko..." zgadza się i jak już mówiłem, nie działałem racjonalnie, niestety... Bałem się jej utraty i chciałem spotkać te 3 razy, żeby podkręcić jej emocje. Ta obawa przysłoniła mi myślenie, oraz to, czego się nauczyłem. Przykre.

-"Może ona Cię nie chce wciągać w problemy, bo myśli, że uciekniesz. Jej poprzedni partnerzy może właśnie podchodzili zbyt blisko i znikali." Bardzo prawdopodobne, że tak właśnie było ,skoro sama mówi, że wielokrotnie się przejechała. Moją byłą wyciągałem już z choroby i narkotyków - udało mi się tego dokonać. Ja już w życiu przeszedłem wiele (aczkolwiek takiej sytuacji już nie miałem) i sam miałem różne problemy - nie odstrasza mnie to, że może mieć sydnrom DDA/DDD, czy inne problemy. Wiem, że mogę pomóc - wiele moich znajomych koleżanek wali do mnie po życiowe porady, żebym stawiał je na nogi i zawsze to dostają. Ale nie potrafię pomóc sam sobie, bo w tym wypadku moje doświadczenie w tej sytuacji = 0.

Zdania troszeczkę podzielone momentami, dlatego moje pytanie - jak wyjść z plastra o ile jest możliwość, oraz z czym się nie mogę ogarnąć - odpisywać 'OK' tak jak mi radzono wyżej i zrobić przerwę w kontakcie na min 2 tyg, czy mam nie urywać kontaktu a jakoś obrócić to lekko w żart, mówiąc że ja byłbym najgorszym facetem, bo np. rzucam dziewczynki w walentynki, więziłbym ją w klatce i karmił chlebem suchym i wodą oraz tego typu teksty, bardziej z jajem i obejść ten jej logiczny wywód i barierę... WIELKI DFYLEMAT, stoję w miejscu. Po jej esie jeszcze się nie odzewałem... chcę o to walczyć, nie poddaję się tak łatwo. Może powinienem jej okazać, że nie jetem jak inni jej 'chłopacy' tylko facet z krwi i kości, który ma za sobą lata doświadczenia w związku i z naprawdę różnymi życiowymi problemami...

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)

BAYT
Portret użytkownika BAYT
Nieobecny
Wiek: 666
Miejscowość: Dziki Wschód

Dołączył: 2011-08-12
Punkty pomocy: 1417

Nie zdziw się,że się niedługo z kimś zwiaże;]

''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."

Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352

@BAYT - ma do tego w końcu prawo, nie uwiążę jej na łańcuchu Wink Jakieś sugestie odnośnie co robić w kierunku jej 'odzyskania'?

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)

Trinity
Portret użytkownika Trinity
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Poland

Dołączył: 2012-04-18
Punkty pomocy: 48

Przeczytaj mój post na górze jeszcze raz Smile

Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352

Ok, Panowie. Przeczytałem. Przyjąłem. Ogarnąłem łeb emocjonalnie, nareszcie...

Więc plan już wszedł w życie, proces odzyskiwania byłej przerabiałem już z dobrymi skutkami, ale przerwałem z uwagi na obecną kobietkę, o której piszemy Wink

Przypomniała mi się jeszcze jedna, może nawet ważna rzecz, o której nie wspomniałem. W sumie podczas naszych spotkań, (tu mówię o 1st date) dochodziło do "naprawdę obfitej" eskalacji dotyku, co było reakcją obustronną, mówię tutaj też o strefach erogennych i intymnych. Dziewczyna raz cofnęła mi rękę, dlatego trochę spasowałem - nie chciałem pójść za daleko w tej relacji... w każdym razie później stopniowo rozbroiłem jej barierę i nie miała oporów,abym dotykał ją (przez spodenki) w okolice jej kobiecości (byliśmy w miejscu publicznym, więc nie brnąłem dalej - to raz. Dwa -uznałem że jest za wcześnie na pieszczoty/seks). Zastanawiam się, czy jej nagła, dziwna zmiana mogła mieć też podłoże seksualne, tzn - może podczas spotkania na drugi dzień [sam na sam] oczekiwała czegoś więcej niż tylko namiętnych kissów... (bo właśnie tak mi się wydaje).

P.S. W niedzielę przypadkiem się spotkaliśmy podczas plażowej imprezowni. Stała obok z dystansem, widziała mnie i zerkałem dyskretnie, że rzadko, ale momentami mnie obserwowała, ale ani cześć ani spierdalaj więc odezwałem się mówiąc, że słyszałem co się stało [zgubiła portfel, dokumenty i pieniądze] dosłownie 2/3 zdania. Dalej olewka i koniec tematu, więc odeszła sobie na bok i coś gmyrała w telefonie.Próbowała nawet coś do mnie zagadać dosłownie za plecami, ale w tym momencie odszedłem sobie do swoich zlewając to. Zastanawiam się, czy to było dobre posunięcie, jak myślicie?

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)

pepeers1
Portret użytkownika pepeers1
Nieobecny
Wiek: 32
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-03-25
Punkty pomocy: 625

Za dużo analizy...

Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352

Z uwagi na to, że forum było zamknięte nie pisałem nic w temacie.

W każdym razie po chłodniku nie odgrzewałem, chociaż spotkałem się przypadkiem z tą 18stką. Więc "epizodzik" padł Wink

Dzięki za posty Panowie, pozdrówka i wyciągać wnioski, uczyć się na błędach innych - nie popełniać samemu Wink Było dużo analizy z mojej strony - fakt, ale mam tego epizodu porządną informację zwrotną (zgodnie z NLP nie ma czegoś takiego jak porażka, i tego się 3majmy Wink )

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)

Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352

OK, ODŚWIEŻAM.

Minęło prawie 5 mcy (ja pier**!). Dużo analizowałem, wyniosłem potężną dawkę doświadczenia z tego także dzięki Wam. Od tamtego chłodnika i przypadkowego spotkania po dziś dzień zero kontaktu, tak więc wychłodzone... wymrożone, jest to także konsekwencją epizodziku z inną młodą kobietką.

Zachciało mi się wrócić do tego. Nie wiem czy dobrze, czy źle, czy jestem głupi, naiwny, powinienem sobie dać spokój itd, ale wiem że jak nie spróbuję, to będę tego żałował. A życie jest za krótkie żeby żałować czegokolwiek Wink Nadrobiłem braki materiału, kupa nowej lektury poświęcona wychodzeniu ze statusu Let's Just Be Friends, odzyskiwania ex itp. Mam teorię, mam też troszkę praktyki w tym.

Jednakże sprawy się skomplikowały bardziej, na co się składa:
- za długie wychłodzenie
- od ok miesiąca "ma chłopaka", co dowiedziałem się 2 dni temu i mnie zakuło po tym czasie i dało bodziec, że zjebałem swoją idealną szansę (mogę dziś powiedzieć z 99% pewnością, że przyczyną spierdolenia i wylądowania tego w szufladce "Epizody" było nadmierne pokazanie, że mi zależy oraz, że nie uprawialiśmy wtedy seksu gdy do mnie przyszła, co mogłoby zaowocować jej większym zaangażowaniem, a często się tak zdarza u kobiet).

@BAYT - przewidziałeś, wróżbito - się niby związała Wink
@Eskalacja_uczuc - skoro ma chlopaka (hmm na fb status wolna się nie zmienia, a jest codziennie, typo ma "w związku" tzn, ze może już 'jest zdolna zbudować jakaś relacje z facetem normalna?' nie ma co roztrząsać, nie che się głowić. Pierdolę to.

Zainteresowałem się DDA/DDD - podchodzi pod to ewidentnie! Co więcej - kolejny typo w moim wieku (zastanawiam się czy to nie jest właśnie następstwem DDA i próby znalezienia osoby pełniącej funkcję partnera i rodzica (ojca) zarazem? Starszy, stabilniejszy, doświadczony itp).

Więc...JAK JA TO WIDZĘ?
Chyba marne szanse, o ile w ogóle są. Plan jest taki:
1. Na dzień dobry na dnaich idzie "wskrzeszacz kontaktu", mam pretekst - siostra robi z nią prawko, mój cel ma zdawać egz, więc jest punkt zaczepienia.
2. Dalej będzie mieszanka powolnego nakręcania emocji z BF destroyerami... heh, kur*a nie wierzę w to, co mam zamiar zrobić Smile

Poziom EXTREME. Życzę sobie powodzenia i wytrwałości, chociaż nie jest i nie będzie to moim priorytetem, a działanie w tle na pasku zadań.

Pyt. 1: Czy w rozmowie na początku jest sens poruszać temat naszych wcześniejszych spotkań? Mam bardzo mieszane uczucia.
Pyt. 2: Czy wskrzeszacz kontaktu powinien być lepiej na wesoło, w stylu "niepłacone rachunki, dzieci płaczą, co z niej za matka" Wink czy bardziej neutral - czyste co u Ciebie słychać...wiem, że zdajesz/zdawala egz jak poszło, bądź jestem ciekaw co u Ciebie słychac etc, byle nei za dużo zainteresowania..

MILE WIDZIANE RADY, OPINIE, WSKAZÓWKI. MOŻE KTOŚ JUŻ ROBIŁ COŚ TAK ZAKRĘCONEGO, albo będę pierwszy oświecony-pierdolnięty... cokolwiek. O swoje trzeba walczyć. Ma zamiar przy tym emocje 3mać na krótkim łańcuchu i dobrze się bawić. Wynieść lekcję i doświadczenie. Nie nastawiam się na tak ani na nie. Temat otwarty ponownie. Biorę wszystko na klatę Wink

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)

gonze34
Portret użytkownika gonze34
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 17

Tak się zastanawiam, czy przez te pięć miesięcy na pewno doszedłeś do odpowiednich wniosków. O co mi chodzi, a no o to, że z boku to wygląda tak, jakbyś te wszystkie zmiany i tak robił pod nią/ dla niej. Jestem albo raczej byłem w analogicznej sytuacji. Ja odpuściłem, z perspektywy czasu cieszę się z tego, bo jednak to nie była ta osoba którą szukam. Ty zrobisz jak będziesz uważał. Wydaje mnie się, ze i tak nikt Cię nie przekona Laughing out loud. Walcz, a my trzymamy kciuki Wink.

Haversham
Portret użytkownika Haversham
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-10-26
Punkty pomocy: 408

Gonze34 dobrze prawi. Nie skupiaj się tylko na niej. Odnów kontakt jak najszybciej. Wyznacz sobie cel kontaktów z nią- seks. Jak w którymś momencie nie wypali, to nie będziesz się zadręczał. Siostrę trochę wykorzystaj, podpytaj itd. bo chyba jest po twojej stronie Laughing out loud Odnośnie Twoich wątpliwości:

wiek- dziewczyny lubią starszych facetów
status fb- jeżeli jest w związku i traktuje gościa poważnie to powinna zmienić status lub go wyłączyć z czystej kurtuazji
DDA- to dużo bardziej złożony temat niż sobie wyobrażasz, wiele osób wykazuje cechy DDA, ale mogą one być spowodowane innymi czynnikami

Trzymaj emocje na bardzo krótkiej smyczy, bo możesz potem cierpieć. Powtórzę jeszcze raz abyś nie skupiał się tylko na niej. Powodzenia!

Kon­cert miał dziw­nie nieskład­ne brzmienie:
wpierw grały zmysły, po­tem sumienie.

Ice Man
Portret użytkownika Ice Man
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków / Kraśnik / Lublin

Dołączył: 2012-06-24
Punkty pomocy: 352

Dzięki za doping i wiarę, to naprawdę poamga! Laughing out loud

Hehe jeżeli tak to wygląda, ze zmiany są dla niej, to prostuję - tak nie jest Wink "Zmiany do systemu" wynikające z wniosków tego całego epizodu maja służyć i służą mnie i tego się trzymam.

2 miesiące po niej miałem epizodzik z inna kobietka (chyba też biorę się za reaktywację Laughing out loud), dlatego tez traktowałem i traktuje ja tylko jako opcja-wyzwanie, chęć spróbowania odbicia, zdobycia nowego doświadczenia oraz jako probe pokazania sobie (ostatnio dużo nad tym rozmyślałem) ze niekoniecznie zawsze należy zamykać furtkę, czasem warto ja zostawić uchylona bądź otworzyć ponownie i się nie poddawać - walczyć o swoje Wink Innymi słowy będzie to program działający 'w trayu' Wink Emocje króciutko, jak wspominałem, bo jak widać z pierwszych postów - najpierw poleciała ona, niedługo po niej ja, pierdoląc sprawę, dlatego teraz zimna krew i cierpliwość Wink

DDA - chociaż nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, zdaje sobie sprawę z powagi i rozległości problemu.

Siostra moja, 'samica alfa' za wiele tu nie pomoże, gdyż one są bardzo dobre kumpele, widują się prawie codziennie, a ona jest za bystra - wyczai, ze się zaczynam interesować. To właśnie moja siostra ostatnio mi to SAMA powiedziała, ze ma chłopaka. Ale spróbuje coś wyciągnąć - mamy dziwne relacje, wiem to brzmi równie dziwnie Laughing out loud o czym może świadczyć fakt, ze właśnie mój cel zmienił status związku na fb na 'w związku', oczywiście moja siostra jej lajkuje Wink

Trochę obniżyło to mój zapał w momencie i pojechało po ego, ale próbuje, bo będę żałował. Przyda się jak najwięcej wsparcia!!! ;D

P.S. @gonze34: "Wydaje mnie się, ze i tak nikt Cię nie przekona" - hahaha Laughing out loud poprawiłeś mi tym stwierdzeniem humor i dałeś 'energetycznego kopa' Wink Wynika to z tego, że chce sobie i może innym udowodnić, że nie zawsze warto 3mać się 'sztywnych reguł' i czasem warto zrobić wyjątek, o czym miałem już okazję się sam przekonać Wink Po prostu ta sprawa nie daje mi spokoju, wiem, że czegoś nie zrobiłem...dziwne, że po czasie i po innej kobietce, ale tak jest. Jeszcze uczucie i magia jednak też nie wygasło do końca, ale teraz już trzeźwa głowa. Wtedy wyglądało to na zasadzie OFERTA ŻYCIA, A ŻYJE SIĘ TYLKO RAZ... mówię to z całą powagą. W sumie to przeświadczenie jeszcze jakoś we mnie trochę żyje...

COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)