Siema wszystkim

Na przestrzeni minionego roku zauważyłem, że mam problem z wyciąganiem nowo poznanych dziewczyn w RL na pierwsze spotkanie. Nowe dziewczyny poznawałem głównie na imprezach (plenerowych, klubowych), w pubach (dodam, że zazwyczaj podbijałem z kumplem do 2 dziewczyn, tak żeby było 2+2, ale też do większej grupy dziewczyn). Zwykle takie poznania wyglądały w taki sposób, że zagadywałem target i w zależności od okazji i otoczenia prowadziłem rozmowę/tańczyłem -generalnie spędzałem tego wieczoru z targetem trochę czasu, często miałem wrażenie, że przede wszystkim dobrze się bawiłem. Rezultaty były różne. Czasami kończyło się na zebraniu kontaktu, czasami w mieszkaniu na sexie - różnie to bywało. Zauważyłem, że spory % z tych nowo poznanych dziewczyn normalnie pisze ze mną na messengerze po poznaniu ale w momencie kiedy proponuje spotkanie... cisza. Totalna zlewa, nawet nie wciskanie kitu, że nie ma czasu - moja wiadomość nawet nie jest wyświetlona Tutaj od razu dodam, że w takiej sytuacji już nic więcej nie piszę w momencie kiedy jestem zlany - nie jestem typem gościa, który zasypuje dziewczyny milionem wiadomości i dosłownie prosi się o atencję.
Podam przykład z tego piątku. Podbiłem do 2 dziewczyn z kolegą i zaczęliśmy rozmowę. Generalnie fajnie się gadało z czasem był coraz większy vibe i krótko mówiąc było fajnie. Target jest z tych, co jest często zaczepiana i było widać, że starała się rzucać jakimiś shit testami itd. No ale na koniec sama była zainteresowana, żebym tego fb jej podał. Na drugi dzień napisałem do niej. Odpisała dopiero po kilku h. Pisałem z nią przez weekend i w sumie to już zaproponowałem, żeby wyjść w przyszły weekend na miasto. Po mojej propozycji cisza.
I tu pytanie do was... co waszym zdaniem mógłbym poprawić albo na co zwrócić uwagę bo jest to coś co się powtarza i pewnie jakieś błędy robię, których nie jestem w stanie wychwycić. A może po prostu trafiałem na takie księżniczki i mam się nie przejmować ? Jak myślicie ? Zachęcam do dyskusji